Jadziu oj porządnie dmuchałaś

, lało wczoraj cały dzień

Ja żadnych cebul nie sadzę w koszyczkach, najwyżej jak potrzebują przesiadki, to wykopuję

, nornice tfu, tfu jakoś omijają
Dorcia dużo się wydarzyło od Twojego pierwszego wpisu

, o pogodzie wszystko wiesz, o floksach i hortensjach też było

, tylko nie wiem gdzie Ty te chwasty w kostce miałaś

, ja to dopiero mam uprawy

. Wrzątek wypróbuję jak dojdę do porządków na kostce

, na razie ogród na tapecie

Dzis zaledwie pół dnia miałam na prace, głównie skupiłam się na porządkowaniu, tylko dwie kulki wsadzone
Elu może i nie wspominałam o tym wcześniej, ale już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zmian w dwóch miejscach, które mnie wkurzają. Jedno z nich wygląda tak
W środku tego zielonego gąszczu rosną dwie irgi, które dostaną eksmisję, a razem z nimi cała masa siewek goździków, tymianku, orlików i chwastu wszelakiego

Oczywiście jeszcze nie wiem co tam posadzę

, na razie wiem, ze to co jest mi się bardzo nie podoba

Drugiego miejsca nie da się za bardzo sfotografować

, ale spróbuję jak już będę zabierać się do dzieła, żeby pokazać przed i po

Takiego floksa jak ostatnio pokazywałam ja nie mam

, przeleciałam się z kwiatuszkiem po wszystkich kępach i wiem
Kasiu próbowałam swego czasu zbierać nasiona z białych kosmosów dla Marty na białą rabatę, niestety zakończyło się to wielkim fiaskiem

, zakwitły na różowo i wcale nie były pełne tylko rurkowate

. Tak więc nie ma żadnej gwarancji co Ci zakwitnie z nasion

Czerwonych róż wcale nie mam aż tak dużo

, choć akurat Nostalgie mam dwie

, za Amadeusza dziękuję, ale nie mam miejsca na pergoli

, może jakbym dorobiła się drugiej...
Mówisz szersza perspektywa
Nowinko Twoje różyczki też pięknie kwitną

, teraz mają lepszą pogodę, upały się skończyły, deszczyk podlał, można poszaleć
Tradescant
Rzeczywiście nie wszystkie kulki iglaste na zawsze pozostaną małe

. Jedna ze specjalistek w tej dziedzinie, Marta (artam) poradziła mi, aby kupując zwracać uwagę na długość jednorocznych przyrostów - wtedy mniej więcej widać jak szybko będzie przyrastać. A ponieważ na górkę wybieram właśnie takie wolno rosnące, dokładnie się tym przyrostom przyglądam

, zresztą sosenkom można skracać przyrosty w razie czego
Marku zatem witaj oficjalnie w moim wątku

i zapraszam częściej

. Ja do Ciebie też zaglądam, piękne masz lilie
Marto masz rację, pogoda wpłynęła na mnie nader mobilizująco

, choć najpierw próbuję pozbyć się chwastów korzystając z mokrej gleby

. Jakoś źle mi się myśli i planuje, gdy wkoło chwasty się panoszą

. Zresztą na razie wiem tylko co i skąd wywalić, a ciągle nie wiem co posadzę w zamian

. No ale poczekalnia rośnie, więc może coś wymyślę

Kupowałam oczywiście, że kwitnące floksy
'Gołuboj dym'
'Sierieniewyj Piramidalnyj' cztery zdjęcia mu zrobiłam, wszystkie niewyraźne
'Zolushka'
'Tanja'
i nie rosyjski, ale też go nie miałam

'Blue boy'
Żałuję, że nie wzięłam aparatu, bo zrobiłabym zdjęcia jeszcze tym, których z bólem serca nie wzięłam
Edytko niestety nie mam zdrowych róż

, po prostu fotografuję do linii przewidzianej do pokazania

, bo niżej bywa różnie

. Generalnie staram się obrywać chore liście na bieżąco
Moniko dzięki za wsparcie

, lubię deszcz i jest potrzebny mojemu ogrodowi, ale zawsze fatalnie się wtedy czuję

Pozostałe zakupy pokażę niżej
Iwonko pisałam już u Ciebie, że sama jeszcze nie wiem jak zmiany się zakończą, bo na razie wiem tylko co wylatuje, ale nie wiem co na zastępstwo

. Jedno z miejsc pokazałam odpowiadając Eli

, masakra nie?
Aniu niestety nadchodzi pora roku, kiedy czuję się najgorzej

, nie znoszę jesieni

Pięknie wybarwiona 'Vanille Fraise Renhy'
Troszkę mnie nie było

, rozjazdy, spotkania, odwiedziny, zakupy, a na koniec wczorajsza migrena

O spotkaniach w wątku spotkaniowym

, a to już moje zakupy w całej okazałości
Oprócz floksów pokazanych wyżej, widać tam dwa miskanty 'Goldbar' i 'Cabaret', wisienkę różową pendula, wiąz polny 'Argenteovariegata', klon 'Red Sunset'

, rozplenicę 'Hameln' i dwie kulki pinus mugo 'Jalubi1' i żywotnik 'Krasnal'.
Chyba, a nawet na pewno czeka mnie wywalanie trawy, bo absolutnie nie upchnę tych nabytków na istniejących rabatach

, a dla wisienki to chciałabym w ogóle oddzielną rabatę z nią w roli głównej

. Pomoc pani Ewy będzie niezbędna
Dziś posadziłam tylko dwie kulki na górce i zabrałam się za chwasty

, jutro akcji odchwaszczanie ciąg dalszy póki mokro

. Myślę, że po niedzieli zabiorę się za "grubsze" sprawy
A jeszcze pochwalę się jak fachowo prześwietliłam moją brzoskwinię