Marto znaczniki zakupione, cebule wysadzone i nawet część bylin od MP

Niektóre narcyzy jestem zdeterminowana wykopać, bo bardzo mi się podobają i podejmę tę próbę. Dotyczy to na przykład odmian Rip van Winkle, Pipit i Thalia. Jednakowoż są nieliczne odmiany kwitnące więcej niż jeden raz

Na przykład Ice King kwitnie drugi raz z rzędu
A Cassata nawet trzeci raz z rzędu

. Widać na zdjęciu po jednym kwiatku z trzech cebulek, i tak od trzech lat
Jak będę wykopywać to Cię powiadomię
Elu bardzo mnie rozbawiła historia z wykopaniem, czegoś czego nie poznajesz

. Ja mam trochę podobnie

, bo zaczynam w różnych miejscach odkrywać rośliny, które nie wiem jak się nazywają ani skąd je mam

. Nie podpisane oczywiście

. Jedna z większych zagadek to spora piwonia, którą na pewno od kogoś dostałam, bo wszystkie piwonie dostałam, ani jednej nie kupiłam. Od razu z góry przepraszam darczyńcę, jeśli to czyta

, piwonię musiałam dostać już jesienią, bo posadziłam z brzegu warzywnika, teraz pięknie wyłazi, a ja w głowę zachodzę skąd ją mam

. Może Ty coś pamiętasz?

Brzozy posadziłam tu

, te trzy patyki po lewej
Paulinko jesteś pewna, że to ja się skarżyłam na wrzośce?

Ja tam jestem z moich bardzo zadowolona, śmiem twierdzić, że jeszcze żadnego roku tak obficie nie kwitły
Marzenko ja też mam taką brzozę-płaczkę

, ale nie Youngi, moja ma postrzępione listki

, jak będziesz zainteresowana to znajdę jakąś fotkę

Czosnku Hair do tej pory nie miałam, posadziłam dopiero jesienią, ale gdzie?
Dorcia brzozy będą rosły właśnie na trawniku, patrz wyżej

Co do siewek, to właśnie zaobserwowałam, że pojawiły się zupełnie nowe

, na przykład ciemiernika czerwonego, pierwiosnków, sasanek papageno, puszkinii i floksów

. Wiem, te ostatnie Cię nie kręcą

. Róże mi się nie wysieją, bo obcinam przekwitnięte
Paweł mam nadzieję, że moje informację na coś Ci się przydały w wyborze miejsca dla LO
Ula siewek czosnkowych z dnia na dzień przybywa

, będę miała łany jak z werbeną

, obdzielę nie tylko Ciebie, coś mi się zdaje

. Mam też sporo zupełnie nowych siewek, pisałam Dorci
Gorzatko no właśnie

, rachityczny szczypiorek

. Podobny szczypiorek zaobserwowałam w okolicy puszkinii i tulipanów botanicznych

, żadnych czosnków tam w pobliżu nie ma, może jakieś kolejne siewki
Jolu dziękuję za identyfikację

, zupełnie nie mam głowy do tych maluchów
Gosia wszelki duch

, gdzieś Ty była, jak Cię nie było

, a do swojego wątku to nie łaska zajrzeć i jakąś wiosnę pokazać

. Tulipanki raczej na razie pojedyncze, ale pączki się szykują
Ciężki tydzień za mną

, zarówno jeśli chodzi o prace ogrodowe, jak i przeróżne stresy domowe

W ogrodzie głównie zajmowałam się tym
Wywaliłam w końcu plastikowe obrzeża i zaczęłam przycinać brzegi rabat. Z większym marginesem jak widać, bo już w zeszłym sezonie jeździłam kosiarką po lobeliach i żurawkach

. Wszystko się rozrosło, potrzebuje miejsca...
Jak na razie zrobiłam 2/3 mojej najdłuższej rabaty, od podjazdu do pergoli i zapchałam do połowy 800 litrowy kompostownik

. A to był jeden z dwóch przeznaczonych na cały sezon

. Jak żyć???

W międzyczasie trochę sadziłam

. W czasie nieogrodowego weekendu nabyłam sobie w nowym LM różę Tom Tom za całe 4,90

, potem u Katri sasankę i pierwiosnek, potem przyszły fiołki od Elsi

, a potem paczka od Podstolca

. Zostało mi tylko 7 liliowców, na które nie mam pomysłu, więc na razie zadoniczkowałam.
W sobotę zamierzam zająć się warzywnikiem, bo czas siać groszek cukrowy
Co nowego wiosennego? Niewiele