Bożenko, dziękuję, pozdrawiam i pokazuję następne kwitnące Rh i azalie. Codziennie rozkwita coś nowego
Na tej rabacie, najstarszej 'kwaśnej' większość moich roślin jest NN
Sadziłam je na początku mojej przygody z ogrodem, nie dbałam o etykietki i nazwy odmian
Ta azalka japońska ma śliczne różowe, pełne kwiatki
...a to obiecany Dorotce nowy nabytek Rh Percy Wiesman
Moniczko, azalie wielkokwiatowe są łatwiejsze w uprawie niż japonki
Mogą rosnąć w słońcu, nie boją się mrozu, nie kapryszą jak troszkę zmieni się kwasowość gleby, kwitną niezawodnie! Ja je kocham
Trzeba by się zastanowić, co nie pasuje roślinkom w tamtym pechowym miejscu
Jaka tam jest ziemia, jaka wystawa, co rośnie w pobliżu?
Dla Ciebie azalie wielkokwiatowa, które właśnie są w pełnym rozkwicie - Sunte Nectarine i Satomi
Aszko, ja bardzo lubię zimozielone! Nie przepadam za iglakami, mam ich niewiele w ogrodzie, więc zimą to właśnie rośliny zimozielone ożywiają mi ogród. A mam ich sporo, bo oprócz chyba 15 rododendronów, ok. 20 azalii japońskich, rośnie u mnie właśnie laurowiśnia, skimia, mahonie, kiścienie, kamelia, pierisy...Faktem jest, że te rośliny wymagają raczej łagodnych zim, a więc klimatu zachodniej Polski...
Powolutku rozkwita śliczny Rh Blurettia
No i popis w tym roku daje moja rozwichrzona glicynia
Nie lubię jej pokroju, ale już dawno wymknęła mi się spod kontroli. Zdławiła śliwkę węgierkę po której m.in. się wspina. Nie dajemy rady jej przyciąć z żadnej drabiny
I tak sobie rośnie jak chce - nieprzycinana kwitnie jak wariatka, tylko kwiaty na wysokości kilkunastu metrów trudno się fotografuje i podziwia
U mnie dzisiaj letni dzień - słońce i 26 stopni
Ale od jutra ponoć 'zimni ogrodnicy'...