TEMAT: Siberia uprawia...

Siberia uprawia... 13 Lis 2014 17:46 #313188

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Dorodny okaz z tego rododendrona :eek3: Bardzo dobrze że jednak go kupiłaś, w końcu przez większą część roku jest bez kwiatów. Po za tym etykiety często nie oddają rzeczywistości :mad2: Ja go widziałem wiosną i kupiłem bez zastanowienia :happy4:

Dżdżownice w kuchni to jeszcze nic :rotfl1: Ja kiedyś przyniosłem donice z ogrodu na parapet, a potem w zimie powyłaziły z niej dżdżownice :devil1: :rotfl1:
Na szczęście dla mnie to nic obrzydliwego :P
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2014 17:53 przez Gabriel.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Siberia uprawia... 13 Lis 2014 18:56 #313208

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
A potem co roku zjazd na wiosenne pielonko
proponowałabym zajazd :devil1: pewnie byłyby listy kolejkowe :happy3: wypieliliby Ci wszystko do gołej ziemi, osobiście zgłaszam się do pilnowania listy :devil1:

Nie znam pojęcia
zgubny wpływ
dorosła jestem, odpowiedzialna :funnyface: wiem gdzie i dlaczego trafiłam rejestrując się na forum, to mam co chciałam :teach:

a oglądam bo.....Toteż ja tak patrzący nienawiść w sobie potęguje :happy3: och jak bym chciała znienawidzić Twego pana Glockera :dry:
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 13 Lis 2014 19:13 #313215

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Iwonka :) U Ciebie sezon nigdy się nie kończy :) I bardzo dobrze .

Zakupy (roślinne i zwierzęce ), nowe plany ,a nawet zjazdy ! :)
Ja też dżdżownicy gołą ręką nie wezmę ,chociaż bardzo je lubię .
Ostatnio wykopałam żabę ,która zakopała się na zimę ,dobrze ,że niczego jej nie ucięłam ,bo miałabym straszne wyrzuty. Zakopałam ją z powrotem .

Zaraz popatrzę u Ciepłuchy na różaneczniki. :)
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 13 Lis 2014 22:11 #313289

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Magdo, i to jest sytuacja idealna - ogródkowanie na okrągło :hearts:
Moja siostra mieszka w Grecji, więc ma to jak w banku, a ja niedawno, oglądając potwornie stare i wielkie rhododendrons rosnące na świecie, omdlałam na widok "widoczków" ze Szkocji. Żeby w tamtym momencie można było jednym kliknięciem zmienić miejsce zamieszkania na zawsze, już by mnie tu nie było :devil1:
Ha! Podejrzewam, że, za sprawą jednego magicznego "klik", zimą ulotniłaby się stąd lwia część ogrodniczej populacji :rotfl1:

Za jakieś 20 lat pewnie już to będzie możliwe :devil1: ale nam wysiądą do tego czasu kręgosłupy oraz stawy i z przyczyn zdrowotnych (w tym reumatycznych) zostaniemy w tym naszym klimacie nie do końca umiarkowanym :jeez:

Krzysiu, ale przyznasz, że pozbawiony uczestnictwa w forum człowiek się jakoś mityguje, a przebywając z maniakami, nie bójmy się tego słowa, z czasem przestaje się hamować :devil1:

Ja, kupując Glockera (nie, że jakiś drogi, 33 zł, ale kolejny jakby niepotrzebny w gruncie rzeczy) sama siebie przekonywałam, że zasługuję na nagrodę, bo np. od pół roku nie kupuję marchewki, buraków, selerów, porów i innych owoco-warzyw, bo uprawiam je w ogródku :devil1:
Wierzę, że w sposób wysoce odpowiedzialny zajmiesz się prowadzeniem listy opiełaczy mego ogródka :happy:

Gabrielu, niewymownie się cieszę, że Twoim zdaniem kwitnący Glocker wart grzechu :devil1:
Masz zamiar pokazać nam swój ogród w swoim wątku??? A może gdzieś już go pokazujesz? :unsure:
Że w wątkach daliowych to wiem :hearts: więc wiem, że bardzo byłoby na co popatrzeć :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts: :hearts:

Haniu, nie jest powiedziane, że i moje kalifornijki nie wylądują w kuchni w szafce pod zlewem. W końcu makulaturę można zbierać wszędzie, także na balkonie :idea2:
Spodziewałam się wielkich grubych czerwonych robali, a w pudełku były takie chudziutkie robaczki, że zrobiło mi się ich żal i o mały włos nie zaczęłam ich przytulać :supr:
Niestety, musiałam lecieć na próbę chóru i nie było czasu na czułości!
Połowę przychówku umieściłam w kompostowniku (nie było czasu na odliczanie) :devil1:

Kiedy z trudem w ciemnościach (jak jakaś cholerna Indianka Jones z latarką w zębach) rozgarnęłam zawartość kompostownika, żeby włożyć do niego nowe lokatorki, z radością ujrzałam obłoczek pary unoszący się z jego wnętrza. Dotknęłam nawet ręką w lateksowej rękawiczce oślizłej zawartości kompostownika i naocznie/naręcznie stwierdziłam, że jest w nim cieplutko :woohoo: :woohoo:
Z zupełnie czystym sumieniem wrzuciłam do środka (górnego) kalifornijki, przykryłam kompostownik najpierw kartonami,a potem dużą płytą wiórową i wiem, że maluchom będzie tam dobrze.
Wcześniej w poniedziałek od strony północno-wschodniej obłożyłam kompostownik grubą warstwą styropianu.
Przed dużymi mrozami okręcę go jeszcze folią, żeby z boku nie wywiewało z niego ciepłego powietrza. Ale nie szczelnie, bo powietrze jest jednak potrzebne zarówno dżdżownicom jak i innym organizmom biorącym udział w rozkładzie materii.

Dagmarko, hosty można przesadzić późną jesienią, o ile zrobi się to z bryłą korzeniową i nie do bardzo mokrej ziemi.
Zdarzyło mi się, że przesadzane bardzo późno i zalewane potem wodą zgniły.
Wszystko można, byle z głową.
Ja lekkiego obrzydzenia do dżdżownic nabawiłam się, kiedy musiałam po deszczu chodzić po betonowych chodnikach usłanych dżdżownicami. Starałam się nie nadepnąć (jak mnich buddyjski) i tak mnie to stresowało, że znielubiłam robalki :silly:

Pikutku, w kuchni dżdżowniczki łatwo nakarmić, ale i przekarmić :devil1: Razem z robalkami dostałam też instrukcję hodowli, która ostrzega, że nadmiar pokarmu zacznie kisnąć :supr:
To może na moją rodzinę zamówiłam za mało tych stworzeń? :think:
No trudno, domawiać nie planuję :devil1:

Robaczku, dyrektor Rieger wg pana Ciepłuchy ma nieco większą odporność niż dyrektor Glocker :happy: A i Twoje zimy, w porównaniu z moimi kontynentalnymi, jednak o 10 stopni łagodniejsze :(
No, różowo ta sytuacja z nim się nie zapowiada :funnyface: Toteż moje plany balkonowo-salonowe nabierają coraz większych rumieńców :whistle: :devil1:
Bliżej Wielkanocy niż Bożego Narodzenia trzeba będzie rodka rozkwitnąć :devil1:

Zdjęć z zakładania hodowli dżdżownic nie mam z powodu pośpiechu i ciemności, które towarzyszyły całemu zamieszaniu :devil1: ale może za jakiś czas odpracuję i to :whistle: :whistle:

Geisha Orange
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2014 22:16 przez sd-a.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Amarant, VERA

Siberia uprawia... 13 Lis 2014 22:32 #313296

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Widzę , że kalifornijki zakwaterowane :). Moje piwniczne dżdżo też nie są w stanie przerobić moich owocowo-warzywnych odpadków na bieżąco. W kompostowniku za ciepło nie było?..., żeby się nie ugotowały :woohoo: .
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 13 Lis 2014 22:38 #313298

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Aż tak to nie :devil1:
Najwyższa temperatura (u mnie) wytwarza się po włożeniu do kompostownika świeżo skoszonej trawy... ale robię to niezwykle rzadko (trawą głównie ściółkuję), a już na pewno nie w listopadzie :wink4:
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 14 Lis 2014 00:27 #313331

  • Poll
  • Poll's Avatar
Istne wariactwo z tymi dżdżownicami. Jak jeszcze napiszesz,ze tresowane spią u Ciebie w nogach łozka i jest Ci przez to cieplutko, wykupuje wszystkie na pniu! :fly:
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 14 Lis 2014 07:37 #313338

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
No tak wariactwo Polu, jak do tej pory temat ten wcale mnie nie interesował, wystarczyły mi rodzime dżdżownice, a teraz każdy temat związany z tymi robalkami czytam od deski do deski :lol: , nawet rodki tak na mnie nie podziałały jak te małe stworki :silly:
Ale Geisha Orange, to jest to, te barwy zawsze przyciągną mój wzrok :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 14 Lis 2014 09:59 #313357

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Jakby postawić w mieszkaniu kilka pojemników, to można oszczędzić na ogrzewaniu :rotfl1: Wariactwo naprawdę, zaglądam do nich zdecydowanie za często, chyba kilka psów nie stresowałoby mnie tak, jak te robalki. Bardzo je lubię.
Geisha Orange kolorek ma istotnie ostry. Miałam kłopot z zestawieniem jej z koleżankami. Przy żółciach/pomarańczach była różowa, przy różowościach pomarańczowiała :hammer: A nie lubię takich numerów. Poszła cieszyć oko pewnej miłej forumki. Przecież miałaś nie kupować więcej różowych rh, czy żle coś zakonotowałam?
Co roku, plus minus w listopadzie 'wyprowadzam się' w ciepłe kraje. Ciekawa jestem naszego ogrodowania w ich upalne lato, gdyby nie było zimy nie było by też tej cudownej wiosny :placze: Jest znakomicie jak jest :dance: Sama nie wierzę, że to piszę, a jednak :woohoo:
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 14 Lis 2014 13:10 #313389

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Siberio, krety masz? Bo jak jakiś zabłądzi do kompostownika, to :woohoo: :placze:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 14 Lis 2014 20:14 #313439

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Siberio, swoje zdjęcia staram się zamieszczać w odpowiednich wątkach na forum :) .
Swojego na razie nie mam, ale pomyślę o tym :wink4: bo dalie, to tylko jedne z wielu roślin w moim ogrodzie :P
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 14 Lis 2014 20:45 #313451

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Tak sobie myślę o tych dżdżownicach ,że przecież nie mogę się na nie skusić ,bo mój kompost za chwilę zniknie .150 róż czeka na kopce . :pinch: Dyrektora Rigera też posiadam ,tej zimy zmarzły mu pączki .
A właściwie zmarzły mu na wiosnę ,wtedy jak wyskoczył mróz .W tym sezonie kilka pączków ma ,starałam się nawet go podlewać .Zobaczymy ,jak przezimuje :bad-idea:
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 14 Lis 2014 22:46 #313493

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Nie wpadłabym na to, żeby nie brać do ręki dżdżownicy- jako dziecko nosiłam i dzdzownice i małe żabki.. Jakoś- zupełnie nie wiem dlaczego- nie umiem sie przekonać do pająków :jeez: Chociaż dziś wypatrzyłam jakiegoś maluszka, spacerującego po ścianie i Mąż stwierdził, że mam go zostawić bo "mieszka z nami od wczoraj"- oszalał?!

Opowieśc o nowej hodowli wciągająca- zazdroszczę tym Twoim nowym robalom- one sie byczą w ciepełku, a ja marznę. Nie proponuj mi tylko przeprowadzki do Twojego kompostownika :happy3: ale pozazdrościć "robalom" pozwól :P

Rodek- nowy nabytek! Jak ja lubię rododendrony! Żałuję, że nie mam za dużo cienistych miejsc, bo bym poszalała..
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 15 Lis 2014 07:27 #313530

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Uzbroję się w cierpliwość jeszcze z tydzień ,może Wam przejdzie z tym robactwem :(
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 15 Lis 2014 08:49 #313532

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Minus 20 dla rodka to moim zdaniem zdecydowanie mało :jeez:
Obyś nie musiała okrywać go zimą tak jak ja to robię niestety :hammer: :hammer: a nie jest łatwo sięgać coraz wyżej i wyżej i szerzej i szerzej i czym je okrywać :think: z agro pomału wyrastają.
Cały mój ogród w grudniu bieleje i to nie od śniegu :rotfl1: którego zimy nam skąpią ostatnimi laty :whistle:

Jesień w tym roku wspaniała, cieplutka... dla mnie najtrudniejszy czas jest wtedy gdy ziemia skuta lodem, a iglaki czernieją. Tak jak obecnie może być aż do wiosny :devil1:
Myślę, że takiej ziemi jak w Twoim ogródku mógłby pomóc drenaż, ewentualnie właśnie korzenie drzew, pod warunkiem, że nie posadzisz ich zbyt dużo :wink2:
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 15 Lis 2014 15:28 #313576

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Mrówencjo, toć pisałam, że kupiłam go z powodu małych listeczków i czerwonych pączków :happy-old:
Ma kontrastować latem z wielkokwiatowymi rododendronami, które posiadają także dość duże liście i jasnozielone pączki :happy:
Nie będę go okrywać zimą! Po to kupuję zimozielone, żeby w ogrodzie było zielono :whistle:
No, chyba że rozkwitnę go zimą w domu i mnie zachwyci, wtedy coś wymyślę... Ale zasadniczo :lev: ogród projektuję jako zimo-samo-wystarczalny :funnyface:

Nowinko, Twojemu Riegerowi życzę jak najlepiej a i Twoim przyszłym kalifornijkom też :-)
Skoro kompost zostanie zużyty teraz, nie ma sensu dodawać do niego dżdżownic, ale w domu (piwnicy) załozyć hodowlę jak najbardziej, bo...

Ewo droga, jak ma nam za tydzień przejść, skoro za tydzień zaczniemy pobierać pierwsze krople biohumusu do zasilania upraw domowych (podłogowych i parapetowych) :wink4:
Zima, co prawda, nie jest czasem szczególnie wzmożonego nawożenia, bo to raczej czas spoczynku wielu roślin (mało światła), ale przecież nie wszystkich :happy-old:
Wiele z nich właśnie zimą tryumfalnie demonstruje światu swoje kwitnienie (np. storczyki) :hearts:

Pollicjo Paprociowa :devil1: u mnie łóżko to mebel święty, więc nawet mój pies nie ma do niego wstępu :devil1:
Gdyby dżdżownice się do niego wprowadziły, byłby to ostatni dzień mój pod tym dachem :happy3:

Monika, każdy ma jakiegoś bzika :happy3: Na mnie biedne nasze małe pajączki nie robią żadnego wrażenia B) Nawet je cenię za to, że łapią w swoje genialnie cudowne sieci te okropne muszyska :angry:
Much nienawidzę, bo to wszędobylskie brudasy :silly:

Katju, na dnie kompostownika mam podwójną warstwę grubej (budowlanej?) folii. Myślę, że kret nie wyczuje przez nią zapachu mięska :whistle:
Nigdy w kompostowniku nie buszował, chociaż było tam mnóstwo pędraków chrabąszcza majowego, za to folii nie było. Mam ją dopiero od wiosny.

Haniu, ja do swoich dżdż nie zaglądałam przez cały piątek, bo byłam okrutnie zalatana.
Dziś zaniosłam im surowy posiłek, ale żadnej już nie było widać :devil1:
Zajrzę do nich około poniedziałku, żeby sprawdzić czy zapasów pokarmu ubywa, a płynu przybywa :happy:

Pikutek, Ty po prostu jesteś maniakiem czytania, jako i ja :devil1:
Pamiętaj, żeby podzielić się z nami nową/ciekawą teorią dotyczącą hodowli robalków :happy-old: A my będziemy dzielić się wiedzą praktyczną, a wiosną może nawet samymi dżdżownicami :happy3:

Gabrielu, zanim założysz wątek, Hanka zwodzi mnie od pół roku :jeez: :placze: pozwolę sobie zlustrować wszystkie 350 Twoich wpisów :woohoo:
Właśnie zaczęła mi się ta lepsza połowa weekendu, więc mam czas na leniwe przyjemności B)

Od rana do 13 przesadzałam ogródek w temperaturze 2 stopni Celsjusza, wiec teraz, po wstępnej rozgrzewce przy kuchence elektrycznej :rotfl1: udaję się z kawką, nalewką i laptopem do łóżka :woohoo: :woohoo: :woohoo:
:dance:
Wstanę tylko w przypadku sobotniej dostawy rodków, bo, niestety, wysłane w środę, nie doszły :(

Może to i dobrze, bo zmarnowałabym kolejną sobotę na rabatę rodkową, a mam kilka innych pilniejszych miejsc do przeróbki :devil1:

Zaczęłam wprowadzać w życie plan zacienienia południowej strony ogrodu :woohoo: :woohoo: :woohoo:
Na pierwszy ogień poszły świerki i dzikie róże, które i tak wymagały przesadzenia/zadołowania :whistle:

:bye: :bye: :bye:

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Amarant, VERA, Adasiowa

Siberia uprawia... 15 Lis 2014 15:51 #313578

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Siberko, to popracowałyśmy dzisiaj obie ;) Tylko ja w temperaturze 12 stopni i przy świecącym miło słoneczku :)
U mnie pod kosiarę poszły liście, a pod sekator i widły - kanny, chociaż żadnego przymrozku jeszcze tej jesieni nie było :flower2:
Letni widoczek stokrotek, trawek i przywrotnika - przeuroczy!
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Siberia uprawia... 15 Lis 2014 17:36 #313591

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Dalu, zapomniałam wspomnieć o wschodnim wietrze :devil1: Twój i mój ogród dzisiaj to dwa światy :happy-old:
Ale nic to, obyśmy tylko zdrowi byli :idea2:
Siberia wrote:
Wstanę tylko w przypadku sobotniej dostawy rodków
Ha! :supr: Zapomniałam, że mam psa :blink: Tak, koczkodan jeden, stała i prosiła, że nie mogłam odmówić :lol:

I teraz pilnie potrzebuję czegoś słonecznego na rozgrzewkę :happy:

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.568 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum