Marta, no ja też mam taką nadzieję
A floksy? Jeden w Rykach, drugi w Nałęczowie.
Dorcia, a kiedy się tam wpiszesz?
Co do trytomek to ja mam inny pomysł... Ja pozbieram nasionka z różnych odmian, bo niektóre zawiązują, a Ty wysiejesz
Bo ja nie mam miejsca, a Ty masz, no i byśmy się przekonały, czy te nowe odmiany powtarzają cechy, piszesz się na taki eksperyment naukowy?
Zakupy hurtowe liliowców już w grę nie wchodzą, zwalniamy tempo, zdecydowanie
A czemu zadziwiam, że tak często?
Piotrek, na pewno chcesz mojej rady?
Wywal żurawki!
Dalu, teraz już pamiętam
A ileż to miejsca dla trytomek trzeba...
Może w przyszłym roku? Może się też tak zdarzyć
, że zniechęcona targaniem karp kann przychylniejszym okiem spojrzysz na zupełnie niekłopotliwe trytomki!
Mnie też nosiło, ale teraz przy tych upałach to już mi się nic nie chce... I tak siedzimy sobie z moim przyjacielem wiatrakiem
w domu...
Polu, pisak trwały, nie mogą podpisy wyblaknąć! Ja mam nadzieję na dużo wcześniejszą wizytę niż za cztery, pięć lat
, choć i ja dopiero za taki mniej więcej czas obstawiam uporanie się z deficytem cienia... I absolutnie się zgadzam z tym, że to drzewa tworzą klimat i szkielet ogrodu. A widziałaś, Polu, że źródeł potencjalnego cienia sporo, za parę lat będzie buszowato w górnych piętrach
Na pewno roślin przybędzie, ale wtedy już będę mogła zapewnić i cieniolubom sprzyjające warunki, cieszę się, że kondycji moich hostek nie oceniłaś najgorzej
Szkoda tylko, że tak krótko Pola leżała na leżaczku i dopieszczała pieska i płuca
Ja również baaardzo dziękuję za wspaniały dzień!
Tabciu, rozkazu i obowiązku wachlowania nie było
, ale można było przecież!
Prawda, Polu, że nie odrzuciłabyś takiego przejawu atencji?
Faktem jest, że jesteś osobą niezwykle energiczną i energetyczną, a Twój pełen entuzjazmu sposób mówienia o roślinach robi wrażenie
Cieszę się, że jakieś zakątki ogrodu uznałaś za interesujące, bo już ukłucie zazdrości
poczułam! Ciocia dumna! Dzięki za wszystko!
Romciu, ja tylko żałuję, że tak późno na taki pomysł wpadłam i również liczę na Twój podpis
Mam nadzieję, że kiedyś w końcu dojdzie do Twojej wizyty na Lubelszczyźnie
Ja raczej na południe się zapuszczam z koleżanką
, ale północ też ciekawa
Edyta, na razie jeszcze pędy sterczą do góry, ale pewnie wkrótce zaczną się pod ciężarem kwiatów przewieszać, znów porosły, a naprawdę krótko tnę...
Ewa, a jeszcze milej uczestniczyć
No mnie też te rutewki zmartwiły i nie do końca wiem, co jest przyczyną ich zniknięcia, bo zima rzeczywiście dobra była... Ja też bym nie rezygnowała, piękne są...
Małgoś, ja nie tylko planuję, ja realizuję!
Jak dotąd kupiłam osiem, a to naprawdę nic w porównaniu z niektórymi
zarażonymi... Teraz nastawiam się na czerwone i pomarańczowe w związku z nową koncepcją
Otóż to, się ich chce!
Iwa, oj fajnie nam było! Tylko potem smutno...
Dla mnie też ta 'Colorburst Orange' najpiękniejsza chyba... Współczuję ślimaków! Mnie ta plaga na szczęście omija, ale jest tyle sposobów na ślimaki, na pewno coś znajdziesz... Powodzenia w każdym razie! Ale Ty masz przecież korę na rabatach i to ich nie odstrasza?
Ewa, mnie teraz najbardziej kręcą
takie floksy w odcieniach niebieskości, ale przełamanej bielą, nie wiem, czy ja się jasno wyrażam, takie lila, powiedzmy... Wiem, że obrazek temu przeczy
, ale tak jest... A ostatnio wśród takich staruszków też takiego jednego ciekawego wyciągnęłam, ale on też temu przeczy
Alinko, bardzo miłe! I nie tylko! Inspirujące, ciekawe
I miło też spojrzeć sobie na tę ściankę domku i wrócić wspomnieniami... Dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że za rok będzie znów piękniejszy, bo niemałą rujnację planuję
Ewa, głęboko wierzę w dobrą współpracę z trytomkami, sadzę je głęboko i mam nadzieję, że to właśnie ten warunek... Tę zimę przetrwały wszystkie, no wiem, to nie była zima...
Zła jestem bardzo! Teraz, kiedy ja mam czas, wenę, koncepcję i chęć do pracy, to nie ma warunków! Każda komórka mego ciała protestuje i nie chce nawet słyszeć o wyjeździe na działkę... Myślę, jak tu zamieszkać w wannie, ale laptop...
No raz się zmusiłam, bo podlewanie było już konieczne, ale jak zaczęłam podlewać, to nadciągnął porządny deszcz, dziękuję, kłaniam się deszczowi!
To jeszcze słowo o koncepcji, bo bardzo słuszna
mi się wydaje! Zarys powstał już dwa lata temu, to trawy i dzielżany, w dole hostki i epimedia, ale teraz koncepcja wzbogaciła się o jeżówki, bo ładnie przezimowały, jeżówki w pomarańczowych i czerwonych barwach... Pięknie będzie!
No ale jeszcze nie jest i nie wiadomo kiedy będzie
A tak jest...
Floks 'Jade'
Hortensja 'Hayes Starburst'
Lilia 'On Stage'
I taka
Jeżówki...
'Aloha'
I nówka... 'Big Kahuna'
Zakwitła katalpa 'Variegata'
Zasłużył sobie na zdjęcie... 'Spider Miracle'
Kupiłam sobie taką śliczną lobelię, liście ma jak okazała, mam nadzieję, że będzie zimować...
A na fali powtórnej miłości
do naparstnic takie cudo...
Digitalis 'Dalmatian Peach'
I takie maleństwo kwitnie, oby chciało żyć u mnie...
Mertensia maritima
Rozkwitają nowe dzielżany, ten tu z widocznymi objawami pragnienia
, ale już napojony..
Floksy, floksy...
I widoczek...