Forum Ogrodnicze Oaza

Nie wiem dlaczego ,ale to był pierwszy wątek ,który nasunął mi się na myśl ,kiedy
Gorzata napisała o konkurencyjnym zdjęciu z nogami
No i bingo! Są nogi.
Powiem więcej -te nogi wydają się jakieś bardziej zrelaksowane....

Magda- ja też nie wiem dlaczego...ale do zrelaksowanych to one nie należą

Siberio- Ty już lepiej nić nie zakłada...za ciepło jest

Artamuś- Ty najpierw trawę skoś...a potem kocyk rozłóż
To była niedziela...na pewno była niedziela
Z racji takiej że od poniedz. do piątku jestem w pracy od 7 do 18

Gorzatko- o tak...przyznaję...moje nie są jednak ogolone

Nuits..



Tuscany



MW



Rhapsody



James Veitch

Grzesiu wrote: Czyli sugerujesz, że gdybyś ogolił nogi, byłyby zgrabniejsze od moich?
Toż to potwarz!

Grzesiu, kuś, kuś tymi różami A ja zakochałam się na zabój w fioletowcach I nawet zakupiłam już co nieco, a przecież jeszcze niedawno zarzekałam się, że ani jednej róży więcej

A ja na kuszenie różami i nogami jestem odporna! Żadnych więcej róż i nóg, te, co mam, mi wystarczą!
Ale do Sulejowa ogolimy nogi? Bo róże to same wkrótce się ogolą
A czy w tym ogrodzie kwitnie coś poza różami? Bo jakieś takie dominujące się wydają...

Sulejów....i po Sulejowie...było i minęło...
Akumulatory naładowane na jakiś czas...ale następny zjazd dopiero za rok
Nasłuchałem się...nagadałem trochę mniej...
i czas wracać do rzeczywistości...działkowej choćby

Ogólne takie tam...



\













Od strony sąsiada wygląda to chyba nawet lepiej



Giardina

Nie jest taka zła ta rzeczywistość... działkowa
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie zadała śmiałego pytania: co się stało z trawnikiem? Któż go tak brutalnie potraktował?
U sąsiada jakby ładniejszy

I jeszcze jedno: na drzewie... ramka? Dobrze mi się zdaje? Czy jakiś obrazek ogrodowy w niej można zobaczyć?

Nie ma co płakać, wcześniej jeszcze będzie szkółking lubelski
Ale piękna rzeczywistość! A sąsiadowi nie wstyd, że jego taka uboga?
Tak fajnie rozmieściłeś rabaty, te łuki, zaokrąglenia, ja chyba dążę to tego ideału, bo też zaokrąglam Tylko jeszcze wciąż mam trawnika za dużo...

Rewelacyjne te Twoje takie tam Sąsiad ma piekne widoki, po co ma u siebie sadzić jak bez pracy ma kolorowo
Róże na obeliskach pięknie spętane, moje jakos tak się porozłaziły No cóż, będę się musiała na podpory wykosztować

Jak sądzę z trawą jest kilka opcji susza przenawożenie lub pędraki
Stawiałabym na te pierwszą opcję
Grześ elegancko tak u Ciebie, że chyba ciapki trzeba nakładać
Piękne róże, już niejednokrotnie pisałam - uwielbiam te ciemne, choć Nuits niezbyt zachwyciła mnie w tym roku, ot pierwsze jaj kwitnienie u mnie.
Nie sądzisz, że ona ma zbyt krótkotrwałe kwiaty

artam wrote: Oooo... jeśli zaokrąglenia są ideałem, to ja miejscami jestem go bliska

Gorzatkomał...a co jest z moim trawnikiem nie tak?
ja tam nie widzę nic szczególnego...chyba że w porównaniu do trawnika sąsiada...i Igora
Mój trawnik jest po prostu przesuszony...dziś padało...pól godziny
Będzie trzeba podlać

Artamuś...Ty masz jeszcze czas na zaokrąglenia...
Sąsiad ma gdzieś kfiatki....on próbuje swoim dzieciom wbić do głowy, chyba miłość do sportu
Ale żonę jego...polonistkę...coś ciągnie do roślinek...założyła sobie mini warzywnik

Pamelko...szczerze?
Mnie w tym roku też nie zachwyciła...bardzo szybko przekwitła...ale to może być moja wina, przesadziłem na patelnie
Kwaitki takie jakieś male...i mało ich...
A trawnik?
To faktycznie susza...u nas długo dość już nie padało...nawet w ostatni weekend pokropiło tylko

dodad... moje podpory lidlowe trzymają się już chyba ze 3...może 4 lata
No jak ten czas leci...ja już mam działkę 8 lat
Ty się nie kosztuj na podpory...tylko szukaj jakieś dobrego...taniego metalowego fachowca

Kolejne tegoroczne cudo...First Lady

Te szyszki zwieszone nazywasz cudem? Zawsze podejrzewałam Cię o spaczony gust, ale teraz zaczynam się bać!

Nuits i Tuscany do mnie przemawiają z tymi żółtymi środkami.... aby sobie takie kupić. Na szczęście nie mam już miejsca. Jutro zapewne inna róża do mnie przemówi

Faktycznie jak szyszki , Gosia ma racje ale nawet ładne choć do wazonu nie od sąsiada strony ślicznie wygląda ta rabata a jego trawniczka pozazdrościć!

Gosia- bój się ...nie podoba się...no jak to tak?
Ten kształt...ułożenie płatków...kolor...cudo...eee nie znacie się

Adrian...co nie do wazonu...a co to we wazonie nie może sobie zwisać?
Trawniczek jak sąsiad robił...to nawet z poziomicą chodził...
Nooo...śmiałem się...ale teraz jest efekt

Bozi....do mnie też przemawia wiele róż...i innych roślin...ale coś innego bardziej



Comelina

Boję się, jak - nie przymierzając - pająków!
Ale może to osobista awersja, bo kiedyś miałyśmy ze sobą małą przygodę... i tylko ja wyszłam z tego żywa

Grzesiu wrote: Ale co konkretnie? Kora?
A co to za powojnik? Bardzo ładny!
A mi się First Lady podoba! Ja lubię dziwaki I pomyśleć, że ona do końca już taki wygląd zachowa i nic a nic się nie zaokrągli!
Comelina u Ciebie zimuje?