A więc tak...zrobiłem dzisiaj dużo...
Połowa działki odchwaszczona....bratki z donic tych na krzesełkach powywalane, i już rosną nowe roślinki...w tym jedna krwisto czerwona pelargonia "Calliope Dark Red"
Piszę o niej dlatego że jest to pierwsza krzyżówka pelargonii rabatowej z bluszczolistną...czego to nie wymyślą
Potrzebuję pilnie cienia...padła mi morela...a była cieniem dla host
I nie wiem co posadzić...pewnie jakiś klon...ciemnolistny czy żółty...nie wiem...
Potrzebuję też kory...
I potrzebuję czasu...
Jednak jak się pracuje po 11 godzin w towarzystwie roślin...to potem już się człowiekowi nie chce oglądać swoich roślinek...nic się człowiekowi nie chce
Gorzatko -tulipany chyba musiały być z wyprzedaży z biednejromki
A fiutki...siałem sam...więc moje...chcesz?
To Ci przywiozę do Sulejowa?
Z działką to jest tak...mama ma swoją część gdzie są warzywka...tam sobie sieje...pieli...i grabi namiętnie te wszystkie ścieżki...a potem dziwi się że wszędzie na tarasie i w altanie pełno ziemi...i komu to z butów wyleciało
Tata chodzi za nią...i szuka narzędzi które mama wszędzie po drodze zostawia...i gubi
ale tata kosi też trawnik...ostatnio częściej niż normalnie...bo Grzesiu kupił nawóz...z wyprzedaży
ale dodam że nawóz działa dobrze
Tata w rabaty od wejścia na działkę aż do altany nie wtyka nosa...mama motyczką wjedzie tam dokąd sięgnie...bez wchodzenia w rabatę...a jak już jej się zdarzy wejść...i nie wie co zielsko...a co kwiatek...to zostawia...i nierzadko też wśród pięknie wypielonych roślinek trafi się mega ładny chwaścior
Ostatnio uśmierciła mi dzwonek ten taki różowy, co go to Iwa miała w nadmiarze, rok temu w Sulejowie...Pink Octopus?
Chyba...nieważne...
Grzesik - Ja jestem zadowolony...tylko ja nie wiem czy on tam pasuje...ten gładki zielony chyba jednak do mnie bardziej przemawia...
A rowerek co roku jest niżej...trawnik go pochlania...podnosi się czy
zauważyłem
markita - jest tyle rzeczy do zrobienia...na teraz...na już...
ale muszą zaczekać..na mnie
Porządek jako taki...utrzymywany jest na bieżąco...O dzisiaj np trzy taczki zielska wyrwałem...i 11 bodziszków przesadziłem...
Werbena się rozbujała...trza ją rozpikować...tylko kiedy
Pierwsza róża
Augusta
Chyba posadzę tu więcej azalii...kiedyś
W szklarni...kanny jeszcze w kartonie...dobrze że nie w piwnicy
Hortensja "Avantgarde"
niech żałują wszyscy którzy nie chcieli..a cieszą się Ci którym udało mi się wcisnąć sadzonki