Forum Ogrodnicze Oaza

Ogrody w letniej odsłonie są oszałamiające a jeszcze widziane Twoim obiektywem
Aniu, czy Bright as a button posadziłaś w gruncie? Ja jutro dostanę przesyłkę z kilkoma różami, jest wśród nich właśnie Bright as a button i zastanawiam się czy nie posadzić jej w donicy, trochę się boję żeby nie zmarzła w zimie, bo ona raczej terminatorką nie jest. Mój futrzasty też już obcięty króciutko

O pogodzie nic nie powiem Ogladałam prognozy i Omena to chyba przeoczyła Beskidy Jaki upał. Jakie burze? Jak tak wygląda lato, to

A ja mimo to musiałam wyjść do ogrodu, bo wiatr złamał palik przy jednym z krzaków agrestu. Przy okazji zrobiłam nowe zdjęcia. A co? Kto głupiemu zabroni gonić z aparatem w deszczu

Kwitną nowe liliowce

Rosną głównie na tych dwóch rabatach. Robi się i tam kolorowo

Zakwita także malusieńka lilia. Nie sądziłam, że takie maleństwa mogą mieć kwiaty

I taka. Nie pamiętam, by taką sadziła, ale jest bardzo ładna. Taka drobna.

Zakwitł szalony czosnek Schuberta

I jedna z traw NN

Powoli zaczynają także floksy

Geniu (e-genia)! Tak, to pierwsze kwiaty. Zresztą już przekwitły. Zobaczymy, jakie będą następne. Nie wiedziałam, że pierwsze mogą być zdeformowane, bo przy tym zwykłych tak nigdy nie miałam. Poczekam jednak spokojnie. I tak kwiaty były ładne.

Rodochiton - prezent od forumki

Dorotko (Keetee)! Aga dostała się na AGH Co prawda, gdzie pójdzie, to problem złożony (z wynikami jej chłopaka), ale już jestem dumna. Liliowce głównie mam ma Joli z FO i Geni (e-genia). Frumowe zakupy są najlepsze!

Sweet Pretty

Moniko (moni)! Rozszalało się co nieco w ogrodzie i tym bardziej żal, że tak ciągle łoji ogród ten paskudny deszcz Niestety część bylin leży, a róże pod wpływem wody sypią się na potęgę. Kiedy to się skończy??? Ale cieszę się, że Ci się podoba.

Pashmina

Aniu (anabuko1)!

Pierwiosnek główkowaty

Iwonko (tilia66)! Bright as a button oczywiście rośnie w gruncie. Jednak pienna i dwie w donicach mi starczy. Zrobię jej kopczyk po kokardę i musi jej starczyć. Okami bardzo zadowlony z fryzury, szczególnie na takich upałach. A do tego odmłodniał i wygląda tak słodko, że wszyscy ją ciągle pieszą. A on to lubi

Stokrotka afrykańska

Jak można mieć tyle urlopu... To wręcz nieprzyzwoite !
Ale przynajmniej masz dużo czasu, żeby podziwiać swoje ogrodowe wspaniałości .

Wow ale Ty masz piekną kępe pysznogłowki i liliowce Taki busz na rabatkach lubie. Jakby się urlop nie nazywał, to ja chętnie bym jeszcze poleniuchowała.Mój tygodniowy był za krótki.

Aneczka gratulacje dla Aguni Twojej,pewnie unosi się deczko nad ziemią Mój Paweł bardzo zadowolony z AGH... ...to co z Wrockiem...przegrał z Krakowem tak

Aniu - ja też Ci serdecznie gratuluję! Widziałam, co napisałaś u Aguniady... no cóż, pewnie ciężko Ci będzie na początku, ale satysfakcja z sukcesów naszych dzieci jest bezcenna i wiele wynagradza.

Masz imponującą kępę tych ognistych pysznogłówek, czy długo czekałaś na taki efekt? Ja nie mam ani jednej pysznogłówki, chyba czas to zmienić. Co prawda w ubiegłym roku kwitły mi jakieś dwie, chyba to były od Irminki z FO, ale pewnie je wyplewiłam, bo przepadły
Gdzie radziłabyś kupować pysznogłówki?

Aniu, gratki dla córki
hehe zdjęcia w deszczu.....ostatnio jak u mnie padało to wszyscy sąsiedzi się chowali a ja co....latałam z aparatem
i tak mają już mnie za wariatkę ale w pozytywnym znaczeniu na szczęście......chyba

Sweety, zdjęcie rodochitona konkursowe! Obłęd

I jak tu nie kochać liliowców jak one takie śliczne,prawda???
Pashmina coraz bardziej mnie kusi.Pachnie ???

Wreszcie po tych wszystkich ulewach i gwałtownych zawieruchach przyszło i do nas lato. Dlatego od kilku dni namiętnie sprzątam to, co pogoda zniszczyła i pielę, bo chwasty lubią mokro i rosną jak na potęgę. Niestety zaliczyłam kilka strat, głównie różanych. Bo choć trudno w to uwierzyć u nas w górach tak wiało, że nie obyło się bez 'atrakcji'. Same deszcze spowodowały także, że musiałam wyciąć sporo zagniwających pąków róż. Trzeba jednak o tym zapomnieć i iść dalej Ogród został posprzątany z pozostałości po tej paskudnej pogodzie i za chwilę nie będzie nawet śladu po tym wszystkim.

Pochwalę się, a co Moja Agunia dostała się wszędzie tam, gdzie chciała Jestem z niej bardzo dumna. Ostatecznie wybrała jednak Politechnikę Wrocławską. Będzie studiować Fizykę techniczną na Wydziale Podstawowych Problemów Technicznych. Wstępnie chce wybrać specjalizację Fotonika, a jak będzie -zobaczymy. Właściwie na tyle dobrze zdała maturę, że dostałaby się na każdy wydział. Ją jednak fascynuje fizyką, więc niech robi to, co lubi najbardziej. Tyle, że w październiku moje jedyne dziecię wyfruwa z gniazda Dziękuję Wam wszystkim za gratulacje To bardzo miłe móc się pochwalić swoim dzieckiem.
Te i inne jednak perturbację, o których wielu z Was wie, spowodowały, że mam kosmiczne zaległości na forum
Asiu (asia2)! Nieprzyzwoicie? Bo ja jestem nieprzyzwoita, a przynajmniej bym chciała A tak na serio, przynajmniej zdążę nadrobić różne zaległości... Poza tym muszę odreagować, bo moja praca jest bardzo obciążająca.
Asiu (Jonatanka)! Budz to jest to, co lubię najbardziej! A tydzień urlopu to stanowczo za mało
Dorotko (Keetee) Raczej Kraków przegrał z Wrocławiem. Ale tam jest lepsza weterynaria... A wiesz, miłość i te sprawy
Małgosiu (MaGorzatka) Wiedziałam, że kiedyś nastąpi ten moment. Nie wiedziałam jednak, że wówczas eM będzie za granicą. Ale poradzić sobie musze. Przywyknę. Znajdę sobie zajęcie. Kupiłam sadzonkę pysznogłówki tu na miejscu w doniczce P9 i w 2 lata rozrosła się niesamowicie. Jak chcesz, wiosną podeślę Ci sporą kępkę. Ale musisz się sama przypomnieć...
Marto (Shirall))! U mnie już się przyczaili, ale niektórzy dalej myślą, że żyję z robienia zdjęć Kilku wie, że publikuje w sieci...
Kasiu (Robaczek)! Bardzo się cieszę, że zdjęcie przypadło Ci d gustu
Aniu (anabuko1)! Liliowce wręcz uwielbiam i ... ciągle dokupuje. Właśnie jadą do mnie następne A Pashmina według mnie nie pachnie. Ale jedna wada, to nie wada

Teraz zdecydowanie najlepszy okres mają liliowce. Wręcz trzeba je pokazywać - tak szybko przekwitają

A to chyba mój obecny ulubieniec

Z nowości...

Zaczyna kwitnąć White Koster

Została także rozpoznana kolejna - Gebruder Grimm

Kwitnie kolejny irysek od Marysi (Mufka) z FO

My girl od Majki (majka411) z FO

Zaczynają hortensje ogrodowe, co do których miałam po tej dziwnej zimie obawy...

i kosmata

Floksy

Zakwitł berberys

Lykkefund pożera pergolę

A macierzanka piaskowa żwirek

Natomiast perukowiec podolski jednak żyje

A na koniec tradycyjnie roślinki do rozpoznania Tą ostatnią czuję, że powinnam wyplewić...

Aneczka ...Kraków przegrał ...ooo niespodziewajka ...ale jak w grę wchodzą miłosne tematy...to cienszka sprawa Mój syn zapuścił korzenie w Krakowie Chwalenie się dziećmi to już takie nasze skażenie...ale przyjemne Lubię to mamuśka
U mnie pada...jupi.... nie muszę podlewać
Ten przedostatni chabaź mi lobelię ogrodową przypomina...

Jak czytam, że młodą kobietę fascynuje fizyka, to dla mnie jakiś kosmos jest , co to fotonika, nawet nie będę dociekać , tym bardziej podziwiam i gratuluję

Masz rację, że teraz jest czas liliowców i Twoje są piękne . Ciekawe co myślą moi sąsiedzi jak latam z aparatem

Dorotko! Długo mówiła o AGH, ale potem doszły inne okoliczności Ale Politechnika Wrocławska jest nawet oczko wyżej w rankingach, więc... Tylko to jednak daleko. Chwalić się lubimy, ale i niekiedy się skarżymy na te nasze kochane dzieciaczki. Więc jest równowaga. U mnie też dziś była burza. Tyle ze podlewania nie potrzebowałam.

Marto (markita)! Nie przypuszczałam, że moje dziecko będzie 'techniczne'. My z eMem oboje jesteśmy humanistami. Ale się cieszę, bo może to jest jakaś szansa, by kiedyś nie miała kłopotów ze znalezieniem pracy. To na razie studia I stopnia. Zobaczymy jaką specjalizację wybierze później.
A liliowce? Cudne są i jeszcze tylu ich jeszcze nie mam

Aniu, no kolekcję liliowców masz taką,że ho ho.
Masz rację co do umysłów ścisłych. Świetnie,że uczelnia techniczna. Na pewno sobie poradzi Twoja córka

Aniu- przede wszystkim gratulacje dla Córci!! Szkoda, że tak daleko- Kraków to jednak piękne miasto do studiowania. Przynajmniej tak mi się wydaje. jako rodowita warszawianka- stwierdzam, że uwielbiam klimat starówki..a raczej rynku w Krakowie i w ogóle samo miasto lubię bardzo. Swojego czasu marzyłam o studiowaniu na UJ- a finalnie dokumenty złożyłam tylko do Wawy- jednak pod skrzydełkami Mamy nieco łatwiej mi było.. Mając zajęcia codziennie od 7.30- czasem do 19..nie wiem, kiedy i co bym jadła, a tak to zawsze Mama coś podsunęła pod nos, jak wracałam wieczorem.. Proza życia wzięła górę.
We Wrocławiu nigdy nie byłam- myślę jednak, że każde miejsce jest fajne, jeśli łączą nas z nim wspomnienia. Mój Mąż studiował na KULu i ogromnym sentymentem darzy Lublin- bo wesoły kawałek życia tam spędził.

Córka, jak rozumiem, pojechała za ukochanym..? Trzymaj się jakoś..!! Na pewno początkowo będzie przykro, jak córcia wyfrunie.. Nie ma szans na to, że Mąż wróci do kraju?

Pięknie kwitnie Twój Berberys- domyślam się, że odmiany Arabella

Twój obecny ulubieniec wśród liliowców bardzo mi się podoba Może znasz jego imię?
Gratuluję zdolnej córy

Ja też Aniu uwielbiam liliowce,i żałuję tylko,ze tak szybko przekwitają,szkoda,,takie piękności a tak krótko nasycają oczy.
Twoje ładniutkie.Nowe mówisz jadą. Pochwal się jakie odmianki zamówiłaś ??
Różyczki,piękne .I ten pierwszy czerwonawy floksik,piękny kolorek ma

Wspaniałe są Twoje liliowce - to ich "5 minut"
Gratuluję zdolnej Córki - musi mieć "tęgi łeb" że się tak dosadnie wyrażę, że tak dobrze napisała matury i dostała się na fizykę oraz ma takie ciekawe oraz perspektywiczne plany na przyszłość