Forum Ogrodnicze Oaza

Oj Julek jaka śliczna ta oliweczka .....mmmm miodzio, moja to taki pyrtek
No widzisz ...jak Ci przygrzeje słoneczko ...to od razu inaczej śpiewasz U mnie tez czadowa pogoda ....

Jula wpadam i od razu notuję,że już po cichaczu nie będę gościła w Twoich pięknych progach
Ależ masz cudny widok z okna, taki dorodny ten Oluś ja nie mam do nich ręki, kilka sadzonek uśmierciłam i teraz passsssss i basta
patent z jednorocznymi wydaje mi się godny uwagi i jeśli zajdzie taka potrzeba skorzystam z niego.
słonecznego Jula

No nie gniewaj się
Mam nadzieje, że mimo wszystko temperatura nie była az tak zła
Ja tam się cieszę. Gdyby przez cały czas było tak jak w ostatni weekend wcale nie bym nie marudziła na upały.
Był cudowny. Przypominał mi wakacje z dzieciństwa

Doris tak, tak, jak slonce przyswieci, to odrazu inaczej czlek spiewa wczoraj bylo szaro-buro i padalo cala noc i prawie caly dzien ale dzisiaj swieci juz slonce.
Bozenko ja tez juz zalatwilam pare malych sadzonek Olka. Male zle sie przechowywaja, bo trzeba je jednak czesciej podlewac. Duze sa w wiekszych donicach i nawet jak sie o nich zapomni przez Jakis czas, to dadza sobie rade. Teraz znowu naprodukowalam pare sadzonek, bo jak przycinam to szkoda mi wywalic i wsadzam do wody a ze korzenia mi sie dobrze, to pozniej rozdaje po sasiadach, bo wiem ze sama je w zimie zabije
Gosik temperatura faktycznie zla nie jest ale ja zawsze pragne goraca Juz mi sie plakac chce, ze to niedlugo juz koniec i znowu przylezie zima, zimno, szaro, buro i okropnie.

Niecierpki




Cristal F.


Rosario


Romanze


Polish Spirit


Malutka Alionushka


I Hennry

Bardzo ładne powojniczki, zwłaszcza ten Cristal F. bardzo ciekawy i bardzo ładny,
szkoda,że nigdzie takiego nie znalazłam

Julek, za wcześnie na lament, do zimy daleko
Piękne fotki mini, oczunia śliczne, Henry stoi na straży jak zawsze

Podglądam i czerpię wiedzę , właśnie dowiedziałam się jak zabezpieczyć swoje pelargonie przed wyjazdem, dziękuję

Cześć Julek!
Do zimy jeszcze daleko, ale fakt jest taki, że poranki są już rześkie - dzisiaj było jedynie 12 stopni. Lekki szok dla organizmu, który chce zrobić obchód po ogrodzie w lekkim nocnym stroju

Niecierpki pięknie Ci się sprawują. Sama nie mam ich w tym roku, ale zasadzam się na nie w przyszłym sezonie, wzamian za fuksje, które posadziłąm w donicy od północy.

Henry-stróż ogrodu prezentuje się dostojnie

Miłego! Urlopujesz się już?

Julka wrote: Matko! A co to jest? Krokodyl? Dinozaur? Wiesz, że ja miałam przerwę i nie jestem na bieżąco
A ta Alionuszka to w donicy będzie rosła, czy jednak grunt jej pisany?

Wreszcie doczekałam się opadów, susza przechodzi do przeszłości Dziś od rana chłodno i deszczowo, może nie wszystko stracone
Pewnie znów nic nie zrobię w ogrodzie-tym razem z powodu nadmiernej wilgoci

Teraz to i ja mam wrażenie że za zimno. Pachnie już jesienią
Chociaż do mojej zbliżającej się pracy trawnikowej w sam raz

Buuuu Julcia, już trzeci patyczek różany od Ciebie mi sczerniał. Co zrobiłam nie tak? Przepuszczalna ziemia, ukorzeniacz, podcięłam listki, dobre, przewiewne miejsce....Jak czwarty mi wyleci to wpadnę w depresję

Iv, nie martw sie, moze nie czas na ukorzenianie byl. Trzeba wyprobowac rozne mozliwosci - jedna proba to nie proba na wiosne wytniemy znowu pare patyczakow i wysle, bo naroslo tego teraz w czorta, tak ze jest z czego ciac a i ja tez wsadze w ziemie przy matce, to moze przy niej sie cos ukorzeni.

Narazie sie urlopuje namietnie i czasu nie mam na foruma, tak ze pozdrawiam wszystkich i do napisania - kiedys tam

majowa wrote:
Iwonko, spróbuj we wrześniu i patyki wprost do ziemii. To sprawdzony sposób
Julek, wracaaaaaaaj! Ile tego urlopu jeszcze masz?

Urlopuj się

Kasiu, dzięki za poradę. Ten ostatni, co się ostał, jest w doniczce. Może go na razie do domu na parapet przenieść

To ja jak wroce, to wetkne do ziemi i zobaczymy co z tego bedzie. Jak wyjda, to bedziesz miala Iwona juz ukoorzenione.
Kasiek, no jeszcze troche mam tzn ciut mi sie "sliznelo", bo plot mi robili i na wariata jechalam jak zwykle jutro planujemy dalej. Posiedzimy moze troche w Amsterdamie pare dni ale koniecznie nad morze chcemy sie jeszcze przeniesc na troche - oczywiscie jak pogodowo bedzie w miare, bo jakos nas nie rozpieszcza za bardzo ale ma sie poprawic niby. Jak nie, to zjezdzamy w dol do Francji, bardziej na zachod - tam cieplej

Julka wrote:
Świetny plan! My ruszamy na urlop za 2 tygodnie - w podobnym kierunku
Na południe Francji, śladami Monty Don'a i ogrodów Prowansji

Jula, jak ja dawno do Ciebie nie zaglądałam... Czytam, że się urlopujesz - fajnie masz. U nas zimno i od kilku dni leje...