TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:00 #307861

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haneczko, psisko na pewno będzie tematem zdjęć, bo rozmawiamy też o fotografiach w ruchu :)
Ale to pewnie za jakiś czas.
Skasowałaś? Skandal? Czyżbyś mnie op* na czym świat stoi? :tongue2:
Ewa, mam dokładnie tak, jak piszesz. Niejednokrotnie oddech grzęźnie mi w gardle, zatyka.
Myslisz, że to takie strzelcowe właśnie?
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2014 21:01 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:04 #307863

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Nasz znak jest najbardziej wrażliwym na krzywdę, piękno, potrafimy walczyć o skrzywdzoną istotę nie zwracając uwagi na konsekwencje.....czasem postrzegaja ns niczym dziwaków, o co ten krzyk mówią....a nam trudno przejść obok obojętnie
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2014 21:06 przez sierika.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:11 #307870

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Przyznaję, że szczególnie wnikliwie nie wczytuję się w horoskopy, ale opisy, takie rozsądniej napisane, wielu znaków czytałam.
U Strzelców powtarzała mi się pasja i walka o ideały... to, co napisałaś, bardzo wpisuje się w moje pojęcie o sobie samej. Tak, ten krzyk rzeczywiście w człowieku siedzi i to moim zdaniem wynika z umiejętności wczucia się w czyjąś sytuację, uczucia temu towarzyszące, pochylenie się nad czyjąś krzywdą, ale i szczęściem. Trudno o tym pisać sensownie, żeby jakoś patetycznie i nieskromnie nie zabrzmiało, ale to z pewnością nie jest sztuczne, a wynika z potrzeby wewnętrznej.
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2014 21:12 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:16 #307873

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Niestety Aguś, muszę przyznać, że masz rację. Słownictwo było pod kontrolą (choć z trudem), ale dość jasno napisałam, co się stanie, jak dalej będziesz kumulować stres destrukcyjny. Dobrego i spokojnego wieczoru.
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:17 #307874

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Aga, fajne te zadania z fotografii! Trzecia fota przemawia do mnie najbardziej, choć sama pewnie rozrzuciłabym te gruszki :lol:
Kolejne zadanie, plenerowe również bardzo ciekawe! Skoro już masz wdrażać zasady kompozycji to rozumiem, że teoria była? Mam straszne braki w tej materii, chętnie wysłucham dalszych relacji i obejrzę próby, świetnie Ci idzie! :bravo:

Mam nadzieję, ze uda się zdiagnozować i wyleczyć problem. Pierwszy (najtrudniejszy :teach: ) krok masz za sobą, bo zdecydowałaś się na wizytę, brawo!
Trzymam kciuki zeby to nie było nic poważnego :hug:

Aaa, i nieśmiało witam wszystkich członków klubu Strzelców :dance:
Pozdrowionka :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:18 #307875

  • rm27
  • rm27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2676
  • Otrzymane dziękuję: 2903
Aga, aż trudno uwierzyć, że do drugiej części tej ogrodowej opowieści trafiłem dopiero teraz. Skuszony informacją u Igora o "Agunidowych" eksperymentach z fotografią zajrzałem tu z ciekawości i jestem pełen podziwu dla twojej nowej, fotograficznej pasji. :thanks:
Zdjęcie z ogrodu równie śliczne jak ogrodowe kompozycje. :bravo:

Wszystkiego od razu nie da się nadrobić, starałem się zobaczyć jak najwięcej. W zimowe wieczory z przyjemnością wrócę do pominiętych kart.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:19 #307876

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Piszemy u siebie w jednym czasie..... dla mnie nie ma patosu w takich sytuacjach, jest po prostu potrzeba pomocy, wtedy i ja co tu gadać,czuję się dobrze....o ideałach marzę od dziecka ale to takie "donkichotowskie"......wyrwane z rzeczywistości.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:24 #307881

  • beata68
  • beata68's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 139
  • Otrzymane dziękuję: 24
Aguś dzięki za telefon, nawet nie wiesz, jaką radochę mi sprawiłaś. Naładowałam się pozytywnie. :mad2: :happy4: Ja też jestem z tych z oczami w mokrym miejscu, mój M , jak oglądaliśmy po raz drugi film w pewnym momencie podał mi chusteczkę, ja zdziwiona zapytałam po co mi ona, a on z niewinną minką-przecież zaraz będziesz się wzruszać. :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:28 #307884

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Jako rozważna Waga nie wtrącę się w tę dysputę :lev: bo nie przekonuje mnie fakt, jakoby układ gwiazd miał wpływ na naszą osobowość ;)
Agnieszko... zatokowo nienajgorzej, jednak zwykły ibuprofen też trochę pomaga, tylko nie trzeba z nim czekać do momentu, kiedy zaczyna się chodzić po ścianach :unsure:
Holter - koniecznie, ja sama miałam to szczęście, że trafiałam na kardiologów pracujących w zabrzańskim Śląskim Centrum Chorób Serca, zatem mogłam tam pojechać i dać się okablować ;)
Pamiętam, że byłam już w takim stanie, kiedy byłam skłonna uwierzyć, że to jakaś histeria i paranoja, a nie faktyczne schorzenie... początkowo trafiałam na lekarzy, którzy bagatelizowali problem: że to dolegliwości ciążowe (bo zaczęło się w 2-giej ciąży), że nerwowe...
Z lekką paniką zareagowałam na wyjście pani doktor z gabinetu po obejrzeniu moich wyników... czekałam na korytarzu...
Bo znów mi ktoś powie, że histeryczka... i powiem Ci, że wiadomość o ponad ośmiu tysiącach zaburzeń rytmu w trakcie dobowego monitoringu, jakoś mnie... uspokoiła :rotfl1: choć, jak się okazało, do pełnej diagnozy droga była jeszcze kręta i wyboista :crazy:

Ten weekend już na uczelni, czy masz czas na przyłożenie się do zadania domowego? ;)
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2014 21:28 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:29 #307886

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ewo, dla mnie o patosie też nie ma mowy (przecież wiemy, co czujemy), ale napisałam to na wszelki wypadek, gdyby ktoś to w ten sposób chciał odebrać.
Chęć pomocy innemu, absolutnie. Właściwie - poza przyziemnymi marzeniami o własnej kwiaciarni czy malutkiej kawiarence - zawsze chciałam być weterynarzem... jednak prawdopodobnie, wiele nie udałoby mi się zdziałać dla dobra zwierząt, bo one szczególnie doprowadzają mnie do stanów mocno płaczliwych.
Romku, serdecznie zapraszam, jednocześnie bijąc się w piersi za zaległosci w Twoim wątku!
Musze je czym prędzej nadrobić, bo przecież jesień w Waszym ogrodzie jest szczególnie urzekająca.
Fotografia zawsze mnie pociągała, ale umiejętności równały się dość niskim wartościom... postanowiłam wziąć się z tym za bary!
Bedzie mi miło, jeśli zechcesz od czasu do czasu tu wpaść :)
Kasiu, dobry wieczór. Pamiętam, że i Ty jesteś Strzelcem - przecież mamy urodziny w tym samym dniu! (dobrze kojarzę?)
Z poziomu prowadzenia zajęć z fotografii jestem ogromnie zadowolona. Teoria teorią, technika techniką, ale ileż ten facet potrafi człowiekowi wrzucić inspiracji i pobudzić wyobraźnię - wprost niesamowite. Mam nadzieję, że wkrótce zacznę bardziej świadomie fotografować - na razie to wciąż próby.
Zdrowie psychiczne - temat rzeka. Nie wiem, jakie podłoże problemów jest u mnie, ale stres z pewnością ma tu swój udział.
Haniu, będę się poprawiać, dziękuję. Swoją drogą, szkoda, że skasowałaś ten wpis!

EDIT:

Gorzato, ja we wpływy gwiazd też akurat średnio wierzę, ale przypadek Strzelców jest dość wyrazisty - pewnie dlatego o nim piszemy. Nie żeby podbudowywać własne ego.
Miałaś duże szczęście do lekarzy, w takim razie. Ja też mam świetną panią kardiolog, ale chcę do niej pójść z konkretami, stąd tak mi zależy na komplecie badań. Rozumiem, że po lekach Twoje serce jest ujarzmione?
Weekend mam wolny od uczelni, ale w niedzielę jadę na odbiór prac, do biura...
Beti, co ja poradzę, że lubię z Tobą rozmawiać :) Miło było Cię usłyszeć!
Film i chusteczka? No ba... :)
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2014 21:51 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:46 #307894

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Agnieszko... jakieś tam zawirowania się jeszcze zdarzają, zwłaszcza przy osłabieniu organizmu, ale to już betka ;)
Czy ujarzmione? Ależ skąd... moje serce to jest muzyk, który zwiał z orkiestry... :P
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 21:48 #307895

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
I to miałam na końcu palców stukających w klawiaturę, dla mnie zwierzęta są pierwsze...wiem, wiem...oburzy to niektórych...mam na mysli tylko i wyłącznie fakt, że człowiek przemówi za sobą a zwierzę nie......
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 22:06 #307904

  • Fionka
  • Fionka's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 6
  • Otrzymane dziękuję: 3
Aguniu Twój ogród nadal mnie zachwyca mimo zmiany otoczenia :bravo:
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2014 22:06 przez Fionka.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 23 Paź 2014 22:56 #307927

  • PanM
  • PanM's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 138
  • Otrzymane dziękuję: 25
PEPSI wrote:
bo służba....hm źle raczej się kojarzy.

ale kojarzyć się wcale źle nie musi, to tylko wstęp:

"Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam: obowiązki te sumiennie spełniać; służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu...." itd.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Paź 2014 00:11 #307940

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Panie M.. nie ma już służby zdrowia, lekarzy i pacjentów :P Są świadczeniodawcy i świadczeniobiorcy, a to co dzieje się między nimi, to wykonywanie procedur ;)

Agnieszko- dzień stojący na głowie, niestety.. Obiad z P zjedliśmy o 23 :crazy: Tak to jest, jak się do domu po 21 ściąga..

Z przyjemnością i pełnym zrozumieniem czytam Twoje opinie i oceny siebie samej i otaczającej rzeczywistości. Zupełnie nie bije z nich patosem :hug:
Jesteś bardzo wrażliwą osobą, pełną ciepła i serdeczności- a że wrażliwcy czują i przeżywają bardziej, to i u Ciebie emocje szarpią duszą.
Dobrze, że masz odskocznię- ogród, fotografię. Zdaje się, że to Hania wspomniała, że trzeba mieć jakąś odskocznię od codzienności..

Współczuję niedzieli z wyjazdem do pracy- ech, nie ma lekko.. :jeez:
Pozdrawiam serdecznie!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Paź 2014 07:12 #307950

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Panie M.. nie ma już służby zdrowia, lekarzy i pacjentów :P Są świadczeniodawcy i świadczeniobiorcy, a to co dzieje się między nimi, to wykonywanie procedur ;)

Monika, nie denerwuj…. Jak o tym słucham, to mnie krew zalewa….
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Paź 2014 07:50 #307953

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
To może jakieś rozmówki branżowe, Asiu i Moniko? :devil1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 24 Paź 2014 08:05 #307956

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

-1,5st rano, ale za to piękne słonce wstające razem z piątkiem, piąteczkiem, piątuniem :)
Oby dzień był dla nas wszystkich udany, uśmiechnięty, a dla tych, co w fabrykach wyrabiają 300% normy - szybki!

Jak się dziś czujecie?

Gorzato, Asiu, Moniko, PanieM - jest aż tak źle? O ja naiwna... byłam przekonana, że są jeszcze ludzie z powołaniem..., czy to już jedynie niechlubne dla branży wyjątki? Wierzę, że ci, którzy w położenie pacjenta potrafią się wczuć, zaangażować w nawet żmudne diagnozowanie, wykazać empatię, poruszyć najgłębsze zakamarki własnej wiedzy, ale też tej dostępnej, istnieją i każdy może takiego lekarza spotkać na swojej drodze.
Fionko, serdecznie witam!
Ewo, mam tak samo! Bezbronność zwierząt i ich los leży mi bardzo na sercu.
Gorzato, o, takie nieujarzmienie jest wręcz wskazane! :)
Moniko, sama wiesz, że staram się mieć te odskocznie od codzienności, zapełniacze czasu, wypełniacze pasji. Myślę, że to ważne, by nam w życiu towarzyszyły. Szkoda tylko, że czas jest na to wszystko ograniczony, a proporcje zaburzone.

Aha, i póki pamiętam: kto z Was coś wie na temat rośliny o wdzięcznym imieniu anaphalis, z astrowatych?
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2014 08:21 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.497 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum