TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 11:50 #302843

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Aguniu, pampasowa ( to chyba pampasowa na pierwszym zdjęciu?) mnie nie korci, bo nie ma szans na moim wygwizdowie, ale te miskanty... ja kupiłam sadzonki mniej więcej 5 razy mniejsze wczoraj po 15 zl sztuka. Ile kosztują takie duże u Ciebie? U nas nieosiągalne takie dorodne sadzonki niestety. Jedynie Zebrinus kupiłam ( nie wiem po co :whistle: ) w takiej dużej donicy, wypełnionej korzeniem po brzegi.
Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2014 11:51 przez variegata.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 12:01 #302845

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
No dobra, wracam do pisania - musiałam wykonać ważny telefon.

Madziula, więc to jest tak. Wydaje mi się, że ogród naturalistyczny - który wydawałby się taki łatwy, oczywisty w założeniach - wymaga naprawdę dużego wyczucia i umiaru, a jednocześnie pewnego rozmachu w komponowaniu poszczególnych zakątków. Powinien być z jednej strony interesujący przez cały rok, a jednocześnie nieprzeładowany. Trudną sztuką jest sztuka rezygnacji, moim zdaniem, zwłaszcza gdy ma się możliwość podglądania tak wielu ogrodów, jaką my mamy. Uczymy się przecież od siebie wzajemnie, inspirujemy, wydaje nam się, że to, co u jednego wygląda pięknie, sprawdzi się również u nas. Wiem już - Ty zresztą też - że niekoniecznie. Niebagatelne znaczenie ma też forma i kształt rabat oraz poszczególnych roślin - mam tu na myśli głównie krzewy... Z pozoru, można by zostawić im naturalny kształt - nie ingerując weń, skoro ma być naturalistycznie - a tu znowu klops. Przecież takie wystrzelone w kosmos pędy nie wyglądają najlepiej i jednak nasza dłoń powinna sprawnie operować i sekatorem i nożycami, żeby efekt był nie tylko naturalny, ale też dla oka estetyczny.
Słowem, ogród naturalistyczny - zwłaszcza na tak dużej powierzchni jaką zajmuje Twój - wymaga ciągłej pracy, myślenia, bacznej obserwacji... zapewnienia pożywienia dla owadów, zaspakajania naszych własnych zmysłów, pilnowania się, by nie przesadzić ze zbyt kontrastującą kolorystyką, właściwego dobierania roślin pod styl, stanowisko, glebę, inne uwarunkowania.
Proste? Absolutnie nie! Można popaść w pewnym momencie w pułapkę, albo nawet panikę, że wszystko robimy źle!
Jeśli więc ja Cię do czegokolwiek inspiruję to - poza tym, że Cię uwielbiam jako osobę - dlatego, że sama stawiam sobie kolejne wyzwania, a może raczej to mój własny ogród zmusza mnie do nie spoczywania na laurach i zachwycania się tym, co już się udało, ale do dążenia do pewnego niedoścignionego ideału, który czasem gdzieś uda się zobaczyć... w dojrzałych ogrodach, czasem na terenie naszego kraju, ale chyba głównie poza nim... opanowanie tej trudnej sztuki wymaga bowiem nie lada doświadczenia i lat pracy...

Pogubiłam się - mając z tyłu głowy problemy zdrowotne dopiero co narodzonej małej istotki - i nie wiem, co jeszcze chcę napisać...
Może to, że ja od Ciebie, Madzia, czerpię również wiele dobrego... motywujesz, zawsze masz dobre słowo w zanadrzu, poszukujesz, co i mnie każe gdzieś biec i zgłębiać tajniki natury... upiększamy świat? Na pewno... o misji, którą mamy, jestem przekonana...

Sadzonki miskantów są olbrzymie - zdjęcie nie oddaje ich rozmiarów... cena też robi wrażenie - 120zł za donicę, ale naprawdę ogromną - nie widziałam wcześniej takich w sprzedaży...
Pampasówka jest niezwykła - wyobrażam sobie, jak pięknie musi wyglądać posadzona w grupie... szkoda, że u nas nie zimuje!

Haniu, witam gorąco! Kochana, spróbuję Ci napisać przepis na muffiny po południu... ja zwykle robię na oko :) ale uporządkuję proporcje i podeślę.
Tarasowo jesteśmy już wykończeni... czytałaś, ile przejść za nami, i pewnie ile jeszcze przed nami...
Ukochane zakątki... pokażę, jak uporządkuję ogród po remoncie... teraz muszę lawirować z aparatem, żeby nie fotografować palet etc.
Moniko, nasz ogrodniczy jest świetnym miejscem jeśli chodzi o wybór naprawdę dorodnych roślin... niestety, jest też dość drogi, ale ja mam pokaźny rabat :)
Już od dłuższego czasu śmieją się ze mnie na wejściu, że przecież zarzekałam się, iż miejsca w ogrodzie nie ma. A jednak :)
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2014 12:04 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 12:28 #302849

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Aguniada wrote:
Proste? Absolutnie nie! Można popaść w pewnym momencie w pułapkę, albo nawet panikę, że wszystko robimy źle!
co zdarza się u mnie z częstotliwością raz na miesiąc :( Bardzo chciałabym mieć pewność, taką dojrzałość w myśleniu o ogrodzie jaką masz Ty, czy np. Kasia robaczek. Nie piszę tego po to, aby posypał się grad komplementów i pocieszania, że wszystko robię ok. Tak jak piszesz dalej - doświadczenie i lata pracy....

Po początkowej ekscytacji na widok miskantów ostudziłam się trochę po doczytaniu ceny :cry3: .
W sumie trawy u mnie rosną bardzo szybko, więc poczekam.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 12:36 #302850

  • Marzka35
  • Marzka35's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 25
  • Otrzymane dziękuję: 4
Agnieszko, patrząc na Twój doskonały ogród, znów zbieram koparę z podłogi. Cóż, nigdy Cię nie dogonię i już powoli się z tą myślą godzę.
Chyba rok temu przesadziłam z pracą w ogrodzie, bo w tym pomysłów mi zupełnie brak. Poza drobnymi korektami i oczywiście bieżącym odchwaszczaniem nie robię nic. Nasadziłam wszystkiego co mi wpadało w łapki rok temu a teraz nie mogę patrzeć na ten "artystyczny bałagan". Rabat nadziobałam i chwasty mnie pokonują. Potrzebuję chyba porządnego ochłonięcia i uporządkowania najpierw mysli, zrobienia planów i dopiero zakładania ogrodu.
Przyznaję, nie jestem na bieżąco u Ciebie, więc podpytuję jak Twoje studia?
WIem, że urlopujesz teraz, więc pewnie dopieszczasz i tak już wypieszczony ogród. Piękny jest o tej porze roku, ale wiem, że jesień to Twoja ulubiona pora roku
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 12:42 #302851

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Aguniu, masz w 100% rację z tymi pułapkami w zakresie planowania i natłoku inspiracji. Przy okazji dziękuję za miłe osobiste wyznanie :) Ja też bardzo Cię lubię i niech mi ktoś powie, ze Forum to tylko wirtualna przestrzeń ;)

Podobnie jak Iwonce, także odechciało mi się dużych miskantów ze Stolycy, zaczekam cierpliwie na wzrost moich za 15 złotych :lol:
Oczywiście nie wytrzymałam i zakupiłam wczoraj kilka Morning Light oraz kilka Silberspinne ( jedyny rodzaj pająka, który toleruję :evil: ).
Celowo używam określenia "kilka", żeby sama siebie oszukać co do ilości nabytych. Taka moja własna ekonomia- czego nie ogarniam liczbowo to się nie odbiło na stanie konta :evil:
Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 12:45 #302852

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Iwonko, moim zdaniem ogród - jego ramy - masz wymyślone super... Posadzone z odpowiednim dystansem rośliny już niedługo pięknie wypełnią przestrzenie... dobrane są z dużym smakiem i moim zdaniem, bazując na tych tak dobrych podstawach, możesz śmiało działać dalej z właściwym sobie umiarem.
Przestrzeń jest fantastyczna - byleby jej nie zagracić, nie zaburzyć... ale o to zupełnie się nie boję, bo Ty raczej jesteś powściągliwa - i jako człowiek, ale tego nie śmiem oceniać, bo każdy z nas jest inny - i jako ogrodnik. To bardzo duży komplement - żeby nie było wątpliwości!
Miskanty Flamingo w moim ogrodniczym dadzą efekt wow od razu... ale i ja się nie skusiłam... gdybym jednak teraz, w tym momencie zakładała ogród, to... może?
Jednak na tym etapie, jakiejś tam jego dojrzałości, tego rodzaju zakupy - zwłaszcza przy szybko rosnących trawach - są tylko niepotrzebnym uszczupleniem portfela...

Marzko, dawno nie widziana, cieszę się z Twoich odwiedzin!
Studia za chwilę startują, a ja mam panikę... bo i we wtorek rusza mój trzymiesięczny kurs fotograficzny.
Czy wszędzie dam radę? Nie sądzę... godzę się z tym jednak, że w czymś nie dogonię samej siebie i ograniczonego czasu...
W ogrodzie jesień pełną gębą, pełno brzozowych liści przykrywa trawnik, zwłaszcza od zachodniej strony... ma to jednak swój urok, oczywiście, że tę porę roku lubię najbardziej...
Chętnie pooglądałabym jakieś zdjęcia z Twojego ogrodu... robisz, dokumentujesz?
W ubiegłym sezonie rzeczywiście pracowałaś ponad swoje siły - zniechęcenie więc jest absolutnie zrozumiałe...

Madzia, trawy u mnie to cenowa przesada, chociaż rozmiary i ilość kłosów robią wrażenie - jestem przekonana, że znajdą się tacy, co się na nie skuszą :)
Super, że wzbogaciłaś się o kolejne odmiany... trawy wdzięcznie pasują do Twojego ogrodu, w przemysłowych ilościach ;-)
Forum to oczywiście jakaś tam z wielu wirtualnych przestrzeni, ale moim zdaniem ta ogrodnicza społeczność jest wyjątkowa.
Jasne, że nie ze wszystkimi czujemy chemię - jak i w życiu - ale sympatii jest mnóstwo, i są naprawdę silne!
Buziak!

Idę z Sarą na spacer, bo jest niebezpieczeństwo, że puszczona samopas, zostanie gdzieś na wylewce pod schody... ;-)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2014 12:48 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 13:10 #302857

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Aga, bardzo dziękuję za ogromnie budujące słowa. Chyba większość ludzi lubi widzieć potwierdzenie swoich decyzji w oczach innych, takie "przyklepanie", że dobrze zrobiłam/em :) . Ja oczywiście też, a jeśli dodatkowo przyklepuje ktoś, kto jest dla nas autorytetem to już :whistle:
Aż tak bardzo widać, że jestem sztywniara ?? ;) Fakt, umiar i lekkie wycofanie, a niektórzy nazywają to dystansem dobrze mnie charakteryzuje. Ale jak już kogoś poznam i złapiemy falę to jestem wulkanem emocji :happy4:
Odebrałam to jako komplement - żeby nie było wątpliwości!

(No i robi nam się małe kółko różańcowe, wzajemnej adoracji :happy: )
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 13:23 #302859

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
TWA - no niech ktoś powie, że nie ma znaczenia :D

Iwonko, Ty nie jesteś absolutnie sztywniarą - jesteś stonowana, co lubię bardzo; zresztą, mnie bliżej charakterologicznie do Ciebie niż do Madzi np (którą za żywiołowość uwielbiam, żeby nie było!), ale jak już nas ktoś/sytuacja/atmosfera rozkręci, to potrafimy być mega spontaniczne, prawda? ;-) Ja nawet uważam się za wręcz osobę małomówną (w co nikt mi nie wierzy ;-)), ale mimo to dość łatwo nawiązuję kontakty. Oczywiście, musi być chemia, nie ma to tamto ;-)

Ogród masz bardzo przemyślany i mówię to szczerze. Moje poczucie estetyki zawsze jest nad wyraz rozpieszczone podczas wizyt u Ciebie.
Pięknie to sobie wszystko wymyśliłaś. Nawet trochę zazdroszczę, bo sama chciałabym móc zakładać ogród od nowa, z dotychczasową wiedzą. Co w sumie, nie jest jeszcze niemożliwe! Podczas rozmowy z mamą, w niedzielę, mówiłam jej, że chętnie zbudowałabym nowy dom na działce po dziadkach, ale że szkoda i ogrodu... na co mama - zapalona ogrodniczka, żeby nie było - powiedziała: córko, nie blokuj się! Ten ogród już jest, ale może być nowy, lepszy! ;-)
No i weź tu gadaj z taką mamą... spać później nie można... ;-)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 14:12 #302873

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
majowa wrote:

(No i robi nam się małe kółko różańcowe, wzajemnej adoracji :happy: )

no w sumie październik się zaczął :happy4:

Aga - mamy trzeba słuchać. Co to dla Ciebie zrobić nowy ogród ?! Wiedzę i doświadczenie masz, zapał również no i zima przed nami ...jest czas na planowanie :whistle: a my z przyjemnością będziemy oglądać efekty :woohoo:
babeczka - mniam !
winobluszcz zajefajny! Ja też mam posadzony przy tarasie i na północnym ogrodzeniu, rośnie ale taaaaki to jeszcze nie jest

No Szefurko jak tam idzie szefowanie ?
Biedna chłopina co z tym tekstem wyskoczyła ..dobrze, że mu wybaczyłaś :bye:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 15:41 #302883

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Ale się dzieje. Taras już superaśny,donica z trawą też. A jeszcze kółko różańcowe i małomówna Aga :happy: Przeczytałam wszystko ,pozachwycałam się a czasu na komentarz brak. :oops:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 18:54 #302902

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haniu, proponuję, żebyś skorzystała z tego przepisu na muffinki czekoladowe - jest sprawdzony :)
Ino, trzymaj kciuki, żeby te tarasy w ogóle się skończyły... dziś pan mnie znowu zagotował - przyjechał przed 10ą, bez maszyny do cięcia kamienia, która rzekomo jest w serwisie, a o 14ej już zakończył pracę... wylał kawałek wylewki pod stopnie... żenada :mad2:
Jutro mają podgonić z robotą, ale uwierzę, jak zobaczę! Moim zdaniem, znowu żonglują ludźmi i sprzętem :mad2:
Moni, szefowanie idzie mi świetnie, pod warunkiem, że mam kim szefować :mad2:
Idę szukać jakiegoś czerwonego wytrawnego...
Nowy ogród - jasne, że bym zrobiła, ale jak sobie pomyślę o budowie domu i od nowa użeraniu się ze wszystkimi, to już mi się w obecnym miejscu wszystko bez wyjątku podoba...

W ramach odreagowania, posadziłam w jednej ze skrzyń, która stanie przy domku ogrodnika, kilka traw... szarobródka, proso, obiedkę i coś niskiego, prawdopodobnie jakąś odmianę turzycy, którą dostałam od Nutki...
PanM w międzyczasie wybrał ziemię przy domku ogrodnika i zaczęliśmy układać bloczki granitowe, na których stanie skrzynia... właśnie skończyliśmy robotę, bo ciemność nas zastała, ale zrobiona dopiero połowa, albo i nieco mniej... ufff.












Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 20:04 #302913

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dziękuję :) . Śliczne zdjęcia, wiem, że uwielbiasz jesień, bywa piękna. Może człowieka trafić szlag i wszystkie choroby świata przez taką bezczelność fachowców. Trzymam kciuki za Waszą odporność, bo szkoda zdrowia. Oni i tak się nie zmienią. Jeżeli macie w umowie termin realizacji, to może się sprężą...
:hug: :hug: :bye:
Ani jednej kompozycji z paletą :placze:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2014 20:05 przez hanya.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 02 Paź 2014 21:12 #302939

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Urwanie głowy z fachowcami :mad2: Masz chyba rację, że udawana robota u Was oznacza podganianie gdzieś indziej.. U nas było to samo- jak pracownik znikał w ciągu dnia na kilka godzin, to później z plotek się dowiadywałam, że robił jakąś fuchę swoją- a u nas robota stała..
Pamiętam moją wściekłośc, jak przed pracą przyjeżdzałam na budowę, widziałam co jest zrobione, mistrzu nabożnie się posilał bo akurat była pora obiadowa (określenie oddaje tempo, w jakim to robił..) ja jechałam do pracy- wracałam po 7 godzinach, położone były 4 kafelki, a on się posilał- tym razem kolacją.. To był czas, gdy zaczynałam mieć z nim coraz większe konflikty.. Pomijam dni, gdy nie było go wcale a chłopak rządzący w ekipie przeprowadził śledztwo i nakrył go na innej robocie.. Wszystko rozbijało sie o to, że ekipa mieszkała u nas na budowie- to po co się spieszyć- dach nad głową jest za free, przyklei się kilka płytek, żeby pokazać robotę, a w ciągu dnia wyskoczy się na swoją drugą fuchę. W końcu mistrzuniu wyleciał..

U Was bliżej końca niż początku, jednak żenujące, że tak długo to trwa- co szef firmy na to..? Macie umowę, termin- to powinni rzucić wszystkie siły do Was i skończyć- a tak to ich Św Mikołaj na tarasie zastanie..
Nie denerwuj się jednak- przecież w końcu chcą zobaczyć wypłatę ;) to skończą. Całe szczęście, że to i tak koniec sezonu i nie planowaliście intensywnie korzystać z tarasu- wyobrażasz sobie takie grzebanie na wiosnę :mad2:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 03 Paź 2014 10:06 #303010

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Rześki dziś poranek, ale piękny, słoneczny, optymistyczny!
Aż miło zrobić obchód po ogrodzie połyskującym od rosy, z kawą w dłoni, psem przy nodze...
Liście żółkną, czerwienieją, złocą się, opadają... jest na co popatrzeć i czym się zachwycić. Warto te ulotne chwile na dłużej zatrzymać w sercu - łatwiej będzie przetrwać kolejną porę roku...

Haniu, Moniko, serdecznie Was pozdrawiam - fachowców na razie nie ma. Cóż, nie ma to jak zaczynać tuż przed południem i tuż po południu kończyć... A może w ogóle nie zamierzają przyjechać? Poczekam jeszcze chwilę i jak wezmę za telefon.... :mad2:

















































Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 03 Paź 2014 10:18 #303017

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Jak dobrze, że nie tracisz humoru w tej sytuacji. Co można zrobić? Nawet wyrzucić się ich nie da. Może przyjadą i wszystko skończą przysłowiowym 'piorunem'? Ciekawa jestem co się zdarzyło, jak wzięłaś za telefon...
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 03 Paź 2014 10:35 #303021

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Kawucha z rana...słoneczny poranek i możliwość spaceru po własnym, pięknym ogrodzie, ech. Zazdraszczam. Bardzo udane zdjęcia Aguniu. I takie optymistyczne :) Zapowiadają, że weekend ma być słoneczny, czego sobie i innym życzę. Roboty mam tyle, ze normalnie chyba budzik nastawię na jakaś poranną godzinę, bo mogę się nie wyrobić. Teraz już popołudniami niewiele można zdziałać, zmrok zaskakuje zbyt szybko. Wczoraj ledwie poustawiałam miskanty i już było ciemno :dazed:
Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 03 Paź 2014 10:42 #303023

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haniu, ciężko utrzymać nerwy na wodzy... właściciel wydał się być zdziwionym, że nikogo jeszcze nie ma (dochodzi 11sta!)... czekam na telefon, którego pewnie się nie doczekam :mad2:
Madziu, tak, bardzo szybko już zapada zmrok i po pracy niewiele da się zrobić. Ty masz rację, ustaw sobie budzik na jutro i po porannej kawie w ogrodzie, zawijaj rękawy i działaj! Rozumiem, że do posadzenia masz miskanty i hortensje w ilościach hurtowych :)
Jakie hortensje kupiłaś? No i jakie odmiany miskantów?
Kurczę, ja jestem chora na punkcie jednych i drugich... powierzchnię mam 1/5 tego co Ty, a zapędy ilościowe identyczne :D
Zdjęcia rzeczywiście dziś się udały, ale w takich połyskujących okolicznościach pogody nie można nawet za bardzo ich zepsuć - przyroda sama maluje obrazy.

Miłego dnia, dziewczyny!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 03 Paź 2014 10:59 #303024

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Dzień dobry
optymistycznie, słonecznie, pięknie :dance: . Na poranną kawę w ogrodzie nie mam rano czasu, a szkoda, bo dziś było wyjątkowo klimatycznie. Krople rosy, niska, poranna mgła i słońce na trawie...jak jak kocham takie chwile.
Ależ Ci zazdroszczę tej porannej sesji :)
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.543 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum