TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 23 Mar 2015 19:58 #351876

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Aneczko, pozdrowienia dla Ciebie, droga rekonwalescentko! Mam nadzieję, że z dnia na dzień poczujesz się silniejsza.
Przykro mi, że tak Cię dopadło choróbsko, ale tej wiosny wszelkie grypopodobne były wyjątkowo zjadliwe.
Przy okazji przekazuję głaski dla inwentarza :)
Sarcia na zabiegi pojechała po Twoich zachętach i rekomendacjach - zachciało mi się mieć sunię uporządkowaną :)
Wygląda świetnie, chociaż nieco brakuje mi jej lejącej się sierści.
Jednak korzyści z krótszego włosia są bezsprzeczne.
Perfumy psie na koniec nie były konsultowane i lekko mnie przeraziły!
Na szczęście, szybko się ulotniły i Sarcia pachnie sobą :)
Cieszę się, że zaglądasz do mojego wątku od czasu do czasu... przywołuję wiosnę pracując metodycznie i sama dzięki tej pracy szukam ukojenia.
Od jutra ma się ocieplać.
Ściskam serdecznie! :kiss3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 23 Mar 2015 21:01 #351909

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Agnieszko, jak czytałam o Twojej uperfumowanej Sarci, to przypomniało mi się, jak mój Ptyś, niezadowolony z zapachów, jakimi obdarowała go psia fryzjerka, pierwsze co zrobił na spacerze, to ...się ich pozbył. Wytarzał się po prostu w czymś, co dla niego miało znacznie milszy zapach. Oszczędzę Ci opisu, co to było ;)
Aniu, zdrowiej i wracaj na łono forumowe. Pozdrawiam serdecznie :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 24 Mar 2015 07:22 #351997

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Kochani :)
Na wszystkie wpisy odpowiem wieczorem, po powrocie z pracy, a tymczasem tym z Was, którzy pracują poza domem, życzę spokojnego i miłego dnia, a dla tych, którzy uwijają się w domkach i ogródkach - życzenia pięknego słońca i uśmiechu na buziach :kiss3:
ściskam mocno :flower2:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, edulkot

Adasiowe grządki i rabatki 24 Mar 2015 20:17 #352189

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Dobry wieczór - oby każdy nadchodzący był równie ciepły i piękny :)
Rozmarzyłam się dzisiaj ... ciepełko i słońce mogłam obserwować tylko przez okno w pracy, ale i tak byłam wdzięczna losowi, że spędzam ten dzień w pracy, a nie w łóżku ;-)
Ponieważ przerwa "chorobowa" spowodowała spore zaległości w pielęgnacji piesków, teraz staram się na gwałt nadrabiać braki, co skutkuje dłuższym pobytem poza domem; cóż, wiosenne i świąteczne porządki będą musiały poczekać, a i ogródek - mam nadzieję - że wybaczy mi krótkotrwałe zaniedbanie :)

Monisiu :)
Bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy odnośnie niezamierzonego, działkowego lenistwa :) masz rację - mimo, że w forumowych ogródkach praca wre, aż miło poczytać, to nie mam prawa marudzić ... w końcu i mnie wezwą roślinne i glebowe ;-)
Z przyjemnością obejrzałam Twoje krokusy, budzące się hiacynty i schludnie przycięte wrzosy ... i ja poważnie rozważam posadzenie krokusowej łąki ( może skuszę się na kilka śnieżyc - zdjęcia ich kwiatków w wątku Asi2 przekonały mnie o tym przedsięwzięciu ). Natomiast lawenda ... cóż :) być może, że przycięta zbyt krótko, jak na swój wiek, ale nie spisywałabym jej na straty - ma dużą siłę "przebicia" ;-) obsadź lawendowe krzaczki tymiankiem/macierzanką - nie pożałujesz :)
Miksturę mleczno-maślaną zwykłam doprawiać miodem - zawsze przed spaniem - pomagała idealnie; natomiast ciepły chlebek z masłem i czosnkiem był prawdziwym rarytasem w latach mojej młodości - kiedy układ trawienny nie wymagał jeszcze części zamiennych ;-)

Majeczko :)
Szczerze mówiąc, nie tyle chodziło mi o czerwony kolor "rynsztunku", co o te błyszczące dodatki ... zawsze były zarezerwowane dla małych, ozdobnych piesków, gdy tymczasem ja ustroiłam w nie starszego pana rasy uznawanej za stróżującą ;-) ale Figuś wygląda w tej obroży naprawdę odlotowo. Nie muszę dodawać, że ma także czerwoną smycz :evil:

Violisiu :)
Całkiem sporo "obiektów" czeka z utęsknieniem na uwiecznienie przez Adama, a wśród nich z pewnością będzie Figo, niejako w zastępstwie zdjęć roślinnych - na te ostatnie musimy poczekać jeszcze trochę, bo najbliższą sobotę mam "pracującą", a Niedzielę Palmową przeznaczam na ... i to zależy od pogody :woohoo:
Pytałaś o relacje między sierściuchami ... jeden obóz tworzą dziewczynki i Figo, a drugi obóz to Dredzik i także Figo; w odrębnych obozach wszyscy są wcieleniem aniołków, jednak w ramach jednego, tego samczego .... szkoda słów ;-) Dlatego Figutek chodzi ze mną do pracy - uwielbia poranną zmianę ;-)
Siostrzyczko, wrzuć zdjęcie tej różyczki ... ja wciąż myślę o forsycji ...

Sieriko :)
Właśnie dzisiaj obierałam psiego klienta z kleszcza, brrrr ... niektórzy właściciele nie przyjmują do wiadomości konieczności zabezpieczenia psiaków za pośrednictwem spray'u - preferują obroże p/pchelne lub szampony ... nie zawsze jestem w stanie wytłumaczyć wyższość Frontline'u nad ziołową obróżką ... chociaż świadomość w narodzie wzrasta i już sam ten fakt cieszy :)

Anuś :)
Bardzo się cieszę "widząc" Cię coraz częściej na Forum; tęskniłam za Tobą i Twoimi roślinkami ... i mam nadzieję, że wspólnie pokonamy wszystkie przeciwności i złe uroki. Pamiętaj, nie jesteś sama! Rób nalewkę, a może skusisz się wkrótce na syrop z kwiatów czarnego bzu - rewelacja przy przeziębieniach i spadkach odporności :) Z czosnkiem, takim prawdziwym, już dawno jest problem ... nie potrafię odróżnić tego właściwego od podróbek :( Póki co - musi nam wystarczyć chiński zamiennik i wspomnienia smaku sprzed lat ...

Agnieszszko :)
Twój wątek odwiedzam codziennie, a że nie zawsze zostawiam ślad .... ;-) śledzę jednak Twoje poczynania z prawdziwą przyjemnością. Czy zabierając Sarunię do fryzjera zasugerowałaś własną wizję fryzurki, czy zdałaś się na doświadczenie fryzjerki? Mogę tylko podpowiedzieć, że jeśli chciałabyś częściej oglądać efekt jedwabistej, miękkiej sierści swojej suczki, kup "jedwab w płynie" dla ludzi - mała buteleczka tego specyfiku kosztuje grosze, a czyni cuda :) - oprócz pięknego połysku nawilża i odżywia włos, nie powodując przetłuszczenia i obciążenia sierści. Nie pozostawia zapachu na dłuższy czas - do wieczora ulotni się. Możesz samodzielnie wykąpać Sarę - po dokładnym spłukaniu szamponu koniecznie przygotuj mieszankę wody z cytryną i tą miksturą spłucz całego psa ( skóra psiaków ma lekko obniżone pH i będzie wdzięczna za "zakwaszenie" po kąpieli, a dodatkowo wyeliminuje ewentualny łupież ).
Potem pozostaje tylko dokładnie wysuszenie przy użyciu suszarki i szczotki - aby wyprostować włos. I tyle :)
Podczas kolejnej wizyty w psim spa śmiało poproś fryzjerkę, aby tylko delikatnie zdegażowała końcówki długich włosów na łapkach, brzuszku, mostku, porteczkach, ogonie i uszach :)
Acha ... i koniecznie, ale to koniecznie domagaj się wyrwania włosów z wnętrza przewodu słuchowego - u cavisiów to istotny zabieg.
Ucałuj sunię w sam czubeczek noska :)

Dalu :)
Masz świętą rację ... nie bójmy nazwać się psich perfum po imieniu :) najczęściej czworonogi tarzają się w odchodach - obojętnie, jakiego są pochodzenia ;-) czasami, dla odmiany, dla urozmaicenia doznań węchowych , z lubością perfumują się padliną: ptasią, ssaczą lub rybią ( ta ostatnia jest iście ... trwała ). Cóż ... o ile dla nas są to aromaty nie do zaakceptowania, o tyle nasze futrzaki uznają je za całkowicie naturalne.
Malowanie psich pazurków, farbowanie sierści, perfumowanie to zabiegi, których nie chciałabym komentować. Nie róbmy z naszych przyjaciół idiotów.
Może jestem już starej daty, ale prośby klientów o zrobienie "irokeza" na główce yorka, lwiego ogonka u sznaucera czy ogolenie "na łyso" bezapelacyjnie odrzucam. Psi fryzjer nie może być li i wyłącznie "stylistą"; musi uwzględnić wiele innych czynników, aby po pierwsze nie zaszkodzić "pacjentowi", a po drugie sprawić, aby pies wyglądał schludnie i elegancko i po trzecie - musi dokładnie i dogłębnie sprawdzić stan skóry, sierści, oczu, uszu, gruczołów przyodbytowych, obecność pasożytów, musimy podpowiadać, jaką dietę zastosować, czy i kiedy odwiedzić weterynarza i .... dziesiątki innych, równie poważnych i niepoważnych spraw :)

Ufff .... moi wspaniali Goście - jutrzejszy dzień ma być bardzo ciepły i słoneczny - życzę, aby był także spokojny i pełen dobrych wiadomości :)
Pozdrawiam wiosennie :flower2:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dala, sd-a, Aguniada, Monika-Sz, viola

Adasiowe grządki i rabatki 24 Mar 2015 20:57 #352209

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Serdecznie dziekuję za lawendowe pocieszenie- może jeszcze coś będzie z tych moich krzaczków, ale powoli się oswajam z myślą, że chyba nie.. Cóż- to moja pierwsza próba- będę starać się jeszcze raz w razie niepowodzenia..

Macierzankę mam w doniczce..od jesieni :oops: miała iść na wrzosowisko..ale dokupię i posadzę przy lawendzie- dzięki!

Poprzedniego psiaka Shih-Tzu, Lordka, spłukiwałam wodą z cytryną..swoje włosy też tak czasem traktowałam. Oboje też stosowaliśmy odżywkę z jajka i oliwy- jako nastolatka miałam sporą fantazję i psiak pielęgnację włosa miał taką, jaką i sobie aplikowałam :happy3: Oczywiście szampon zawsze psi..!

Wyrywanie sierści z uszu-brrr..jak Lordek tego nie cierpiał.. Popłakiwał zawsze przy tym zabiegu.. :cry3: Zakusiek na szczęście tego nie wymagał, bo bardzo nie lubiłam tego robić!

Irokez na głowie yorka- chciałabym to zobaczyć :happy3:

Ściskam i życzę szybko upływających godzin z pracy. Nie dawaj sobie za bardzo w kość.. :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 07:25 #353748

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Kochani :)
Pomimo bardzo deszczowego ( listopadowego ) dnia i na przekór wcale nie wiosennej pogodzie, życzę Wam wszystkim niezwykle miłego, spokojnego i słonecznego - w sercach - dnia :)
Ponieważ Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, a Zające czają się za każdym rogiem, to mam nadzieję, że i przygotowania idą pełną parą, dlatego uśmiecham się nieśmiało o przepisy na Wasze wielkanocne baby ...
pozdrawiam bardzo cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Amarant, hanya, viola

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 08:21 #353749

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Aneczko, dziękuję za wszystkie psie rady - bardzo się przydają :kiss3:

Do świąt faktycznie już tylko kilka dni - pora zaplanować menu...
Z bab polecam Ci baby naszej forumowej Gatity:
kulinarneprzygodygatity.blogspot.de/2015...aranczowa-babka.html

Miłego tygodnia!
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 14:01 #353816

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia :hug: baba drożdżowa z wanilią ('domowy' ekstrakt waniliowy) i suszoną żurawiną; najprostsza z możliwych, choć w tym roku nie robię, obligatoryjne lenistwo :devil1: do niej własnej produkcji dżem pomarańczowy z imbirem; też nie ma.
Smaczne wspomnienia :rotfl1:
Jak zdrowie wszystkich? Mam nadzieję, że trochę zaległości w pracy nadrobiłaś i znajdziesz czas na spokojne przygotowania do Świąt :flower2:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 17:23 #353853

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aniu-zapraszam do wątku kulinarnego,tam już kilka bab mamy a może jeszcze ktoś doda nowe przepisy :)
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...-wielkanocna-kuchnia
W tym roku jakiś kulinarny leń mnie opanował i nawet nie mam zrobionych zakupów :( i jakoś nie mogę się zmusić do zrobienia planu :jeez:
Ostatnio zmieniany: 30 Mar 2015 17:47 przez Roma.
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 17:35 #353858

  • olga1234
  • olga1234's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 707
  • Otrzymane dziękuję: 707
:flower1: Witaj Aniu przyszła wiosna , i ja też się zjawiam z odwiedzinami ,U Giebie nie tylko latem , ale cały rok jest ruch na forum .pozdrawiam Ola :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 19:31 #353893

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aneczko mam nadzieję, że zdrowie dopisuje całemu stadu :hug: skoro masz ochotę na pieczenie to musi być już lepiej, a i czasu pewnie też już masz więcej :hug:
Mnie na 3 ludzi nie chce się niczego specjalnego szykować, będzie w-z-etka z dodatkiem wiśni, sałatka jarzynowa i półmiski mięs i jajek. Drugi dzień z całą rodzinką składkowy czyli każdy coś przywozi, a ja już mam zrobione i zamrożone rolady, jeszcze tylko modra kapusta i mogę świętować :drink1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 20:51 #353931

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Dobry wieczór Dziewczęta i Chłopaki :)

Poczułam się zobowiązana do wytłumaczenia. Się.
Ostatnie dni, zamiast uczciwej rekonwalescencji, musiałam spędzić na harówce w pracy; półtora tygodnia L4 "zrewanżowało" się nadrabianiem zaległości, ponieważ moi kochani klienci nie mieli zamiaru poszukać innego fryzjera, a to zaowocowało dodatkowymi dwoma pracującymi sobotami i nadprogramowymi psiskami w poszczególnych dniach tygodnia. Nie muszę chyba mówić, że wracałam na czworakach, a resztki wolnego spędzałam na wiosennych porządkach. Jednak po całej tej przygodzie ze zjadliwą grypą pozostało wspomnienie w postaci chwilowych tylko słabości ( Geravit czyni cuda, nie mówiąc o Was :) ), gdyby jeszcze pogoda przypominała bardziej wiosenną, byłabym w siódmym niebie :)

Bardzo poważne problemy finansowe, jakie nękały nasze stado w ostatnim czasie również wydają się bardziej odległe, więc staram się z większym optymizmem patrzeć nie tlko na najbliższą przyszłość, ale i tę dalszą - ogrodową.
Tymczasem niezwykle ciepło myślę o nadchodzących Świętach, między innymi dlatego, że zawsze Wielkanoc kojarzyła mi się z świętem wiosny właśnie, pełnym kwiatów, bazi, bukszpanu i piórek. No i oczywiście mazurków i bab :) Doskonale pamiętam jedną z ubiegłych święconek, kiedy maszerowaliśmy do kościoła w śnieżycy ... mam nadzieję, że ta historia nieprędko się powtórzy ;-)

Wielkanocne kwiaty ... w tym roku tradycyjne stroiki zastąpią kompozycje z hiacyntami, na punkcie których doznałam chwilowego zaćmienia umysłu. Kupuję maleńkie doniczki z cebulami, które później zestawiam w ceramice, wiklinowych koszykach, cynkowych wiaderkach, zdobię całe towarzystwo ptaszkami, baziami i przepiórczymi jajeczkami ( sztucznymi oczywista ). Hiacynty oszałamijąco pachną :) tuszując obecność nałogowego palacza w domu ;-)

Doczekałam się w końcu pojawienia się potomstwa u wszystkich fiołkowych listków - przed chwilą te najbardziej potrzebujące dostały nowe doniczki z paprotkową ziemią. Może się przyjmą ?

Monisiu :)
Jeśli pozwolisz, będę Cię nękać tą macierzanką ... ze względu na niemal identyczne wymagania, obie roślinki ( tymianek i lawenda ) naprawdę nie są kłopotliwe w uprawie, a ich wzajemne zestawienie wygląda niezwykle elegancko i ... sielsko zarazem. Warto pokusić się o kilka odmian/gatunków. Moja lawenda szaleje :woohoo:
"Depilacja" włosów z wnętrza ucha - jeśli jest wykonywana już od wieku 4-5 miesięcy, absolutnie nie jest bolesna - usuwasz jedynie martwe włosy, a każdy kolejny "zabieg" stanowi mniejszą ingerencję. Warunek jest jeden - wyciągasz wyłącznie martwy włos.

Widziałam niedawno żółte hiacynty ...hmm...., spodziewałam się bardziej wysyconej barwy, a tymczasem ujrzałam kwiat w kolorze słomkowego, wyblakłego ... pewnego fizjologicznego płynu ;-)

Agnieszszko :)
A ja bardzo dziękuję za link; zaraz zacznę buszować po przepisach, bo uparłam się jak dziki osioł, że muszę upichcić inną niż dotychczas babkę ... najpierw jednak zrobię próbę generalną przed Wielką Sobotą, ponieważ w wypadku kulinarnej porażki będziemy wylizywać okruszki ....
Nasze Świąteczne menu jest więcej niż skromne, jako że ilość biesiadników - trzy osoby - jest równie skromna :) po cichu przyznam się, że w tym roku najbardziej cieszy mnie po prostu perspektywa wolnych dni :)

Hanulka :)
Na zdrówko nie mam prawa narzekać, zaległości nadrobione, tylko sił brak :) to już nie te lata, co drzewiej bywało .... mimo to apetyt na prace glebowe wraca, jak i chęci do pieczenia słodkości, czyli ... idzie ku lepszemu :)
Figutek rozpoczął kurację żołądkową i dwa razy dziennie dostaje Ranigast w dawce odpowiedniej do jego wagi ( dzielenie małej tabletki na 8 części graniczy z cudem ), reszta załogi, dzięki Bogu jest w formie proporcjonalnej do wieku ;-)
Babka drożdżowa Hanusiu, to od jakiś 15 lat moje niespełnione marzenie ... ostatni raz piekłam babę na drożdżach na początku małżeństwa, a kiedy każdy drożdżowiec po wyjęciu z pieca opadał, dałam spokój. Nigdy wcześniej zakalec nie towarzyszył tego typu wypiekom, aż w końcu stało się i od tamtego czasu piekę jedynie szwedzkie drożdżówki z cynamonem. Jeszcze długo nie porwę się na drożdżową babkę ... ale masz rację .... powspominać warto :)
Róża wsadzona w dużą donicę z porcją świeżej ziemi, podziwia trawnik pod oknem i zaloty gołębi oraz kwiaty forsycji; pysznogłówka i rudbekia muszą poczekać do jutra na "dostawę" nowej ziemi :) Bardzo Ci dziękuję !!!

Romuś :)
Nasz oazowy wątek kulinarny zaczęłam przeglądać już wczoraj, ale zanim doszłam do przepisu na babki, porządnie zgłodniałam i ze zgrozą stwierdziłam, że w szafce mam tylko wafelki .... było to przed meczem Polski z Irlandią, więc pieczenie czegokolwiek mijało się z celem.
Lenistwo ... przesilenie wiosenne ... niemoc twórcza .... nagłe zmiany ciśnienia .... :) zapewniam Cię kochana Romo, że wraz z pierwszymi promieniami słońca i utrzymującą się dłużej wyższą temperaturą brak weny minie jak ręką odjął. Każdy z nas zna to uczucie ...zamiast z nim walczyć, trzeba cierpliwie odczekać - lenistwu się znudzi i samo ucieknie :)
Nieśmiało przypominam o kwietniowym wysiewie nasion dyni !!!

Oleńko :)
Witam cieplutko w nowym sezonie :) bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin, a spacerując po Twoim wątku odniosłam nieodparte wrażenie, że .... będzie się działo ;-) to wielka radość, widzieć Cię w doskonałej formie, kiedy z werwą i optymizmem wkraczasz w kolejną wiosnę ... trzymam mocno kciuki za Twoje zdrowie, kondycję i życzę udanych nasadzeń i wysiewów - do zobaczenia u Ciebie :)

Majeczko :)
Czasu jak zwykle mam za mało, a przesunięcie czasu na letni jeszcze spotęgowało to wrażenie. Jednak znacznie bardziej cieszy mnie świadomość i poczucie większej ilości sił i - jak słusznie zauważyłaś - ochoty ... na zrobienie czegokolwiek. I ja mam nadzieję, że i Wam wracają siły życiowe i zdrowie - czego życzę z całego serca :)jak i tego, aby udały się wszystkie wielkanocne potrawy - sałatka jarzynowa to także u nas stały punkt programu, o mięsiwie, kiełbasiskach i jajcach nie wspominając :) Czasami piekę pasztet z kilku rodzajów mięs; z dodatkiem sosu tatarskiego lub chrzanu z żurawiną .... pycha :)
Ale ulubioną czynnością wielkanocną jest dla mnie barwienie jajek ... w naturalnych barwnikach typu łuski cebuli, buraki, a ostatnio doczytałam o zastosowaniu herbaty earl grey lub curry. Mam wielką ochotę wypróbować ten przepis :)

Ściskam Was mocno i zapraszam do dzielenia się pomysłami na zdobienie pisanek :)
Spokojnej i dobrej nocy, Kochani :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, edulkot

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 21:52 #353964

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aniu..macierzanką dałaś wiele do myślenia i pewno pójdę za Twoją radą..jeśli lawenda przeżyje moje cięcie :flower:

W środę moge podać przepis na babkę jogurtową- wezmę od Mamy.. Moja Mama zrobiła..właśnie się nią zajadam.. pyyycha! Podobna do piaskowej, ale wilgotna, w smaku aksamitna i nie sypie się, jak piaskowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 30 Mar 2015 22:06 #353972

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aniu-obyś miała rację i niech to lenistwo już gdzieś zniknie wraz z ostatnimi podrygami zimy.Kochana,pestki dyni leżą na widocznym miejscu i nie ma mowy o tym abym o nich zapomniała.Poproszę tylko o sygnał kiedy będziesz sadzić swoje bo jak wiesz to będzie mój pierwszy raz :P Wiesz tak sobie myślę,że posadzę dynie na pryzmach kompostowych,co myślisz o tym pomyśle?
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 31 Mar 2015 00:13 #354007

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Aniu :hearts: jak to dobrze, że odzyskałaś siły, u Ciebie zawsze tak radośnie, optymistycznie, wiosennie :flower2:

Zapraszasz do dzielenia się pomysłami na pisanki, a mi się tym razem nic nie chce, odpuszczam sobie tegoroczną bieganinę przedświąteczną, ale mam patent na dekoracje z jajami bez ich dekorowania :devil1: coś tam jednak trzeba przygotować, żeby w Wielkanoc poleniuchować :happy4:
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 31 Mar 2015 09:32 #354041

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Witaj Aneczko .Dobrze ,że wracasz do zdrówka .Chorego człowieka ,to nic nie cieszy i nic mu się nie chce .Teraz nowa wiosna i nowe siły .Przynajmniej ja tak to czuję .Jak tam Aniu Twoje begonie ? Czy już coś wypuszczają .Ja to zawsze mam problem z sadzeniem .Raz mi się zdarzyło ,że wsadziłam do góry nogami :rotfl1: A Ty nie miałaś z nimi problemu ? :bad-idea:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 31 Mar 2015 19:10 #354196

  • Iza96b
  • Iza96b's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 2
Nie rozumiem dlaczego moje pytania skierowane konkretnie do Pań z "Adasiowe grządki i rabatki" zostało przeniesione do pytań dla początkujących?
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 31 Mar 2015 19:30 #354203

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aneczko dziękuję za przypomnienie o nasionkach dyni :thanks: i jeszcze proszę o przypomnienie już po świątecznym szale :hug:

Zdrówko powoli wraca a jak zrobi się rzeczywiście wiosennie to dopiero będzie dobrze, jak się człek wygrzeje na słonku.
Pasztet już zamrożony czeka w 3 wersjach: z żurawiną, ze śliwkami i solo, jeszcze przydał by się dobry sos chrzanowy i byłoby świetnie :lol: Babki pewnie nie będę piekła, ewentualnie jakąś w formie mufinek bo łatwiej zapakować do koszyczka jedną małą :wink4:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.764 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum