TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 15 Paź 2014 22:41 #306165

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
No właśnie Aniu? Tyle zasług Adama a on ,,chłopina'' siedzi sobie w cieniu i nie zbiera pochwal:-Dmoże i on się coś wypowie?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 00:00 #306194

  • Roma
  • Roma's Avatar
Adasiowa wrote:
Romka :)
Czy o dokarmianiu ptaków w ogrodzie plotkować w odpowiednim wątku, czy można tutaj?
Można w tym a można także i w tym jak kto woli :P
W wątkach tematycznych jest wszystko w kupie i dla zainteresowanych tematem łatwiejsze w odszukaniu :)
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2014 00:02 przez Roma.
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 05:35 #306203

  • Ewogrod
  • Ewogrod's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1427
  • Otrzymane dziękuję: 4303
ano właśnie... przypomniałam sobie - miałam pewną skalnicę wkleić

Sax.geum Dentata
DSCN3163m.jpg


i taka zwykła, okrywowa, jak jej pozwolić zarosłaby całą skarpę nie znam nazwy -
zielona, podobna do sax.arendsii ale mniejsza i ....... w zimie przebarwia się na czerwono


P2280969m.jpg

:bye: :bye: :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 08:28 #306216

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Cześć Aneczko :hug: Wpadłam na chwilkę zobaczyć co tam u Ciebie .Widzę ,że świetnie .U mnie też ptaków dużo .Mają co jeść ,bo w zimę je karmię ,a latem mają robale .Ja nie stosuję żadnej chemii w swoim ogrodzie ,więc pożywienia im nie brakuje :).One towarzyszą mi cały czas w ogrodzie i wcale się nie boją .
Jest to wielka przyjemność móc obcować ze swoja własną przyrodą :hearts:
Mało ostatnio jestem na forum ,jakoś nie mogę się zebrać .Pozdrawiam Cię Aniu i buziaczek dla Ciebie :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 10:28 #306262

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Witajcie, Adamowo :kiss3:
Przyszłam powiedzieć, że ja wykopałam każdego ziółka po trochę do doniczek i wszystkie swoje ogrodowe mam teraz na balkonie :happy-old: Bazylia w ogrodzie już zanikła, a ta na balkonie zaczyna wyglądać coraz lepiej :happy:

Różna jest wytrzymałość roślin przyprawowych na mrozy! Bazylię zabiorę przed ich nastaniem, ale drzewko laurowe wytrzymuje do -10.

Lada tydzień wszystko przeniosę na kuchenny parapet i całą zimę będę skubać i dorzucać wonne listki do zupek i sosów :-)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 19:30 #306407

  • Amarant
  • Amarant's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1874
  • Otrzymane dziękuję: 3379
Aniu :flower1:
Chciałaś tego łabądka :happy4:
Zdjcie0416_2014-10-16.JPG

:drink1:
Pozdrawiam
Marek

Zapraszam
Markowy Ogródek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 19:55 #306410

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Trzy dni temu spadł długo wyczekiwany deszcz; po długim okresie suszy każda kropla wody jest na miarę złota. Ja to rozumiem. Ale trzeci dzień z rzędu pada ... odzwyczailiśmy się już od pochmurnej, mglistej i ponurej aury, od zimna i wszechobecnej wilgoci, która sprawia, że grabieją ręce i precyzyjne czynności graniczą z cudem :( Momentalnie przygasły te wszystkie piękne, ciepłe i słoneczne kolory drzew, krzewów i jesiennych kwiatów i właśnie teraz - jak nigdy przedtem - czuje się tę mniej przyjazną stronę jesieni. Ale ... zawsze można powspominać i słoneczne refleksy, i babie lato, i pomarańczowe dynie, a jeśli na talerzyku obok kusi jeszcze ciepły placek ze śliwkami to przetrwam jakoś to załamanie pogody. Sezon przeziębień już puka do drzwi, coraz więcej osób kaszle, prycha i psika, ale nam on niestraszny :) W spiżarce równym rzędem stoją buteleczki i słoiczki z syropem z czarnego bzu, aronii, pigwowca, obok w pojemniku czekają suszone owoce dzikiej róży i tymianek, zabrakło tylko soku z malin - w tym roku je przegapiłam. Na czarną godzinę zostawiłam resztkę ubiegłorocznej nalewki z wiśni. Słota i przymrozki mogą nadchodzić, ale nie za szybko, ponieważ nie ogaciłam jeszcze roślinek na ogrodzie :)

Violiś :)
Skromnie przypomnę, że po każdej pochwale zamieszczanych fotografii uczciwie zaznaczam, że są one dziełem Adama ...
Ja jestem od "czarnej roboty" ;-) A co ja na to poradzę, że "chłopina" woli inne zajęcia ? Najlepiej te siedzące :)

Romka :)
Spieszę z wyjaśnieniem, że we własnym wątku chciałam zamieścić tylko podstawowe informacje na temat dokarmiania ptaków w naszym ogrodzie, co będzie oznaczało wklejenie paru zdjęć z propozycjami nietypowych "potraw" dla ptasiej społeczności. Wszelkie dyskusje - w odpowiednim miejscu :) Nie chciałabym znowu "podpaść" ;-)

Ewuniu :)
Bardzo dziękuję! Przynajmniej mam "zębatkę" tutaj - zawsze kiedy dopadnie mnie "przesilenie jesienne" rzucę sobie na nią okiem; ta czerwona wygląda jakoś tak ... nierealnie, jakby była wykonana z innego materiału niż naturalny ... ale efekt wizualny jest gwarantowany. Przybrała bardzo ciekawy i miły dla oka kształt :)
Mina Gaguchy przy żabce - bezcenna!

Myszko :)
Witam Cię po długiej nieobecności ... Nie martw się chwilową - mam nadzieję - niedyspozycją, to z pewnością zupełnie normalne samopoczucie. Odwiedzam Twoje królestwo regularnie, zawsze przycupnę pod jakąś ślicznością ... i ze zgrozą widzę, że zamiast odpoczywać, to Ty szalejesz ... Kto będzie dbał o ogród zimą i potem wiosną, jeśli zabraknie Ci sił albo chęci ? Proszę bardzo, obserwuj sobie owady, skub kwiatki, wsłuchaj się w głos wiatru za oknem, przygotuj się na sezon dokarmiania ptaków, o których nie zapominasz :) Ale przede wszystkim dbaj o siebie, zwłaszcza w tę podstępną pogodę.
Ściskam Cię z całego serca :)

Iwonuś, droga kumo gość w dom, Bóg w dom, pochwalony :)
Toć widzę, że przyszliście ... i dobre wieści przynieśliście ... No, a zaś potem, to co robicie zez tymi ziołami ... wew tym mrozie trzymacie czy do dom wnosicie? Abo jeszcze gdziesik indziej?
Iwonka, u nas na ogrodzie znoszą zimę bez szwanku tymianki, oregano, cząber, lubczyk, mięta, melisa, szałwia, kocimiętka - mam na myśli to, że spokojnie odradzają się na wiosnę, w tym roku przetestuję, jak poradzi sobie hyzop i żywokost. Rozmaryn zabieram ze sobą, a bazylię już zamroziłam. Pietruszka naciowa w doniczce na parapecie nadal rośnie i ma się dobrze.
Trzymaj kciuki za pogodę w sobotę :)

Mareczku ;)
O to chodziło! Następnym razem - jeśli znajdziesz odrobinkę czasu i ochoty na wizytę - śmiało wstawiaj duże fotki :)
Bardzo dziękuję! Chłopak jak malowany.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2014 19:59 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 20:39 #306424

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Aneczko witaj wieczorkiem!!
To sadzisz i sadzisz,pracujesz w ogrodzie na całego!!
Zdjątka ptaszków perfekcyjnie uchwycone :bravo: :bravo:
A u mnie dalej sucho strasznie .Ziemia jak popiół. :(

Mogłoby już tez trochę roślinki podlać, bo już nawet nie pamiętam kiedy u mnie padało :angry:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 22:00 #306454

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Kumo, hyzop też radzi sobie w każdych warunkach i z każdym mrozem :hearts:
Szczerze mówiąc traktowałam go dotąd tylko i wyłącznie jako piękne kwitnące na niebiesko towarzystwo dla host :crazy:
Może jak zmoknę i przemarznę w ogródku, zaparzę sobie z niego herbatkę :devil1: choć teraz już pewnie olejków eterycznych ma znikomą ilość :think:
No ale to święte ziele, więc jakoś pomóc musi :happy-old:

Zioła mam zamiar przechować w kuchni do wiosny, bo z racji rabatowych przeróbek zostały przeflancowane do doniczek :-)

Oczywiście nie wszystkie :silly:

U Ciebie weekend ma być piękny. U mnie noce z przymrozkami :unsure:
Lecę z psem, bo gotowam zapomnieć :devil1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 16 Paź 2014 23:16 #306473

  • Roma
  • Roma's Avatar
Ależ z Ciebie zdyscyplinowana dziewczynka :P U nas niby ma padać ale od 2 dni jedynie mży a ziemia nadal sucha aż żal patrzeć.
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 00:26 #306481

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Aniu, żywokost spokojnie przetrwa najcięższe mrozy :) Często widuję go nad skrajem bagienka, bardzo lubi żyzną ciemną i wilgotną ziemię :)
Tak podejrzewałam, że piękne fotki ptaków same się nie robią, ale, żeby w bagnisko się za nimi pchać :happy: :happy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 12:24 #306546

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Złe wiadomości z frontu: nadal siąpi, a rano rozpadało się na dobre. Z jednej strony jest to bardzo korzystne dla gleby i roślin, ale już z drugiej taka aura komplikuje prace nasadzeniowe - Anuś :) no właśnie w związku z tym sadzeniem snuję czarne wizje ... Wiadomo nie od dziś, że rośliny wolą pochmurne niebo podczas umieszczania ich w ziemi, ale nam deszcz raczej psuje całą przyjemność. Mam jednak wielką nadzieję, że do jutrzejszego dnia chmury rozejdą się i przynajmniej obędzie się bez dokuczliwego opadu :)
Tymczasem korzystając z wolnego dnia ( udało się !!! :) ), z części śliwek upiekłam ten najlepszy na świecie placek :), a pozostałe owoce zamroziłam - będą jak znalazł przy następnej okazji. Stwierdziłam, że najbardziej do kruchego ciasta pasuje mi odmiana President - również nieoceniona w cieście ucieranym( babkowym ) , które piekłam dotychczas, podczas gdy węgierki doskonale spisują się w duecie z drożdżowym.
A na szarlotki jeszcze przyjdzie czas ... cały czas są dostępne antonówki i szare renety :) a i mus z papierówek czeka w spiżarce :)

Kumo Iwonko :)
Hyzopek kupiłam właściwie ze względu na ciekawe kwiaty i moc przyciągania pszczół, regularnie przycinany powtarza kwitnienie, więc to już był dla mnie główny powód :) Rozrósł się niespodziewanie mocno - co oczywiście mnie cieszy, zważywszy na moje "sukcesy" w uprawie na piaskach. Obiecuję spróbować herbatki ... co nas nie zabije, to nas wzmocni ;-)W międzyczasie muszę wygospodarować choć odrobinę miejsca na parapecie kuchennym, aby w weekend ziółka z ogrodu miały już wygodne lokum. Jeszcze raz dziękuję za pomysł z majerankiem - do tej pory bezlitośnie ścinałam pędy i poddawałam obróbce suszeniem, po czym susz wędrował do słoiczków. Teraz postaram się, aby cały krzaczek zagościł w doniczce w domu.
Poza tym, bądź tak miła i przedstaw swoje kudłate szczęście :)

Romka :)
Cierpliwości ... deszcz idzie w głąb Polski, w końcu musi być sprawiedliwość na tym świecie :)No, z tą dyscypliną to bardzo różnie u mnie bywa, niestety :( ale staram się, jak mogę. Na początku trochę się zbuntowałam, ale po wyciszeniu emocji przyznałam Ci rację ( mam na myśli pszczoły ) :)

Hiacynto :)
Właśnie! Zauważyłam, że żywokost preferuje wilgotniejsze stanowiska i jest bardzo silny. Kupując go kierowałam się pochwałą sprzedawcy, który twierdził, że to typowa roślina miododajna; pomijam fakt, że zioło to stosowano onegdaj na wszelkie dolegliwości kości i stawów. Pszczoły wybrały jednak hyzop :) Ja jednak bardzo się cieszę z jego obecności w ogrodzie ( lubię wszystkie zioła ), czasami tylko obawiam się reakcji sąsiadki, jeśli żywokostowi zachce się nadmiernie rozrosnąć ;-)
Miałam też kiedyś dwie odmiany estragonu: rosyjską ( trochę bezbarwna w smaku, ale niesamowicie wytrzymała, nawet w pozostawiona w doniczce na mrozie, spokojnie odbiła wiosną, no, ale "ruska" nic nie zmorzy :) )i francuską - ta z kolei o wiele delikatniejsza, ale bardziej aromatyczna, przypominająca troszeczkę anyż, też udało jej się przezimować, ale była schowana pod warstwą liści .... w końcu to "smocze ziele" ...

Przyznam się szczerze, że za ptakami mogę uganiać się niemal wszędzie, ale skóra cierpła mi na grzbiecie, kiedy znajomy opowiadał o swoich wrażeniach podczas obrączkowania młodych bielików .... Nasze przejścia przy jego wyczynach to po prostu "dobranocka" :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 13:17 #306559

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Estragon niemiecki (ten pachnący), chętniej zwany przez nas francuskim :devil1: też jest mrozoodporny :-)
Mam go już kilka zim i coraz go więcej :hearts: W tym roku cieniował nową piękną hostę :-)

Rosyjski (chaszcz) wyciapałam z chwilą posadzenia niemieckiego B)

Mój pies, kumo, jest już na pierwszej stronie mego wątku i w "zwierzęcym" :funnyface:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 16:02 #306582

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Kumo Iwonko :)
Bóg Wam zapłać za najświeższe wiadomości, dobra kobieto :)
Nasz estragon rosyjski też został, że tak powiem, zdegradowany, ale przez pomyłkę - zanim zdążyłam zareagować ...
Już lecę podziwiać cztery łapy z Suwałk :), ale zanim to nastąpi, wklejam nasz dzisiejszy "obiad". Jako, że poruszyłyśmy temat ziół, sezon dyniowy w pełni, a że mariaż dyni i ziół jest bardzo udany, więc dzisiaj królowało takie oto jesienne, rozgrzewające i syte bardzo danie :)

Faszerowana dynia Hokkaido: z nadzieniem mięsnym i warzywno-serowym

IMG_9444_2014-10-17.jpg



IMG_9447_2014-10-17-2.jpg


A dyńka piżmowa Butternut czeka na swoje niedzielne pięć minut :)

IMG_9452.jpg
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 17 Paź 2014 16:03 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, anabuko1, Amarant, viola

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 18:39 #306611

  • Roma
  • Roma's Avatar
Adasiowa wrote:
Romka :)
No, z tą dyscypliną to bardzo różnie u mnie bywa, niestety :( ale staram się, jak mogę. Na początku trochę się zbuntowałam, ale po wyciszeniu emocji przyznałam Ci rację ( mam na myśli pszczoły ) :)


hahahaha :rotfl1: moje domysły okazały się słuszne :P
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 18:41 #306613

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
U mnie tez już pogoda się popsuła, zachmurzyło się ochłodziło...Ale deszczu jak nie było tak nie ma, a roślinki z utęsknieniem czekają na podlanie :dry:
Tak taka mżąca to najlepsza sadzenia,ale do pracy nie koniecznie.I pomyśleć,( jak dobrze!!) że trochę pracy z M -kiem zrobiliśmy przedwczoraj, a pogoda była cudna, z krótkim rękawkiem umm.Ale ponoć jeszcze ma być ciepełko.Może już k takie po 23 stopnie to nie.Ale niech będzie, bo ja jestem ciepłolubna istotka :P
Ja hyzop, jeszcze suszę i potem do marynat mięsnych, rybnych i do pieczenia dodaję.Każda ryba,( mój M jest wędkarzem ) namoczona w marynacie z hyzopem, wyciąga wszelki zapachy podłoża wód, i gleb w której sobie pływają. :)
dyńki fajne,Ja mam tylko jedną Hokkaido: i jeszcze nie wiem jeszcze co z nią zrobić.Na razie zdobi parapet kuchenny :happy:
A dyńka piżmowa Butternut bardzo oryginalnie , ciekawie wygląda :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 18:58 #306621

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Aniu, na piasku żywokost nie poszaleje,sama posadziłam koło kompostownika ale ledwo zipie, chyba , że dopieścisz glebę mocno..a warto, angielscy ogrodnicy ściółkują latem glebę ściętym żywokostem miedzy pomidorami, to udany duet.....Inna sprawa z hyzopem....wystarczy mu byle jakie podłoże....nawet preferowane :whistle:, Hokkaido to świetna dynia, plenna, smaczna i w sam raz na raz...... :rotfl1: do przechowania tez idealna - maj spokojnie.....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Paź 2014 20:54 #306662

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Widzę, że nalewkowo też jesteś już do zimy przygotowana :)
Co do ziółek, to u mnie są głównie takie co to zimę przetrzymują. W donicy zimą mam tylko pietruszkę. Wykopałam w tamtym roku w końcu grudnia, bo była piękna zielona i żal mi było zostawić. Calutką zimę sobie podskubywałam. Przy wielkim mrozie trochę się nawet oszroniła, ale potem szron stajał a pietrucha rosła dalej. Fakt, że za wiele z niej nie korzystałam :oops: ale przynajmniej spełniała także funkcje dekoracyjne :wink4:
W tej chwili mam jeszcze lebiodkę zieloną i takie tam ziółko o długich wąskich delikatnych listkach, którego nazwy nigdy zapamiętać nie mogę :tongue2: Mam też 3 gatunki mięty i coś co pachnie cytrynowo. Tego w zasadzie nigdy nie używam, bo nie wiem do czego :devil1:
Na zimę posiadam także syrop z kwiatu czarnego bzu, moje tegoroczne odkrycie, pychotka.

Faszerowana dynia wygląda czadresko !! Pewnie była smakowita.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.742 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum