TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 18:02 #326508

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
No i ciach- dostałam burę ;) :hug:

O pielęgnacji Shih-Tzu nic nie mów.. 1-2 godzinki na desce do prasowania..i ja i psiak mieliśmy chwilami dosyć.. Jak kariera medalowa się skonczyła (zanim na dobre rozkręciła,,) to podcinałam go na krócej. To było znacznie lepsze rozwiązanie, niż kucyki, warkoczyki.. Pamiętam, jak Lordka czesałam, robiłam przedziałek, gładziłam odżywką, spinałam kucyk z kokardką- a on paskudnik pierwsze co robił, to padał na plecy i się tarzał po dywanie, pokazując co o tym wszystkim myśli :jeez:
Zakuśka nie mogłam podcinać, bo wyglądałby jak ogolona koza na szczudełkowatych łapach :happy3: Jedynie podcinałam nieco majteczki, wycinałam sierść z łapek i skracałam krawat, żeby nie jeździł po ziemi.

Praca na pewno męcząca fizycznie- nie oszukujmy się.. ale za to chyba pełna satysfakcji! Spotykasz psiarzy fajnych- w większości.. psiaki też na pewno wesołe.
Jutro niemiłe spotkanie- będę ciekawa Twoich odczuć odnośnie pana P.. Czy w ogóle będzie jakoś emocjonalnie do sprawy podchodził, czy jedynie zrzucał kłopot z głowy.. Nie zazdroszczę jutrzejszych emocji.. :hug:
Właściciel w ogóle nie dbał sam o psiaki i jedyna pielęgnacja, czesanie itp to były wizyty u Ciebie w salonie?!

Zawsze mi się wydawało, że w domu robi się bieżącą pielęgnację, a do salonu np na trymowanie czy jakieś większe generalne porządki.. :think:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 18:24 #326517

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Pysznogłówki są śliczne, aromatyczne i łatwe w uprawie. Ziemia przeciętna, bardzo pilnuję podlewania, nawożenie kompostem, ściółkowanie. W poprzednim miejscu miała wiecznie mączniaka. Teraz spokój, zobaczymy, co będzie w tym roku. Dokupiłam od forumków nowe. Bardzo szybko się rozrastają i łatwo dzielą. U mnie ma słońca pewnie 3-4 godziny. Wyglądała na zadowoloną. Pozwolę sobie zaprezentować moją śliczność.
Z rudbekią
bekiamona_2015-01-06.jpg

Moja śliczność
monarda_2015-01-06.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 06 Sty 2015 18:24 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 18:27 #326522

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aniu dobrze że psiaki powoli dochodzą do formy a Wam uspokajają się skołatane nerwy. Wiem że do końca nerwówki pozostało trochę czasu ale to właśnie czas leczy rany tak psie jak i ludzkie. :hug:
Masz bardzo ciekawy zawód choć przyznam się, że chyba bym nie miała do tego cierpliwości. :huh:

Chciałaś dębów to masz i to dwa :drool:
Zdjęcia z 2010 roku, jakość skandaliczna a i otoczenie dawno zmienione


Jeden z nich obrośnięty bluszczem, dzisiaj ten bluszcz sięga już bardzo wysoko



A tak wygląda wnętrze jednego z moich dębów, bo wszystkich mam aż 7 i to wielkich

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod, hanya, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 19:53 #326576

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Anuszko moja kochana :0
Do Wrocławia mam jechać w czwartek (22-go) po południu. Zatem do Poznania zjadę zapewne we wtorek, chyba, że mnie nosić będzie, nie wytrzymam i wsiądę w pociąg już w poniedziałek. Zatem najprawdopodobniej mam do dyspozycji całą środę i czwartkowe do południa, ewentualnie wtorkowe popołudnie :wink4: Napisz mi najlepiej już :silly: (na PW) w jakim rejonie mieszkasz cobym sobie plany dojazdowe ułożyła - jestem fanką map i podróży palcem po mapie :)

Cieszę się Twoją radością z powodu psiaków :kiss3: A M-ek gdy dowiedział się o Twojej profesji kazał mi od razu pytać czy przygotowywałaś kiedyś (w połowie lat 80-tych :whistle: ) do międzynarodowej wystawy psów ( na terenie Targów) bedlington teriera :wink4: Twierdzi, że mogłabyś to zapamiętać B) :devil1:

Ooo jak ja lubię tarty wszelakie. Najlepszą brokułową robi mój synek osobisty, z zaraz po niej będzie porowa zdaje się Magorzatki - pychotka! Syncio mój maleńki (193cm) raz mi zrobił jakąś taką niby warzywną ale bardziej an słodko, jednak to nie to! Już ja wiem co mu przykażę zrobić na mamusiny przyjazd :idea2:

Słońce na niebie, mrozik -5 i wszystko aż skrzy się, a Ty śmiesz twierdzić, że to pogoda nie styczniowa?? to cóż Ci jeszcze w tym styczniu potrzeba? Tylko nie mów, że śniegu - błagam, bo właśnie od jutra ma padać, jak ja muszę w auto wsiadać i do pracy codziennie skoro świt ruszać.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 19:55 #326578

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
O, to jeszcze ja dęba dołożę i poproszę o sadzonkę rozmarynu :)

pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 21:48 #326687

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Krzysiu ... takich zakończeń, szczęśliwych zakończeń to ja poproszę więcej ...
Bardzo Ci dziękuję za babeczkowy przepis - coś mi się zdaje, że takiej zaparzanej wrzącym tłuszczem nie robiłam ... czyli mam zadanie na zbliżający się weekend :)
Uściskaj ode mnie Młodego Człowieka ... będzie trochę osowiały i obolały, ale w przyszłości uniknie infekcji i męczących angin. Od czego są jednak lody i dobra Ciocia Krzysia :)

Przepraszam najmocniej, że kłopoczę Was kondycją moich brzdąców .... zdaję sobie sprawę, że ludzie mają o wiele poważniejsze problemy, kłopoty ze znalezieniem pracy, życie byle do pierwszego, brak perspektyw i pieniążków, nieuleczalne czy przewlekłe choroby, trudny wybór między czynszem a zakupem lekarstwa czy słodyczy dla dziecka, a ja tymczasem .... brat mojej Mamy stwierdził kiedyś ( po odejściu maminej suczki ): "daj spokój, to TYLKO pies "...
Dla mnie TE psy to całe moje życie ...

Moniko :)
Największa przyjemność, jaką niesie ta praca, dotyczy bezpośredniego kontaktu z psiskami :) właściciel powierza mi swojego czworonoga i czym prędzej jest przeze mnie "wypraszany" :) wierz mi, im mniej ludzi, tym lepiej. Miedzy innymi dlatego "zdziczałam". Bardzo lubię pisać, ale kiedy mam stanąć w obliczu drugiego człowieka twarzą w twarz, wycofuję się ... ot, i taka przypadłość.
Jesteś w takim razie JEDYNĄ osobą, która właściwie podeszła do kwestii pielęgnacji szaty shih tzu :bravo: :bravo: :bravo: bardzo to doceniam i szanuję.... jestem nawet w stanie wybaczyć Ci zakup gotowego ciasta :)
Zrób tę tartę według własnego pomysłu i koniecznie podziel się efektem. Niektórzy wykorzystują gotowe ciasto francuskie.
Czytam, że równie profesjonalnie radziłaś sobie z Zakusiem .... !!! Moniko, przyjmij moje wyrazy uznania :)

O Szacownym P. nie omieszkam napisać jutro, po powrocie z pracy i lecznicy;

Hanusiu :)
Widzisz, do czego doszło ;-)? Będę teraz szukać intensywnie miejsca dla przyszłej piękności .... podobno suszone listki można zaparzać jako herbatkę .... czy całość ma zapach zbliżony do Earl Grey'a ?
Śliczna jest ... w Mądrej Księdze piszą, że kwiaty są odwiedzane przez pszczoły :) tym lepiej, mój wybór znalazł mocne uzasadnienie.

Wiesiku :)
Rozmaryn już masz zaklepany! Módlmy się tylko o to, abym prawidłowo wykonała sadzonki :)

Majeczko :)

Obu Wam dziewczyny serdecznie dziękuję za dęby - pozwolicie, że zadedykuję je Dredzikowi, bo to właśnie On potrzebuje w tej chwili mocy i siły tego drzewa....

Aguś :)
PW wysłane.
W latach 80-tych uczęszczałam do szkoły podstawowej :), końcówka to liceum, a początek 90-tych - studia :)
Zawodem psiego fryzjera ( snoby nazywają siebie "groomerami" :crazy: ) zajęłam się 8 lat temu, a bedlingtona nigdy nie miałam okazji robić :(, z podziwem tylko mogłam oglądać je na wystawach, ale i to szalenie rzadko.
Niezwykle wytworna rasa, pełna gracji i takiej niewymuszonej elegancji.
Dziecko drogie, zamiast robić apetyt na tarty, wrzucasz przepis i po sprawie ;-) co nam da odmiana tarty, że się tak ogrodowo wyrażę, jak nie znamy jej składników oprócz nazwy gatunkowej?
Gdzieś przewinął mi się przepis Romki na tartę ... serową chyba, z camembertem ... i z tego, co pamiętam, czytałam z wypiekami na policzkach ...

Brakuje mi lekko prószącego, drobniutkiego śniegu, który tańczy w świetle latarni lub osiada na włosach i kurtce w postaci gwiazdek .. i przykrywa cienką warstewką całą, miejską okolicę - czuję się wtedy, jak gdyby to miasto nie istniało ...

Dla wszystkich - na spokojny i cichy wieczór ...

niezapomniane ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 06 Sty 2015 21:49 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 22:39 #326727

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dziękuję za dobre słowa nt pielęgnacji psiaków- tym cenniejsze dla mnie, że doświadczenia nie mam ani wiedzy a ciepłe słowa dostałam od profesjonalistki :hug: :oops: Podbudowałaś mnie trochę, dobrze oceniając działania! :hug:

Ja z Lordkiem (Shih-Tzu) raz byłam u fryzjerki. Faktycznie zostawiłam psa- skrócenie fryzurki na lato, i wróciłam dopiero po zabiegu. Nie była to udana wizyta- mimo moich próśb psiak został chyba obcięty maszynką. Nie dość, że dostałam psa prawie łysego, zdaje się że załamanego swoim wyglądem- chował się pod krzesłem w domu.. Był tak krótko obcięty, że dygotał z zimna i dzwonił zębami- więc chodził kilka dni w ubranku, mimo że to był upalny czerwiec..
Najgorsze to to, że chyba maszynka podrażniła mu skórę, może obcięte włoski..? W każdym razie wyglądał tak, jakby był pokłuty szpilką raz przy razie- strasznie się drapał i musieliśmy wylądować u weta..
Nie wiem jak teraz, ale wtedy była to dość droga impreza i Rodzice nie mogli sobie pozwolić na prowadzenie psiaka do fryzjera- tak więc podcinałam go sama nożyczkami, na sznaucerka/szczeniaczka. Kucyk krótki zostawał, bo pyszczek wyglądał uroczo z kokardką.

Czy Twoje psiaki chodzą z Tobą do salonu i towarzyszą Ci w pracy?

Strasznie tu dużo gadam- jutro niestety wracam do pracy, to troche odpoczniesz od mojego potoku słów ;)
Miłego dnia- niech P go nie popsuje już na samym wstępie! :jeez:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 23:05 #326736

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ależ proszę bardzo, siła dębów i to tych wiekowych dla obolałego Dredzika :hug:
I wcale nas nie zanudzasz psimi dolegliwościami, wszak po dobre wieści tu zaglądamy. :hearts:
Jutro jadę z Dioblikiem na kastrację, młody kocurek ale za w czasu trzeba to zrobić dla jego dobra, żeby mi się nie włóczył za pannami. :dry:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 06 Sty 2015 23:24 #326742

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
O proszę, to prawie w jednym wieku jesteśmy staruszko :)
I Ty mi mówisz "dziecko drogie" małolato?? Wychodzi na to, że chyba nawet ja ciut starsza jestem :wink4:

M. mówi, że ich bedlingtonka wygrała ten konkurs i pokonała jakieś duńskie "czempionki". Potem mieli jeszcze czały. Ale to nie za moich czasów B)

Przepisu na tarty to ja Ci nie wrzucę, bo ja co najwyżej je jadłam ze smakiem. Nie wymagaj ode mnie za wiele :supr:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 11:02 #326798

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Aniu, o pysznogłówce będzie. Moja najstarsza czerwono-bordowa parę lat temu trafiła na dobry grunt, rozrastała się szybko rozłogami, ładnie kwitła, czasem piętrowo, jej zapach to też zaleta. Teraz wady, rok w rok mączniak, w rezultacie przez cześć sezonu straszyła łysymi nóżkami. Tej wiosny przesadziłam ją na drugi plan.
:bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 14:44 #326870

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Jak chcesz Anusiu, wiosną wyślę Ci kawałek mojej. Dlaczego łapie mączniaka w jednym miejscu, a gdzie indziej nie? Pojęcia nie mam. Może w ten sposób sygnalizuje niezadowolenie ze stanowiska :think:
Czekam na wieści po spotkaniu w sprawie piesków :jeez:
:hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 14:59 #326878

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
... ale podatna jest. U mnie oprócz pysznogłówki jeszcze, ostatnimi laty, ostróżki pod koniec kwitnienia łapią to świństwo, ale one rozrosły się i miały ciasno, mało przewiewnie. A pysznogłówka... sama z siebie :devil1:
Kiedyś czytałam opinię, że to zależy od koloru :think: .
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 15:04 #326883

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
:think: To jakie kolory nie łapią?
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 15:53 #326899

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
... od odmiany znaczy ;) . Podobno te Purple Ann, Elsi's Lavender, Petit Delight.
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 15:58 #326902

  • Tulap
  • Tulap's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 132
  • Otrzymane dziękuję: 53
A ja mam też dęby koło domu,ale większe :wink4:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 19:16 #326958

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Aniu, pokaż nam całą gromadkę :) Tak ciepło o nich piszesz :kiss3: Prawie tak samo serdecznie, jak o dżdżownicach :happy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 20:32 #326989

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
U mnie kępa marcinków atakowana jest przez mączniaka, dałam trochę siostrze i uprzedziłam o ich skłonnościach, a u nie były piękne :placze: Rosną na słońcu, mają piaszczysto, sucho, nie wiem dlaczego, a w tym roku dąbrówka i miodunka podłapały to świństwo, fakt, późną jesienią, ale jednak :angry:
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Sty 2015 21:11 #327007

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jutro od rana jestem do dyspozycji ....
Dzisiaj obowiązkowa relacja, tradycyjnie jednak w dwóch zdaniach - wg naszego Marcina Młody Figuś najgorsze ma za sobą :) dostał ostatni antybiotyk w zastrzyku, pozostają szwy do wyjęcia. Idzie ku lepszemu :)
Z Dredzikiem sprawa bardziej skomplikowana ... Monika miała rację - dostaje sterydy i witaminowe zastrzyki, dzisiaj także, a w następnych dwóch dniach będę robić je samodzielnie ( domięśniowo ). Rokowania są ... na razie mgliste. Pojedynczy zastrzyk działa 24 godziny, potem dolegliwości powracają. Jak długo kontynuować te zabiegi? Czas pokaże, tymczasem cieszy mnie każdy darowany dzień.

Dziękuję serdecznie ... melduję się jutro z nadzieją na - jak zawsze - przemiłe i przesympatyczne pogawędki :)
Mimo wszystko - :bye:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.651 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum