Myszko, Haneczko i Krzysiu
Ja wiem, że chcecie mnie pocieszyć .... Wasze słowa są dla mnie jak biohumus dla spragnionej roślinki, ale ... naprawdę moja znajomość ogrodowych piękności, ich wymagań, odmian, pielęgnacji to nadal czarna magia. Jako siwiejący biolog znam jedynie gatunki naturalne, pospolicie występujące w naszej florze, natomiast typowo ozdobnych "osobników" uczę się tutaj
, ponieważ, powtarzam to do znudzenia, na naukę nigdy nie jest za późno
Rozważania w Krzysinym wątku pogrążyły mnie całkowicie
chylę przed Wami czoło ....
Chyba pozostanę Matką Adasiową od Psów i Aksamitek ...
Myszko
Będzie mi niezmiernie miło zagościć na Twojej tapecie
tymczasem ja będę korzystać z okazji i kiedy Ty wybierzesz się do swojego raju, ja czym prędzej wskoczę Ci do kieszonki albo przycupnę na ramieniu i tym sposobem zawsze będę przy Tobie. Ooooo, wspaniała perspektywa
pomogę przy pieleniu, odganianiu komarów i przy nasadzaniach
Dzielżan Helena Red i tak do Ciebie pobiegnie. Jest p r z e p i ę k n y !!!
Z ubiegłego roku ...
Haneczko
U nas wiatr urywa głowy, gałęzie, sztuczne kwiaty z balkonu sąsiadki, wyrywa śmieci z kontenerów .... bałam się, że Młody będzie fruwał na smyczy jak balonik
Zanim Marcin podejmie decyzje o kolejnych zabiegach, spróbuje rozpuścić kamyk odpowiednią dietą. Choroby wątroby nękały mamę Dredzika i Młodego, a te w efekcie doprowadziły do jej odejścia; miała prawie 15 lat, więc ...
W przyszłości trzeba będzie połączyć karmę dla "nerkowców" z dietą dla "wątrobowców", a to stanowi pewną karkołomną mieszankę ... mam nadzieję, że najbliższa przyszłość przyniesie najlepsze rozwiązanie;
Jesteśmy gotowi na jutrzejszą Owsiakową Orkiestrę , ciasto upiekłam, ale nie wyrosło, skubane, więc wszystkim nam skapnie się odrobina słodkiego luksusu
Na zdjęciu z ogrodu, pierwsza z lewej to faktycznie suczka Mamy, shih tzu Iga. Tyłem do oglądających stoi Dredzik - jeszcze jako pełnowartościowy samiec
Ten parapet Hanusiu, co jakiś czas zmienia "wystrój"; obecnie, ze względu na wyższą wilgotność i lepsze warunki świetlne, kokosi się kolekcja storczyków, jesienią stały zioła, a na wiosnę poustawiam fiołki afrykańskie i - jak mi się uda - hiacynty.
Większość storczyków to w tej chwili "patyki", ot i tak się znam
Krzyśku
Dziękuję serdecznie za ściski! Każdy został z osobna wyciciany i wygłaskany, a manicure pazurków zrobię jutro.
Twoje "fiołki" dały mi bardzo dużo do myślenia .... sporo nauki przede mną, ale postanowiłam, że nie będę się zrażać niepowodzeniem ... za bardzo je lubię, ażeby z nich rezygnować
póki co dorosłe egzemplarze wstrzymują kwitnienie, a na obudzenie się listków cierpliwie poczekam - okazuje się, że poczekam jeszcze dłuuugo
Romka
Nie żartuj! Jeśli mogę sprawić komuś przyjemność, to jest to dla mnie największa radość! Żadne obciążenie, żaden kłopot. Powiem wprost: bardzo lubię zwiedzać sklepy AGD, chyba tak samo jak centra ogrodnicze.
Romuś, jedno małe sprostowanie: na każdej doniczce są dwa zioła, z przodu i z tyłu:
- pietruszka i oregano
- szczypiorek i bazylia
-mięta i tymianek
Tak więc mamy 3 wzory doniczek. Aby wysiać/zasadzić każde zioło z osobna, musiałabyś mieć 6 pojemników. Co prawda ja w "miętowo-tymiankowej" wysiałam roszponkę, ale nikt nie będzie się czepiał szczegółów
Napisz tylko, jakie konkretne gatunki Ci odpowiadają ...
Bułki hot-dogi ....
Kasieńko
Pamiętałaś .... dziękuję ...
nie przejmujmy się tym przykrym faktem, widocznie tak miało być. Zobaczę, jakie kolorki zakwitną u mnie z cebulek przysłanych przez Verę, może jakaś biała królewna pojawi się i zrobi mi niespodziankę.
Ściskam Cię serduszko
Mateuszu
Dziękuję .... serce rośnie, kiedy czytam wpisy takiego młodego Ogrodnika
Dzięki wędrówkom po Twoim wątku dowiedziałam się, jak nazywają się te piękne, duże, niebieskie dzwonki, o które kiedyś pytałam, ha!
Begonie, moja niezmienna miłość od kilku lat ...