TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 30 Mar 2015 13:25 #353802

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dzień dobry słonecznie :) teraz ślicznie się zrobiło, zapewne na chwilkę, zaraz lunie, świat pociemnieje, wiatr zaszumi w sosnach i nic tylko wziąć przykład z Kubusia i iść spać :sleep:
Pierwszy raz (po zabiegu oczywiście!) dzisiaj prowadziłam i to wcale nie był dobry pomysł; jechałam bliziutko, dalej nie miałabym odwagi. Jak dobrze, że są zakupy w sieci!!! Inaczej nie mogłabym niczego nowego nabyć do ogrodu. Inne zakupy zrobi M., ale przecież roślin nie kupi :rotfl1:

Pikutku :hug: , dziękuję za fiołeczka, pięknego i fioletowego :happy: A co kupiłaś???? :woohoo:

Poluś :kiss3: , pewnie, że wszystkie rodki pokażę; tyle skorzystałam z bazy Oazy, tyle się nauczyłam, że byłabym okropną paskudą, gdybym czegoś, choćby najmniejszego od siebie nie dała. Dla mnie najgorsze było szukanie w sieci konkretnych kolorów; opisy dowolne, zdjęcia przekłamują, sprzedawcy piszą i mówią, to, co się chce usłyszeć. 'Przez' Ciebie kupiłam Francescę :hug:

Ewcia :kiss3: myślałam o Blaue Jungs, ale nie wiem dlaczego zrezygnowałam :think: No i wymarzony Hyperion sie wreszcie pojawiła w Twoim życiu :dance: teraz już Twój na zawsze :happy: Nie przesadż z pracą, miałaś poprzedni rok ciężki zdrowotnie; jeszcze troszkę się oszczędzaj :)

Moniśka :hug: uparłaś się na rodka, ale z tego co wyczytałam u Ciebie, nie bardzo na pewno :rotfl1: najlepiej kupuj oczami kwitnącego krzaczka. I naczej możesz być niezadowolona z koloru, a wydatek spory. Najpiękniejsze są w półcieniu, w słońcu żyją oczywiście, ale chyba nie są do końca szczęśliwe :think: sama zobaczysz strażaku-piromanie :rotfl1: Kubuś dziękuje za zainteresowanie: jest wszystko dobrze, futro piękne, wyszczuplał i rozrabia :mad2:

Krzysiu :kiss3: porządnie popadało, cudownie, bo susza tragiczna, a mieszkam w lesie... :jeez: nie zawsze pogoda uwzględnia nasze plany :devil1:

Majko :hug: z deszczu bardzo się cieszę, ostatnie lata dziwne, zimy suche, może trzeba uprawiać kaktusy? :woohoo: co u mnie padło ostatecznie dopiero się okaże, ale to będzie 'zasługa' spisku Kubusia i ptaków :hammer: nie mogę znależć wielu roślinek, maluchy sadzone w zeszłym roku, może jeszcze się wygrzebią biedaki.

Romuś chyba susza, prawda? rozpieszczasz je czynem i słowem, ale wody nie dali :placze: a jak rosną wrzosy w lesie, jestem ciekawa. Piękne wrzosowiska, nikt nie podcina, nie nawozi, nie dogląda zimą... Nie uda się do końca odtworzyć w ogrodzie natury, niestety :think:

Wczoraj posadziłam trochę kłączy orlików i jakieś dzwonki, dostawa ze sklepu Światcebul. Nawet ładne, ale nie lubię sadzić takiego czegoś, ani roślina, ani cebula, nie wiadomo, gdzie ma ogon :devil1: pokręcone w tych torebkach, wykiełkowało w pozycjach urągających godności właściciela; posadziłam i zobaczymy, co będzie. Widzę, że eksperymenty bardzo mi się spodobały :rotfl1: A, jeszcze zapomniałam: dojechały nowe rodki :oops: , o tym póżniej :happy:

Czosnek niedżwiedzi i jego dzieci :dance:
czosnekniedwiedzi.jpg


Miejsce na rodki w szponach podagrycznika :mad2:
podagrycznik.jpg


Cudowna trawka Sesleria heufleriana, śliczna, odporna, niewymagająca; teraz kwitnie, fioletowo czarne kwiaty,
sesleriaheufleriana.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Wśród starych sosen 30 Mar 2015 13:50 #353810

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Hanuś ale tego podagrycznika ,to Ci nie zazdroszczę .Ja swojego sprowadziłam do ogrodu na własne życzenie .Był śliczny variegatowy ,ale później to był z nim horror.On się świetnie nadaje na duże nie obsadzone powierzchnie .W ogrodzie staje się demonem i ciężko go wyplenić .Zawsze gdzieś jakaś odrobina zostaje i rośnie na potęgę .Pozbyłam się kilku róż i mam miejsce na nowe azalie ,ale na razie muszę wziąć na wstrzymanie ,bo tyle bym chciała ,a miejscówki tylko trzy .Jak tu wybrać ? Tak się staram ,aby nie tylko były urodziwe ale i odporne na mączniaka .Trudny wybór .A i rodki jeszcze chodzą mi po głowie .Kasa się skończyła i mam przymusowy odwyk od zakupów .A przecież mam jeszcze trzy zamówione .A jak Haniu Twoja łapka ? Ma się ku dobremu ? Ja dziś siedzę w domu i się obijam.
I dobrze ,planowałam to lenistwo od długiego czasu .Od jutro domowy maraton połączony z kuchennym .
To na pewno wymyślili leniwi faceci dla nas ,biednych kobitek :evil:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 30 Mar 2015 16:11 #353838

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Ewciu, ja też sama sobie tą zarazę przywlokłam do ogrodu, też variegatkę :rotfl1: potem wróciła do formy wyjściowej i rozlazła :hammer: w zeszłym roku dłubałam widelcem :woohoo: i oczyściłam ponad połowę 'uprawy', teraz po deszczach idzie, jak burza i zanim będę mogła się z nią rozprawić znowu zaszaleje. Najbardziej mnie złości, że w sklepach ogrodniczych nie informują żółtodziobów o zagrożeniu.
A ja w kuchni prawie nic nie robię. Moja łapa wymaga wypoczynku :rotfl1: To jedyna pozytywna strona sytuacji.

I reszta rodków: Erato, Francesca, Rasputin, Burgundula, Bariton, Blue Boy, Fastuosum Flore Pleno.
I jeszcze maluszki: Blaufeder, Blue Tit Magor, Blumiria, Lauretta, Luisella.
I jeszcze kilka łazi, łazi i łazi. I oczywiście będę szukać :oops:

Czy tak jeszcze będzie w tym roku?

DSC01967.jpg


mikrobiota-2.jpg


I mój ogrodowy niszczyciel i włamywacz :happy:
cikospracowanypies.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): iwa27, Amarant, edulkot, Adasiowa

Wśród starych sosen 30 Mar 2015 17:00 #353847

  • Roma
  • Roma's Avatar
Haniu-na szczęście już temat suszy nieaktualny,trochę u nas popadało i nawet dosyć sporo udało nam się uzbierać deszczówki w beczki.Mając jednak na uwadze potrzeby Ewy (Ewagrod) mogłoby w okolicach Wrocławia jeszcze kilka dni popadać,może wreszcie jej staw wróciłby do równowagi.
Sama też się zastanawiam jak to jest,że w naturze wrzosy sobie radzą a w ogrodzie przy sporej ingerencji człowieka już nie :( Doszłam do wniosku,że ta ludzka ingerencja jest zbyt duża i to już od samego powstawania roślinki.

Mina Kubusia-bezcenna :)
Ostatnio zmieniany: 30 Mar 2015 17:01 przez Roma.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 30 Mar 2015 17:20 #353852

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Niestety Romuś, susza jest dalej. Popadało, ale do prawdziwego, głębokiego nawilżenia ziemi bardzo daleko. Czytałam o kłopotach Ewy ze stawem. Zgroza. Mam nadzieję, że kupiona woda poratuje sytuację, bo inaczej, szkoda gadać, co będzie, i te biedne ryby.
Obie mieszkamy w lesie i wiemy, czym grozi susza w naszej sytuacji. Ja już tu troszkę spróbowałam takiej 'przyjemności' i więcej nie chcę :placze:
Kubuś nie życzy sobie zakłócania spokoju :rotfl1: Dawno nie było zdjęć Neski i kompanii, czy przegapiłam? :think:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 30 Mar 2015 21:41 #353956

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Podpis nad zdjęciem Kubusia zupełnie nie pasuje do miny absolutnego niewiniątka widocznego "na obrazku"- chyba psinie robisz złą reklamę :funnyface:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 08:17 #354027

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Popadało u mnie tylko po wierzchu ,nawet ziemia dobrze nie przemiękła .Podlałam wszystkie azalie i różneczniki .Na jakiś czas wystarczy ,bo jest zimno .Jeszcze na dodatek wysiadła mi pompa :jeez:
Czy to już tak zawsze będzie ,że w kółko coś wysiada .Jak nie my ,to nasze sprzęty ? :placze:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 09:14 #354037

  • Roma
  • Roma's Avatar
Masz rację Haniu,że taki deszcz całkowicie suszy nie załatwia ale po 3 dniach takiego deszczyku jaki był u nas,rośliny na dwa tygodnie są zabezpieczone a w dodatku- z czego bardzo się cieszę-mamy zapasy wody na kolejne dwa tygodnie suszy :)
Fotek czworonogów nie przegapiłaś,jakoś nie było natchnienia na sesję fotograficzną.Mieliśmy trochę problemu z Lejdusią (sznaucerek 13 lat) ma przekroczone normy wątrobowe,nerki nie pracują jak należy a do tego jak by było mało, jest przebiałkowana :(
Ostatnio zmieniany: 31 Mar 2015 09:23 przez Roma.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 09:16 #354038

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
hanya wrote:
roślin nie kupi :rotfl1:

Pikutku A co kupiłaś???? :woohoo:

Zawitała do mnie nowa 'Nova Zembla', 'Roseum Elegance' :tongue2: i coś białego :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 31 Mar 2015 09:17 przez piku.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 12:43 #354071

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witajcie, prognozy straszą perspektywą opadów śniegu z deszczem (albo odwrotnie) :woohoo: lepszy jednak taki opad niż żaden. W ogrodzie nic nie robię, bo wyjątkowo nieprzyjemnie dzisiaj, wiatr i ogólnie lodówka, brrr. I podlewać też nie muszę.
Mam nadzieję, że nikomu z Dolnoślązaków nic przykrego się nie zdarzyło. Te zerwane dachy, połamane drzewa robią bardzo przykre wrażenie; ale to chyba już wiosenne występy Matki Natury :flower2:

Pikutku, bardzo ładnie zaczęłaś nowy etap przygody z rodkami :hug: Novą Zemblę mam z zeszłego roku, rośnie bardzo mocno, zapączkowała wystarczająco - czekamy :) Roseum....nie mam, białych też nie; będę oglądać u innych forumków.

Romuś, każda kropelka deszczu cieszy :kiss3: ale było bardzo mało, liczyłam na porządne podlewanie w nocy i niestety nic z tego. Bardzo żałuję, że mam tak niewiele zdjęć Gapy; pewnie dlatego ciągle dopytuję o Waszych (forumkowych)podopiecznych, moich faworytów Neskę, Kokosika, Wiko.
Jak teraz w pięknie pomalowanym punkcie dowodzenia :) rozdzielasz zadania na przygotowania do Świąt :rotfl1: pstryknij futrzaki, bo na pewno bardzo pomagają :devil1:
Bieda z Lejdusią, niewydolność nerek to ciężka sprawa, Gapa była na diecie RC Renal, trudno samemu ustawić dietę;
Dochodzą inne przypadłości i taki się robi węzełek kłopotów. Jeżeli macie dobrego weta, to można zwierzaka wyprowadzić na prostą.

Ewcia, nie martw się :hug: sprzęty się psują, taka ich uroda. Grunt, żeby nasze wewnętrzne pompy działały prawidłowo: jeszcze tyle rodków do posadzenia :happy:

Moniśka :hug: , już ja wiem, co piszę o tym moim czarnym rozbójniku. Rano włamał się za płotek dookoła lilii :mad2: przyłapany na gorącym uczynku, też tak niewinnie patrzy: 'przecież ktoś mnie tam wrzucił :woohoo: :woohoo:

Co to jest?

cotojest-1.jpg


cotojest2.jpg


Popłoch? Ostrożeń?

Miłego dnia :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 12:55 #354078

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Wichura okropna, Haneczko!
Nawet gdyby człowiek miał ochotę coś porobić, to nie da się - jest zdecydowanie zbyt zimno!
Mam nadzieję, że żadne śniegi do nas nie przyjdą. Deszcz zniosę, śniegu absolutnie nie.
Kubuś ma urocze spojrzenie :hearts: Uściskaj czarny łepek!
Pozdrowienia...
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 13:04 #354081

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ze zmartwieniem przeczytałam prognozę pogody..wygląda na to, że święconkę będziemy nieść do kościoła w strugach deszczu.. :jeez: Po takim pięknym wystartowaniu wiosny obecna aura to ogromne rozczarowanie.. Już się człowiek rozpędzał..a teraz nawet gdyby się chciało, to pogoda skutecznie z głowy wybija wszelkie ogrodowe pomysły :hammer:

Mam ogromna nadzieje, że w kwietniowe weekendy aura dopisze- takie mam plany rewolucji trawnikowej.. no.. za dużo powiedziane- porządku troche trzeba zrobić..i niezbyt to sobie w deszczu wyobrażam :angry:
Wiatr u nas dudni potępieńczo.

Kuba rozbójnik..ale kochany :hearts: Psiaki są rozbrajające z tymi swoimi minami niewiniątek.. często są to role na miarę oskara :happy3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 15:06 #354122

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniśka, :kiss3: niestety ziiimno, że mokro, to mnie akurat bardzo cieszy, ale rozumiem Twój brak entuzjazmu. Święta zapowiadają się nieciekawie pod względem pogody; może dobrze, bo by mnie ciągnęło do ogrodu zamiast do rodzinnego siedzenia przy stole :devil1:
Rewolucja trawnikowa, hm, takiej jeszcze w historii nie było; przypomnę Ci obecne planowanie, jak zaczniesz zrywać darń :devil1: W czasie wysiewu trawnika, to się powinnaś modlić o deszcz, inaczej będziesz mieć zabawę. Miny niewiniątek, to cecha nie tylko psiaków...

Wiatr wyje, sosny szumią, Kuba chrapie, a ja udaję, że robię porządki, bo głównie jestem zajęta ziewaniem. Coś okropnego. Mój M. nie jest meteopatą i nie rozumie, dlaczego tak się poddaję :hammer:

Agusia :hug: , wychodzę tylko z psiakiem, ale on też na szczęście nie przepada za taką pogodą i wybiera aktywny wypoczynek na kanapie.
Czarny łepek chuligana podrapany i pogłaskany :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 17:34 #354163

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
Witaj , Haniu !
Ostatnie zdjęcia pokazują ,że jednak Warszawa i Poznań mają ten sam klimat - u mnie dziś zimno i co chwilę ciemno. A z ciemnych chmur pada rzęsiście deszcz ze śniegiem :supr: Nie ma mowy o wyjściu do ogrodu , no chyba że w ramach jakiejś wielkopostnej pokuty ...
Wiem o Twoich kłopotach z łapką ale mam nadzieję ,że z dnia na dzień lepiej? Może w tym układzie dobrze,że pogoda taka niesprzyjająca , bo nie ciągnie Cię do prac ogrodowych ... Dbaj o siebie :kiss3:
Przy okazji - masz ogród pod koronami sosen - jak radzisz sobie z usuwaniem igieł ? Ja wygrabiłam już kilkanaście worków , ale jeszcze ok. 1/4 ogrodu przede mną :(
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 18:19 #354183

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Cześć Ewelinko :hug: pokutę w ogrodzie zapewnia mi pies, brrr, na szczęście wypady są krótkie i szybko na cieplutką kanapę :happy: Do prac ogrodowych nie ciągnie i łapa odpoczywa razem z ziewającą na kokodyli sposób pańcią.
Ja nie wygrabiam igieł, wręcz przeciwnie - zabieram sąsiadom 'urobek' ich ogrodnika: jesienią dostałam chyba ze 30 dużych worów i byłam uszczęśliwiona! Ściółkuję, okrywam nimi roślinki na zimę, sporo kompostuję dla kwasolubów, robię gniazda na ochronę przed mrozem dla host w doniczkach. Kilka worków zostało na wiosnę, wysypię nimi ścieżki i 'trasy' Kubusia, zwłaszcza za tujkami. Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, Twoje worki też bym z radością zabrała :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 20:03 #354221

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Hanuś rodki śliczne i aż 6 z Twoich jest już na mojej liście, czyli mamy podobne gusta :devil1:
Nas dzisiaj natura uraczyła śniegiem z deszczem, brrr jak zimno i w taką pogodę byliśmy po nowe kocięta do przygarnięcia, znowu 2 czarne dzikusy :hearts: Już odwiedziły wetkę, a teraz łypią tylko na nas spod sterty słomy gdzie mają swój nowy domek we chlewni. Albercik tylko na nie prycha i ucieka do domu, a Dioblik, ich starszy brat też woli się z dzikusami nie zadawać :rotfl1:
Haneczko odpoczywaj na ciepłej kanapie, a żeby nie przeszkadzać Kubusiowi w aktywnym wypoczynku na kanapie to tylko delikatnie go pogłaszcz :hug: :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 20:12 #354226

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Haniu, ja też przez lata wygrabiałam igły sosnowe, może dlatego moja ziemia jest alkaliczna :club2: Pod sosnami miałam jednak trawniki, więc nie mogły tam zalegać. Teraz wszystko się zmieniło, pod częścią sosen rosną hosty i inne kwasoluby, a resztę zacznę kompostować ( oddzielnie, nie w kompostowniku). Oprócz igieł są jeszcze kosze szyszek, wysypuję je pomiędzy płotem, a tujami, tam nie pleśnieją, a we wrzosach tak :mad2:.

Kubuś ma minę niewiniątka, dokładnie jak mój Maciejek kiedy coś nabroił :rotfl1:
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wśród starych sosen 31 Mar 2015 20:22 #354234

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Majko :kiss3: widzę, że lista rodków powoli puchnie :woohoo: I bardzo dobrze, bo masz dla nich wspaniałe warunki i szkoda by było je zmarnować.
Takie małe dzikuski na pewno dają Ci mnóstwo przyjemności. Ja to bym od razu wzięła do domu. Czy one zostaną na zewnątrz? A skąd je wzięłaś, ciekawa jestem; mnożą się zwierzaki bez sensu, dobrze, że są ludzie, którzy oszczędzą biedakom poniewierki :kiss3:
Na kanapie wypoczywa Kubuś, ja nie mam czasu :happy:

Krzysiu :hug: , od dawna nie wygrabiam igieł; tylko przez parę lat wtedy, kiedy miałam trawnik ;) , trzeba było zgrabić, ale i tak rozkładałam w bardziej dzikie miejsca. Szkoda mi było 'darów' natury. Nawet przez jakiś czas sypałam dolomit, żeby durnowata trawa nie miała kwaśno. Jak zaskoczyłam, co robię, stuknęłam się w kapustkę i skończyły się dla pasożyta-trawnika dobre czasy. Teraz jej los jest mi doskonale obojętny :dance:
Niewiniątko! :devil1: Rozpuściłam Smokusia okropnie :jeez:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 31 Mar 2015 20:34 przez hanya.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.845 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum