Dzień dobry

no, jesteśmy podlani

Właściwie, to nie wiem, skąd u mnie jakieś niecierpliwe czekanie na deszcz, studiowanie prognoz, analiza objawów reumatyzmu; wiadomo, że jak tylko zakwitną azalie to ulewy gwarantowane

Pierwszy rzut azaliowych kwiatów=pierwsza ulewa

Teraz tylko czekać na pełnię kwitnienia i oberwanie chmury jak w banku

Oczywiście wiszą smętnie biedulki, bo i w nocy polało nienajgorzej. A ja nie mam co robić

to pojechałam na bazarek, dobrze, że jest zimno i ponuro, bo jak nic nakupiłabym jednorocznych i potem znowu latałabym z doniczkami dookoła domu, przy wtórze chichotliwych uwag M.
A tak kupiłam sobie butki

Pomijam fakt, że są potrzebne koniecznie, serio mówię! Ale podobają mi się niemożliwie

Odwiedziłam też sklep ogrodniczy: rodki i azalie kwitną na wyścigi, a jeden ładniejszy od drugiego. Upewniłam się, że moje zamówione odmiany spełniają kolorystyczne sny nowej pańci i to mnie mocno uspokoiło. Wybieranie z obrazków, to jednak loteria. MM, Blue Boy, Old Port i jeszcze paru nie było

Za to Taragona

CUDO!
Pikutku, jak wyglądają kwiaty po szalonym deszczu, to przykro mówić. Jeżeli pogoda się uspokoi, podniosą się, jeżeli nie

A ten rok, dla moich azalek i rh (zeszłorocznych nasadzeń) jest taki sobie, w kratkę.
Agusia, pięknie podlane, czyściutko i zielono, że aż mam wrażenie, że rośliny wzdychają z ukontentowania

Oczywiście, że posadż rh i azalki w dużych ilościach, zwłaszcza tam, gdzie stan obecny doprowadził do namnożenia się wrogiego mikroba
Ewcia, odpoczynek Ci się należy, bo dokonałaś czynów wielkich! Takie upychanie ogrodowe jest wyczerpujące

A pielenia u mnie nagle zrobiło się straszliwie dużo, ilość siewek fiołków mnie wykończy. Chyba fiołki wykopię, są nie do opanowania.
Marta, chmurę obgadywała Krzysia, ale uwaga była słuszna, bo coś wyrażnie szło Twoją stronę. I jak, trawa skoszona? Jeszcze jej za dużo, dużo za dużo
Paweł, tu polało zdrowo! Dobrze wyczytałeś: chore zęby to żródło infekcji dla całego ludzia. Trzeba zebrać całą odwagę i iść do dentysty. Też tego nie lubię. No, chyba, że do Moniki, to inna zupełnie sytuacja

Tak,
Moniś, to Gracillimus
Krzysiu, nie lubię pracy przy jałowcach, ale nie ma chętnych do ich pielęgnacji

Zarówno MM, jak i Blue Boy fioletowe, 'od niebieskiego'. Też się cieszę bardzo, bo takie uwielbiam

Żeby Cię tylko nie aresztowali, w związku z 'rozpoznawaniem' terenu sąsiadów
Marta, bo radar powinien być 'nastawiony' na nasze ogrody i takie powinny być informacje; inaczej zero pożytku, a instrument drogi
Anusia, w opisie kwiaty 'czarnofioletowopurpurowe'

. My tę Cię kochamy
Ewcia, stokrotka się nie zmieści

W cudowny sposób zmieścisz plantację stokrotek

Też tak mówię, w razie czego 'się przesadzi', samo się przesadzi
Majeczko ja Cię tak mocno przepraszam, że nie odpisałam poprzednio 
A w łazience koniecznie zrób duuuże okno, wanna to jedno, ale cudowne miejsce na kwiaty; jak mi tego brakuje
Bogini widziana z piętra; najlepiej widać kolor.
Bluszczyk kurdybanek, mój skromny ulubieniec
Blutopia, a za nią fiołki; obok wyrasta słoneczniczek, skąd się wziął? Czekał spryciul schowany, aż nasypałam lepszej ziemi
Rh Dr D.C. Dresselhuys, imponująco wygląda ta odmiana: wyprostowany, dorodny, pewny siebie

Podoba mi się
I na koniec zagadka: co to jest? Podpowiem, że dawno podobną zagadkę postawiła Siberia;