Forum Ogrodnicze Oaza

Haniu,dziękuję muszę się baczniej rozejrzeć

To nie kwiatki , wystarczy odpowiednia ilość folii bąbelkowej

Jakoś szybko te rodki przekwitły .U mnie już ostatnie kwitną ,a azalki już prawie wszystkie do skubania Nie masz pojęcia jak u mnie jest sucho U sąsiadów zaczyna wysychać trawa .Ciekawe jakie będzie to lato.Rano ,jak pieliłam to przy jednym ruchu ręki wyrywały się całe połacie zielska. Samo wyłaziło.Potem się gorąco zrobiło i uciekłam do domu .Jaki rodek u Ciebie w tm roku robil za gwiazdę .U mnie Marie Fortie ,jestem zadowolona z niej bardzo

U mnie trawy już praktycznie nie ma.Trawnika jako takiego nie mam ale jak pada jest zielono teraz żółto.Dzisiaj do słońca dołączył wiatr i wypala wszystko

I owszem Haniu, jawor to też klon , tylko taki trochę bardziej leśny niż parkowy

Witaj Haniu- jak samopoczucie w tak upalne dni..? Dla mnie super- wolne i słoneczne dni, czegóż chcieć więcej

Piękny ten rodek na ostatnich zdjęciach

Ściskam serdecznie.. deszczu nie życzę..ale orzęźwiającego wiaterku pod sosnami troszkę niech jutro powieje..bo w prognozach 29?*

Alfred jest bardzo prawdopodobny Mój ma jakby mniejsze kwiaty, z tym że bardziej upakowane, ale może to skutek młodości i zadoniczkowania?

I znowu witam gorąco
niestety nawet Kubuś opuścił stanowisko dowodzenia przed domem i śpi sobie smacznie na kanapie w chłodnym domku. Mądry pies Linie kroplujące i pompa pracują pełną parą. A deszczu nie widać w prognozach na najbliższe kilkanaście dni Może się mylą i będzie kilka pochmurnych, spokojnych dni z sympatycznym, ciepłym deszczem?

Siberko, czy Twój pomyleniec ma kwiaty z falistymi płatkami i delikatnym zielonozółtym rysunkiem na jednym płatku? Nie widać dokładnie na zdjęciu. Najważniejsze, że ładny. Różnice między naszymi egzemplarzami mogą wynikać nie tylko z burzliwej młodości, ale i warunków w ogrodzie: u Ciebie jednak mnóstwo słońca.

Moniś, dla mnie za gorąco i słońce pali człowieka na wylot: na ruszcie nie czuje się komfortowo Życz mi deszczu Wszystkie rodki piękne

Pikutku, będę sadzić też klony pospolite (zwyczajne), też leśny charakter i dość odporne na tutejsze warunki. Myślałam, że teraz coś porobię, ale muszę czekać na ochłodzenie: już mam wystarczający kłopot z brzozami w doniczkach

Olu, no i po co komu trawnik? Przy takich suszach w lesie musiałam podlewać bez końca, szkoda wody na tego krwiopijcę Wiem, że ładnie wygląda.... jak ładnie wygląda

Ewcia, tu też mazowiecki piaseczek górą. W miejscach zacienionych dużo lepiej, ale podlewam, może nie ja, tylko pompa i linie kroplujące, moje największe przyjaciółki w upały i susze. Wszystkie moje rodki piękne. Gwiazda...na pewno fiolety, wszystkie cudne, jednego nie wybiorę. Zresztą czerwienie też wspaniałe! No, nie wiem. Codziennie latam bez końca i patrzę, patrzę, chcę zapamiętać te cudności do przyszłego roku, muszę się nimi nacieszyć. Robię zdjęcia, jak to dobrze, że to teraz takie łatwe Zastanowię się, którego wybrać, ale u mnie to gwiazda kilkunatoramienna Jeszcze sporo kwitnie. Pokażę wczorajsze zdjęcia.

Marta, czekam i za Twoje zdrowie Oczywiście skromniutko i w herbatce

Olu

Jeszcze kwitną rodki, są cudownie piękne
Blue Boy


Burgundula


Peter Alan


Rasputin


Purpureum Grandiflorum dopiero teraz zakwitł, ma tylko kilka kwiatów, ale bardzo mnie cieszy

Haniu,wygląda ładnie nie ukrywam ale...po co komu trawnik On wymaga dyscypliny a z tym u mnie nie najlepiej.Kanciki też wymagają dyscypliny.Ale z wielka przyjemnością i zachwytem patrzę na zielone murawy

Upał i u nas wielki.Rano podlałam linię założyłam pod hortensje i po niedzieli jadę po kolejne węże

Olu, przyznam, że najpiękniejsza nawet murawa nie budzi mojego zachwytu, ale doceniam ogrom pracy włożony w jej utrzymanie. Też muszę dokupić linii kroplujących, ciągle mało

Siberko, jeszcze słówko o rodku-pomyleńcu: Purpureum Grandiflorum też podobne, płatki bez falbanek.

Upał dziś niesamowity
Nawet ja - córka Cygana - mam zarumienione policzki

Haneczko, fiolety przecudne - nie dziwię się Twoim upodobaniom... ta tonacja doskonale wpisuje się w leśny ogród.
Podlewanie w takie upały powinno chodzić non-stop... u nas ustawione w nocy, bo w innych godzinach ciśnienie kiepściutkie...

Gorąco pozdrawiam!

Wspaniały przegląd fioletowych rh .
Dwa pierwsze zdjęcia zachwycające, to na takich pagórkach sadziłaś rh, jak na zdjęciu nr 2 ?

Haniu w takie upały - wczoraj i dziś - zazdroszczę ci domu wśród starych sosen , pozdrowienia dla M. no i oczywiście dla ,,mordercy konewek''....

Przed chwilą długo pisany post poszedł w atmosferę

Jeszcze raz dobry wieczór, prognoza pogody obiecała deszcz w nocy i od jutra ochłodzenie . Mam nadzieję, że tak będzie. Upał mnie zmęczył okrutnie, aż zaczynam się zastanawiać nad sporymi zmianami w ogrodzie. Muszę jeszcze to przemyśleć.

Paweł, dziękuję za pozdrowienia w imieniu Panów Kuba dzisiaj ukradł moją konewkę, 5l. Chuligan jeden. Ale oddał, konewka żyje Drzewa chronią też przed ulewami i gradem A tak w ogóle, zapraszam serdecznie, trasę znasz, nawet stacje benzynowe masz zlokalizowane

Krzysiu, jak uporządkuję zdjęcia, pokażę wszystkie moje cudeńka Sadziłam na 'pagórkach' z dobrej ziemi zmieszanej z rodzimym piaseczkiem, i przekompostowanymi igłami. Za dużo roboty z kopaniem dołów w korzeniach i wynoszeniem piasku.

Agusia, córko Cygana . Fiolety to Podlewasz wodą miejską: to niskie ciśnienie wody, ale jak Twoje przy rachunkach? Mam nadzieję, że nie jest tak żle

Zdjęcia z piątku

Jeszcze sporo koloru, ale to już pożegnanie azalii



Golden Sunset, z tyłu rh Azurro


Ostatnie kwiaty pontyjki, nawet zapach jest inny, bardzo intensywny


Gibraltar, zeszłoroczny pędrak


Kermesina alba wciąż czaruje


i jej kwiaty ciągle w niezłej kondycji

Biała Kermesina świetnie się trzyma .Wartościowa roślina.U mnie azalie już prawie wszystkie oskubane.Została tylko Homebush ,jako że ostatnia zakwitła no i Nabucco .Ale to już ostatnie chwile.
Okropnie mnie nudzi to skubanie tym bardziej ,że z roku na rok mam coraz więcej .Do podziwiania chętnych ,to i owszem ,ale żeby tak trochę oskubać ,nie ma chętnych .Raptem nikt nie umie

Ewcia, a ja tak lubię je skubać Ale nie wtedy, gdy są zgniłe po deszczach, takie przekwitające naturalnie to pstryk i już Muszę znależć Nabucco, ale prawdziwą, bo pomyloną już mam Ona nie pachnie?

Nabucco chyba nie pachnie .Ogólnie nie jest z niej żadna gwiazda .Późno kwitnie i nie tak obficie jak inne azalie.Ja najbardziej na świecie kocham Homebush ,za te jej pachnące ,cudowne ,landrynkowe pompony ,żadna nie ma takiego koloru

Moje wszystkie pachną mam azaliową obsesję, wystarczy, że usłyszę słowo azalia, albo zobaczę zdjęcie od razu czuję zapach teraz też.
U mnie Anneke jeszcze się żółci i resztki kwiatów na Tucan, obie nadal pachną. Chyba całkiem nie , bo kiedy jestem z drugiej strony domu, na podjeździe, wyraźnie odróżniam zapach akacji, rośnie po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko naszej bramy.

Haniu, a nie ucieka Ci woda z takich pagórków, chociaż jeśli sączy się z linii kroplujących to może nie .