Witam z uśmiechem gości i dnia miłego wszystkim życzę
Już nawet nie zwracam uwagi na pogodę, bo na to nie zasługuje paskuda jedna
Muszę rozłożyć więcej ściółki, bo kosy narozrabiały i skotłowane wszystko. Ziemia nie zamarzła, robaczki hulają to i ptaki zadowolone. Ja trochę mniej, bałagan nieziemski, nawet nie wiem, co z tym zrobić, bo nie widać mniejszych sadzonek. Chyba będę zamiatać, żeby ich nie uszkodzić
Pora na kilka słów o planach wiosennych, bo, jak się okazało, precyzja wypowiedzi nie jest moją mocną stroną
Pikutku, miejsca na drzewa nie są takie, hm, puste w potocznym znaczeniu tego słowa. Odeszła do krainy szczęśliwych drzew piękna, stara sosna i okropnie przez to pusto mi się tam zrobiło. Już dawno myślałam o uzupełnieniu, ale to nie takie proste. W tym samym miejscu się nie da: korzenie po biedulce. Obok, korzenie trzmieliny, która pięła się po tejże sośnie. Chciałam trzmielinę przesadzić, ale zrezygnowałam. Miałam zamiar zorganizować pomoc, bo nawet szpadla nie dałam rady wbić. Ale sentyment przeważył: jak tyle lat tam jest, to niech już zostanie. Jeżeli znajdę zdjęcia, pokażę, gdzie chciałam posadzić liściaki. Kocham półcienie i choć czasem brakuje mi miejsca na wypatrzone słońcolubne rośliny, to jednak z premedytacją słoneczne plamy kasuję
Azurika, którą pokazywałaś, to rodek impeditum, czyli rododendron gęsty. Nie wiem, co to jest ten japoński
Żółtego rodka Princess Ann wyniuchałam dawno, ale to bardziej na Karaiby niż tutaj. Poza wszystkim innym, to nie chcę mieszać na rodkowisku (ale to brzmi
) wielu kolorów. Teoretycznie będą dwa w różnych odcieniach. Będę rozmawiać z P.Bielickim, to muszę trochę popytać o odmiany uprawne rh, bo to dla mnie ciągle nowość.
Ewusia, przecież nie chcę kupić wszystkich
Z tych odmian wybiorę 4-5. Pisałam kiedyś (chyba), że nagle mnie olśniło i objawiło się miejsce na więcej rh, i wcale mnie nie zmartwiło
Przyznam, że te maluchy to nowy pomysł, ale one wejdą w stopy wielkoludów, czyli miejsca dużo nie zajmą
Ja w ogóle nie mam pojęcia, gdzie Ty wepchniesz cokolwiek, ze zdjęć wnioskując, to ani skraweczka wolnego nie masz, chyba że ścieżki
Monisia, tylko przy nas spokojnie, zdrowo i wesoło dotrwasz do prawdziwej wiosny. Teraz musimy przeczekać tą oszukaną. Azalki i rh w Multifiori są bardzo dobre. Juz tam dzwoniłam, ale nie będzie wszystkich moich wypatrzonych odmian. Niektóre z listy są bardziej pierwsze niż inne
Dlatego z Ewą będziemy pewnie próbować u Bielickiego. Na stronie odmian tyle, że głowa boli, czy to wszystko jest dostępne? Okaże się już niedługo.