Witajcie kochani, przepraszam od razu, że tak zamilkłam ostatnio, ale tyle się dzieje u mnie ostatnio, że siły wieczorem nie mam już na ruszanie palcami na klawiaturze
, pogoda też nie sprzyja - dzisiaj dopiero trochę słonka zobaczyłam, a tak człowiek zmulony jak pierwsze komputery. Dziś jednak się zmobilizowałam i z przyjemnością na posty odpowiem, zdjęć nie mam, bo ponuro, ale dwa obiektywy sobie trzasnęliśmy z synem nowe, to już niedługo poszaleję trochę
w ogrodzie.
Mateusz dzięki, wiadomo, tęsknota po psach u mnie trwa wieki.
Hanka dzięki za słowa otuchy, fajnie go nazwałaś: kudłaty gwiazdor"
taki właśnie był. A zdjęcie z piłką wyobraź sobie, zostało wyróżnione w konkursie - jakimś takim związanym z mistrzostwami w piłkę - nie pamiętam dokładnie w jakim, pozdrawiam serdecznie.
Ewa - sierika witam Cię serdecznie, dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam.
Firletko dziękuję Ci za tak pochlebne słowa pod adresem mojego ogrodu i tego, co w nim wyczyniam. To takie przyjemne, jak komuś jeszcze się podoba, chociaż zawsze powtarzam - zdjęcia nie oddają w 100 % rzeczywistości, na zdjęciach wszystko jest ładniejsze
- mówię to bez najmniejszej kokieterii. Usłyszałam od Ciebie tyle komplementów
- aż mi głupio. A co do drugiej części Twojej wypowiedzi, no cóż, sama rozumiesz, jak trudno się rozstać...brak słów, nic już nie piszę, bo zaraz znowu będę ryczeć..... a przecież już niedługo do naszego domu zawita kolejne małe stworzonko, co zaraz w wielkoluda się przeobrazi ogromnego... oby to pomogło
Gabriel witaj również w moim wątku i rozgość się kochany, ogród jest rzeczywiście naturalny ( czyt. zwyczajny), dziękuję za wizytę i miłe słowa. Magnolie szybko rosną, posadź i zaraz będziesz miał taka samą
Krzysia oj gdyby tak było, jak mówisz
, dziękuję Ci serdecznie i pozdrawiam gorąco.
Maja edulkotka część Majeczko, i co zrobić, jak nic nie można zmienić, o tak życie potrafi dać w kość
Cześć Milenko fajnie, że zajrzałaś, nie wywołuj wilka z lasu, bo mi każą wątek z psami zrobić
, ale Herę dla Ciebie wykopię jeszcze
Cześć Nowinko czuję to samo, to miłe, co piszesz, to niesamowite, że mamy w sobie tyle empatii dla drugiej osoby, dziekuję
Chester też tak mam, polowa mojego serca należy do moich psów, nigdy się nie pogodzę z ich odejściem i tęsknię za każdym,którego już nie ma - ach , szkoda gadać
Ewciumajowa dobrze, że zajrzałaś, brakowało mi Ciebie tam, zniknęłaś jakoś po cichu, chociaż ja tez przez jesień mało pisałam. Dobrze, że jesteś, lubię Twój różany ogród pełen kotów
. Na wiśnie nie żałuj, choć nie wiem, czy trochę nie za chłodno u Ciebie, młode drzewko musiałabyś okrywać zimą.
Siberio dzięki wielkie
Margo dzięki Gosia, pamiętam Twojego biszkoptowego goldena, żyją znacznie dłużej niż berneńczyki
Beatazg ja Cię błagam publicznie, żebyś wątek założyła
, a ten cyprysik chudy to pewnie Jubilee ( kupowany jako Pendula
)
Witaj jeszcze raz
Nowinko, już się odnalazłam, pogoda daje w kość, zgadzam się, przymula mnie równo
Beatazg u Ciebie takie mrozy? No nie
Hera dla Milenki
w ogrodzie smuty
cyklameny nie mogą się zdecydować, czy zakwitnąć całkiem, czy spać dalej
miłego wieczoru dla wszystkich