Forum Ogrodnicze Oaza

Wyrazy współczucia Pawle.

Witajcie......dziękuję bardzo wszystkim wspierającym mnie w tym ciężkim dla mnie okresie ...tym wspierającym na PW również bardzo mi to pomogło w tych smutnych chwilach.......

Pawle, przyjmij i moje wyrazy współczucia.

Witam wszystkich zaglądających tu jeszcze...schodzimy do ogrodu...smutki precz ......składam wszystkim Forumowiczom spóźnione życzenia ...ale co się odwlecze to nie uciecze

Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuchę sobie jedzą. Baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali. Ksiądz za stołem już się buja Wesołego Alleluja!

no i oczywiście mokrego Dyngusa dla wszystkich

Pawełku na dobre życzenia nigdy nie jest za późno .

Z tym Dyngusem dziś, to nie jest tak źle . Kiedyś w Poniedziałek Wielkanocny strach było wyjść z domu - ale na szczęście już młodzieży biegającej z wiadrami u nas nie ma . Można spokojnie wybrać się na spacer.

Do soboty .

Witaj świątecznie, Paweł!
Wiader u nas na wsi nie uwidzisz... ludzie z małymi dziećmi na spacerach, a młodzież siedzi na FB, więc wiesz - spoko
Pogody nam trzeba! Ma się na szczęście ocieplać z każdym dniem... słyszałam o 20stu stopniach niedługo
Będziemy ogrodować!
Miłego!

dorciaj wrote: ....................a to ci pech...złomiarze wszystko pokradli jak przyjedziesz to do taczki dorzucę Ci wiaderko....

a taki Lany Poniedziałek może być.....

Cześć!
A ja wstawię wierszyk, który w tym roku pojawił się na fb...

Pada śnieg, pada snieg, idę ze święconką
poślizgnęłam się na lodzie, a miało być słonko!
Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią zajączkowe jajka,
taki mamy kurde klimat, to jest polska bajka.
Pada śnieg, wieje wiatr, nikt już nie pamięta,
że niedawno marudzili, że chcą białe święta.



Z dawnych czasów pamiętam jak przez podwarszawskie wsie nie dało się przejechać z otwartym oknem, a w Wawie kwiat młodzieży wlewał wodę wiadrami do autobusów. Gdzie te piękne czasy Przecież jak dziewczyna nie zostanie oblana wodą, to powodzenia nie ma ewidentnie

3maj się Paweł

Monika-Sz wrote:
Moniś... ....to chyba o Panny na wydaniu chodziło....wiesz zawsze możesz na GPS-a przyjechać do ŻW...oczko już czynne...

A czy ja mówiłam, że o mnie chodzi.. Tak generalnie wspomniałam, jak ważna jest tradycja
DO ŻW na gpsa, żeby sie oblać.. prędzej mnie krew zaleje w drodze

Też zauważyłam tę prawidłowość kiedyś trudno było uchronić się przed polewaniem, a dziś mogę spokojnie chodzić ulicami, tylko dziś polewają koledzy moich synów, więc im nie wypada moczyć sta......teczej pani, a moim kolegom już się nie chce

Znam takie ,,Forumki'' co wycinają przerębel w lodzie i w nim zażywają kąpieli relaksacyjnych....

Paweł, dopiero dziś zajrzałam, współczuję bardzo i popieram próby trzymania się i bycia twardym Zaraz będzie wiosna, zajmiesz się pracą i może jakąś rabatę dedykowaną stworzysz...

Marta rabata skończona - na razie (zająłem się pracą by ,,kota nie dostać'' ) będzie to rabata typowo jesienna - miskanty, astry Nowobelgijskie i Nowoangielskie, i ,,babciny'' rozchodnik okazały a w ,,nogach'' czyściec wełnisty. Wszystkie rośliny z ,,odzysku'' nic nie kupowałem.....

Praca chyba jest najlepszym lekarstwem.. ucieka się od rozmyślań. Jak mój Tata zmarł, to ja postanowiłam umieścić karmnik dla ptaków. Za oknem -16*, ziemia jak kamień, a ja z siekierą poszłam rąbać trawnik, żeby wpić pal z karmnikiem. W domu patrzyli na mnie jak na wariatkę, ale dyplomatycznie milczeli.. Ja MUSIAŁAM coś robić!

Rabata u Ciebie będzie z dedykacją

Lubisz liliowce? Mogę mieć 2 sztuki Stella d'oro na zbyciu

Monika-Sz wrote:
a co wyrzucasz.... mogę je przytulić jak masz je zutylizować.....

Nie. nie wyrzucam, ale rosną w cienistym zakątku i niezbyt chętnie kwitną- zastanawiałam się, co z nimi zrobić, gdzie przesadzić. Przytul, będzie mi (im) miło

Monia Stella d'oro to jest bezobsługowy liliowiec coś jak rdzawy...tylko ten to lubi ,,połazić'' (oczywiście rdzawy)....słońce i obornik a będzie kwitł do mrozów...