Inuś,od siedzenia zimą i tak dostanę płaską d..ę
Dorcia,Ty to jesteś poza wszelkimi wiliczankami
masz rację,jak chcesz pogadać z Jasiem to trza siodłać konie
Monia,myślę,że takie uroczystości organizują wszystkie stajnie,no może niekoniecznie w takich strojach.Nasi chłopacy są rycerzami i huzarami i stąd te stroje.
Moje prace jakoś pomalutku dobiegają końca.Róże przesadzone,pozostało jeszcze dla kilku znaleźć nowe lokum.Taras i chodniki będą robione wiosną.
Dzisiaj sadziłam zawilce,lilie od Ciebie
i lilie białe drzewiaste,na nowej rabacie.Co zaś tyczy się jazdy konnej to jeszcze wszystko przed Tobą.Zawsze możesz wpaść na Jaśkową i spróbować
Iwonko,kiedyś i ja nie raz siedziałam na końskim grzbiecie ale teraz niestety starość nie radość
Aniu,dobór roślin to nie moja sprawa,kilka razy próbowałam i nic z tego,nie potrafię
To Marta(markita) zaprojektowała mi różankę.
Martuś Ja wiem,że cebulowe można tak posadzić ale jak na razie skupiam się na nowo tworzonej różance i raczej już w tym sezonie odpuszczę sobie cebulowe.Coś mi się mocno zdaje,że pozostałe rabaty też czeka przeróbka
ale to już od wiosny.
Edytko,jakoś idzie do przodu ale mogłoby być lepiej.Teraz widzę,że i kolejne rabaty trzeba będzie przerabiać
Do tej hortensjowej chcę dosadzić kilka róż,od strony drogi.
Iwonko,prace pomalutku poruszają się do przodu,pozostało posadzić wysokie,średnie i niskie byliny,zrobić chodnik i taras,3 metry płotka z 2 stron i będzie szlus
Pawełku,prawo jest równie srogie dla kierujących końmi mechanicznymi jak i dla napędzanych trawą
[quote.tak się zastanawiam kto się lepiej prezentuje ....Jasio czy Fuks][/quote]
Każdy z osobna,fatalnie,razem da się wytrzymać
Kondzio,zmiany widoczne dopiero będą latem przyszłego roku,jak dobrze pójdzie
Marysiu,lubię takie imprezy,koniarze to specyficzne środowisko,takie rodzinne.
Dzisiaj jeszcze nie ogrodowo ale jesiennie