Forum Ogrodnicze Oaza

Romeczko, projekt różanki bardzo mi się podoba - ciekawa jestem doboru poszczególnych gatunków bylin.
Pomysł na akcenty z Palibinów bardzo dobry, szkoda tylko że efekt kwitnienia krótkotrwały... a może by tak zamienić na na przykład trzmieliny, też na pniu?
Ładnie formując w kule? Miałabyś punkt odniesienia atrakcyjny przez większą część roku.

Pracujesz jak mróweczka teraz jesienią... przede mną porządki, ale sadzenie już praktycznie odpuściłam...

Pozdrawiam ciepło!

Romciu to będzie pięknie
Koncepcja przygotowana, trochę pracy przed Tobą i w przyszłym sezonie będziemy podziwiać efekty.
Podoba mi się ten "pionowy akcent", zapisałam sobie pomysł i myślę nad wprowadzeniem go u siebie
Owocnej pracy życzę

Roma - różanka wygląda bardzo fajnie! Ciekawa jestem jak to będzie wyglądać po posadzeniu
Jak wysoko zaszczepione będą palibiny ?

Romciu stajesz się profesjonalistką sadzisz roślinki wedle planów, ja jak dotąd wszystko sadzę jak mi oczy
podpowiadają

A co do posadzenia palibinów, odniosę się jak Aga, i też posadziła bym trzmielinę na patyku.

Aniu,moje psy też włażą gdzie tylko się da dlatego wszystkie rabaty musimy mieć ogrodzone co dodatkowo pozwala nam korzystać z dobrodziejstwa posiadania koni. Drzew to ja już nie sadzę i to od dawna Kiedy będzie mi dane mieć w domu kolejne psy to z pewnością też będą krótkowłose,mam okropne problemy z czesaniem. bernusia.
Aguś, Palibiny już są na miejscu z bylin wysokich pod uwagę brane są: parzydło leśne, ostróżki białe i niebieskie, tojad, naparstnice białe, lilie OT o białych kwiatach.
Na pewno będzie parzydło leśne,białe lilie,myślę o naparstnicach albo o ostróżkach ale z tym mam czas do wiosny.
Ze średnich bylin,zawilce japońskie białe (np. Whirlwind, Andrea Adkinson), białe orliki, dzwonki brzoskwiniolistne białe i niebieskie, floksy wiechowate białe, powojnik bylinowy Kassandra, szałwia omszona biała (Adrian)
Z niskich bylin poszukiwane są: dzwonki drobne białe i niebieskie, dzwonki karpackie białe i niebieskie, bodziszek krwisty(czerwony) Alba, szałwia omszona Marcus, floks szydlasty biały.
Dorotko,na szczęście są na forum tacy co pomogą i to dzięki nim u takich jak j, jest szansa na całkiem ciekawy ogród.Martuś
Moni,różanka wygląda tragicznie wykopki,przesadzania,jednym słowem :Sajgon) ale mam nadzieję,że wiosną będzie zupełnie inaczej.Palibiny są zaszczepione na wysokości 140 cm.
Aniu,według planu tak ale niestety nie mojego.Nie mam wyobraźni przestrzennej za grosz Jak patrzę na Twój ogród to widzę,że Ty plany masz w głowie i nie ma potrzeby przenoszenia ich na papier.Twój ogród jest prawie doskonały

Hohoho..piękne plany na rabatę- ależ będzie podziwiania wiosną Bardzo podoba mi sie planowany zestaw roślin Palibina i ja chciałam mieć u siebie, ale w końcu nie widzę na niego miejsca Będę podziwiać u Ciebie

ROmciu..w niedzielę będę kopać lilie..

Szałwię Marcus mam..ale tegoroczny zakup, więc nie wiem, czy do podziału się będzie nadawała wiosną .. W razie czego jestem w stanie zorganizować dla Ciebie sadzonki, gdybyś nie zdobyła nigdzie:hug: Rozumiem, że to temat do sadzenia wiosennego, a nie na teraz

Ha, Romo, jak wysokie masz te płotki przy rabatach? Cytrynka, ta mała psina, skacze swobodnie przez płot 110 cm, by mieć pewność, że nie wlezie na rabatę wyżreć końskie (albo kurze z worka, czego próbowałam) kupy, Mur Berliński musiałabym postawić wokół każdej rośliny.
A propos, może kto ma jakiś pomysł, bo po moich ostatnich traumatycznych doświadczeniach naprawdę muszę ogrodzić nektarynke miniaturową, trzymaną w ogrodzie jako roślina ozdobna z kwiatów. Bestie skaczą do zawiązujących sie owocków, łamiąc bardzo kruche i delikatne gałązki, a przyrosty są minimalne, kilka cm rocznie. Nie chcę przecież zasieków ani płotu, zza którego nie będzie widać różowej burzy kwietniowego kwiecia, mojego wiosennego antydepresantu. W dodatku poproszę o pomysł możliwy do realizacji "własnymi ręcami". Innych rąk właściwie nie mam szans zmobilizować
Kupując pierwszego beagle 11 temu też myślałam: krótkowłosy pies=niekłopotliwa sierść. O jak bardzo się pomyliłam! Owszem, nie muszę koniecznie czesać, ale za to mam wszędzie wbite oszczepowate włosy, nader trudne do usunięcia. I to 12 miesięcy w roku!
Romo, czytając listę Twoich roślin, już widzę, jak to będzie ślicznie. Właściwie wszystkie należą do mojej "listy przebojów". Ostróżki! Lilie! Tojad i naparstnice! (Romo, pamietasz, że oba są silnie trujące? Moje naparstnice dodatkowo mutują i ciagle zmieniaja kolory, mam ich każdą ilość, jeśli byś potrzebowała).
Kolory też moje ulubione, błękit (no, podbarwiona fioletem) i biel. Byle do wiosny!

Widzę, że działasz na całego , po niedzieli pogoda ma się wreszcie ustabilizować, to wykopię i wyślę Ci dzwonki. Zawsze to troszkę mniej będziesz miała wiosną do sadzenia
Powojnika Kassandra kupowałam wiosną u Wędrowskich w bardzo dobrej cenie, mam nadzieję, że wiosną sytuacja się powtórzy
Wiosną też będę dzielić białą szałwię omszoną i białe ostróżki

Widzę, że wszystko wiosną i wiosną, ale trudno

Nigdy nie miałam cierpliwości do planowania ogrodu na papierze, a to zdaje egzamin . Gratuluję Romciu , będzie pięknie

piku wrote: Oj tak, tak. Mąż ciągle mi mówi że zaczęłam od złej strony ,że powinnam mieć plan wtedy by nie było przesadzana. Co on tam wie...zawsze się przesadza

Roma wrote:
Romku podziwiam ja nie umiałabym przebudować swojego ogrodu według jakiegoś projektu .

Romciu zestawienie bylin bardzo ale to bardzo mi się podoba
Mogę się podzielić sadzonkami ostróżki niebieskiej, dzwonka karpackiego niebieskiego, mam tez białe i niebieskie marcinki i białe tawułki.

Swego czasu marzyła mi się całkiem biała rabata, nazamawiałam jesienią roślin niby białych i jakież było moje zdziwienie, gdy następnego roku najwiecej było koloru różowego
Także korzystaj z propozycji "dobrych ciotek" i przygarniaj sadzonki
Pozdrawiam

Monia, sama w życiu bym tego nie wymyśliła,dzisiaj posadziłam tylko Palibiny bo na dworze ciągle siąpi.
Aniu,większość moich płotków wewnętrznych nie przekracza 60 cm,małe nie skaczą,bernuś jest za leniwy a na Neskę nie ma żadnych płotów bo albo przeskoczy albo się podkopie Nasze psy przebywają w zasadzie tam gdzie my i jak jesteśmy w domu to one z nami.Nie znoszą przebywać na dworze kiedy nas tam nie ma.Wiem,że naparstnice są trujące ale tym się zbytnio nie martwię bo psy nie mają tam dostępu.
Martuś,nie mam wyjścia,wiem,że będę obserwowana a kto wie czy nawet nie zostanę sprawdzona w realu (na co liczę )Poczekam do wiosny
Wiesiu,ja po prostu nie mam wyobraźni i jak nie widzę na papierze to mogę jedynie posadzić groch z kapustą
Olu,pewnie masz rację z tym przesadzaniem ale ja już nie mam mocy przerobowej i teraz już muszę zacząć myśleć o mniej obsługowym ogrodzie.(jeśli taki istnieje)
Geniu,jak oczami widzisz swoje rabaty to kartka Ci niepotrzebna,moje zdolności poszły w innym kierunku i w ogrodzie bez pomocy ani rusz
Dorotko,cieszę się ,że podoba Ci się plan nasadzeń. Będę Ci bardzo wdzięczna za sadzonki toż ja biedny emeryt jestem ,który na dodatek na utrzymaniu ma 12 czworonogów więc każda podarowana roślinka jest dla mnie bardzo cenna.

Romo, chodząc z psami po parku (zawsze dobrze mi to robi na mózg) ) myślałam o Twojej rabatce i przyszło mi do głowy, że wszystkie te byliny kwitną, a nawet pokazują listki dopiero dość późno. Gdyby to była moja grządka, zakopałabym tam dodatkowo choć kilkanaście bardzo wczesnych cebulek, jak krokusy - białe Jeanne d`Arc lub/i niebieskie Blaue Perle (malutkie) albo Sky Blue, wieksze i późniejsze. Albo moje ukochane irysy żyłkowane, też odmiany szafirowej lub błękitnej.
Nie wiem, Romo, jak Ty, ale ja naj, naj, najbardziej czekam zawsze na te całkiem pierwsze kwiatki - pewnie dlatego, że zimą wpadam do czarnej dziury, na której krawędzi trzymją mnie głównie moje domowe błazenki.
One też gen eralnie są tam, gdzie ja, ale jak pisałam są młode i bardzo szybkie, wystarczy, że odwrócona tyłem coś sadzę, już za moimi plecami ma miejsce dywersja. Albo szaleństwa, gonitwy, że ziemia z korzonkami trawy pryska spod łap. Ale jak myślę, że mogło by ich nie być...
Romo, ja mam mnóstwo dzwonków skupionych i brzoskwiniolistnych, ale lila - pewnie Cie nie urządzają? A białe anemony japońskie? Ale białe to mam takie zwykłe. Kupiłam Whirlwind kilka dni temu - one nie są białe, a bladoróżowe! Jak ktoś pisał, często co innego widzimy w ofercie, a co innego wychodzi "w realu"

Romciu 12 czworonogów
Ja mam pięć i wiem, ze to kosztuje. Co ty masz oprócz psiaków?

Ja tylko chciałam kąśliwie nadmienić, że po przebudowie różanki Romka będzie miała 13 czworonogów, bo Jasiu jak nic będzie z przemęczenia chodził na czterech . Tak Romciu, teraz możesz mi przyłożyć patelnią .

Muszę przyznać, że plan zagospodarowania bardzo mi się podoba . Marta szacun .
Romciu mam nadzieję, że po tej rewolucji będziesz już zadowolona ze swojej różanki .

Aniu,w tym roku już nie dam rady posadzić wiosennych kwiatów bo to i finanse na wyczerpaniu a i podłoże nie do końca przygotowane do sadzenie cebulowych.W przyszłym roku z pewnością o tym pomyślę.Wasze psy to zupełnie co innego niż te moje leśne burki.Nasze są na tyle karne,że spokojnie możemy spacerować z nimi po lesie bez smyczy,jedynie na Neskę musimy uważać bo jak tylko spuścimy z niej oczy to zaraz nos przy ziemi i w las
Kochana jesteś chcąc dzielić się roślinkami,dzwonki to może nie ale anemony jak najbardziej
Dorotko,mamy 6 kotów 4 psy(do niedawna 5) no i dwa konie(pod siodło)
Dorcia,staram się zbytnio nie eksploatować Skrzata i na dowód tego informuję Cię,że jutro na cały dzień wybiera się na Hubertusa Mnie też projekt się podoba i dlatego myślę,że w przyszłym roku zabiorę się za kolejną rabatę.

Witaj Romko, świetny projekt białe i niebieskie barwy rozjaśnią i nadadzą świeżości leśnym zakątkom.
Palibiny będą ślicznie wyglądały i miejmy nadzieję, że niezawodnie zakwitną nawet w niesprzyjających warunkach (mrozy, susza) Ostróżki, moje ulubione kiedy już dobrze się zakorzenią to żadna susza ich nie pokona ze względu na palowy korzeń. Pozostałe roślinki też raczej z tych mało wymagających, a różyczki również będą w podobnych barwach?
Trzymam kciuki za powodzenie