Moniko,
Gosiu,
Majko, na szczęście każdy może sobie posadzić to co najbardziej lubi, nawet jeśli jest to perz
jakby te nasze ogrody wyglądały gdybyśmy wszyscy lubili i pielęgnowali te same roślinki
.
Iwonko, na wszelki wypadek mógłby być bardziej odporny, ale zobaczymy
Haniu kupiłam, ma co prawda tylko jeden pąk kwiatowy, ale zdrowo wyglądające liście, więc się zdecydowałam.
Haniu, we czwartek był jeszcze jeden MM, ale miał kilka liści z okrągłymi ciemnymi plamkami, nie pamiętam czy pąki też były, gdyby nadal tam czekał to Ci kupić ? Mam niedaleko jeszcze dwie B. nie wiem jednak czy jutro dam radę do nich dotrzeć i sprawdzić
W piątek w A. kupiłam kolejną azalię z mojej top listy,'Christopher Wren', w Szepietowie wypatrzyłam Hotspur Red, chyba jedyna taka tam była i cena ok. Brakuje mi już tylko jednej.
Mogłam jej dokładniej poszukać na targach, ale ok. południa wiatr, deszcz i grad trochę odstraszał od penetrowania stoisk, sprzyjał za to zacieśnianiu ogrodowych więzi
Towarzystwo dopisało wyjątkowo, dziękuję Wam za cudny dzień.
Relacja tutaj.
Poza azalią nabyłam jeszcze serduszkę Valentine,
żuraweczki- Sweet Tea i Gold Strike ??? co ja kupiłam
tak ładnie się razem prezentowały
Obdarowana zostałam mnóstwem wspaniałych roślin
trochę zdobyłam
własnymi ręcami, oparłam się przepięknym, miniaturowym rododendronom, które kupiła Siberia
.
W ubiegły tygodniu dotarły do mnie dwie paczki z sadzonkami, jedna od Hani
a druga z Sadzawki, kilka paproci i host.
Rośliny od Hani nie zostały sfotografowane przed posadzeniem, bo za późno wracałam do domu, będą dokumentowane już na swoich miejscówkach, podobnie jak podarunki podlasko- suwalskie
. Pomysł na zabezpieczenie hostowych kłów fantastyczny
Haniu, jestem Ci bardzo wdzięczna