Lucynko, moje sasanki mają z 15 lat, tzn ich mamusia, są dość jasne, fotka jakby podbijała trochę kolor. Konwalie rosną na słonecznym miejscu, na razie  

 niedługo orzech włoski je zacieniuje, może z doświadczenia wiedzą, że trzeba się śpieszyć.
Nie ukrywam, że zazdroszczę niepodlewania 
Leszku,  

 ale tylko siewki kolor zmienią, nie jak tulipany ? to nie będę przesadzać  

 .
Agnieszko, te konwalie rosną tu od ponad 20 lat, w samym środku działki, pod orzechem, nie zaszkodziło im przekopanie, zasypanie piaskiem itp. chyba tak lubią 

 .
Moje byliny to naprawdę maleństwa, chciałam zrobić zdjęcie kawałka tarasowej rabaty z nowymi hostami, przesadzonymi żurawkami, bodziszkami i kilkoma trawkami, ale nic nie widać, dominuje kora.
Haniu, prawie wszystko, mam kilka host w donicach, Twoja FB jeszcze w tymczasowym miejscu z moją młodszą S&S, zadarniające też czekają i świecznice. Zostało nam trochę piasku do wybrania i wywiezienia, żeby dokończyć ścieżkę i brzeg hostowiska.
Paprocie przywiozłam w niedzielę, jeszcze uśpione, sadziłam chyba we wtorek, środę, a jedną dopiero w sobotę, ruszyły zaraz po posadzeniu, kilka dni i wyrosły kilkanaście cm. Rano coś się zieleniło, a wieczorem pojawiły się pastorały.
Moje stare chyba poczuły konkurencję, bo też się zazieleniły, a ostatnio były w zaniku.
Vero, w nocy nie padało, rano byłam umówiona w banku, więc nie zdążyłam nic podlać, ani wypompować wody ze studni  

 potem prażyło słońce i wreszcie pojawiły się ciemne chmury, słychać było grzmoty, pokropiło. Po deszczu podlewałam żurawki, klony jeszcze się nie puściły i w słońcu rosną. Podlewałam dzisiejszą deszczówką, 3 i pół konewki do beczki spłynęło  

. może tej nocy popada.
Dziś zauważyłam kwitnącego iryska Reinbachii z wiosennych zakupów u Ewy, jest naprawdę malutki i dlatego tak mi się podoba,
po lewej widać fragment liścia stokrotki, na drugim zdjęciu kokoryczka, fajnie się rozwija 

 .