Forum Ogrodnicze Oaza

Dorcia, bo w twoich rękach nawet kij od szczotki by zakwitł.

Słabo się modliłyśmy o brak zimy- pada W takiej brei dziś wracałam do domu, że szkoda gadać.. i komu przeszkadzało tak dobrze zapowiadające sie przedwiośnie

No cóż sprzeczność interesów, ja tam modliłam się o zimę

A himalajka urodziwa Dorciu, na razie jest gęściutka to nie ma co skracać przyrostów.

Modlitwy zderzyły się na trasie, i mamy stan pośredni: u mnie za oknem pada śnieg, a wszystko zielone

piku wrote: Pani będzie ją trzymać za granicami miasta, ok?
W sumie u mnie wszystko w uśpieniu, więc mi tak jakby wszystko jedno

gorzata wrote:
Postaram się Gorzatko

Dorotko Kochana z himalajki zrezygnowałem (twoja pięknie przyrasta),chyba Wiesia Pikutek pokazywała swoją z ogrodu przydomowego, dla mnie za duża rośnie a i tak będę miał ból z moimi świerkami Łajza to chyba zardzewieje przez te obfite opady śniegu a może dosypie w Lutym..... Moje rośliny wyglądają tak samo jak zaprezentowane prze ciebie a może one już wiedzą że zima idzie precz,,,,,

Jak tak lubisz żółty to będę miał na wydaniu taczkę żylistków szorstkich..... wchodzi Pani w temat....

Żylistek żółty , czy ktoś tu kogoś nabiera

Krysiu kij od szczotki to mi się dziś złamał . Ale on by nie zakwitł - z plastiku był .

Monia w sumie to mi to przedwiośnie trochę przeszkadza, zwłaszcza, że nie wiem, czy to przedwiośnie, czy może raczej przedzimie . Cały czas obawiam się powrotu, a raczej nastania zimy . Ty chyba kiedyś, gdzieś wspominałaś o fioletowych orlikach? ... bo jakbyś chcała, to u mnie całe pole wiosną będzie .

Wiesiu no właśnie tak wczoraj na nią popatrzyłam i stwierdziłam, że jest dosyć gęsta . Będę ją bacznie obserwować i w razie czego wkroczę .

Haniu u mnie wczoraj dosyć długo padał śnieg. Gruby i mokry - idealny na bałwana. Dziś już z niego niewiele zostało, bo temperatury na plusie. Breja wszędzie i tyle .

Gosiu a czy jesteś pewna, że wszystko w uśpieniu? Bo Markita też była pewna, a jak poszła sprawdzić to się okazało, że jednak niekoniecznie .

Pawełku wczoraj Twój kolega wyruszył łajzą na odśnieżanie - nie odpocznie sobie jednak (ani łajza ani kolega ) . O zimie aż się boję myśleć ... ale będzie co ma być, nic przecież nie poradzimy .
Na jaką to minę chcesz mnie wpakować, co? Żylistek żółty? ... a jest taki .... A nie ma Pan na myśli słoneczniczka szorstkiego?

Wiesiu chyba kolega chce mnie tu w coś wrobić ... ale ja czujna jestem i Ty widzę też .



Odgrzewanych kotletów nie będzie ... będą fotki z serii "ale mi urosło"

Dziś jałowiec pospolity 'Sentinel'

Jestem pewna, a jeśli coś nie śpi, to jest zagrzebane pod ściółką z kory i liści - i niech tak zostanie!
To, co wylazło przedwcześnie już w listopadzie, szlag trafił już w końcówce grudnia

Widziałam miotły z kijem z kwiatki - coś dla Ciebie

piku wrote:
Wiesiu,Dorcia ale kwas oczywiście chodziło o słoneczniczek szorstki o czym ja myślałem....a wiem...że spadł mokry śnieg i pokrzyżował mi plany na prace ziemno-ogrodowe......

No tak to śnieg wszystkiemu winien

Kurcze, jakby mi się dziś tak wszystko chciało, jak mi się nie chce ... to aż strach pomyśleć ile bym zrobiła . Co za marny dzień . Pogoda do D. Ciśnienie chyba też nie teges. Chodzę zamulona od rana . Nawet kawa nie pomaga .
Też tak dziś macie?

Gosiu kijek w kwiatki ... ciekawe czy vileda takie robi . Muszę się rozejrzeć, bo oczywiście jak dziś byłam w sklepie, to o tym kiju zapomniałam . A co Ty tak Gosiaczku tzw. "zlewkę" na ogród prezentujesz?

Pawełku a tego słoneczniczka, to tak ze szczerego serca proponujesz? Czy masz może jakieś "nieczyste" zamiary? Bo w sumie to on mi się podoba, ale jeśli mam potem z nim do końca życia walczyć w całym ogrodzie , to wiesz .

Wiesiu bo panowie to już tak mają, że oni nigdy nie są winni .




Pochmurny dzisiaj dzionek, więc jakieś energetyczne fotki są potrzebne .




A na koniec pokażę Wam jaka reklama mi się na Oazie wyświetliła


Ani słowa więcej o łajzie nie będzie .

I znów czegoś nie widzę?
Reklama jest tylko jako załącznik, ale i tak się nie otwiera...

Pani wierna Viledzie? To nie wiem... szczotki w kwiaty widziałam w TKMaxx, ale jaka marka?
Swoją drogą... że też kij od Viledy się złamał... to jak ze szpadlami Fiskarsa

Zlewka na ogród naturalna... cóż w nim fascynującego o tej porze roku?

A reklama to nie szczotki tylko sprzęt cięższego kalibru Gorzatko - traktorki

dorciaj wrote:
Dorcia walę focha czy ja Tobie .............ogarnął mnie smutek że tak myślisz słoneczniczek trzyma się karpy i tylko trzeba obcinać przekwitnięte kwiatki i od razu pojawiają się nowe, kwitnie bardzo długo...
Dobrze by było byś przyjechała swoim autem bo to dość spore karpy będą...a jeszcze ,,cuś'' się ukopie

I tak jesteś lepsza ode mnie, bo ja od rana zbieram się, żeby coś naskrobać u siebie i jeszcze się jak widać nie zebrałam . Też się snuję zamroczona od rana, nie cierpię tak marnować czasu, a z drugiej strony na nic siły nie mam i ochoty prawdę mówiąc też nie
Chyba zacznę jakieś sadzonki robić, albo kobeę posieję, bo zwariuję z tej bezczynności

dorciaj wrote:
Witam przywitam się i ja skromnie... cicho i ze wstydem, że wcześniej tu nie dotarłem...
pozwoliłem sobie odświeżyć te zdjęcia może biel nie na czasie ale ta biel na 100% jest fascynująca... kocham właśnie ten kolor... przecudne zdjęcie i przecudne zmiany w ogrodzie...
które pokazałaś na początku... jak pisałaś to już 3 sezon ogrodowych zmagań.... kobieto to już uzależnienie
pozdrawiam Cieplutko i będę zaglądał...