TEMAT: Ogród Aguniady cz. 3

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 17:04 #357331

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aguś, 121 to jeszcze lepiej! Ciekawe, co było w szczęśliwej dziesiątce. Nowe gatunki, czy uzupełnienie 'starych' wyborów. Tarta brzmi rzeczywiście mniam. Muszę się kiedyś zmobilizować. Póki co, najchętniej zamknęłabym kuchnię, mam leniwca i łapa nie lubi garów. Miłego wieczoru :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 17:23 #357339

  • Daisy
  • Daisy's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 168
  • Otrzymane dziękuję: 122
Agunia, zaglądam po cichutku i kibicuję Twoim działaniom ogrodowym, przy okazji oglądając cudowne zdjęcia :thanks:

To zdjęcie jest prześliczne, takie spokojne, nie wiem sama jakimi przymiotnikami je określić, jestem zachwycona! Można z niego zrobić przepiękną fototapetę i patrzeć, patrzeć i się wyciszać ... cudne! :bravo:
8448cf46118b46f437e66e27b397f7c4.jpg
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 18:06 #357351

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 61
Aguś, bardzo dobrze, że nieco odpoczywasz, wczoraj mocno pracowałaś. Nie można dopuścić do tego by praca w ogrodzie była przykrym obowiązkiem, ja tak miałam kiedy przez kilka sezonów meblowałam rośliny, teraz jeśli planuję przeróbki, to mniejsze, czeka mnie w tym sezonie zrobienie/zlikwidowanie trawnika na górce, poza tym chcę się pozbyć tych nieszczęsnych jałowców płożących, ale mam zamiar posiłkować się chłopakami w końcu też przebywają w ogrodzie i kontemplują jego wdzięki.

Co do cebulowych, można nadrobić jesienią, polecam jak wspominałam święto kwiatów i warzyw w Skierniewicach. Ja zamierzam na maksa obsadzić tę nową rabatę po zlikwidowanym trawniku.

Do Szmita mam zamiar się wybrać w czerwcu, może jesienią też się uda. Nigdy tam nie byłam, oglądałam tylko zdjęcia forumek i za każdym razem mocno żałowałam, że się nie udało. W tym roku jadę na przełomie maja/czerwca z M lub nie (może nawet lepiej), jadę choćby nie wiem co, nawet sama. W końcu to nie jest tak daleko, słowem rzut beretem.

Tabelki kalinowej dziś nie sporządziłam, bo jednak podlałam i nawiozłam róże, ale jeśli takową sporządzę to mogę się podzielić. Zakupem w Końskowoli też mogę służyć, bo kolega, który mógłby to zorganizować, nie jest może ogrodowy, ale rodzice mają jakąś plantację róż (co prawda "no name"), i wie co chodzi.

Pozdrawiam popołudniowo.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 18:06 #357352

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Bardzo dobra decyzja o odpoczynku, korowanie nie zając, a odpocząć też trzeba. A ja dziś, jak mawia mój znajomy, robiłam nic, tzn. pokręciłam się przy obiedzie, uprasowałam kilka rzeczy, ale powoli, bez szaleństw. Przyznam, że jestem bardzo słaba, ale wszystko jest pod kontrolą :hug:
Aguś jedziemy jutro do szkółki, ale musimy wcześniej, tak więc nie zgramy się w czasie, bardzo mi przykro :( . Musimy wracać szybko, bo następnego dnia A. ma konferencję w Olsztynie i chce się na spokojnie przygotować. Rabatę zobaczę jak już troszkę dojrzeje, ok?
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 18:13 #357357

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Bogusiu, bardzo chętnie skorzystam z oferty zakupów w Końskowoli. Potrzebuję dosłownie kilka sztuk kalin, mogą być nieduże.
One szybko nabierają ciała.
Jeśli się zdecydujesz na wizytę u Szmita jeszcze wiosną, to daj znać. Ja co prawda nastawiam się na sierpień, ale może pojadę dwa razy.
Z mojej perspektywy wrażeń powiem tylko, że warto, bardzo, a szczególnie trzeba obejrzeć spektakl hortensji i traw, które są tam wprost spektakularne.
Pracy w ogrodzie nie traktuję jak przykrego obowiązku, ale fakt jest taki, że zwykle wiosną za dużo wrzucam sobie na barki i potem dogorywam... w tym roku kończę praktycznie z pracami... pozostanie bieżąca lekka pielęgnacja. Oby żadnych plag nie było...
Do Skierniewic też musimy razem śmignąć z rana! Może i Iwonka z nami pojedzie :)
Iwonko, ja także raczej snułam się po ogrodzie, bez konkretnego celu, planu działania...
Odpoczynek jest potrzebny i organizm sam się o niego upomina.
Oczywiście rozumiem jutrzejsze rozjechanie czasowe, ale... postaram się zaplanować nam jakąś wspólną kawę w ogrodzie już na spokojnie, jak wydobrzejesz. Zaproponuję coś na prv.
Udanych zakupów jutro i sadzenia!
Ech, Januszu - z tym zdrowiem i młodością to tylko pozory... wysiadają nam kręgosłupy, a i ogólnie sił tyle nie ma...
Tyle, że mnie niesie olbrzymi entuzjazm i ogrodowa spontaniczność. Oczywiście nie taka do końca nieprzemyślana, bo jednak planować lubię i chyba potrafię, ale czasami od idei do realizacji czasu upływa niewiele, stąd pewnie mam opinię raptuski ogrodowej ;-)
Ale trudno, muszę z tym żyć ;-)
Powtarzam sobie co roku, że rewolucja, którą robię jest ostatnia i w przyszłym sezonie odpoczywam, ale obawiam się, że to się jeszcze długo nie wydarzy. W tym przypadku na pewno, bowiem na za rok zaplanowałam już coś ;-) Na spokojnie, ale jednak ;-)
Dziękuję za słowo wsparcia i motywacji!
Ewuś, bardzo mi miło, że zaglądasz!
Pisałam już, że tęsknię za obrazami z Twojego ogrodu... mam nadzieję, że aż do czerwca nie każesz czekać ;-)
To przytoczone przez Ciebie zdjęcie pokazuje obudzoną do życia mozgę - tak nielubianą przez wielu ogrodników, ze względu na ekspansywność. Póki co, ja swoją jako tako trzymam w ryzach. Bardzo mi miło, że zdjęcie Cię uspokaja! :)
Haneczko, do liczby 111 doszło 5szt orlików, 3szt ubiorków i 2szt kalin :)
Czyli w miarę konkretny zakup.
Do kuchni też mam dziś ambiwalentny stosunek, ale tarta to szybka i dość przyjemna zabawa, więc machnęłam.
Teraz poleguję :)
Andrzeju, dziękuję za uznanie! Sadziłam dość gęsto, bowiem dążę do efektu wzajemnego przenikania się roślin, pięknej bylinowej gęstwiny.
Mam nadzieję, biorąc pod uwagę swój brak doświadczenia w bylinach, że uda się to osiągnąć.
Sadzonki są ładne, solidnie ukorzenione, zatem liczę, że już w ty sezonie będzie na co popatrzeć.
Teraz zaglądam tam stale, a dotąd rzadziej odwiedzałam część północną swojego ogrodu ;-)
Z kalin stawiałabym na te pięknie wpisujące się w sielskie założenia ogrodowe, np. Roseum.
Cudne kwitnienie, masa kwiecia, duże krzewy. Jedyny problem - mszyce.
Aszko, czyli u Ciebie podobny problem z cebulowymi?
Nie wiem, co jest przyczyną... wygląda mi na to, że te holenderskie wynalazki trzeba traktować jak jednoroczne...

Nie zrobiliśmy dziś wiele, ale udało się wyczyścić i zaolejować deski na tarasie i przy wejściu do domu...
Odzyskały blask i świeżość, cieszą oczy...
Teraz już tylko odpoczynek... czego i Wam życzę!
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2015 18:20 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 18:32 #357370

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Też tak je traktuję.Jak wyrosną to dobrze jak nie to trudno. B) nie mam bardzo cennych a te zwykłe niedrogie,czasami na kilogramy :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 18:49 #357375

  • andrzejek
  • andrzejek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1360
  • Otrzymane dziękuję: 1664
Widzę, że wśród posadzonych masz dicentre spectabilis alba. Niestety u mnie jakoś słabo przyrasta. Mimo, że te o białych i różowych serduszkach rosną blisko siebie to te drugie są zdecydowanie większe i obficiej kwitną. Być może spróbuję coś zdziałać ze zmianą stanowiska dla nich. Roseum rośnie sobie na podwórku i co roku jest strasznie oblegana przez mszyce, więc do ogrodu jej raczej nie będę wsadzał, mimo że wygląda rewelacyjnie.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 19:07 #357384

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
A ja dotąd nie słyszałam o skierniewickim święcie. To chyba we wrześniu? Jeśli tylko termin nie zazębi się z moimi corocznymi jesiennymi wyjazdami służbowymi, to chętnie się wybiorę z Wami.
Jakie kaliny chcesz Aga kupić, i gdzie je zmieścisz?
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 19:13 #357385

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 61
Iwonko, to święto jest co roku w trzeci weekend września, ja wybieram się tam ze względu na cebulowe. W zeszłym roku kupiłam mnóstwo krokusów Pickwick u kilku sprzedawców, bo się bałam, że u jednego się natnę i będą same żółte, ale nie, wszystko się zgadza. Teraz czekam na czosnki. U niektórych sprzedawców można było negocjować ceny, zwłaszcza w niedzielę.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 19:28 #357392

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Dobrze wiedzieć, dziękuję Bogusia. No właśnie na cebulowe się nastawiam na jesień, ciągle mam ich mało.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 20:01 #357408

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Aga kawał dobrej roboty odwaliliście :bravo: . Efekt na pewno będzie spektakularny :woohoo: . Pewnie już nie możecie się doczekać :silly: .
Powiedz czy Ty też po takiej robocie stoisz i napawasz się widokiem? Bo ja tak mam :happy: .

Szkoda, że jutro już poniedziałek :cry3: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 20:34 #357421

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Aga,jestem w miarę na bieżąco w oglądaniu i czytaniu u Ciebie ale to co zrobiłaś ostatnio ,to WOW ! Z wrażenia wbiło mnie w fotel. Wyszło niesamowicie a w dodatku tak szybko wykonane. :woohoo: koniecznie muszę wszystko jeszcze raz obejrzeć.
Ja niestety należę do posiadaczy małego ogródka i tak trochę zazdroszczę ,że możesz coś przerobić ,dosadzić. Czasami zastanawiam się nad trawnikiem. Ile miejsca by było po likwidacji. :happy:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 12 Kwi 2015 21:49 #357464

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Dobry wieczór Aguś!
Rabata wykonana niemal błyskawicznie, brawo! Jak tylko roślinki zaczną rosnąć, efekt będzie niesamowity.
Czytałam, że masz problem z cebulowymi - może nornica grasuje? :think:
Zdjęcia jak zwykle świetne :bravo:
Miłego wieczoru!
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 13 Kwi 2015 14:13 #357654

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Witaj Aguś !!
Gratuluję kolejnej pięknej rabaty!!
Oj , czytam i stwierdzam,że masz całkowite rację z ta naszą młodością, niby się nie starzejmy,albo nie chcemy się do tego przyznać. :happy: " ale wysiadają nam kręgosłupy, a i ogólnie sił tyle nie ma " ale to święta prawda.I entuzjazm jak to nazwałaś ogrodowy nas niesie,O tak!!To nasza siła napędowa i życiowa najlepsza :wink2:
U mnie grzmi.Pierwsza burza tego roku.zgodnie z przepowiedniami,będzie wszystko teraz dobrze rosło!! :dance:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 13 Kwi 2015 18:31 #357744

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Muszę powiedzieć, iż jestem bardzo rozczarowana wywrotową działalnością Stefana.
Wywrotową dosłownie, bo wywrócił do góry nogami moje plany popołudniowe związane z ogrodowaniem.
Zamierzałam z M. kręcić obrzeża, korować, wygrabić północną murawę po ostatnich pracach.
Tymczasem, wieje tak mocno i zawzięcie, że nic dziś nie zrobię.
I smutno mi z tego powodu, buu.
Zjadłam śledzia w oleju, założyłam dres, ciepły szlafrok i zbijam bąki, a nie cierpię tego najbardziej na świecie.
Słońce świeci, można byłoby zażyć świeżego powietrza, a tu klops.

Aniu, rabata siedziała w mojej głowie od końca ubiegłego roku, w tym zaczęłam ją planować i bardzo się cieszę, że plna udało si zrealizować.
To tak na dobrą sprawę rozpoczęcie mojej przygody z bylinami, których do tej pory było w moim ogrodzie stosunkowo niewiele.
Tyle jest cudownych cieniolubnych roślin, że mam szczerą nadzieję iż pokochamy się z wzajemnością.
Tak, ogrodowa energia popycha nas do przodu i dodaje skrzydeł nawet, gdy z pozoru na nic nie mamy ochoty... W sezonie zasuwamy pełną parą rzadko znajdując czas na relaks, a w zimie odpoczywamy, przebierając nogami do wiosennych prac. To takie trochę błędne koło, ale ileż szczęścia daje nam możliwość obcowania z naturą, wnoszenie zmian, inspirowanie się działaniem innych, uczenie się od tych małych i dużych...
Korzyści płynące z naszej pasji są bezcenne.
Kasiu, wzięliśmy się ostro za robotę, a że pogoda świetnie dopisywała, to udało się wykonać plan w 90%.
To, co musimy skończyć, to już niewielka praca.
Jestem bardzo zadowolona!
Cebulowymi za to bardzo się frustruję... wychodzi moje jesienne lenistwo i brak świeżych cebulowych nasadzeń... w tym roku będę miała łyso i bardzo mi z tego powodu źle... działalności nornicy nie odnotowałam, ale może to krety?
Januszu, ja także chodzę wokół zrobionej pracy i napawam się jak paw :)
To chyba naturalne odruchy, że cieszymy się z czegoś, co udało nam się stworzyć.
Jasne, że powinniśmy bardziej szanować siły. Może się jeszcze kiedyś tego nauczę.
Póki co, zasuwam jak dziki osioł, bez opamiętania...
Ino, bardzo się cieszę, że tak pozytywnie juz teraz oceniasz zaczątki nowej rabaty.
Będę pokazywać całość, jak już wykończę na błysk :)
Mnie ekscytuje możliwość poznawania nowych bylin i przyglądania się im... mam nadzieję, że w tym miejscu moim nowym cieniolubom będzie dobrze :)
Dorciu, dzięki!
Oczywiście, że po dobrze wykonanej pracy stoję, chodzę, mruczę i się napawam :)
Niech no się wszystko zacznie rozrastać!
Bogusia, Iwonka, do Skierniewic w tym roku można się wybrać 15-16 września.
Wcześniej pojedźmy do Rogowa - tam też jest co oglądać i kupować w dobrych cenach :)
Iwonko, nie powiem Ci jeszcze, jakie kaliny będę sadzić (a tym bardziej, gdzie! ;-)) - zgłębiam temat celując jednak w odmiany japońskie, ażurowe... coś nas z Bogną wzięło... ja kaliny kocham nieprzytomnie i chyba mogłabym mieć większość. To cudowne krzewy!
Andrzeju, ciekawa jestem w takim razie, jak serduszka Alba będzie się u mnie sprawować.
Będę zdawać relację!
Z kalinami w takim razie dobrze przemyśl - nic na siłę...
Aszko, ja także zaopatrzę się w hurtowe ilości cebulowych... szkoda mi zmarnowanego sezonu ;-(

W ogrodzie, robione w biegu, między podmuchami wiatru:

















Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 13 Kwi 2015 18:56 #357761

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Mnie też Stefan co chwilę wysyła do domu na odpoczynek ;) szkoda bo zamierzałam dzisiaj uporać się z najważniejszym
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 13 Kwi 2015 19:54 #357788

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Agnieszszko :)
Stefan wie, co robi - po harówce każdemu należy się odpoczynek :) oszczędzaj siły na kolejne walki z materią. Śledzik niewiele pomoże ... mimo, że niewątpliwie zdrową przekąską jest, to energii niewiele zapewnia. Oooo, rosół z wiejskiej kurki, to co innego ;-)
Moje ukochane bratki także u Ciebie zagościły - mają niesamowicie dużo optymizmu ich uśmiechnięte buźki, prawda ? Piękne kolory wybrałaś - takie chłodne i orzeźwiające, bardzo mi się podobają, mimo, że wolę te cieplejsze odcienie. Czytałam, że kiedyś wykorzystywano napar z bratków do leczenia wiosennych depresji - może więc i nam, po zimie, tak bardzo przypadają do serca ? No i nie sposób przejść obojętnie obok kwitnących nadal hiacyntów - nie ma tygodnia, aby Adam nie przytaszczył do domu kolejnego okazu :) tym samym kolekcja cebul do wykorzystania w przyszłym roku powiększa się, z czego bardzo się cieszę, bo coś mi się wydaje, że zaczęłam chorować na wiosenne cebulowe :) Coś w nich jest wyjątkowo sympatycznego, prawda :) ?

Ale przydreptałam, aby pogratulować perfekcyjnie wykonanej pracy przy nowej rabatce - :bravo:
Tym bardziej zadbaj o zapas sił i kondycję - wiosenne przesilenie jeszcze grasuje ....
Pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 13 Kwi 2015 21:39 #357845

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam poniedziałkowo.. Mnie również wytrącił z równowagi okropny wiatr, zdzierający skalp z głowy. WYszłam na kilka minut i wróciłam z katarem i tak przedmuchanymi uszami, że aż bolały.. Słońce na zmianę z gradem, do tego ten wiatr.. oj nie udał się poniedziałek naturze.. Bardzo mnie denerwuje nadmierny dynamizm w pogodzie. Popatrzmy na to jednak w taki sposób..że lepszy taki poniedziałek, niż weekend ;)

Nowa rabata i tak będzie skończona "na dniach"..została jedynie kosmetyka, a gros pracy już za Wami! Jak samopoczucie po tak intensywnym urlopie? Ja nawet jestem zdziwiona..całkiem nieźle się ruszam. Sądziłam, że będzie gorzej :whistle:

Pozdrawiam, też otulona szlafroczkiem...i kocykiem :lol:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.435 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum