Dzień dobry wieczór
Burzowo dziś po południu... u nas po 17ej zaczęło wiać z bardzo dużą siłą, niemal kładąc brzozy... zaraz potem zagrzmiało i od tamtej pory mamy burzę... teraz słychać ją już w oddali, ale ciągle pada...
Jak jest u Was trochę czytałam... przykro, że te nawałnice rodzące się z wielkich upałów, przynoszą tyle strat
W ogrodzie udało mi się dziś rano skosić... oj, ciężko było... dyszałam jak własny pies, a potem czułam się jak po turbo saunie.
Okropność te temperatury.
Mam nadzieję, że od jutra będzie przyjemnie i odczuwalnie chłodniej...
Magda, z całego serca dziękuję, że tyle napisałaś o koncercie Roberta Planta...
Wczytując się, niemal z zamkniętymi oczami przenosiłam w Dolinę Charlotty... Ogromnie się cieszę, że RP zamierza tu wrócić - następnym razem nie odpuszczę
Ja też to teraz słyszę, że jego głos jest nieco niższy, ale wciąż wywołuje jakąś nieopisaną emocję w człowieku. Uwierz, że niejedną łże wylałam - nie z powodu ckliwej piosenki, tylko z emocji, które chwytają mnie za gardło, gdy słucham kombinacji tego fenomenalnego głosu z ulubionymi instrumentami.
Czytałam, że ulewa zalała trochę sprzętu i koncert stał pod znakiem zapytania, ale przecież niebiosa czuwały
Cieszę się, że tak wspaniale udało się spędzić ten czas.
Ściskam serdecznie i raz jeszcze dzięki
Paweł, w politykę nie będę się tu bawić, ale nowa trasa - mimo ewidentnych mankamentów - mnie osobiście ułatwia życie, więc się cieszę.
Naprawdę będziesz dziś na błoniach Narodowego?? Scena prezentuje się bosko - warto byłoby zajrzeć
Moni, absolutnie trafiłaś w moje smaki - dziękuję za tak przemawiający do kulinarnej wyobraźni pomysł na wykorzystanie cukinii
Zrobię i podzielę się wrażeniami
Ja dziś jadłam gnocchi z borowikami popijając białym winem z lodem
Mniam
Spokojnego wieczoru!