TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 07:34 #389095

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Mój dzwonek La Belle jest biały, chyba :think: . Niestety nie mam żadnego zdjęcia, jak pisałam, nie zdążyłam :evil:
Nie wiem, czy on powtarza kwitnienie, bo bardzo mnie ta poświata fioletu zainteresowała ;) , nie miałabym nic przeciwko :happy3:

Ja dziś w tym ukropie będę szkółkingować :pinch: , ale przynajmniej w dobrym towarzystwie :dance:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 09:38 #389129

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Jaki ukrop, ja się pytam? Przed ósmą obudziły mnie dziwne dźwięki... jakby ktoś na kotłach grał ;)
Potem lunęło i tak sobie pada po trochu do teraz... na termometrze 22 stopnie...
Cieszę się z takiego obrotu sprawy, bo wczoraj wieczorem zaczęłam przeorganizowywać ;) nasadzenia na jednej z rabat i podlewanie z chmurki się przyda. Niech no teraz wszystko trochę przeschnie (widzę już błękitne niebo na zachodzie) i ruszam dalej z robotą...

Moniś... a ten Twój PS nie ma słonka od niewłaściwej strony? :devil1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 10:31 #389138

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Cześć Moniś, Cyguś jest nieskończenie słodki, wie o tym i jak widać skutecznie korzysta :happy: Jak mu się oprzeć, no jak mu się oprzeć? Nie ma takiej możliwości :rotfl1: Dlatego trzeba szukać satysfakcji pedagogicznej w innych 'obszarach', a jego tyranii, tfu, chciałam napisać miłości, poddać się i już :hearts:
Rozplenica wygląda nieżle, co prawda nie wiedziałam, że ma pazury, ale może jeszcze i na kłosy przyjdzie czas, ten rok jest nietypowy, może, jak w zeszłym, doczekamy się pięknego kwitnienia miskantów i reszty czupiradeł. Bardzo na to liczę, bo posadziłam kilka odmian i czekam na kłosy, jakieś kolory mają być, ciekawe kształty. Wiesz, jak jest: z opisu same cudowności :funnyface:
O operacji to już nawet nie pamiętam :oops: Teraz szykuję się na drugą rękę, ale to jeszcze czas, może póżna jesień, albo początek następnego roku.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 11:36 #389152

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Martuśka- ja kupiłam kwitnącego i ma też dużo zawiążanych kolejnych pączków. Zdziwiłam się, bo na necie pokazują głęboko niebieski kolor..taki fiolet nawet- a tu prawie biały. Ale p Bianka mówi, że one tak właśnie wyglądają :unsure:
To nie jest czysta biel..tylko taka z poświatą właśnie..leciutką. U mnie będzie rósł na słońcu, więc pewno zbieleje-szkoda! Dlaczego na necie pokazują taki ciemny kolor :think: ??

O mało co nie miałabyś i mnie do towarzystwa ;) ale jak zwykle Mąż pokrzyżował mi plany :jeez:

Gosiu- też zauważyłaś, że słońce ze złej strony świeci :funnyface: Już mnie tak wrobiło z żonkilami- wszystkie na rabacie zakwitły plecami do mnie :mad2: dobrze, że nie mają mniej politycznych części ciała :P

Pada u Ciebie :unsure: To średnio fjnie..chociaż Ty się akurat chyba cieszysz :) U nas cieplutko aż miło :dance:

Haniu- rozplenica też zapewne nie wiedziała, że ma, ale jak zaczęła być przesadzana 10cm w lewo i 15 w prawo (bo tak kluczowe zmiany zachodziły :happy3: ) to musiała odkryć w sobie bestię :P
Serio mówiąc- korzeni się jak diabeł :jeez: Cieszę się, że w tym roku tak ładnie wygląda, bo rok temu nie dawałam jej spokoju.. Ciekawe, czy kłosy będą. Pozostałe dwie od Ciebie się kłosiły, a ta nie.. może to późniejsza.. CHociaż myślę, że to wina przesadzania, bo rok temu nawet Zebrinus zdążył kłosy pokazać ku mojej ogromnej radości- pierwszy raz od kiedy go mam..a mam już chyba 4ty rok.

Na operacje to chyba jesień najlepsza.. :think: zima ewentualnie.. Nie można operować ręki na starcie sezonu ogródkowego :hammer:

Cyguś jest przesłodki i nawet dość grzeczny.. Zaczynam widzieć efekty nauki.
Pokłada się na nas oczywiście, na co mu pozwalamy bo to urocze :) Nie wtula się we mnie tak, jak robił to Zakuś- z całą siłą przyciskał do mnie pyszczek..jak dziecko.. Ten psiak jest bardziej odważny i niezależny..nawet nie płacze, jak wychodzę z domu a Zakusiek bardzo rozpaczał, aż serce pękało.
Cieszę się, że Cyguś jest pod tym względem lepszy- o ile mniej stresu dla niego.. Na razie mu sie wydaje, że cały świat go kocha..chce się witać z ludzmi i psami. Jaka to miła odmiana- Zakuś bał się ludzi, nie dawał sie głaskać od razu i sam podchodził z rezerwą po dłuższej chwili..od psów obcych uciekał. Jak kogoś już poznał, to się łasił, ale wymagało to czasu..a też nie każdego chciał poznać..
Cyguś jest lepszą wersją Kinga. W opisach te psiaki są wycofane, z rezerwą podchodzą do obcych.. ta psina jest inna.. Hodowczyni określała, że psiaki mają Cavisiowe charaktery- czyli bardziej rezolutne i ciekawe świata. Ja staram się w Cygusiu to wzmacniać, żeby stresu w życiu nie miał i był radosną psiną.
Serce się krajało patrząc na Zakusia, jak się denerwował wszystkim.. obce miejsca go stresowały i był wyraźnie znerwicowany. Ten maluch stawia dumnie ogonek i brnie przed siebie dziarskim krokiem obwąchując wszystko. Tak sobie myślę, że dla zdrowia ogólnego i dla serca też jest dobrze, jak organizm nie jest w ciągłym stresie- na dłuższą metę to też wykańcza..
Zakuś miał padaczkę a pierwszy i zarazem najgorszy atak miał jak mnie cały dzień nie było i bardzo sie ucieszył na mój widok.. Rozpierały go emocje a skończyło się wyjazdem do kliniki całodobowej, gdzie był problem z przerwaniem ataku..
Jak brałam smycz do ręki to była istna histeria.. ujadał tak, że Siostra się śmiała, że sąsiedzi zaczną dzwonić do organizacji ochrony zwierząt.. istny amok!
Cyguś lubi chodzić na spacery i chętnie chodzi, ale pilnuję, żeby przy bramie zrobił spokojnie "siad" i dopiero zakładam obrożę. Na Zaka próby uspokajania nie działały- niby siadał..ale cały "chodził", popiskiwał a pierwsze kilka kroków na smyczy to było skowyczenie z radości i emocji. Cygusia staram sie od początku przyzwyczajać, że pewne rzeczy ma przyjmować ze spokojem.. Może będzie zdrowszą i szczęśliwszą psiną :think:
Zauważyłam, że jest ogromna różnica, w jakiej atmosferze zostawiam go samego.. Jak wychodziłam do pracy w ostatniej chwili i sie miotałam po domu, to po zamknięciu w sypialni skowyczał.. Wczoraj wychodziłam spokojnie i bez nerwów- ani jednego pisku.

Cieszymy się z P bardzo, że zmobilizowaliśmy się i kupiliśmy Cygusia. Oczywiście rozsądni ludzie to by sobie kupili pralkę i rolety do sypialni :laugh1: ale nikt nie mówił, że my jesteśmy rozsądni. Chciałam mieć psiaka jak Zakuś..ale wychować go od początku, pomna wielu doświadczeń z Zakuskiem. Naczytałam się sporo nt socjalizacji i że to kluczowe chwile teraz są...i staram się w miarę swoich możliwości i umiejętności wychować psiaka szczęśliwego, grzecznego i pozbawionego lęków..
Zakusia nigdy nie zapomnę- tak kochanej psiny mieć nie będę nigdy.. Dzięki niemu poznałam tę rasę i nie wyobrażam sobie, żeby po domu kręcił się inny psiak niż taki płasko-pyszczny słodziak. Cyguś jest bardzo radosny i przymilny i wnosi dużo śmiechu w domu i fajnie, że mamy tą płaską mordeczkę do przytulania. P jeszcze nie wie..ale już zawsze będziemy mieć psiaki tej rasy..a jak się P będzie upierał przy innym- to będą musiały być dwa :silly:
Tak sobie czasem myślę..że dobrze, że psiaki nie rozumieją co się mówi.. Pewno byłoby mu przykro, że spełnia rolę pocieszyciela po kimś, kogo już nie ma..
Ostatnio zmieniany: 18 Lip 2015 11:42 przez Monika-Sz. Powód: uzupełnienie postu
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, Adasiowa

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 15:28 #389197

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Psiaki doskonale rozumieją wszystko :happy: Przecież Cyguś tak się stara, żebyś się uśmiechnęła i nie była smutna po pożegnaniu z Zakusiem. Gdzieś czytałam, że to może być misja zza Tęczowego Mostu: 'zaopiekuj się moją Pańcią i Pańciem, bo są smutni i nikt nad nimi nie czuwa'. Co my w końcu o nich wiemy? Na pewno czują więcej, szczerzej i uczciwiej niż ludzie. A to jest najwspanialsze. Z socjalizacją różnie bywa, nie wszystkie psy są życzliwie nastawione do szczeniaków. Moja Florka bardzo nie lubiła takich małych, rozrabiających pchełek. Kłapnęła kilka razy na spacerach utrapieńca, płacz był wielki, nie zrobiła krzywdy, ale pędrak się wystraszył. Gapa udawała, że ich nie ma; a jak za bardzo się czepiały oganiała się, jak od muchy. Kubę goniła z zębami, ale to już było co innego: ona staruszeczka, obolała, nie do końca sprawna, a ten młodzian kipiący energią zapraszał do zabawy, kradł jej kołderkę, wpychał zabawki. A jaki jest Kubuś? Zobaczymy :happy:
Nie dziwię się rozplenicy, jakby mnie tak tarmosili, też by wyszła ze mnie bestia :mad2: :rotfl1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 20:50 #389241

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Moniko :)
Hania ma rację; psy, które znajdą się na TM, nie odczuwają zazdrości ( tylko człowiek może tak myśleć )z powodu innego malucha w domu ... nie musisz sobie ciągle wyrzucać, że pojawienie się nowego pieska to zdrada w stosunku do poprzednika - w psim świecie nie ma miejsca na takie emocje :) Nasze futrzaki żyją TU i TERAZ, przeszłość i przyszłość nie ma dla nich znaczenia, chyba, że jakiś nieszczęśnik doświadczył bólu i upokorzeń.... wtedy pamięta.
Mały Książę jest przesłodki - w każdej pozycji, przybierając każdą minkę i gdziekolwiek się znajdzie ... bardzo, ale to bardzo udany pies :) - wiem, wiem, nie jestem oryginalna ;-)

Natchnęłaś mnie do buszowania po centrach ogrodniczych ( wypadałoby posadzić w końcu rudbekie ) - poczekam tylko, aż przeminą te ... ciepłe dni :happy:
Jeśli rozchodnik Malinowa Trufla rozrośnie się ( zobaczymy, jak kwitnie ) i przetrwa zimę, kawał powędruje do Ciebie.
pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 21:18 #389247

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Monika, ZP zaliczone w zeszłym tygodniu :) . Dzisiaj, już na działce, sadzę :bad-idea:. A wiesz też mi wpadła w oko kępa Butterfly Kisses, rosnąca przy siatce. Niska, zwarta i tak subtelnie różowa, na żywo wygląda dużo lepiej niż na fotkach w necie. Nawet zaczęłam mieć wątpliwości, czy rzeczywiście mi się spodobała :silly:... Umówiłam się wstępnie z panią B., że mi ją dowiezie na "Zieleń to życie".
:bye:

edit: ...no tak, jeżówka jeżówką, a Cygusiowi nie przekazałam głasków :) , miny robi przesłodkie :hearts:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Ostatnio zmieniany: 18 Lip 2015 21:22 przez katja.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 22:55 #389276

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu.. Ty i bestia.. mnie można w dużo rzeczy wkręcić, ale w to nie uwierzę :rotfl1:

Bardzo wzruszające jest to, co napisałaś o TM.. tęsknię za Zakusiem i cieszę się, że Cyguś jest u nas..taka mała pchełka psotna- czasami aż wychodzi z siebie i rozgląda się dookoła z miną "no co by tu.."..ewidentnie kombinuje co by spsocić.. Bardzo zajął myśli i czas..i jakoś tak chętniej sie do domu wraca, jak wiadomo, że psina czeka.
Pamiętam pierwsze dni po odejściu Zakusia- w domu było okropnie :unsure:

Cyguś do obcych ludzi jest bardzo otwarty, do psów podchodzi z większą rezerwą, ale jak już się zapozna, to sie chce bawić. Jaki jest Kubuś..sama jestem ciekawa :woohoo:

Aniu- już sobie nie wyrzucam tego, że Zakuś siedzi na chmurce i zazdrości ;) Staram się przez pamięć o Zakusiu Cygusiowi stworzyć fajne życie.. żeby było łatwiejsze i lepsze, niż miał poprzednik. Zakuś ewidentnie w hodowli miał trudne chwile, co częściowo zostało mu na całe życie. Widać po tym maluchu, że jak sie poświęca czas i odpowiednio go chwali, to radzi sobie dzielnie.
Zakusiek był pieskiem najukochańszym na świecie, ale zdawałam sobie sprawę, że przez różne lęki też pieskiem znerwicowanym i trudnym w opanowaniu. Miło jest popatrzeć na tego dzielnego brzdąca i staram się, żeby to mu zostało.
Widzę, że panikowanie to nieodzowna cecha kingów.. Cyguś jak coś go stresuje to zaczyna panikować- w wannie na przykład.. Muszę przyzwyczajać go do tego, że czasem będzie kąpany i staram się wprowadzać to powoli, żeby malucha nie zniechęcić.
Zauważyłam, że jest pamiętliwy i analizuje sytuację.. Przykładowo- chętnie chodzi po schodach i sie ich nie boi..z wyjątkiem schodów w domu. Początkowo pchał się na nie, więc zastawialiśmy dla bezpieczeństwa, a na górę wnosilismy na rękach. Tak sobie skojarzył, że schody w domu to jakieś niebezpieczeństwo, skoro na ręce jest brany, że teraz czeka na dole jak idę na górę, nie biegnie za mną i w ogóle nie chce na schody wejść, nawet wołany. Z czasem pewno mu to minie, ale sam fakt, jak muszę uważać co robię przy nim i z nim- on sobie szybko wbija wszystko do głowy i po swojemu analizuje.

Za rozchodnika wielki buziak..kiedykolwiek to nastąpi- za rok czy dwa..Jest śliczny- przyznam, że już go szukałam w ogrodniczych, ale się nie natknęłam.

Kasiu- ja w Zielonych byłam wczoraj..i jeszcze będę nie raz :silly:
Butterfly Kisses i ja wypatrzyłam rosnącą przy ogrodzeniu :P Śliczna jest, prawda :woohoo: Pani Bianka wspomniała, że się korzeni..czy ma być przesadzana..? Nie pamiętam- wiem jedynie, że jakoś we wrześniu będzie gotowa. Dowiedziałam się, że ładnie się krzewi i wcześnie kwitnie- coś dla mnie :woohoo:

Wróciłaś na działkę- aaaale masz fajnie.. Fotki będą :hearts: ???
Udanego wypoczynku :hug:
Cyguś wszelkie głaski przyjmuje z uwielbieniem :lol:

*********
Ależ dziś był upalny dzień.. Oczywiście działałam ogródkowo, ale miałam chwilę, że zrobiło mi się słabo..mocno słabo- parno było nie do zniesienia! Upały lubię, ale sauny przed burzą niezbyt toleruję..

Posadziłam dziś co nieco i mam kilka dalszych planów..Niektóre miejsca zaczynają się klarować..a inne kompletnie się w głowie nie układają :jeez:

Dosadziłam 3cią szałwię Marcus..ku uciesze miśków..
DSC09175-2.jpg


DSC09222.jpg


i powoli w głowie układa się plan na mini wrzosowisko, które będzie pod brzozą Youngi..czyli tu. Rosną poziomki (Cyguś mi wszystkie zjada z krzaczków), bergenie, berberysek a przed nim poduszeczka zielona, to niziutka macierzanka, która dośc szybko przyrasta i mam nadzieję, że sprawnie wypełni puste miejsce. Są też 3 wrzośce, a przed liliowcami 3 Marcusy. W doniczce stoi rozplenica Little Honey, ale najpierw chcę kupić wrzosy i dopiero posadzę wszystko, jak już doniczkami pożongluję.
Planuje tu od brzegu między wrzoścami a szałwią posadzić 7 jednakowych wrzosów o żółtawych o tej porze pędach, a zimą bardzo fajnie się czerwieniących.
Mam tendencję do zbyt ciasnego sadzenia roślin, ale odstępy między bergeniami zrobiłam przesadnie duże :jeez:
DSC09219.jpg


Markitko..zdjęcie dzwonka. Niezbyt to widać, ale jak wspomniałam. Kwiat to nie jst czysta biel, a leciuteńka poświata na brzegach płatkó. Szkoda, że to nie kolor ze zdjęć netowych :unsure:
DSC09210.jpg


jedyny jak na razie kwiatek bodziszka Rozanne- oby ten bodziszek rósł i kwitł, jak w opisach obiecują..
DSC09201.jpg


nudy tutak kompletne- ciekawie się robi dopiero jak ognik zażółci korale i rozchodniki zakwitną.. Plan jest taki, że dosadze tu wspomnianą jeżówkę Butterfly Kisses, a zamiast żurawki między rozplenice powtórzę bodziszki Rozanne. Bodziszków nie widać, bo malutkie- rosną 2 sztuki przed pęcherznicą. Dzięki temu będzie się coś tu działo już od czerwca. Ten rok stracony, ale chociaż jest jakiś plan.. Zamierzam raz jeszcze spróbować z cebulami krokusów i tulipanów- zeszłej jesieni sadziłam i nie wiem dlaczego, ale nic nie wyrosło- ani jedna cebulka się nie obudziła!
DSC09224.jpg


kwitnie liatra. Na 20 cebul zakwitnie jedynie 5 :dry:
DSC09199.jpg


lawenda, jakkolwiek niezbyt cieszy oko swoją posturą, to jako stołówka spełnia swoją rolę doskonale
DSC09202.jpg


DSC09203.jpg


nowo zakupiona tawułka Cappucino
DSC09206.jpg


posadziłam na rabacie azalkowej, razem z tawułką Vision in Red.. Jeszcze muszę dokupić drugą Vision i 2 Cappucino, żeby zapełnić ten kącik. Nie mam generalnie pomysłu na to miejsce..wszystko od sana do lasa.. Tawułki będą sobie rosły w jednym miejscu- wspomniane dwie odmiany. Zamiast host coś bym posadziła kolorowego..i zastanawiam się, czy fiolet..czy może żółty ożywiłby to miejsce :think:
Coś czuję, że tutaj jeszcze nie raz będę te rośliny przesadzać.. Na razie posadziłam co mam..krążę dookoła, kręcę nosem- a to nie jest dobry znak ;)
DSC09208.jpg


taki mam śliczniusi rozchodnik- Dragon's Blood
DSC09213.jpg


ma wypełnić przestrzeń przed berberysami i wnieśc tu nieco koloru na płasko, bo berberysy są niskie
DSC09214.jpg


okazałe lilie..chyba odmiana Pieton
DSC09218.jpg


DSC09231.jpg


dzwonek poszedł tutaj..przed azalię. Niezbyt okazały na razie, ale sporo odrostów ma, więc może za rok się kępka z niego zrobi. Na razie, co ważne, kwitnie i ma jeszcze sporo pączków.
DSC09211.jpg


Rosną tu dwie azalie, po prawej stronie azalii jest hibiskus a za nim lilie- niestety już przekwitły. Plan jest taki, że między azaliami posadzę lilie, dosadzę jeszcze dzwonka obok już rosnącego- chyba, że ten wyleci bo rozczarowana jestem jego kolorem- bo żeby zdjęcia na necie były aż tak podkręcone kolorystycznie :mad2: ?, Przed azalkami z przodu dam jeszcze jednego hibiskusa.. Coś tu sobie wymyślę z czasem..
DSC09212.jpg


biedny pies głodzony posila się zaschniętą wyką z ogrodzenia. W ogóle śmiesznie jest, bo słyszę chyba, jak strąki wyki pękają. W ciszy co chwilę coś cichutko strzela na ogrodzeniu. Wesoło mi będzie, jak się wiosną to wszystko zacznie rozrastać :jeez: U siebie już wykę wyrzuciłam, ale to cudo wyrasta zza płotu. ładne jest w czerwcu, ale teraz to suche kłęby. No nic..chociaż psina ma radochę
DSC09227.jpg


od strony ulicy. Więcej nie popełnię tego błędu i nie zostawię wyki wplątanej w powojnik- obecnie to suche pędy ze strąkami, któe dają efekt, jakby powojnik usychał
DSC09245.jpg


od strony ogródka też co nieco widać.. Najpiękniej się spisał SSL
DSC09248.jpg
Ostatnio zmieniany: 18 Lip 2015 23:01 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Krzysia

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 23:08 #389279

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dzisiejszy dzień był niezwykle parny..i nawiedziły nas dwie burze. Jedna złapała nas z Cygusiem przy bramie, jak szlismy na spacer. Jak grzmotnęło, to psina aż podkuliła ogon.
Ponieważ jeszcze nie raz będzie burza, a Cyguś będzie sam siedział w domu, to tak bardzo hałasów bać się nie może. Siedzieliśmy więc na ganku przy otwartych drzwiach, patrzyliśmy na ulewę i słuchaliśmy hałasu, a ja Cygusia karmiłam psimi ciasteczkami.
Klapnięty ogonek to rzadki widok..
DSC09256.jpg


stres nas nie opuszczał nawet po ustaniu burzy..
DSC09254.jpg


relaksik w tęczą w tle ;) Ptrzeć się nie mogę na tą siatkę :hammer: Niestety psiak mieści się nadal między prętami- sprawdziłam :huh:
DSC09253.jpg


i to podwójną :woohoo:
DSC09251.jpg


Miłego wieczoru życzę :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, Krzysia

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 18 Lip 2015 23:29 #389284

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, swietnie trafiłaś z tym bodziszkiem! Rozanne to super odmiana, nagrodzona AGM, ale tutaj niedostępna, ja szukam od dawna.
Jezowki Butterfly Kisses mam od zeszłego roku, prześliczne są! Niziutkie, do 40 cm, bardzo obficie kwitną :-)





Powojniki na płocie masz ekstra! :bravo: Cudnie kwitnie zwłaszcza SSL - mój się zaplątał w New Dawn i nie daje znaku życia.. :think:
Vanilla Fraise już kwitnie?? Moja jeszcze w startujących pączkach! I ktoś tu narzekał na opoźnienia w kwiatach? :silly:
ps. Turzyca Frosted Curls faktyczie może wymarzać w bardzo mroźne zimy, podobnie jak Hakonechloe..ale jeśli będą takie zimy jak ostatnio to nic im nie grozi.
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 18 Lip 2015 23:39 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 19 Lip 2015 00:04 #389289

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu- serdecznie dziękuję za fotki poglądowe jeżówki.. :kiss3: zz Na Twoich zdjęciach wygląda smakowicie :woohoo: W tym roku się nią nie nacieszę, bo muszę poczekać do września..ale cieszę się na myśl o..
Jak to z nimi jest.. w Zielonych Progach widziałam, że faktycznie to kompaktowe kępki..a wg opisu na necie podają, że dorastają do 90cm :blink:
U Ciebie też, mówisz, że stosunkowo niskie są..?
Dla mnie najważniejsze, że wcześnie zaczynają kwitnąć! Od połowy czerwca do teraz mam spore braki w tej kwestii.

Hakone też może wymarzać..to mnie zmartwiłaś.. Miałam nadzieję, że hakone mocniejsza jest. No nic..i tak coś kupić muszę, więc zapewne stanie na Naomi, bo mam pod ręką.. Frosted Curls nigdzie nie mogę dostać :dry:

Kasiu- u Ciebie coś kwitnie później, niż u mnie..chyba z okazji upału okładałaś lodem swoje Vanilki ;) U mnie Vanilki kwitną..i tak 2 tyg później, niż u Mamy. Limki jeszcze w zamkniętych pąkach. Zaskoczyłaś mnie Vanilkami u Ciebie.. przecież u Ciebie wszystko szybciej kwitnie!

SSL u Ciebie przepadł- szkoda! Trzeba dokupić ;) Pamiętam, jak mnie rok temu zachęcałaś, żebym mu dała szansę.. :hug:

Bodziszków tej odmiany u Ciebie w okolicy nie ma? Kasiu- szepnij tylko słówko, ile sztuk potrzebujesz i podaj adres!! :kiss3:
Ostatnio zmieniany: 19 Lip 2015 00:16 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 19 Lip 2015 10:31 #389332

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Też, po wizycie w ZP, szukałam informacji o tej jeżówce i trafiłam na te 90cm, jedni napiszą, drudzy powielają... W większości miarodajnych źródeł jest napisane, że to niska odmiana. U nas na forum ma ją jeszcze Mirka... Kasiu, zdjęcia śliczne.
Mnie p. Bianka powiedziała, że będzie za 5 tygodni :unsure:, czyli według moich obliczeń po 15.08. Trzymamy rękę na pulsie :lol: . U Ciebie sprawa prosta, podjedziesz i masz ;) . Ja albo umówię się na odbiór na wystawie, jeżeli będę wtedy w Warszawie, albo kupię w Bylinowym Raju, bo mają. Szukam jeszcze jednego cudeńka Glowing Dream, zgapiona u Kasi Robaczka, niby powinna być w BR, bo w opisie jest :dostepna od czerwca :think: , jutro tam zadzwonię.
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 19 Lip 2015 12:10 #389346

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Moniko, nie marudź, roślinki Ci pięknie rosną, masz jeszcze czas na zmiany, dosadzanie, przesadzanie, kupowanie, możesz obserwować jak ogród dojrzewa :garden1: . Za jakiś czas będziesz zmuszona :devil1: cieszyć się tym co zrobiłaś, bo nie wszystko da się przesadzić :devil1: .
Choć i ja czasami chciałabym żeby wszystko szybciej dorastało :P .

Słońce ze złej strony :rotfl1: też tak mam, zwłaszcza żurawki odwracają się do mnie d... plecami, za to hosty po drugiej stronie ścieżki pochylają ku mnie głowy :rotfl1:. Na hosty mam sposób, obracam je co jakiś czas, bo rosną w donicach :P . Za hostami kiedyś będzie jeszcze jedna ścieżka, wąska, jeden rząd roślin przy niej też będzie zachowywać się jak żurawki :jeez: .

Zazdroszczę Ci bliskości ZP, wypatrzyłam tam trochę fajnych roślin, a może to dobrze, na remont by mi zabrakło :devil1:.

Cuguś sama słodycz, on doskonale wie, że jest uroczy, dlatego jest taki towarzyski :hearts: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 19 Lip 2015 12:49 #389354

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ogród masz przepiękny, ale wiesz po co ostatnio tu głownie zaglądam :wink4:
Chłonę wszystkie porady i obiecuję sobie stosować jak tylko wrócę do domu, bo 3 tygodnie bez pani... oj, obawiam się, że psinka będzie rozpuszczona do granic możliwości :devil1:

Ależ ten Cyguś wyrósł :woohoo: Nie do poznania! A jakie ma długaśne nogi !!

DSC09256.jpg


Może mojej też urosły pod moją nieobecność. Muszę poprosić M-ka o aktualne fotki!! Koniecznie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 20 Lip 2015 00:45 #389620

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu- niedługo będę w ZP to się dopytam jeszcze o tę jeżówkę. Wypatrzyłam ją wracając na parking, więc w biegu tylko zasięgnęłam języka. Będę jednak temat drążyć, bo podobają mi się bardzo..

Byłaś w ZP i się nie przyznałaś.. :jeez:

Krzysiu- mardzudzę falami ;) Raz mi się wydaje, że nieźle wszystko wygląda.. innego dnia patrzę i widzę same katastrofy.. Część moich marudzeń sprowadza się do tego, że sadzonki jeszcze młode i nie ma efektu, ale że ja cierpliwa jestem... :whistle: :rotfl1: :rotfl1:

Aguś- popieram konieczność aktualnych fotek!
Cyguś podrósł troszkę- co prawda nadal mieści się między pręty ogrodzeniowe i jeszcze trochę nacieszymy oczy tą piękną białą siatką :hammer: ale faktycznie, nawet ja zauważyłam, że nóżki mu się wydłużyły. Mimo to jest drobną kruszynką. Był najdrobniejszym psiakiem z miotu, ale też najszybszym i w dodatku nie jest łakomczuszkiem.
Ciekawa jestem, jak Wasza panienka wyrosła- 3 tyg to szmat czasu dla szczeniaczka!

U nas Cyguś umie chodzić na smyczy i jesteśmy z niego dumni, jak ładnie chodzi, reaguje na "siad, nie wolno, daj", przychodzi na zawołanie coraz lepiej. Sygnalizowanie potrzeby wyjścia i unikanie wpadek domowych też całkiem sie udają.
Generalnie nie jest źle- myślę, że w miarę grzeczny psiak z niego będzie:)
Garnie się do ludzi i psów. Dziś poszłam z nim u Mamy na spacer. Poznał się z psiakami na mijanych ogródkach i już miałam nadzieję, że uda się zapoznać z mijanym szczeniaczkiem. Miał 7 miesięcy ale niestety bał się za bardzo i kulił się ze strachem na Cygusia zaproszenia do zabawy.
Generalnie pies jest sam zachwycony swoją postawą :P - na spacerze jak coś fajnego się dzieje to psiak cały promienieje szczęściem.
Jakaż to cudowna odmiana i w sumie nowość dla mnie, po wielu latach mieć psiaka, z którym można miło spacerować i poznawać otoczenie.

Kiedy wracasz z sanatorium..? sama jestem ciekawa, jak u Was sytuacja się rozwija i co psinka nowego fajnego wymyśla.

*****
Dziś kolejny upalny dzień, ale zgodnie z zapowiedzią accu dziś było "chłodniej" :silly: Termometr pokazywał 32* a ja nie mdlałam na ogródku..
Ciągle nie udało mi się upolować turzycy Frosted Curls.. w ZP p. Banka wspomniała, że wymarzły im kiedyś wszystkie sadzonki i roślina mateczna.. W ogrodniczym właścicielka wspomniała, że czasem kłopot z kupnem konkretnej odmiany spowodowany jest tym, że producenci na danym terenie jje unikają.. A że w sprzedaży była hakone Naomi, której już trochę kupiłam i bardzo mi się podoba..a była to trawa drugiego wyboru na to miejsce..to w końcu kupiłam..
Na pagórku klonowym rośnie więc klon :silly: 2 limki, z czego ta po prawej oszukańcza i trzeba będzie kupić nową :hammer: Hanusiowa rozplenica z bestią w źdźbłach ;) prześliczniusi rozchodnik od Ani i świeżo nabyte Naomi. Bardzo jestem ciekawa ich jesiennego przebarwienia- powinno być bardzo ciekawie!
Dosadzę tu jeszcze upatrzone jeżówki Butterfly kisses- mają wcześnie zaczynać kwitnienie i dzięki nim będzie to fajnie i kolorowo..ale to dopiero za rok.
Posadziłam tu jeżówkę Green Eyes, niestety jeszcze nie kwitnie.. ale ma 3 pączki, więc chwilę się nią nacieszę.. Zostawię ją tutaj razem z tą upatrzoną
DSC09271.jpg


i pagórek
DSC09284.jpg


między limkami widać patyczkowatą jeżówkę..
DSC09288.jpg


z tyłu za żurawkami też rośnie jeżówka ale i ta jeszcze nie kwitnie zbyt chętnie..
DSC09290.jpg


o proszę.. leniuszek syjamski.. w jednej kępie białe i różowe, żadne wymyślne- raczej to podstawowe odmiany. Biała już kwitła jednym kwiatkiem, teraz zbiera się różowa
DSC09273.jpg


Cyguś odwalił dziś kawał dobrej roboty.. :whistle:
nosił siatkę z roślinami
DSC09278.jpg


DSC09280.jpg


podlewał nie zważając na własne futerko :happy:
DSC09283.jpg


za rok powinno tu być fajnie, jak jeżówki się pojawią i będą faktycznie już od czerwca kwitły. Wreszcie posadzone rośliny, więc i w cebule tulipanów będzie się można zaopatrzeć tutaj- w tym roku aż przykro było patrzeć w tę stronę :unsure:
DSC09292.jpg


poza tym..Vanilka coraz bardziej się otwiera..tu rosnąca na tle powojnika SSL
DSC09294.jpg


w części ogródka, gdzie jeszcze nie uporządkowaliśmy trawnika rosną bardzo malownicze chwasty, tłumnie odwiedzane przez trzmiele..chwilami aż strach tam się kręcić, taki bzykający tłok..
DSC09276.jpg


kwiatuszki niskiego rozchodnika też cieszą się popularnością. Ten akurat okaz nie jest posadzony, ale dla miśków nie ma to zupełnie znaczenia. Jakie on ma czyste majtasy..białe, nic a nic nie przybrudzone po pracowitym dniu :P
DSC09264.jpg


DSC09267.jpg


całkiem fajny ten rozchodnik..taki wesoło ubarwiony. Drugi okaz jaki mam rozrasta się w miarę nieźle, ale nie kwitnie- więc chyba nie jest mu zbyt dobrze u mnie :dry: za ciemno ma..czy za mokro :think:
DSC09263.jpg


świeżo posadzone bodziszki ROzanne. Nie robią wrażenia swoją posturą, ale za rok na wiosne dostaną trochę nawozu i mam nadzieję, że ładnie podrosną
DSC09274.jpg


lilie nadal cieszą. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się sfinalizować zakupy w Lilipolu, żeby uzupełnić stan posiadania.
DSC09275.jpg


Miłego tygodnia Wszystkim życzę.. mi się będzie szczególnie ciągnąć, bo od soboty mam urlop. Wreszcie dwa tyg wolnego udało się wykroić.. ale żeby mi się w głowie nie przewróciło z lenistwa, to w planach mam: póście raz do pracy, malowanie u Mamy, zawalczenie z trawnikiem i założenie wrzosowiska.. Nie wiem, czy 2tygodniowy urlop na to wszystko wystarczy :silly:

Pozdrawiam :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 20 Lip 2015 09:33 #389644

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Urlopu na wszystko wystarczy, bo z takim pomocnikiem możesz góry przenosić, a nie tylko siatkę z roślinami :happy: Nie wiem, czego Ci życzyć: Twoja wymarzona pogoda to dla mnie katastrofa :placze: Może trochę się poświęcę, tydzień dla Ciebie, tydzień dla mnie, może być?
Oczywiście wiesz, że pysznogłówki to raj dla owadów? Co prawda, jak miejsce im się spodoba, to rozrastają się jak głupie, ale można to regulować, a są naprawdę wdzięczne i dekoracyjne.
Nasadziłam w zeszłym roku miskantów, takie niteczki, póżno wyłażą i ledwo się powstrzymałam na wiosnę przed wypirzeniem opieszalców. Na szczęście, bo Afrika jak smok. Inne też ładnie rosną, a jak mnie korci, to myślę, że nawet Monika ma cierpliwość do traw, więc muszę też przeczekać :oops: Cały tydzień zapowiada się gorący i burzowy, niech to ..... :hammer: Oczywiście mam na myśli burze :happy: Jeżówka BK jest w BR na ich stronie :kiss3:
Spokojnego i bardzo szybkiego tygodnia :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 20 Lip 2015 09:59 #389645

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jeżówkę 'Butterfly Kisses' kupiłam w sklepie ogrodniczym w Puławach na fali owczego pędu :rotfl1: , wszyscy brali, to ja też :whistle: . Ale tylko dlatego, że ma być ponoć niska i zwarta, inne mnie wkurzają ;)

W czwartek i piątek ma być ponoć piekło :pinch: , do 37*, wyobrażasz sobie jak mnie to zachwyca :devil1: , pewnie tak samo jak Hanię :happy3:
Ostatnio zmieniany: 20 Lip 2015 09:59 przez r-xxta.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 20 Lip 2015 10:22 #389650

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Cyguś z mokrą czupryną :hearts:, i ta mina :)...
Monika, wycieczka do ZP zbiegła się z rodzinnymi rocznicami :( ..., wracaliśmy przez Radzymin i Tłuszcz, odwiedzając tamtejsze cmentarze.
A wiesz mi też BK wpadła w oko, jak wracaliśmy z góry, coś tam jeszcze dobieraliśmy, planowałam do niej wrócić, ale trzeba by było znowu pokonać "jeziorko" w dole.
Udanego urlopu :bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz
Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.727 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum