TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 21:45 #361512

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
To widłowanie i wytrząsanie, to niestety żmudna robota :pinch: . Ale pozbędziecie się perzu, więc warto na pewno się przemęczyć. U mnie wszechobecnym problemem jest mlecz. Wszędzie się to dziadostwo sieje :hammer: . Na trawniku, na rabatach, nawet na kostce :jeez: . Nie mam już do niego siły :cry3: .

Ja dziś się obijałam totalnie :tongue2: . Jutro też się poobijam :happy3: . W poniedziałek dopiero biorę się za robotę.
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 21:50 #361514

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Uwielbiam te nasze opowieści o "satysfakcjonującym bólu pleców" po robocie :happy3:
Napracowaliście się solidnie :)
Ale widzę ,że też masz piaseczek ?
U mnie miejscami jest dosłownie pył zamiast ziemi ...

Muszę konkretnie rozejrzeć się za tym klonem ,jestem zdecydowana na Crimson Sentry.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 21:53 #361517

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Monika, super robota! Brawo, i tak bardzo dużo zrobiliście.
Ja mam ochotę zerwać swój trawnik z powodów , które opisała Dorcia...
Odpoczywajcie w przyspieszonym tempie!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 22:05 #361528

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Monisia, Wy zagęszczajcie ruchy, bo w Borach czeka całe podwórko to widłowania. :happy4:
A wiesz, że ja Cię szczerze podziwiam? Wszystko robisz tak dokładnie i w odpowiedniej kolejności. Planujesz i sadzisz według tego planu nawet jeśli ten w swym procesie ulega zmianie..... wszak to normalne. Ale u mnie nic nie jest normalne! U mnie wszystko dzieje się od końca. Jak to mawiają..... od doopy konia. I to mnie zniechęca i powoduje, że mam ochotę zalać wszystko asfaltem i kupić sobie karcher. Zawsze mam pod górkę, bo sama sobie przed nosem te górki usypuję. :club2: Powinnam z Ciebie brać przykład. :teach: Czy Ci eię to podoba czy nie, jesteś moim IDOLEM. :screem:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 22:25 #361545

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dorcia- szczerze zazdroszczę planów prac weekendowych :happy3: Dziś, ledwo stojąc pod prysznicem doznałam olśnienia- jeśli się z tym uporamy, to w lipcu nic nie robię..absolutnie! Gdybym coś planowała, to kopnijcie mnie w..kostkę :P W sierpniu zamierzam zakładać cd wrzosowiska, ale to już będzie pikuś!
Mlecze to i u nas ogromny problem! Staram się wyrywać, ale korzenią się niektóre okazy bardzo głeboko! Na rabatach płytko- wystarczy mocniej szarpnąc..ale to co się dzieje na trawniku..szpadla brakuje na głebokość i niektóre korzenie urywam :angry:
Siostra kiedyś kupiła w LM jakiś specjalny widelec do wyjmowania mleczy z trawnika bez uszkadzania murawy..nawet sprawnie tym szło.. Wszystko oczywiście jest kwestią ilości metrów do obskoczenia.. a o ile wiem, to u Ciebie troszkę tego jest ;)

Madziu- miejscami piaseczek, gdzieniegdzie glina- ale mało..tylko tyle, co koparka wykopała kopiąc odwodnienia. Co dziwne- przy widłowaniu ziemia wilgotna i ciemna..poleży chwilę dłuższą taka goła i zamienia się w coś, co przypomina piach pomieszany z popiołem.. :crazy:

Crimson koniecznie :kiss3:

Agnieszko- a opryski na dwuliściennie nie dają efektu? :think: Zresztą u Was, o ile dobrze pamiętam, to winę za to ponosi sąsiad..więc zrywanie trawnika poszłoby na marne :hammer:
Albo ten widelec, o którym wspominałam Dorci..z tym, że u Was to też trochę zgięta w pół byś musiała pochodzić.. :jeez:

Ewciu- jak tylko skończę u siebie, to odpalam widły i lecę :happy3: A nóż pod koniec zaplanowanych prac dojdę do wniosku, że to fajna robota jest :whistle:

Ale wiesz..teraz to pojechałaś.. :funnyface: Ja robię dokładnie i planuję..? No dobra..może i planuję, ale -jak to się mówi :tongue2: - wykon nie do końca się udaje, nie wspominając o tym, że przy ograniczonej znajomości roślin niewiele ciekawego potrafię wymyślić :flower: . Zresztą u mnie prace postępują tak mozolnie, że zanim coś zrobię, to już w międzyczasie zmienię zdanie :lol:

Miło jednak jest czytać tak motywujące słowa na swój temat- nabiera się zapału do pracy, przeglądając się w Twoich oczach :kiss3:

A na Twój ogród nie pozwalam narzekać.. :club2: Jest bujnie, pięknie..a dodatkowo potrafisz cudownie to pokazać na zdjęciach :thanks:

********
Dziewczyny,, ogromna prośba o kolejną burzę mózgów..cd pagórka z klonem..
Jak wspomniałam w poście rano- spartany zaczynają mnie coraz bardziej denerwować..Doczytałam, jak one szeroko rosną, a na swoich okazach widzę, że miotłowato..
bardzo skłaniam się do wersji z winobluszczem na ogrodzeniu.. Z czasem korona klona Crimson i tak z czasem lukę wypełni..a co wtedy ze spartanami..seppuku :think:

Wersja ze spartanami, na miskanty nie ma miejsca. Wstawiłam jeżówki i turzyce frosted curls na brzegu murka- bardzo mi się ten pomysł od Kasi podoba!!
rgspartan.jpg


wersja z winobluszczem (te słupy soli jako plecy, to puzzlowa wersja winobluszczu..)..ewentualnie dałoby się wcisnąć 2 kępy miskanta, ale jestem mocno sceptyczna- za kilka lat wykopanie to samobójstwo by było.. a i korzeni klona szkoda..!
rgmiskant.jpg


winobluszcz na siatce, bez miskanta- przejrzyście, nic się nie dusi ze sobą a limki mają miejsce do rozwinięcia skrzydeł- przecież małe to one też nie będą..
rgfajnie.jpg


Miałabym miejsce na szczycie murka posadzić turzyce tutaj zasugerowane (śliczne) i jeżówki by się zmieściły, jak Kasia pokazała.. Jedną już mam- rośnie razem z rozplenicą przy świerku serbskim..to dokupiłabym więcej..

Ja się chyba skłaniam do ostatniej wersji- tak się uprzedziłam do spartanów jakoś :unsure: a miskantów tutaj się obawiam- nie ma miejsca..

I co Wy na to..???
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2015 22:31 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 22:27 #361546

  • Roma
  • Roma's Avatar
Monia-jak w kości wchodzi widłowanie to wiem aż nazbyt dobrze :jeez: ale pomyśl,już za chwileczkę już za momencik a Twój ogród będzie piękny,kolorowy bez chwastów i perzu.widzisz to?
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 22:35 #361552

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Romciu..czy ja to widzę.. Ta wizja mnie napędza :kiss3: Chociaż dziś to chwilami mroczki w oczach widziałam :P
Nie wiem, co teraz dokucza bardziej..bolące kolana czy przypieczone słońcem plecy :jeez:
Jak to człowiek nie ma tzw kultury pracy, tylko dorwie się jak głupi do pługa.. Szkoda, że majówka taka krótka- bywały takie majówki, że jak pokombinowałam to 2 dni urlopu..a 9 dni wolnych miałam. Ten rok kalendarzowo beznadziejny..a czas goni :hammer:

Już wiem, że po tegorocznej zabawie kolana będę czuła jeszcze w grudniu.. Po budowaniu murków też tak było :jeez:

Ty też niedawno widłowałaś pod nową rabatę..ale jakoś sprawnie to poszło u Ciebie! U mnie Mąż się buntuje, że widły ma beznadziejne, bo trzonek ułamany, za krótki i ciężko wyważać kępy. Tłumaczę Mu, że złej baletnicy.. ;) jednak nie wiem, czy sobie burżuj jutro wideł nie kupi. Krzaczek jakiś by lepiej kupił, albo kilka worków kory :hammer:

Kopiąc znalazłam 4 sztuki larw niszczylistki- z dużą satysfakcją wyrzuciłam na ulicę- niech się ptaki cieszą ;)
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2015 22:37 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 22:43 #361556

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Ja myślę, że potrzebujesz tam wyrazistego, a przede wszystkim zimozielonego tła. Ani miskanty, ani winobluszcz, moim niedoświadczonym zdaniem, nie zdadzą tam egzaminu. Mam winobluszcz na płocie za hortensjami i już widzę, że będę się go pozbywać. Muszę bacznie pilnować, żeby nowe, żarłoczne pędy nie owijały się wokół hortensji, a wyrastają dziady coraz bliżej krzewów. Od późnej jesieni do teraz ( i jeszcze pewnie ładnych kilka tygodni) jest tam łyso. Na temat miskantów sama sobie odpowiedziałaś. Nie wiem co Ci te biedne jałowce zrobiły. :think: Może poczekaj z eksmisją? Czy jałowce nadają się cięcia? Jeśli tak to masz sprawę załatwioną. Za jakiś czas się rozrosną i stworzą litą ścianę zieleni i to przez okrągły rok. Cięciem zapanujesz nad wysokością i szerokością. Jeśli jednak zdecydowałaś i je usuniesz to pomyśl może o cisach? Można z nich wyprowadzić piękny, wąziutki ekran.
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2015 22:45 przez constancja.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 22:46 #361561

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Moniś, ja winobluszcz uwielbiam, mam do niego ogromny sentyment bo rósł u mojej ukochanej Babci, gdzie spędzałam szczęśliwe, dziecięce lata, ale...jak się rozrośnie to trzeba go ciąć, ciąć... Potrafi zdemolować siatkę gdy nie cięty :dry:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 22:52 #361568

  • andrzejek
  • andrzejek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1360
  • Otrzymane dziękuję: 1664
Moniko, bardzo owocny dzień za wami. Tylko po co wam, aż tyle trawnika jak potem trzeba będzie go zrywać pod rabaty. :rotfl1:
Klona Crimson widziałem dzisiaj i nawet chciałem się skusić, ale był jakiś dziwny niski bardziej krzaczasty niż drzewiasty. Poza tym za kilka lat będzie już za ciasno, bo mam trochę tych drzewek i krzewów nasadzone, więc dokupowanie kolejnego było by bezcelowe.
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2015 22:53 przez andrzejek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 23:00 #361575

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ewuniu..kurczę, masz rację- zapomniałam optymistycznie, że winobluszcz wybija pędy wszędzie.. U Mamy rośnie sobie na siatce i robi co chce..ale miejsca jakby ma więcej ;)
U Ciebie winobluszcz z hortkami się nie sprawdził- to mki wystarczy jako kubeł zimnej wody! Dzięki! :hug:

Spartany to takie miotełki, że nie bardzo widzę możliwość cięcia.. Może jakby podrosły..ale przestałam je lubić 2 dni temu, a to już oznacza wyrok :happy3:

Z cisem masz rację- byłby najlepszy, ale zbankrutowałabym, kupując cisa..i to przecież nie jednego a kilka sztuk..i też nie mogłyby być zbyt małe :jeez: Może zostawię więc te paskudne spartany ( nie sądzę, abym je znowu polubiła..), a jak będę mogła kupić cisy w miarę sensowne wzrostowo, to zamienię..?
Wydaje mi się też, że jak zaczełabym ciąc jałowce kolumnowe, żeby je odchudzić, to wyłysiłabym je brzydko..a jak będę ciąć na wysokośc, to tylko podkręcę je ro rośnięcia wszerz- czego nie chcę.. Ot- kwadratura koła.

Marysiu- ja też winobluszcz bardzo lubię- rósł u mojej Babci, rośnie u Mamy.. W ferworze optymizmu zapominam tylko, że u Mamy i Babci przęseł do dyspozycji ma co najmniej 10..a u mnie dwa.. :jeez:

Serio potrafi zdemolować siatkę :blink: DObrze, że nam sie to nie przytrafiło, bo "od zawsze" winobluszcz osłaniał nas od ulicy..Nas- w sensie w domu Rodzinnym.

Pamiętam, że jak się pszczoły kręciły w trakcie kwitnienia, to ja nie wchodziłam do domu furtką, obok której rosło wino..tylko nieco dalej- przez płot :happy3:

Andrzejku- witaj :hug: Jak samopoczucie przed czasem kwitnących kasztanów :whistle: Trzymać będe kciuki!!

Crimson jest raczej wąskim drzewem- wg opisów dorasta do 6m szerokości. Kształt może mieć kolumnowy z ulistnieniem od dołu, albo pokrój zwykłego drzewa, szczepionego na jakiejś wysokości. Widziałam też szczepione z koronami kulistymi- przez chwilę chyba nawet miałam takiego właśnie- złamał sie pień rok temu :mad2: Nie przyrastał na grubośc i był wiotki- nie wytrzymał burzy :hammer:
Teraz nie żałuję, bo w jego miejsce kupię normalnego, ze zwykłą koroną. Te kuliste jakoś nie bardzo trafiają w mój gust- zresztą do niczego by mi nie pasował.

Po co tyle trawnika..? oj Andrzejku- jego jest bardzo mało :lol: a to co pokazałam na zdjęciu to też zakres 2 rabat- tylko jeszcze nie powstały i widłujemy wszystko jak leci. Ooo- na wieczornym zdjęciu z końca pracy widać po prawej stronie cisa i limki w doniczkach- tam będzie rabata.
Nie wiem, czy nie przesadziłam z ilością rabat i czy trawnika nie będzie wręcz za mało, Dojdzie jeszcze z czasem taras i okaże się zapewne, że przeładowałam wszystko. Duszno mi na tym ogródku.. mało miejsca..mało :cry3: Ale jest jak jest- i tak sie ciesze, że w ogóle jest!

3maj się :hug:
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2015 23:08 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 23:09 #361583

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Oj popracowałaś dziś :kiss3: jak większość z nas chyba :flower2:

Zamiast winobluszczu możesz posadzić bluszcz, mniej ekspansywny, zimozielony, ale zdecydowanie wolniej rośnie.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 23:15 #361587

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Krzysiu- pogoda dała nam w kość, prawda.. Popadałby deszcz, to Markitka by się suszą nie martwiła, a reszta forum by odpoczywała :funnyface: Zartuję oczywiście, bo deszcz to ostatnia rzecz, której teraz potrzebuję w weekendy!

Nad bluszczem też myślałam, ale tu raczej zbyt słonecznie dla niego jest..nawet bardzo słonecznie.. Ale bluszcz będzie, tylko że w innym miejscu. W ogóle lubię bluszcz, tak więc trafiłaś :hug: U Mamy testowałam odmianę Thorndale- dobrze mrozoodporna i szybko rośnie..0.5-1m rocznie.. Ładny, faktycznie zdrowo rośnie- u siebie też go planuję.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 23:33 #361605

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Oj, nie martwiłbym się ;) , dla mnie może nawet w weekend padać, a potem może już iść na Warszawę :rotfl1:

Wiesz, że ta robota, którą teraz wykonujecie, to chyba najcięższa ogrodowa praca? Wszystko potem będzie łatwiejsze i wyłącznie przyjemne :happy3: . O satysfakcji to już nawet nie wspominam :silly:
Pamiętam jak pierwszy raz zdzierałam trawę też byłam strasznie zdołowana ile czasu się z tym schodzi :jeez: , teraz już niby planuję siły na zamiary, ale i tak przez tą ślamazarność między innymi, nie cierpię tej roboty :devil1:
W tym wypadku mała działka to jednak błogosławieństwo :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Kwi 2015 23:46 #361620

  • Roma
  • Roma's Avatar
Mnie tam kolana w ogrodzie nie bolą,mam specjalne nakolanniki i pracuje mi się komfortowo

nakolanniki.jpg
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 00:12 #361627

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Monika, poszukałam trochę informacji na temat jałowców i ich pielęgnacji. Zostaw te spartany! Za 2 - 3 lata przyznasz mi rację. Można, a wręcz należy je ciąć. Służy to ich zdrowiu, poprawia wygląd i przedłuża życie. Za kilka lat zbudują Ci ładną, gęstą i zimozieloną ścianę i nie zabiorą wiele miejsca. Już w tej chwili możesz je zacząć podcinać, żeby zaczęły się zagęszczać. Przewodniki wytniesz dopiero jak uznasz, że satysfakcjonuje Cię ich wysokość. Szerokość będziesz kontrolowała również cięciem. Za 5 - 10 lat, kiedy hortensje się rozrosną i być może zrobi się ciasno, a dalej nie będziesz lubić swoich spartanów, wytniesz jałowce. Limki zbudują na tyle solidne krzewy, że same w sobie będą stanowiły żywopłot. U dużych krzewów hortensji wycina się tylko kwiatostany i nie ma problemu z pustym miejscem..... zachowują się tak jak inne krzewy liściaste.
Ja bez żalu wykopię winobluszcz. Z założenia szpaler hortensji miał stanowić żywopłot i nic za ich plecami nie będzie mi potrzebne.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 00:31 #361629

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Mój bluszcz rośnie na słońcu, to pospolity.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 12:45 #361727

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniś :hug: , chcę posadzić bluszcz Thorndale na mur. Mam nadzieję, że będzie rósł tak szybko, jak piszesz. Na siatce trzeba go chyba przeplatać czy podwiązywać :think: Pagórek pod klonem :happy: Nie wiem, czym naraziły się spartany, ale zimozielone tło to połowa sukcesu. Zastanów się dobrze, zanim je wyszarpiesz. W pełni zgadzam się z Ewą-Constancją. Jałowce lubią być cięte, zagęszczą się, są niewymagące. Może być tylko problem, gdy zrobi się tam ciemno. Ale to też różnie bywa: moje ładnie rosną, mimo, że drzewa rozrosły się mocno i miejsca słoneczne już takie nie są :devil1:
U stóp limek wyglądałaby ładnie sesleria heufleriana, ale ona lubi być 'zaniedbana', wtedy rośnie ślicznie, bujnie, moja ma +- 40 cm. Może połączysz tam zimozielonego płożaka ze 'sterczącą' trawą? Zresztą już zdecydowałaś się chyba na 'czupiradła' :)
Powodzenia w walce z chwastami, wiem, jak się czujesz, bo mnie wykończył podagrycznik :hammer: Widziałaś, jaki tu bałagan, i w domu i w ogrodzie nie wiem, w co ręce włożyć. Staram się na spokojnie, ale aż mnie skręca, jak to wszystko widzę.
Miłego dnia, odpocznij choć trochę, następny tydzień 'krótki', ale zaczyna się poniedziałkiem :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.632 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum