TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 18:52 #361823

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Dziś, ledwo stojąc pod prysznicem doznałam olśnienia- jeśli się z tym uporamy, to w lipcu nic nie robię..absolutnie!
Ześmiałam się ze śmiechu do łez :rotfl1: , ot - figlarka... :happy: Pogadamy w lipcu :funnyface: ...

Gratuluję postępów w widłowaniu. Zobaczysz, ani się obejrzysz, a nowy trawnik błyśnie zielenią.

Czytam o planach na rabatę z limkami - ja bym też zostawiła jałowce. Akcent zimozielony się przyda. A co do hakonechloa, to wykluczyłaś ją na początku z powodu koloru. Ale są też odmiany zielone. Ja mam np. nicolasa, który rudzieje dopiero jesienią, a całe lato jest limonkowy. Limki z hako moim zdaniem też wyglądają zjawiskowo. Tak jak np.TU

Jak tam dzisiejsze prace?
Ostatnio zmieniany: 26 Kwi 2015 18:53 przez asia2.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 20:33 #361904

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Martuśka- to jedyny argrument przemawiający za małą działką.. Poza tą kwestią- mam kryzys za małej działki :unsure:

ROmciu- mnie kolana bolą nie od twardej powierzchni, ale od samego ich zginania- niestety. Mam podkładkę mięciutką do klękania i siadania- mimo to cały dzień na kolanach jest troszkę męczący ;)

Ewciu- mówisz, żeby łaskawszym okiem na spartany popatrzeć..? Zawsze kojarzyłam, że do cięcia dobre cisy bo odbijają od drewna, a tuje i jałowce gorsze, bo można wyłysić z marnym efektem.
Jako że na cisy się chwilowo nie zanosi ;) to chyba spartany muszą zostać, a ja będę nadal nad nimi myśleć. Może spróbuje uciąć gałązki z przodu przed limkami i zobaczę, jaki to da efekt..

Bardzo interesująca informacja nt limek! To jak się to robi- pierwsze kilka lat tnie wiosną nad 3-4 pąkiem, a jak już są wysokie, to tylko kwiatostany :think: Muszę to doczytać!

Dziękuję- na razie spartanom odpuszczę, ale mam je na czujnym oku :hug:

Krzysiu- bluszcz na słońcu daje sobie radę i rośnie? To fajnie, może jeszcze go sobie gdzieś posadzę..

Janusz- jakże mi miło, że wpadłeś z wizytą :hug: To nie wzrost cierpliwości, a jedynie spadek formy i sił ;) Tydzień temu bardzo się pochorowałam, w tygodniu pracuję, w weekendy oranie w ogródku.. Chwilami to przytłacza- stąd może wrażenie łagodności :happy3:

Haniu- u Mamy posadziłam Thorndale skuszona opisami nt szybkiego wzrostu. W pierwszym roku może nie dał czadu, ale faktycznie szybko robi się efektownie. Ja tę odmianę bardzo polecam :kiss3:

Wczoraj daliśmy sobie bardzo do wiwatu- dziś pracowaliśmy trochę mniej, a nawet gdybyśmy mieli plany, to pogoda by je szybko zweryfikowała.. Ok 13 dopiero przestało padać, podłubaliśmy do 17. Nie zamierzaliśmy dłużej- a i tak spadł deszcz i dylemat sam się rozwiązał ;)

Seslerię radziła mi moja pacjentka..i nawet się do niej przymierzałam, ale bardziej spodobała mi się turzyca pokazywana przez Kasię. A skończy się tak, że kupię to, co w ogrodniczym będzie :P

Asiu- cieszę się, że CIę rozbawiłam :silly: Ty nawet nie wiesz, jak mnie ta myśl ucieszyła, że jeśli do lipca ogarniemy trawnik, a w sierpniu planuję dokańczać wrzosowisko..to oznacza, że lipiec mam wolny :woohoo: Na razie trzymam się tej myśli ;)

Hako wykluczyłam właśnie z powodu koloru, chociaż pacjentka wymieniłą listę roślin i hako kształtem najabrdziej mi się podobała.. Muszę się rozejrzeć wśród odmian i wybrać.. może faktycznie są mało żółte odmiany.. :think: CHociaż na turzyca frosted curls taka urocza :whistle:
też byś dała spokój spartanom..? Kurczę- może im odpuszczę na razie.. Dwa lata temu, jak je sadziłam, to wydawało się to fajnym pomysłem- ale jakoś tak mizernie rosną, każdy inaczej.. Gdyby wszystkie rosły tj najlepszy- byłoby dobrze.. a dwa spośród pięciu w ogóle beznadziejnie wyglądają.. Dam im ostatnią szansę w tym roku! Podkopię, dosypie lepszej ziemi, sypnę nawóz i albo się wezmą w garść, albo ja się wezmę za nie :flower:

******
Dziś pogoda niezbyt dopisała.. Plecy wczoraj spalone słońcem bolą, więc moe to i lepiej..? eszcz padał do południa, więc z pracami ruszyliśmy nieco później. Na dziś mieliśmy plan krótszej pracy- w końcu weekend, więc chcoiaż niedzielne popołudnie zamierzaliśmy przeznaczyć na odpoczynek..
Na razie efekt dwóch dni pracy przedstawia się tak..
DSC07985.jpg


a to front robót na majówkę.. Kilka rzędów poszatkowanego trawnika zamierzamy robić sukcesywnie w tygodniu przed pracą, ale generalnie to majówkowa praca..
DSC07993.jpg


zanim zabraliśmy się za widłowanie- posadziłam sadzonkę lawendy, którą dostałam od Ani Adasiowej.. nieźle wypadają w porównaniu moje sadzonki :jeez:
DSC07990.jpg


Wiem już, jaką kichę z nimi odwaliłam.. Po pierwsze- za nisko ścięłam i liczyć mogę tylko na nowe pędy..z przyciętych pędów raczej nic nie wybije. Gdzie ja miałam rozum.. Wydawało mi się, że to młode sadzonki były i ciachnąć trzeba nisko- niestety, wygląda na to, że przesadziłam.. Po drugie- za dużo im dałam piachu a za mało ziemi.. Wykopałam dziś, podrzuciłam nieco więcej ziemi i może jakoś się pozbierają.. Coś wybija z środka.. Bardzo żałuję, że tak je wyłysiłam bezlitośnie :(
DSC07991.jpg


Azurika w coraz większym rozkwicie
DSC07977.jpg


grzybki rosną :lol:
DSC07983.jpg


DSC07984.jpg


tawułki sie budzą
DSC07978.jpg


żonkile Babcine zakwitły- szkoda, że jak zwykle tyłem do mnie. A jak pachną!!
DSC07976.jpg


Wreduś :hearts:
DSC07998-2.jpg


rabatka azaliowo rodkowa. Azurika jak widać zbytnio wyrywna, bo azalki jeszcze w pąkach- i zapewne tak jeszcze będzie ok 3 tyg..
Jałowce w opłakanym stanie- rok temu zaczęłam oprysk Topsinem, ale zaniedbałam- zapomniałam o tym w pewnym momencie.. Muszę w tym roku solidnie się tym zająć. One co roku odbudowują te suszki, ale przecież nie o to chodzi..
Były zdrowe na początku- od 2 lat tak wyglądają i nie wiem, czy ich nie załatwiłam sadząc tuż obok jarzębinę- która tak chorowała, że wycięliśmy..a jałowce próbuję uratować. :hammer:
DSC07997.jpg


na powyższym zdjęciu ledwo można się dopatrzeć Kanzanki.. jeszcze w pąkach, a listki nieśmiało się rozwijają..
DSC07979.jpg


DSC07980.jpg


DSC07981.jpg


wczoraj kupiłam też sadzonkę niezapominajki- bardzo mi się podoba ten niebieski maluszek na tle brzozowego pieńka. Mogłyby się rozsiewać w tej okolicy :whistle:

DSC07971.jpg


DSC07973.jpg


DSC07975.jpg


jeszcze dojdą do tego listki brzozowe i będzie urokliwie. Muszę tu posadzić mech- też będzie mi dla oka pasować :)
DSC07986.jpg


Korowanie na razie zawieszone- reszta musi poczekać, bo nie ogarniam wszystkiego :jeez: Zaopatrzyłam się też w nawóz w typie osmocote, ale firmy Compo- granulki działające 6mcy. Miałam rozsypywać, ale deszcz mnie przegonił. Może jutro.. :whistle:
Załączniki:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, eda_s

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 20:58 #361931

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Przecież najpierw miało padać u mnie :devil1: , a u Ciebie dopiero na tygodniu :jeez: . Co za życie :pinch:
Monika, Ty masz dwa murki :dazed: ??? Byłam przekonana, że masz tylko w jednym kącie :happy3: i zgłupiałam widząc zdjęcia z murkiem i trawą, a wcześniej z murkiem bez trawy :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 21:02 #361934

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Kawał pola obrobiliście-brawo!
Moje jałowce wyglądają podobnie, opryskam je póki co czymś wzmacniającym, typu Asahi. A kiedy Topsinem? (pisałyśmy o tym w zeszłym roku, ale wyleciało mi z głowy)
Grzybki w korze to smardze.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Kwi 2015 21:25 #361954

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Martuśka- też tak pomyślałam, że inaczej się przecież umawiałyśmy ;)

Murki są dwa- dobrze to widać na dziś robionych zdjęciach. Jeden murek to pagórek brzozowy z wrzosowiskiem, a drugi murek to pagórek klonowy z limkami (jak je wreszcie posadzę).

Edyśka- Topsinem pryskałam od maja chyba.. Powinno się w odstepie kilka razy, a ja po drugim oprysku zapomniałam. W ogóle to powinno się pryskać kilkoma preparatami naprzemiennie- jakiś czas temu Iza tamaryszek o tym mi wspominała. Powinnam odnaleźć tą naszą rozmowę, bo wymieniała konkretne preparaty..
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): eda_s

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 06:13 #362061

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Monika muszę przyznać, że mimo niesprzyjającej pogody, zrobiliście sporo :bravo: . Jeśli w tygodniu też udałoby się Wam po kawałku zrobić, to na koniec majówki powinniście mieć już wszystko obsiane ;) . Trzymam kciuki, żeby prace szły pełną parą :kiss3: , choć wiem, że w tygodniu kiepsko u Ciebie z czasem na ogród. :kiss3:

Muszę się w końcu umówić z miłym panem z Kątów, bo coś mi kiepsko idzie z tym kupowaniem :oops: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 19:37 #362259

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, kawał roboty odwalacie... chylę czoła dla determinacji...

Chciałam Ci powiedzieć, że hortensja od Ciebie ma mnóstwo listków, a piwonia jest już bardzo wysoka - niesamowicie dorodną kępę mi podarowałaś, dziekuję! Obiecuję często fotografować - doczekać się nie mogę jej kwitnienie :)

Cieszę się, że berberys żyje! :)

Spokojnego wieczoru...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 19:50 #362266

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Monisiu :)
I Twoim lawendom daj szansę - coś już zaczyna się dziać!
Mnie z kolei zawstydziły Twoje babcine żonkile; osobiście posadziłam kilka cebul, wszystkie wystrzeliły smukłymi liśćmi, ale pąków kwiatowych ani widu, an słychu :( a tak na nie czekałam .... może były zbyt malutkie? Poczekam do przyszłej wiosny :), może dorosną ...
Niezapominajki zawsze wnoszą mnóstwo wiosennej radości i od samego rana aż proszą o uśmiech; powinny Ci się rozsiać, pamiętaj tylko, że to roślinki dwuletnie. U mnie kwitnienie jest naprzemienne; czasami zdarzają się "osobniki" różowe, podobnie jak u miodunki.
Zapowiada się smakowicie zaplanowany ogród :) Pamiętasz może, jaka to tawułka ?
Z Compo mam niestety przykre doświadczenia ... co prawda z jednym z podłoży, ale zraziłam się już do tej firmy; mam nadzieję, że będziesz miała więcej szczęścia, w końcu mój przypadek o niczym nie świadczy :)
pozdrawiam cieplutko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 20:52 #362299

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, dobrze, że zdecydowałaś się zostawić chwilowo spartany - Constancja ma rację, że zimozielone tło jest konieczne.
Hakone u mnie dopiero startuje, mam odmianę 'Aurea', żarówiastą, ale przy cisach wygląda super. Ta wersja z limkami z inspiracji Asi - przecudna!
Odwaliliście kawał roboty z tym trawnikiem, chylę czoła. Został tylko kawałeczek ;-) A potem będzie już z górki - leżaczek i drinki z parasolką B)
Aniu- Adasiowa - żonkile mogą nie kwitnąć, jeśli posadzone są zbyt głęboko, albo w zbyt gliniastej ziemii. Można je odkopać, dosypać żwirku, posadzić płycej i powinny zakwitnąć.
Pozdrawiam serdecznie! :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 21:13 #362314

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Robaczku Kaśku :)
Dziękuję za zainteresowanie :) ziemia u mnie piaszczysta, aż strach, cebulki sadziłam zgodnie z zasadą " 3 x wielkość cebuli" ...
Jeśli dobrze zrozumiałam, mam je wykopać :supr3: ?! I posadzić płycej ... jak znam życie - obawiam się o niepowodzenie całej akcji ....chociaż - nie mam nic do stracenia. Nigdy nie przeprowadzałam takiej operacji .... czy to samo zjawisko może dotyczyć korony cesarskiej? Ją także mogę wykopać i "spłycić" ?
Rany boskie ... :jeez:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 21:43 #362342

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Bardzo interesująca informacja nt limek! To jak się to robi- pierwsze kilka lat tnie wiosną nad 3-4 pąkiem, a jak już są wysokie, to tylko kwiatostany :think: Muszę to doczytać!

Monia, małe sprostowanie:
Ja takiej informacji nigdzie nie wyczytałam. Ja tylko drogą prostej dedukcji doszłam do tego, że nie można w nieskończoność zagęszczać wycinaniem tych biednych hortensji. One za kilka lat osiągną docelową wielkość i wtedy pozostanie już tylko wycinanie martwych i drobnych gałązek. U moich sąsiadów za płotem rośnie wielka bukietówka, która ma ponad 15 lat. odkąd tutaj mieszkam nikt nigdy nie wycinał jej nawet zaschniętych kwiatów, a ona kwitnie obficie co roku. Może ma nieco mniejsze kwiatostany ale jest ich cała masa. Wygląda obłędnie.
Cieszę się, że postanowiłaś oszczędzić spartany. Znasz takie powiedzenie - Lepsze jest wrogiem dobrego.
Ja strasznie cierpię z powodu braku takiej ściany zieleni...... przynajmniej z jednej strony. W tej chwili nie mogę sobie pozwolić nawet na tuje ale może to i dobrze, bo sama nie wiem jeszcze czego chcę tak naprawdę. Brak u mnie także drzew ( śmieszne..... brakuje mi drzew w lesie :happy3: )i dlatego tak bardzo Ci kibicuję, bo robisz wszystko od czego ja powinnam zacząć. Każde drzewo, każdy krzew w Twoim ogrodzie to krok we właściwym kierunku, a wyciąć można zawsze.... ale lepiej później.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 21:50 #362351

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dorciu- musimy się z tym uporać- czy chcemy, czy nie..chociaz ja wczoraj miałam kryzys pt "po co mi to było".. Oczywiście- wiem, że po to..że nie mogłąm się patrzeć na stan obecny. Ale piekący ból pleców dawał mocno do wiwatu,. Jak już będzie zrobione, to będziemy się cieszyc na pewno.. na razie ja ejstem przytłoczona ogromem..sądziłam też, że szybciej to wszystko pójdzie.
Zaskoczyła mnie mozolność tej pracy, wolny jej postęp i dokuczliwe bóle przez nią wywoływane. Dobrze, że Mąż bojowo nastawiony- damy radę..musimy!
W tygodniu za bardzo nie mogę się naszarpać, bo jednak w pracy i kręgosłup i ręce muszą być sprawne a nie raz już sprawdziłąm, że jak przesadzę, to w pracy mi bardzo ciężko. Mimo to zamierzam po troszku dłubać..nie więcej, niż godzinkę dziennie- ale to zawsze coś!

Ja u Pana miłego byłam dziś. W poprzednim tyg bardzo go rozbawiłam.. Zadzwoniłam w sprawie Crimsona- zostały tylko kolumny ulistnione od dołu, nie ma wysokich..będą w sierpniu. Ja jęknęłam, że nie wytrzymam tyle.. :P na co Pan rozbawiony skwitował, że tak się właśnie domyślał (jak na to wpadł- słowo daję..nie wiem :funnyface: ) i zaproponował mi Crimsonka, który rok albo dwa late temu miał uszkodzoną korę. Obecnie jest zagojony, ale "na miasto takiego nie puści" jako drzewo alejowe..natomiast do ogrodu, ze zniżką- owszem :whistle:
Jadę po to cudo w czwartek :dance:


Agnieszko- ja się bardzo cieszę, że Sarcia odzyskuje zdrowie i dobry humorek :dance:
Bardzo mi miło, że hortensja i piwonia stanęły na wysokości zadania! Mam ogromną nadzieję, że piwonia zakwitnie już w tym roku- na pewno wykopałam kępkę kwitnącą ubiegłej wiosny i oby w tym sezonie cieszyła Twoje oczy :kiss3:

berberysek żyje- ku mojej ogromnej radości. Niektóe gałązki chyba sie nie obudzą, ale jeszcze czekam z cięciem, żeby mieć pewność. Jednak ogromna większośc krzaczka żyje i baaaardzo mnie to cieszy! :hug:

Nasza akcja-trawnik to wyzwanie większe, niż sądziłam. Skoro jednak juz zaczęliśmy- to dokończymy! W sobotę w pierwszych chwilach pracy współpraca ze mną plasowała się- wg słów P- gdzieś między obozem koncentracyjnym, a plantacją bawełny.. :angry: Jednak współpracownik szybko okrzepł po pierwszym załąmaniu i dalej już idzie z górki :lol:

Aniu- żonkile sadzone ubiegłej jesieni- kwitnie każda cebulka. Natomiast sadzone 2 lata temu- rok temu kwitły, w tym roku wypuściły same szczypiory.. Nie wiem, dlaczego :angry:

Nazwy tawułki nie znam- to podarunek od Pawła chestera. Kwitnie na różowo. Nie mogę niestety zaoferować podziału w tym roku, bo zaledwie rok temu przywiozłam podzieloną od Pawła i jeszcze jest za mała. Może za rok podrośnie i z radością będę się mogła podzielić :kiss3:

Zmartwiłaś mnie niezadowoleniem swoim z firmy Compo..możesz napisać, co było nie tak..? Ja mam nawóz do rodków 6ciomiesięczny :think:

Kasiu- z trawnikiem praktycznie wszystko jeszcze przed nami. Troche przytłacza mnie ogrom pracy, jaką dla nas wymyśliłam..nie ma rady- musimy przez to przebrnąć!
U mnie żonkile rok temu kwitły, a w tym zastrajkowały, wypuszczając same liście.. Czy to normalne, żeby od posadzenia kwitły tylko 1 sezon?!?

Dzięki Ewci łaskawszym okiem na spartany staram się patrzeć ;) Co do nóh limkowych.. do wyboru mam turzyce frosted curl zaproponowaną przez Ciebie, albo hakone właśnie.. Sama nie wiem, co wybrać. Wymyśliłam, że zobaczę, co będzie lepiej się w szkółce prezentować ;)

EDIT..

Ewciu- takie sąsiedzkie obserwacje to bardzo cenne źródło wiedzy! Bardzo się ciesze, że wspomniałaś o limkach, bo tak do końca nie wiedziałam, co z nimi robić, jak już urosną.. To już wiem :hug:

Odnośnie spartanów- na razie i tak nic nie mogłabym kupić w zamian, więc pewno zostaną. Po tym, jak napisałaś, że lubią cięcie..to może się z czasem na to zdecyduję.. Dziś nawet je oglądałam i zastanawiam się, czy nie skrócić bocznych gałązek, żeby się zagęszczały, a przewodnika pionowego bym zostawiła, żeby na wysokość jeszcze szły.. :think:
Musze tylko podkopać 2 od prawej, dosypać im lepszej ziemi i dodać nawozu, bo mizeroty straszne są..i brzydkie :jeez:
Jednak dzięki Tobie spartany są uratowane B)

Sadzenie dużych drzew wynika z 2 powodów..po pierwsze..u moich Rodziców w ogrodzie i ogrodach sąsiedzkich są duże drzewa- to stare osiedle, więc domy wyłaniają się zza drzew, świerków, ogromnych tuj.. Do takiego widoku jestem przyzwyczajona i taki lubię. U mnie osiedle na dawnym polu a ściana lasu dopiero ok 300m dalej..więc czułam się tu od początku jak na patelni. Brakowało mi wysokich drzew, strzelistych punktów na rabatach, denerwował płaski ogródek i wszechobecna przestrzeń.. Lubię, jak dom schowany jest trochę za dzrewami, a nie podany jak na dłoni. Dlatego też zawzięłam się i staram się kupować drzewa ok 4m wysokości- żeby już je było widać w ogródku.
Zresztą z tego samego powodu od razu po zakończeniu SSO nakupowałam iglaków i obsadziłam 2 boki ogrodzenia, które wiedziałam, że są już na stałe- żeby już coś rosło.. Tym sposobem część roślin jest u nas już 5 sezon, a kupowałam od razu największe, jakie były dostępne w szkółce. Początkowo Mąż się mocno wkurzał, że na głowe upadłam- nie mieszkamy, a ja co 2 tyg jeździłam podlewać :crazy: Z czasem, jak wszystko podrosło- docenił, że wprowadziliśmy się do domu z ogrókiem chociaż częściowo zagospodarowanym, miejscami osłoniętym roślinami- ale co się nasłuchałam w międzyczasie, to moje ;)

U Ciebie las w pobliżu, więc nie masz takiej potrzeby :kiss3: Gdybym ja za ogrodzeniem miała las, to zapewne aż tak bym nie szalała :silly:
Ostatnio zmieniany: 27 Kwi 2015 22:05 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 22:32 #362396

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Babcine to są narcyzy nie żonkile. Wszystkie żonkile są narcyzami, ale nie każdy narcyz to żonkil, tak mi kiedyś pewna kwiaciarka wytłumaczyła :happy: .

Moniko, kiedy niezapominajka przekwitnie i zawiąże nasiona, otrząśnij je w jakimś zakątku, jesienią powinnaś mieć mnóstwo małych roślinek, które dobrze jest przesadzić przed zimą. Najlepiej w docelowe miejsce, zauważyłam, że ładniej kwitną nieprzenoszone wiosną.

Jaki to dziwny czas nastał, wszyscy wieczorem skonani, obolali, a szczęśliwi :rotfl1:
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Kwi 2015 23:16 #362427

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
U mnie też narcyzy (jak słusznie zauważyła Krzysia :lol: ) kwitną tylko w następnym roku po posadzeniu, potem czasem jeden kwiat, a najczęściej wcale :angry: . Nie wiem z czego to wynika, u niektórych się mnożą, a u mnie nie chcą :jeez: . A ja tak je lubię :unsure:
Chyba pójdę w hiacynty :P , też trochę chudną w następnych latach, ale nadrabiają ilością :happy3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 28 Kwi 2015 00:52 #362445

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Krzysiu..coś tam mgliście wiem, że narcyz i żonkil to nie to samo i są jakieś różnice..ale od dziecka te kwiaty to dla mnie żonkile..tak jak bez..to bez- a nie lilak ;)

Dzięki za porady niezapominajkowe :kiss3:

Martuśka- to fakt.. hiacynty i u mnie nie zawiodły. Tulipany..pół na pół.. Niektóre ładnie zapączkowały, inne jedynie liście wypuściły. U Mamy kwitną od 10 lat nie wykopywane papuzie- a gleba co prawda nie gliniasta, ale ciężka, wilgotna..a u mnie 2 rok cebule w ziemi i część już strajkuje- a nie były to żadne wymyślne odmiany :jeez:

****
Tymczasem u Mamy..

Susanka kwitnie
WP_20150427_002.jpg


od 2 tyg czekamy na pana, który usunie darń- w kolejce do posadzenia tutaj czekają Vanilki i doczekać się nie mogą :jeez:
WP_20150427_001.jpg


sasanka nadal urokliwie się prezentuje- mogłaby wyprodukować jakieś siewki :whistle: Kiedyś chyba miała, ale wyrwałam jako "dziwną marchew siejącą się na rabacie"..obraziła się teraz, czy co.. :blink:
WP_20150427_007.jpg


mahonia opanowywana przez konwalie..i żurawki, czekające na dzielenie jak na zmiłowanie. Termin dzielenia był, ale choroba ścięła mnie z nóg..a teraz ciągle czasu mi brakuje i sił po walce z chwastami u nas.. :hammer:
WP_20150427_005.jpg


Haniu..zastanawiasz się nad bluszczem Thorndale.. wstawię fotki porównawcze, pokazujące tempo wzrostu..

listopad 2013..widoczny kąt ogrodzenia i bluszcz pnący się od rogu w stronę ściany po lewej stronie, jeszcze dość nieśmiało..
WP_20131123_073.jpg


pierwsze dni maja 2014..zwróć uwagę na pęknięcie w ścianie widoczne po lewej stronie i na wystającą spod bluszczu metalową brązową drabinkę, która podpierała młodą posadzoną roślinkę .. po prawej stronie zdjęcia widać róg ogrodzenia, w rogu rośnie świerk serbski
WP_20140507_021.jpg


zdjęcie robione dziś.. widoczny róg działki, świerk serbski..a po lewej stronie zdjęcia- spod bluszczu po roku z trudem widać drabinkę a miejsce pęknięcia w murze można się z trudem dopatrzeć..
WP_20150427_008.jpg


Mam nadzieję, że w tym roku bluszcz już zarośnie porządnie widoczny mur i zacznie wędrować na kolejny jego fragment. To jest najbrzydsze miejsce, widoczne niestety przy schodach- dość ciemny kąt ogródka, w którym widać plecy garażu sąsiada.. Nie bardzo był pomysł co posadzić, żeby przetrwało w ciemnym kącie i całorocznie zasłoniło- padło na bluszcz, wg opisów szybko rosnący.. U nas zadanie jak na razie spełnia- ku mojej uciesze! Jesli nie w tym roku to na pewno za rok mur będzie zasłonięty, w rogu rośnie świerk serbski a bluszcz płynnie przejedzie w rabatę hortensjową przy schodach.
Nad samą rabatą hortensjową pracuję..ale albo Mama wetuje proponowane rosliny..albo pies Siostry obsikuje już te zaaprobowane.. a w międzyczasie gazownicy przechodzili pod nią kretem robiąc nowe przyłącze i na środku rabaty robili wykop rewizyjny :jeez: No cóz..nikt nie obiecywał, że będzie lekko ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 28 Kwi 2015 12:33 #362566

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniśka, serdeczne dzięki za zdjęcia bluszczu :hug: . Chyba się zdecyduję. Jak się czujesz po trawnikowych bataliach? Wracając do nóg limek, hakonka zielona będzie tam śliczna. Bierzesz ją pod uwagę?
Na Kubusiowym uchu znalazłam wczoraj kleszcza! Już Agnieszce się wyżaliłam. Trzymaj kciuki, żeby nie było problemów z psiskiem :jeez:
Spokojnego dnia, lecę do ogrodu :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 28 Kwi 2015 12:50 #362578

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam serdecznie w ten mieszany pogodowo dzień.. Ranek dość słoneczny- więc podgoniliśmy trochę robotę z widłowaniem. Skończyliśmy w samą porę..po chwili zaczęło padać i zrobiło się nieprzyjemnie wietrznie. Czy ta pogoda może się ustabilizować na porządnej wiośnie :angry:
Nawet nie chcę myśleć, co aura szykuje dla nas na majówkę..jak pomyślę o tym, jaka była rok temu.. :jeez:

Ogródkowo co nieco się dzieje, ale i tak trochę szkoda, że nie jest porządnie ciepło :dry:
Azurika nadal szaleje a ja żałuję, że nie dwa tyg później..
DSC07999.jpg


reszta azalek jeszcze w zamkniętych pąkach niestety
DSC08003.jpg


pierwsza z Hanusiowych azalek pokazuje kolorek..ale akurat rośnie nieco dalej ;) Może to spowodowane jest tym, że ta otwierająca się rośnie w bardziej słonecznym miejscu i jest jej po prostu cieplej
DSC08004.jpg


DSC08005.jpg


DSC08006.jpg


floksik ładnie się prezentuje przy murku
DSC08007.jpg


inne zadarniacze też coraz bardziej się panoszą
DSC08010.jpg


bardzo lubię młode wiosenne przyrosty na iglakach..
DSC08008.jpg


DSC08009.jpg


tulipanki pokazują kolorki..niestety inne odmiany wystawiły tylko liście..
DSC08011.jpg


czy ja dobrze widzę, że wrzosy wystawiają nowe pędy..czyżby mi się po raz pierwszy udało wrzosów nie zamordować przez zimę...?
DSC08013.jpg


Satomi w coraz grubszych pąkach..pojawiają się też listki..nie mogę się doczekać kwitnienia!
DSC08012.jpg


pigwowiec nn na wrzosowisku
DSC08014.jpg


DSC08015.jpg


Zaczęła się mżawka i wiatr, więc zwiałam do domu..ale jeszcze przez balkon cyknęłam Kanzankę..rozpoczyna kwitnienie :dance:
DSC08016.jpg


DSC08017.jpg


Powoli trzeba się do pracy zbierać.. Brakuje mi emotki z innego forum.. emotki, której odpadają skrzydełka jak idzie krok za kroczkiem.. :sad2:

EDIT..

Haniu..nie wiem dokładnie, co limki dostaną w nogi. Kiedyś się może wybiorę do producenta bylin i zobaczę, co sie lepiej prezentuje.. Zdecyduję pewnie na miejscu ale wybieram między turzycą frosted curls a jakąś hakone.

Batalia trawnikowa bardzo nierówna ;) ale powoli widzimy postępy. Oby tylko pogoda nam nie przeszkodziła!

Kubuś też złapał kleszcza.. O cholercia :dazed: Ściskam i bardzo gorąco trzymma kciuki, żeby kleszczowy łobuz był zdrowy.. Kubusia utul i czujnym okiem obserwuj.. :kiss3: Nie muszę dodawać, że codzienna relacja obowiązkowa.. :happy-old:
Ostatnio zmieniany: 28 Kwi 2015 12:55 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, hanya

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 28 Kwi 2015 16:46 #362638

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Monika, czyżby Ci o tę chodziło?

No wiesz.... na wszystko jest rada. :funnyface:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.777 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum