Wykończą nie te wieczorne powroty do domu- nie lubię
Zaległe odpowiedzi..
fotkę wstawiłąm i zgodnie z przewidywaniami- wszyscy uciekli
Agnieszko- myślisz, że nie zrobię wścieklizny kolorystycznej..? Czerwonych traw mimo wszystko bym się obawiała, skoro limki mają rosnąć pod klonem crimson sentry.. Obawiałabym się zbyt jednak płonącej rabaty
Zdaje się, że w dalszych wypowiedziach wspominałaś o miskancie morning light..ja bym właśnie w coś raczej zielonego szła..ewentualnie z poblaskiem niebieskim.
Bardzo podobał mi się Twój kolejny pomysł- z rozchodnikami i jeżówkami z przodu przed limkami, ale z zieloną trawką na plecach. Mimo wszystko czuje jakoś, że wystarczającym akcentem będzie crimson, a jakbym go podsadziłą czerwonymi trawami- tego to nawet ja bym chyba nie wytrzymała
Edytko- rozplenice i mi najbardziej do głowy przychodziło, zniechęcałam się jednak ich późnym budzeniem i faktem, że rabata zacznie "wyglądać" dopiero od lipca.. U Ciebie pięciorniki i tawułki wcześniej będą ozdobą
Martuśka- jakoś tak mi się wydawało, że przesadziłabym z żółtym.. Niewiele dalej zrobiłam rabatkę trawiastą i nawsadzałąm tam tyle czerwonego (rozchodniki, berberysy, żurawki), że szybko jechałam po proso Prairie Sky.
U Ciebie proso też śpi.. To chyba dobrze dla mnie rokuje- bo u mnie w prosie cisza..już się obawiałam, że nie przezimowało
Agnieszko- u Ciebie proso już rośnie.. Pocieszam się tym, że u mnie wszystko jednak nieco później.. CHociażby bukietówki, które ledwie pokazują pączki.. Tylko rodek azurika się wyrwał przed szereg- nie wiem po co..skoro fioletem miał uspokajać czerwone azalki, któe zakwitną za miesiąc
Turzyca nowozelandzka bardzo przyciąga wzrok..jednak ja nie mogłabym pozbyć się myśli, że to uschnięta trawa
Moni..ile roślin do wyboru
Sądzisz, żeby zostawić jałowce..? Ja skłaniam się do zostawienia 3 od lewej, a pozbycia się 2 z prawej i posadzenia czegoś w ich miejsce. Ciągle jednak obawiam się czerwonych traw- one byłyby tłem dla crimsona- a to chyba już przegięcie..
Kocimiętka zniechęca mnie z powodu rozkłądania się..poza tym wpada do nas czasem Stefan- kot sąsiadów..byłby chyba jeszcze częstszym gościem
Kasiu- hosty lubię bardzo, ale to słoneczny zakątek, więc niestety..
Misz masz- jak dla mnie za duży. Zawsze się śmieję, że zrobienie rabaty bylinowej aby uniknąc efektu, że to po prostu zachwaszczona rabata
to wyższa szkoła jazdy- ja się za to nie biorę. Zresztą nie pasowałoby to zupełnie do reszty ogródka. Chociaż obrazek niezwykle sielski.
Robaczku- za turzycę frosted curl Cię kocham- jest śliczna!! Ty jesteś specjalistką od cebulowych łanów wiosną na rabatach- nawet nie będę próbowała Cię przebić
Rozplenicę z limkami widziałam bardzo- ale ona tak długo śpi.. Turzyca będzie super! Ciekawe, jak będzie zimować..
Kasiu- zostawić spartany czy wywalić..
?!? Miskanty mniej więcej kiedy zaczynają być w miarę wysokie..-koniec maja..czerwiec?
Iwonko- kwestia wymagań wodnych nie byłaby problemem- lawenda rosłaby na szczycie i woda spływałaby do limek
jednak sam widok nie przemawia do mnie. Jakoś pokrojem i fakturą to do siebie niezbyt pasuje- przynajmniej dla mnie.. Ale to drugie zdjęcie- cudo!! Piękna kompozycja- baaardzo mi się podoba! Serdecznie dziekuję za tak obrazowe przedsatwienie- zakochałam się w tym zestawie!
Agnieszko- chapeau bas Już mi się podoba!!
Zastanawia mnie jedno.. Może ja niepotrzebnie tak walczę o miskanty za klonem jako plecy dla limek- w końcu limki też wysoko rosną. Nie będzie tak, że z czasem zza limek miskantów nie będzie widać
?
Morning light fajnie gra z limkami i bardzo wpadło mi w oko to połączenie jakiś czas temu na ogrodowisku.. Obawiam się jednak, że miskant zginie za limkami, które rosnąć będą z przodu i nieco wyżej bo w stronę szczytu pagórka.
Sadzić miskanty czy dać sobie spokój i poczekać, aż limki podrosną..?
Iwonko- sesleria taka maluśka.. Oj, to zupełnie się nie nadaje.. Zresztą jakoś nie porwał mnie ten pomysł szczególnie. Nie to co frosted curls
Kasiu- nazwa jeżówek do zapamiętania
Uffffffffff..odpowiedziałam
raz jeszcze bardzo Wam dziekuję za Walne Zgromadzenie i burzę mózgów! Będzie ślicznie- limki u stóp crimsona, z loczkami turzycy w nogach.. Może i na jeżówki miejsce się znajdzie lub rozchodniki.. Bardzo Wam jestem wdzięczna
Waham się tylko, czy zosatwić spartany i udawać, że ich nie widzę
czy wyrzucić i posadzić miskanty..? A może, jak wspomniałam powyżej. nie zawracać sobie głowy, bo limki i tak wysoko rosną i zasłonią ogrodzenie
Zaczynam powoli tak podejrzewać..