TEMAT: W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie.......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 09 Lut 2015 22:27 #338965

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ewuniu, ale wypasione jaszczury!
U mnie są przeważnie ciemne, chudziutkie zwinki - Twoje to prawdziwe smoki! ;-)
Ach, jakże lubię te zwierzęta... kojarzą mi się z ciepłym, wręcz upalnym latem i Sarą szczekającą na jaszczury do upadłego ;-)

Spokojnej nocy!


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 10 Lut 2015 07:49 #339042

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Kolejna zima łagodna więc naparstnica ma szansę przetrwać. Może w tym roku uda Ci się zebrać nasiona a może samoistnie się coś wysiało. Jest cudna i szkoda by było już jej nie podziwiać :)
A jaszczurki :think: , myślałam, że te zielone to samczyki w okresie godowym a bure to samiczki. A jak to jest naprawdę?
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 10 Lut 2015 19:51 #339264

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Aguś, nie wiem jak to jest u jaszczurek...kiedy patrzę na taką parkę to wydaje mi się, że jedna z nich, ta szersza, ma mniej jaskrawe kolory.....wg mnie to on i ona.....kiedyś byłam świadkiem tańca godowego i takie ci one były..... :whistle:
Mówisz, że Sarcia szczeka na nie ? Przypomina się historia kiedy miałam jamnikowatego pieska,Malutka wabiła się, plewię kiedyś z synem na tyle ogrodu a ona ujada i ujada, ale tak miarowo, więc nie obwieszcza nikogo....w końcu mówię idź zobacz co się tam dzieje.....syn przychodzi taki zaaferowany, przy schodach jest ponad metrowy zaskroniec i kiwa się niczym metronom a ona szczeka....... :happy: , musieliśmy go wsadzić do kosza :woohoo: i wynieść za płot by popełzł do lasu.........
Fajny widok, niezapomniany....jak to smiesznie wyglądało.... :rotfl1:

Wiesiu, mam nadzieję, że jeszcze zobaczę moja naparstnicę....... :dry: Z jaszczurkami jak wyżej....trzeba by sięgnąć do rzetelnego źródła..... :comp:
Jaszczurek zatrzęsienie mam, jak idę to tylko pryskają spod nóg..., siedzą na gałązkach, na kamieniach........
Ostatnio zmieniany: 10 Lut 2015 19:52 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, hanya

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 10 Lut 2015 20:38 #339292

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Ewo, miło popatrzeć na Twoje jaszczurki, tym bardziej, że ja tych zwierzątek w swoim ogrodzie nigdy nie spotkałam :(
Nie bywają też u mnie zaskrońce, ale za to kilkakrotnie widziałam śliczne beznogie jaszczurki, nie wiedzieć czemu nazywane padalcami i strasznie tępione przez złych i głupich ludzi, którzy biorą je za węże :mad2:
Pozdrawiam Cię serdecznie :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Lut 2015 10:56 #339432

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64586
Sieriko :)
Dzień dobry kochana ...
Naparstnice stały się przebojem naszych ostatnich rozważań - właściwie w każdym sielskim ogrodzie powinno znaleźć się dla nich zaszczytne miejsce, zasługują na to. Inna sprawa, że w nie każdym chcą tak pięknie kwitnąć lub w ogóle rosnąć ;-)
Krogulec, oczywiście krogulec :hammer: zmyliła mnie wielkość na fotografii, ale powinnam zwrócić uwagę na cętkowanie na piersi !!! Ech :(
W ubiegłym roku byłam naocznym świadkiem ataku samicy na naszą drobnicę, posilającą się w ogrodowej stołówce, ale towarzystwo ewakuowało się na tyle szybko, że drapieżnik odleciał z pustym dziobem.
Z mojej skromnej wiedzy wynika, że jaszczurki, które widujemy w naszych ogrodach, to zwinki: dziewczynki są szaro-bure, a chłopaki połyskują metaliczną zielenią, tak jak te Twoje na zdjęciach. Zazwyczaj w czerwcu zaczynają się gody, podczas których panowie tracą ostrożność i podążają za wybrankami serca :)
Inne gatunki, które możemy obserwować w naturze ( aczkolwiek rzadziej, są trudniejsze do wykrycia )to żyworódki; są cieniutkie, mniejsze i jednolicie ciemne, można je spotkać na skoszonych łąkach. Może o nich wspomina Aguniada ?
Nasz padalec upodobał sobie kompostownik :) Czasem jednak wygrzewa się na babcinej rabatce lub odpoczywa pod brzozą, ukryty w wysokiej trawie.

Dziękuję za gazetowy kącik ... uświadomił mi, że muszę pobuszować w saloniku prasowym, ostatnio zaniedbałam te sprawy ... osobiście dołożyłabym jeszcze Werandę Country, chociaż kolejne wydania trochę mnie rozczarowały ...
Paluszki wyglądają bardzo apetycznie :) jakieś namiary na zdolną panią piekarzową ;-)? albo chociażby przepis?
pozdrawiam cieplutko, a dla czworonogów uściski :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Lut 2015 17:15 #339517

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Fajne te wiosenno zimowe retrospekcje Trzeba sobie przypomnieć fotkami, bo już zapomnieliśmy jak wyglądają kwiaty
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 12 Lut 2015 18:38 #339740

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Dalu, przykro bardzo kiedy z powodu niewiedzy giną zwierzęta.....w dzisiejszym świecie możliwości identyfikacji tak wiele, wystarczy chcieć.
W ogóle tendencja do bezmyślności trwa i dotyka nas w różny sposób, sami sobie szkodzimy, chyba każdy z nas ma jakieś zaniedbania czy grzechy...

Ania, przepis zamieściłam w odpowiednim wątku, warto skorzystać a ziołowe dodatki wg własnych upodobań i preferencji.......

Jadziu, dzisiaj zapragnęłam już wiosny, może dlatego, że poczułam jej powiew pierwszy raz w tym roku, słońce wyszło, temperatura kilkanaście stopni w słońcu, ptaki śpiewały z dala od karmnika, po krzaczkach....jakby nawoływały się w pary... :whistle: .
Zrobiłam obchód, topniejący śnieg odsłonił psie sprawy....zebrał się spory worek.... :rotfl1:. Pracy wiosną nie braknie za to z siłami nieciekawie, warto zacząć po troszkę....trawska do wycięcia, bylinowe resztki, róże do przycięcia, zasilanie wiosenne organiczne.....Ale jeszcze chwilę....
Ostatnio zmieniany: 12 Lut 2015 18:38 przez sierika.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 12 Lut 2015 22:44 #339867

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Obserwowałam dzisiaj zaloty kosów jak skakały z gałęzi na gałąź jednak u mnie jest jeszcze sporo śniegu na ogródku .W nocy znów ma być minus a na jutro zapowiadają słoneczną pogodę
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 11:06 #339937

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Ewo, u nas słoneczko, śniegu nie ma, dobrze, że ziemia jeszcze trochę podmarznięta; chyba to powstrzymuje rośliny przed szaleństwem. Nie lubię drapieżników żadnego gatunku, ale nie robię im krzywdy! Po prostu mi żal bezbronnych stworzeń, które w łańcuchu pokarmowym są w takim nieciekawym miejscu. Takie prawo natury, wiem, wiem, ale i tak przykro. Krogulec kiedyś na moich oczach pożarł dzwońca. Brrr, okropny widok. Niestety jaszczurek u nas nie ma, czasem spacerują jeże, ale psiak nie jest zbyt gościnny :) Czekam na wiosenną odsłonę Twojego ogrodu :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 11:15 #339939

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Drapieżniki to piękne ptaszyska, lubię obserwować jak krążą i słuchać ich nawoływań. A że muszą coś jeść... równie przykro mi obserwować bociany pałaszujące jaszczurki czy padalce :huh: a przecież wszyscy lubią bociany :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 11:50 #339952

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Niestety muszą jeść, ale i tak smutno. A pies też nie wegetarianin :( Takie życie, natura; i dalej smutno.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 12:10 #339957

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ewciu, historia z padalcem przezabawna :D
Nasza Sara posuwa się znacznie dalej, niż samo ujadanie na jaszczurki... ujada zawzięcie przez godzinę na przykład, potem siada i czeka...
W efekcie, niestety, kilka razy wyjmowaliśmy jej z pyska jaszczurkę rozczłonkowaną...
;-)
Jak Hania słusznie zauważyła, pies nie wegetarianin...
Ostatnio zmieniany: 13 Lut 2015 12:12 przez Aguniada.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 14:01 #339976

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
... kot tym bardziej :unsure:
Dzisiaj, gdyby nie to, że do ogrodu mam ponad 200km, porządkowałabym rabaty :flower: ..., ale piękny dzień :cool3:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 19:31 #340074

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Jadzia, patrzyłam na prognozę 16-dniową i w zasadzie nie widać wielkich mrozów....-5, czy -6 w nocy to nic takiego....

Haniu, taki świat, jeden zjada drugiego aby przeżyć a nie dla zabawy.....człowiek gorzej wypada na tle zwierząt....

Wiesiu, nic dodać nic ująć.....

Aga, natura stworzyła taką kolej rzeczy, przykre to.......ale życie nie składa się z samych pozytywów...

Kasiu, piękny ale czy to już.....? myślę o moich trawskach, o wycince, żeby nie na hurrra potem ale.....trochę kaszlę i nie chcę się doprawić na amen.

Słoneczne dni nam nastają.....ciągnie nas do wiosny i prac na powietrzu, jednak po zimie kondycji ubyło. Trzeba jeszcze wstrzymać bieg, za to kupować nasiona, sadzonki, plany już muszą krystalizować się.....moje nie. Słaby ze mnie planista, będzie jak co roku improwizacja i co tam na bieżąco wyskoczy......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 19:54 #340093

  • Firletka
  • Firletka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 640
  • Otrzymane dziękuję: 433
sierika wrote:
Słaby ze mnie planista, będzie jak co roku improwizacja i co tam na bieżąco wyskoczy......

Jeśli "to wszystko" powstało bez planu, to ja też chcę być takim " słabym planistą ". :happy3:
Etap latania z kupioną bez głowy doniczką mam już za sobą, choć ... nie powiem - zdarzają mi się czasem jakieś pojedyncze wybryki. Planuję, planuję , a potem okazuje się ,że i tak nie o to mi chodziło i zmieniam, zmieniam.
Ogólnie - dzieje się cały czas.

Nasionka posiałam ! Na razie lobelie i kobeę, ale już coś.

Głaski dla pisaków. Wybacz im "psie sprawy na trawniku". Pewnie i tak wybaczasz. :silly:
Jakie nowinki w nasionach u Ciebie w tym roku ?

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 20:20 #340111

  • agnesik12
  • agnesik12's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 285
  • Otrzymane dziękuję: 149
Mnie też już ciągnie do ogródka! Mam tyle planów w głowie. Trochę zamówień poczyniłam. Wiosna zawsze tak cudnie człowieka napawa siłą i chęcią do działania!
Agnieszka

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 21:29 #340149

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
Psie sprawy wyszły na jaw? ;) Żeby to jeszcze jakiś pożytek z tego był, no ale jakoś nie słychać o psim nawozie, a szkoda, bo to jedyny tak łatwo dostępny! :rotfl1:
Trzeba kupować, mówisz? ;) Dobrze! :rotfl1:
O wycinaniu traw i ja już myślę... Myślę z obawą, wciąż brak odpowiedniego narzędzia... A traw przybyło...
Już wiem, że będę złorzeczyć trawom, ale jakoś to pogodzę z kupowaniem ;) , no bo jak trzeba kupować, to trzeba! :lol:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 13 Lut 2015 22:41 #340180

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Firletko, latanie z doniczkami, przesadzanie ponad miarę, szalone porywy z motyką, no i umiłowanie krętych dróg........mój ogród to wypadkowa tych i innych czynników....... :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: jakieś wizje przeplatane nieudanymi próbami....wyszło co wyszło.... :devil1:
Ogród powinien być zabawą......oderwaniem od szarego życia, upierdliwych powinności,codziennego stawania w szeregu obowiązków...czyli wskazana odrobina szaleństwa.
Posiałaś już..... :) , ja poczekam do marca...stawiam na białe, jednoroczne, mają uzupełniać i pachnieć ewentualnie...tak sobie wymysliłam, no Marta była prekursorem tej bieli... :happy: , z nowości będzie orlaya...zdaje się, że i tu Marta zamieszała... :happy-old: , muszę zerknąć do piwnicy bo nie pamiętam co kupiłam...... :oops:

Aga, przyznaj się co zamówiłaś....

Marta, może warto jakoś spożytkować te kilogramy nawozu...owszem napisałam, że kupować trzeba ale ja pas.....ale, ale ptaszki ćwierkają, że Twoje zakupy hohoo
jesteś Dobrym Duszkiem tego forum.....kiedy trawy rozrosną się to dopiero będziesz zrzędzić........ :flower:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.517 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum