TEMAT: W moim ogrodzie

W moim ogrodzie 05 Maj 2016 11:31 #465302

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
te majowe burze z lekkim gradem to sobie latały po calym kraju... u mni tez były. Na szczęście szkód nie zostawiły.
Proszę ugłaskać piesa. Dobrze, że już wszystko ok.
Fajne tulipanki. :flower2:
Ewa
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogrodzie 05 Maj 2016 13:09 #465330

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Elu, a ja wybrałam, bo mam takie same tulipanki :flower2: Wyglądają jak płonąca pochodnia.
U Ciebie grad, u mnie zimno i zimno :angry: Już czekam na to słoneczko z utęsknieniem...
Ty miałaś chorego pieska, a nam Gutek zrobił w czasie majówki podkop i zwiał ...ale to cała historia...
Masz rację - wnuczki są tylko do kochania i rozpieszczania :hearts: Ja już zapomniałam, jakie słodkie i pachnące może być małe dziecko :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 05 Maj 2016 17:01 #465393

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Elu, współczuję Wam steru.Miękkie nogi powiadasz...ja rok temu miałam jak Tobi spadł z 2 metrów na posadzkę i nie mógł wstać.Jeszcze dzisiaj jak pomyślę to :cry2:
Ja jak asystuje to zamykam oczy :lol:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 06 Maj 2016 11:20 #465693

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Uff, dobrze, że już z psem w porządku ale4ż to musiało być stresujące... Też mam miękkie nogi przy takich okazjach i do tego zawsze widzę wszystko w czarnych barwach, szczególnie na początku, póki nie wezmę się w garść.
Kurczę, ja też mam taki łaciaty fiołek, musiał się chyba zaplątać z rozplenicą. Cały czas liczyłam na to, że się posieje ale widać, cudów nie ma - dłubać trzeba. Z drugiej strony, rozplenica ani dychu na razie, więc może być, że nie będzie wcale trudno :mad2:
Wnuczki są super :) Ja nigdy nie byłam jakoś specjalnie dzieciolubna, na szczęście dla swoich pociech zrobiłam wyjątek ale jak pierwszy raz wzięłam wnuka na ręce ( pełna obaw i raczej z grzeczności) to po prostu... Nie do opisania to jest a jakbym już musiała, to powiedziałabym: kwintesencja ;)
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 07 Maj 2016 22:16 #466209

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
To on się nazywa Django? :woohoo: Nic dziwnego, że trochę szalony :lol:
Ja też przeszłam ;) niedawno chorobę psa, wielokrotnie grożę swojemu, że go zabiję kiedyś :lol: , ale jak był taki biedny, to serce mi się krajało i wszystko odwołałam :rotfl1:
Tulipanki prima sort ;) W tym świecie cebulowych to takie pole do oszustw istnieje, że trudno się dziwić, że niektórzy ulegają pokusie...
Mój styrak czy styrakowiec (co myśmy gromadnie kupiły? :lol: ) też żyje, ale dlaczego ja nie mam tego drugiego, Elu...
Weź załatw ;)
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 12 Maj 2016 13:40 #467948

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Markitko, pies doszedł do siebie bardzo szybko, znowu poluje na rzadkie ciągniki i wtedy nie ma żadna przeszkoda nie jest za wielka :silly: .
Gradu już później nie było, ale burze kręcą się dookoła i ogród jest podlany, aż mnie dziwi Twoja susza, ale to nie pierwszy raz ;) .
Marta, robię jakieś zdjęcia irysom, ale z daleka, bo liście to mają niebyt urodziwe, już pryskałam wszystko dwa razy od szarej pleśni.




Ewotulipany przekwitają, jeszcze jakieś ostatnie odmiany kwitną, teraz szybko się zdjęcia przeterminowują.











Dalu, wolę nieco inną kolorystykę tulipanów, ale Banja Luca też mi się podoba, tym bardziej, że zgrały się kolorystycznie z Allegretto, które mam od wielu lat, może nie smakują nornicom?
Maj to taki miesiąc, że i burze i deszcze, ale za to pachnący, teraz snują się po ogrodzie zapachy bzu i konwalii (o zapachu kwiatów berberysu bordowolistnego nie sposób zapomnieć :evil: )





Olu, trudno mi patrzeć na cierpienie, ale jeszcze trudniej nie spróbować pomóc, a jak jeszcze nie ma innego wyjścia :blink: .
I żadnej wdzięczności, pies szaleje jak gdyby nigdy nic. Po wszystkim znalazłam na nim kleszcza pod ogonem, może się skaleczył próbując go się pozbyć?. Żadne środki nie są do końca skuteczne, pies zabezpieczony 10 dni temu znowu miał kleszcza :blink: .
Czy masz już pączki na różach? u mnie są już na kilku.



Róża gęstokolczasta



Szpaler różany lewy gotowy do "kartonowania", w prawym brakuje jeszcze deskowych obrzeży ;)




Beatko, trawom to się na razie nie przyglądam, bo co się będę niepotrzebnie stresować.
Jak zrobi się miejsce to będę miała gdzie astry wsadzić, bo nasiałam na rozsadniku ;) .
Nasiałam też warzyw i teraz nie mam miejsca na sadzenie, więc wzięłam młotek, gwoździe i stare deski
zrobiłam skrzynię z desek w miejscu na zrzut odpadków organicznych - tu trafią dynie, mam je jeszcze w tunelu w doniczkach.



Przydałoby się je ładnie pomalować, ale na co dzień poza psem i zaskrońcami to pewnie nikt ich oglądać nie będzie.
Wywalając ziemię z kompostownika znalazłam ze 100 skórek (bo nie skorupek) po jajach węża, miałam tam niezły rozmażalnik.
Teraz kilka razy na dzień stukam kijem w deski kompostownika, odstraszam węże (choć ich jeszcze nie widziałam tej wiosny), bo czy muszą się rozmnażać akurat tutaj?.

Może jednak zmienie temat i wstawię Ci nieco ładniejsze zdjęcie ;)



Marta, no właśnie - Django, tak go dzieci nazwały i z takim mi go przywiozły, próbowałam zmienić na Imbir, ale nie wyszło :devil1: .
A przecież imię tak wiele znaczy (na pewno jest nieustraszony :lol: ). Django - w ten długi weekend mieliśmy obrazki z Tarantino, krew się lała strumieniami ;) . No dobrze jest, minęło.
Marta, oto on, styrakowiec:



I jak nie załatwiam, jak załatwiam????



Tylko, czy coś z tego wyjdzie? Umówmy się tak, jeśli będziesz trzymać kciuki, to te dwa pierwsze ładnie się ukorzenią,
jeśli tak się nie stanie, to sama będziesz winna :funnyface: .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 12 Maj 2016 13:47 przez elsi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): artam, Adela

W moim ogrodzie 12 Maj 2016 14:03 #467952

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jakie burze, jakie deszcze :evil: , na mnie się chyba uwzięły, żeby omijać :jeez: . Dziś rano objeździłam w różnych sprawach różne miejsca w promieniu 10-20km i wszędzie mokro :mad2: , ba, woda wręcz stoi do teraz :club2: . A ja co? A ja podlewam od rana :mad2:

Te iryski to tak daleko sfotografowałaś, że nie miałam szans się nimi zachwycić :happy3:

Mały masz jeszcze warzywnik, że w skrzyniach będziesz sadzić :ohmy: ???
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 14 Maj 2016 23:11 #469025

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
No to miałaś stresa.
Zazwyczaj to ja załatwiam takie sprawy, bo m. niby taki chojrak, a wtedy mięknie.
Jak to facet
Nie na darmo to my rodzimy :happy:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 15 Maj 2016 00:49 #469055

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
kartonujesz tak wszystkie rabaty ? Kładziesz jeszcze na te kartony coś ?
Pączki różane :woohoo: u mnie jeszcze w powijakach...
Ewa
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 16 Maj 2016 12:50 #469816

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Ależ ta Twoja Stenia cudna. No po prostu słoneczko :flower2: Przy najbliższej okazji proszę koniecznie ją wycałować w imieniu forumowej cioci :hearts:

Elu, jak patrzę na te duże krzewy bzów, to żałuję, że nie mogę ich powąchać. Szkoda, że jeszcze nikt nie wymyślił przesyłania zapachów drogą internetową ;)

Miłego dnia! :hug:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 16 Maj 2016 21:43 #470055

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
No i załątwiasz! :rotfl1: Dzięki, Elu, ja zupełnie zapomniałam, że Ty je w ten sposób załatwiasz :rotfl1:
Trzymam kciuki za wszystkie :) One od zeszłego roku są "załatwiane"? ;) Ja wiem, że ciekawość jest potężną siłą, która może skłonić do wygrzebania takiego patyczka ;) , ale Elu, pohamuj ;) , nie czyń tego!
A ten mateczny to zaraz będzie kwitł! :woohoo: Zamawiam takie zdjęcie, na którym byłoby widać kwiaty ;)
Nie będę ukrywać, że podobnie jak Marta lubię zdjęcia, na których coś widać :rotfl1:
Pewnie bardzo ładne masz te iryski... ;) :rotfl1:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 18 Maj 2016 10:04 #470751

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Eluniu współczuję psich kłopotów :jeez: , ależ one nam czasami potrafią podnieść ciśnienie :pinch: . Dobrze, że wszystko pomyślnie się skończyło :hug: .


Te szpalery różane będą wyglądały zjawiskowo :woohoo: - niech to wszystko zakwitnie :dance: , to będzie dopiero efekt WOW!


Uprzejmie informuję, że piwonia od Ciebie będzie kwitła - pąki (sztuk 2 :woohoo: ) dumnie stoją i czekają na swój czas :dance: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 18 Maj 2016 22:01 #471088

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Elu !Mój M prosi Cię,abyś zaprzestała pukania w kompostownik i straszenia żmij , bo on jest bardzo nimi zainteresowany i nawet może przyjechać , aby je sfocić :lol:
Poza tym pięknie wszystko opielone Tulipanki liliokształtne takie eleganckie!
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 20 Maj 2016 21:28 #471868

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
elsi wrote:
pies doszedł do siebie bardzo szybko, znowu poluje na rzadkie ciągniki i wtedy nie ma żadna przeszkoda nie jest za wielka :silly: .


Elu, czy możesz wyjaśnić, dlaczego poluje tylko na rzadkie ciągniki? Znaczy się, taki zwykły, pospolity go nie rusza? On się zna?
Co do węży, to tam pewnie miały najcieplej i w miarę stałą temperaturę. Miejmy nadzieje, że to nie kobra królewska albo, co gorsza, rzadki ciągnik :eek3: To by było ganiania po ogrodzie :happy4:
Skrzynia jest świetna, ja się też z dyniami nie zmieszczę ale chłop przyniósł mi tylko małe skrzynki po ulach, które likwidował, nie nadadzą się. Coś się wymyśli albo znajdzie :) Melduję, że pierwiosnki stoją na baczność, a biedaczysko, orlik, próbuje kwitnąć ale mu się chyba soki na zakrętach blokują ;) Tak czy inaczej, kolorek wydaje się biało- zielony, coś pięknego :hearts:
Śliczny ten styrakowiec :) Ostatnio próbuję dociec, dlaczego Wy się nie boicie sadzić takich dużych drzew, czy raczej, dlaczego ja się tego boję?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

W moim ogrodzie 20 Maj 2016 21:35 #471878

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Taki ładny i taki niewinny ma pysk,a tu takie historie :jeez: . Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Nie wiem, czy to róża gęstokolczasta, ale na pewno gęstopączkowa :lol: .
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 25 Maj 2016 23:28 #473878

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Nie wiem, czy jest sens pisać..........
Niby "po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój', ale trudno być optymistą.
Dzisiejszy ranek wstał z tęczą, zwykle tęcze miewam po wschodniej stronie mojego świata, czyl tej;



a dziś;



Marta, nie wyrabiam z pieleniem, przycinaniem itp, jak w takim bałaganie robić zdjęcia irysom ?
Jakies takie nn mam;







Tylko to już wyższe, nie maluchy.

Muszę sadzić w skrzyniach, bo na grządkach zabrakło mi miejsca a desek mam nadmiar :happy: .
I ziemię miałam w kompostowniku do wykorzystania.

Gosiu, jak trzeba to trzeba, ktoś musi. ;)

Ewo, na kartony sypię trawę z koszenia, nawet to nieźle wygląda, gdy wyschnie.
Przydałoby się wszędzie tak zrobić, tylko kartonów zabrakło, no i czasu też.



Arleto, Stefania tochę daleko, ale jak tylko będzie okazja to wyściskam :) ,
mam podgląd na jej aktualne zdjęcia, pączuszek się z niej robi.
Moje bzy mają już troche lat, nie daję się podpuścić, że w złym miejscu rosną,
nadal pachną w całym ogrodzie, mimo, że trochę wyblakł im kolor.
A gdzie nie sięgnie zapach bzu, to dociera zapach głogu, a jaki brzęk słychać z góry.



I jeszcze tawuła kwitnie, nastał czas bieli w moim ogrodzie







Artamko, no nie mam innej możliwości załatwienia, bo już nie produkują w tamtej szkółce.
Robię, co mogę, jak widzisz, to drugie podejście, ubiegłoroczne, nieudane, było z sadzonek zielnych.
Mateczny na razie nie kwitnie, ale już opuszcza pąki w dół.



Dorcia, cieszę się, że piwonia zakwitnie, naszykuj jakieś podpórki, bo ona z tych wysokich, jak Ty ;) .
Mam nadzieję na kwitnie tych odpornych róż, bo te delikatne odbijają się dopiero od ziemi
i moja różanka wygląda na razie jak bukszpanka :P



Ewo, ja wiem, że Twój mąż robi śliczne zdjęcia :lol: .
Profilaktyczne pukanie w kompostownik nic nie pomogło, bo uparta wężyca Klementyna
zmowu przylazła/przypełzła rozmnażać się w moim kompostowniku.



Django pomagał mi ją odstraszać szczekając [z dystansu] ponad godzinę;



Ona nic sobie z tego nie robiła, to znaczy robiła .... ssssss....




Beatko, ten 'rzadki ciągnik' to taki skrót myślowy.
Mieszkam na końcu wsi [albo na początku], dalej były tylko pola
i ciągle był słyszany warkot ciągników, traz to rzadkie zjawisko i psa bardzo pobudza.
W kompostowniku rozmnażają się zaskrońce, żadnych żmij tu nie ma, no może czasem ... :happy3: .. jedna .
Kobrę można kupić za tysiąc złotych w Biłgoraju, ale nie mam zbędnej kasy ;)
Te orliki były wysiane przeze mne pewnie ze 20 lat temu, to już kolejne pokolenie





Ostatnio bywały tylko jasne, teraz trafił się nawet bordowy.

Skrzynia z ula nadałaby się na dynie, przecież na sadzonkę miejsca wystarczy
a pędy z owocami mogą sobie wędrować poza skrzynię.
Jakoś nie obawiam się, że styrakowiec za bardzo wyrośnie, to nie Japonia, może dorośnie do 6m ;) .

Edyta- gęstokolczasta kwitnie, teraz bardziej obficie, ale fotka przetermnowana.

.

Będę miała kotkę, na razie jeszcze jest malutka



Z rodzeństwem

Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 25 Maj 2016 23:36 przez elsi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adela

W moim ogrodzie 26 Maj 2016 07:35 #473909

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Klementyna, brrr. I jaki ma pełny brzuszek. Ja tam się na wężach nie znam, ale chyba przeniosłabym kompostownik w inne miejsce,jeśli to możliwe :think: .
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 26 Maj 2016 07:53 #473917

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Ty masz węża w kompostowniku, a ja w domu :happy3: . Mój Mateusz ma terrarium z boa tęczowym w pokoju :tongue2: i wszyscy trzej moi Panowie codziennie sterczą i patrzą w Zygfryda (tak się nazywa) jak w telewizor :rotfl1: .

Podpory pod piwonie wyspawa mi Sebastian - zbiera się do tego jak sójka za morze, ale w końcu zrobi :tongue2: .

Bukszpanką mnie rozbawiłaś :rotfl1: - świetne określenie :happy: . Swoją drogą taki zimozielony żywopłocik wokół mojej różanki, też by się przydał :think: . Muszę o tym pomyśleć :fly: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.575 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum