TEMAT: W moim ogrodzie

W moim ogrodzie 26 Maj 2016 08:20 #473922

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
OMG....czy to normalne u Ciebie ? :ohmy: czy to taki rok.W różnych miejscach czytam ,że coś pełza.U nas w pralni kiedyś znalazł sobie miejsce w toalecie,panie do dzisiaj wchodzą tam z lekką obawą.Ale to była żmija.
A swoją drogą musiało im miejsce odpowiadać skoro aż tyle ich się namnożyło.Przyjdzie i mi sprawdzać co poza jaszczurkami pełza.
Deszcz,nie pamiętam kiedy padało :jeez:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogrodzie 26 Maj 2016 09:42 #473948

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Kotka :woohoo: , a co na to Django :think: ?
Mój pies niby do kotów przyzwyczajony, ale jak przywiozłam maluchy w tamtym roku, to przez kilka dni bałam się zostawiać je sama na sam z psem :devil1: . A teraz pchają się do sąsiada, a tam wilczur nie cierpiący kotów :jeez:
Ty masz powracającego węża, a do mnie ostatnio usilnie wraca jeż :happy3: . Już z pięć razy odnosiłam do lasu, ale ewidentnie nie trafiłam w gusta, bo ciągle wraca doprowadzając Puśkę do spazmów :rotfl1: . Szkoda, gdyby się zaprzyjaźniły chętnie bym jeża zatrzymała :P

Drugi z irysów, to może być Wabash, pooglądaj sobie. A białego masz może zbliżenie?

Żywopłot jak co roku powala mnie tym widokiem :hearts: :hearts: :hearts:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 26 Maj 2016 22:51 #474293

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Na kłopoty z różanką proponuję niżej przyciąć bukszpany :lol:
Bardzo fajne te orliki z najnowszego pokolenia, no proszę u Ciebie też coś się samo sieje...
Wąż w kompostowniku lepszy niż taki w kieszeni, a a propos dźwięku "ssss", to taki mniej więcej dźwięk co jakiś czas wydaje z siebie mój laptop... Nie wiem, co to może oznaczać, ale pewnie nic dobrego, zatem wkrótce mogę zamilknąć :)
Ela, muszę w końcu Twój patent z kartonami zastosować, bo mnie chwasty wykończą!
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 27 Maj 2016 08:14 #474379

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
O cie Florek!! Jaka wężyca :ohmy: Powinnaś być dumna, ze stworzenia jej takich warunków, że ukochała Twój kompostownik :wink4: Takie pożyteczne zwierzątko w ogrodzie to skarb! :whistle:
Uwielbiam Twój żywopłot, teraz on króluje w ogrodzie. Moje róże tak przemarzły, że szok, za to w mieście różyce bujne i dorodne. No, ale oni rok w rok bardzo o nie dbają i na zimę były okryte, nie to co moje :oops:
Odbijają wszystkie oprócz jednej. Jestem zdumiona, byłam pewna, że większość padła, a one tera puszczają nowe pędy. A takie już miałam plany.... miały pójść pod szpadel, a na ich miejsce przygotowane mam przecież Twoje hortensje. I co? Nici z planów. Hortensje czekają na przesadzenie, bo susza i nie mogę ich teraz ruszyć. Kilka poszło już wiosną na swoje miejsca a reszta czeka.
Przy okazji M. mi po dwóch szt. pojechał podkaszarką do cna, łyse badylki zostały. Jeden mniej pokiereszowany odbija, drugi mam nadzieję ruszy z ziemi, bo na nic innego nie ma szansy.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 31 Maj 2016 22:09 #476274

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Będziesz miała wszystkie cztery kotki?
Mój Flesz też ma problem z kotami. Nie cierpi ich. Z ptakami jest zaprzyjaźniony. Kosy biegają koło niego i nie zwraca na nie uwagi. Za to wystarczy, że kot przejdzie obok i już jest jazgot na całą okolicę
Niby wąż pożyteczny, ale ja bym nie chciała spotkać się z nim oko w oko.
Wole zdecydowanie jeże
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 06 Cze 2016 11:02 #478107

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Ja dziękuję za takie atrakcje w kompostowniku, chociaż skąd inąd gadzina pożyteczna :)
A skąd te kociaki, bo nie doczytałam ?
Fajny ten twój busz Elu :flower1:
Ewa
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 06 Cze 2016 12:47 #478135

  • lawenda
  • lawenda's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 222
  • Otrzymane dziękuję: 20
:) Gady wypasione, widać że im dobrze w kompostowniku, nornic pewnie już nie masz ;) Przed kotami zawsze się broniłaś, ale jak takie ładne to bierz, zobaczysz jakie to słodkie stworzonka, ciekawe tylko jak Django go przywita :happy4:
Piwonie pewnie ładnie kwitną w uplecionych przez Elę koszach, przyszłam popatrzeć, bo ja ciągle sobie obiecuję zrobić takie podpory ale nie zrobiłam, kupiłam za to, szkoda mówić :jeez:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 06 Cze 2016 13:10 #478143

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Lubię zaskrońce ;) u mnie w ogrodzie się rozmnażają. Kiedyś grzebiąc w ziemi natrafiłam na gniazdo i już wiem jak wygląda jajo węża :lol: A wczoraj w moim oczku pływał maluch, miał z 15 cm długości i cienki jak ołówek.
U nas była stara suka, spanielka Saba i ktoś nam podrzucił maleńką kociczkę. Saba była śmiertelnie obrażona, ale kiedy wyjechaliśmy na weekendową imprezę u brata i zwierzaki zostały całkiem same to po przyjeździe zastaliśmy sielankę :silly: Koteczek mokry, wylizany dokładnie przez sukę, spał z nią w koszyku :rotfl1:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 07 Cze 2016 22:32 #478667

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
A ja zastanawiam się, kto kogo będzie gonił kot węża czy odwrotnie? Nie znam się na wężach, ale czy może taki gadzina zrobić małemu kociakowi krzywdę? Jakby co, to zrób z niego torebkę ;) Za to myszy, nornic itp. już chyba nie masz?

Kocurki super-słodziaki :hearts:

Pięknie wygląda ogród w takim białym kwieciu, jak przyprószony śniegiem :) Też mam dwa krzaczki takiej tawułki i uwielbiam, gdy kwitną.

Pozdrawiam :hug:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 08 Cze 2016 00:54 #478703

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Edytko, ja też się na wężach nie znam, ale spotykam je na całej dzałce,
więc sądzę, że przeniesienie kompostownika niczego nie zmieni ;) .
Dodam tylko, że Klementyna ma już nie tylko siostry i braci, ale i dzieci :happy: .

Dorcia, Zygfryd 'tys piknie' :lol: .
Bukszpan został przycięty, już trochę widać róże, wypadły mi ze dwie po zimie :silly: .
Ta zielona obwódka daje fajny efekt w nieciekawej porze roku, choć mój mąż mówi, że to trochę taki 'odpust' :evil:



Olu, u nas też badzo sucho, podlewam, idę przełożyć węża,
tego od podlewania, nie zakrońca :funnyface: .
Zaskrońce są pożyteczne, schodzą nam z drogi, niektóre stawiają się psu i syczą ostrzegawczo,
tak sobie przez jakiś czas trwają we wzajemnyym straszeniu, a ostatecznie wąż umyka za siatkę.
Pies czuje się bardzo pożyteczny, pracuje jako moja straż przednia :P , bardzo go chwalę ;) .

Marta, trochę obawiam się spotkania psa z kotem, ale mam nadzieję,
że przyzwyczają się do siebie, na początku będzie kot domowy a pies podwórkowy [latem i tak nocuje na dworze].
Przez te upały wszystko tak szybko przekwitło, żywopłot tawułowy przydałoby się teraz podciąć, ale kiedy ???
Teraz róże kwitną, te cudnie pachnące historyczne, np. taka nn wykopana spod płota w miasteczku.





Mój M, [nieogrodowy przecie] twierdzi, że to najpiękniej pachnąca róża.

A takich kwitnących i pachnących jest więcej.



To 'babcina', ciemniejsza, ale też pachnąca.

Zrobiłam zdjęcia porównawcze róż nn ze znanymi odmianami;





Marta - artam, zabrakło mi kartonów zbieranych całą zimę, nawet mąż mi dokupił :kiss: dwie rolki tektury falistej, ale to nadal za mało na mój ogród.
Czasu też mi brakuje, bo pielenie bez końca.
Alem się napracowała - widać urobek - a to kropla w morzu .......



Mamy trochę mniej pracy z koszeniem, bo nie kosimy całej łąki,
tak ładnie faluje na wietrze, robi się powoli kwietna,
bo wsiałam nasiona drobnych dzwonków i już je widać,
no na zdjęciu może nie, ale ja je widzę w realu, i jeszcze białe margerytki tam są.
Teraz wypatruję siedliska chabrów i maków, by zebrać nasiona.







A za falującą trawa rabata inspirowana 'Bolestraszycami'





Aga, M. już tacy są, że koszą, co nie trzeba - trzeba się z tym pogodzić,albo samemu kosić ;)
Pies broni kompostownika przed wężami, to dla nich wielka pokusa, bo darmowa stołówka z dżdżownicami.
Mnie wypadły 2 róże w różance, ale w całym ogrodzie nieco więcj, no cóż, miejsca mi już brakowało .... :funnyface:

Nie, Gosiu - 4 koty to przesada, mój jest jeden, to zresztą kotka, ta z 'L' na nosie - LUNA.





Na razie jest jeszcze z matką i braćmi ;) .
Django też szczeka na koty, ale ze swoim ma się zaprzyjaźnić, tylk jeszcze nic o tym nie wie :devil1: .

Ewo, kotkę zamówiłam u mojej siostry, kotka przechytrzyła ich i ''zabalowała' w sylwestra,
ale wszystkie kociaki są zamówione.
Do węży trzeba się przyzwyczaić, zresztą ich aktywność już się kończy, latem praktycznie ich nie spotykam.

Ula, nornice mają się chyba dobrze, tyle dziur widuję na rabatach.
Obawiam się, że węże jedzą pisklęta, bo słyszę ptasie wrzaski w żywopłocie.
Płotki jakieś są, choć przy warzywniku nie zdążyłam wiosną upleść.







Mam nadzieję, Marysiu, że u nas będzie podobnie, że pies kota zaakceptuje.
Nie wiem, jak na węże zareaguje Filip, już niedługo przyjeżdża na wakacje.

Arleto, przez jakiś czas kot będzie tylko w domu, jest jeszcze malutki.
Węże przed ludźmi uciekają, schodzą po prostu z drogi, ale przed psem już nie
ale i on czuje respekt, bo zachowuje dystans, choć szczeka i straszy.
Ja też lubię swój ogród w bieli tawuł i głogu, wtedy jest taki elegancki.
Biało kwitną kaliny, choć to też już przeterminowany obrazek



a teraz hortensja pnąca, która na dodatek bardzo przyjemnie pachnie.

Nie wszyscy boją się węży, niektórzy to nawet specjalnie 300 km przyjeżdżają
i szukają węża w kompostowniku i okolicy, tym razem ich trud został nagrodzony :happy:



Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi

W moim ogrodzie 08 Cze 2016 06:58 #478717

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Elu, cudnie u Ciebie :hearts: , klimatycznie. No, jak dla mnie, to tylko te węże niekoniecznie :whistle: .
Ta rabata bolestraszycka, to jakie irysy zawiera?
I jeszcze mam pytanko odnośnie bordowej piwonii. Co to jest? I może pokazałabyś bliżej :P ?
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 08 Cze 2016 09:35 #478756

  • lawenda
  • lawenda's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 222
  • Otrzymane dziękuję: 20
elsi wrote:


kotka przechytrzyła ich i ''zabalowała' w sylwestra

Elu, ciąża u kotki trwa średnio dziewięć tygodni, to nie może byc chyba sylwestrowa przygoda :ohmy:

Ta czerwona piwonia to pewnie Buckeye Belle, piękny filiżankowy kształt kwiatów, Edytka chyba taką ma :)
Sielsko, pachnąco i kolorowo. Elu, po wycięciu drzew, ogród wygląda zupełnie inaczej i jeszcze ładniej. Wiem że same te drzewa wypadły, ale już chyba nie ząłujesz?
Ostatnio zmieniany: 08 Cze 2016 09:45 przez lawenda.
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 08 Cze 2016 09:42 #478760

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Taka łąka kwietna wygląda bardzo fajnie jak kwitnie. kiedyś była u mnie na trawniku ale w większości kwitły margerytki.
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 08 Cze 2016 10:08 #478765

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Te pełne róże są niesamowite, a NN Babcina najładniejsza. Podoba mi się motyw piwonii w koszykach, bardzo ładny ogrodowy detal. Czekam aż moje piwonie zakwitną, ale mam już małą wiarę, bo to czekanie trwa już dwa lata i w tym roku też się za bardzo nie zanosi. Coś mi z tymi piwoniami nie wychodzi. Chyba będę musiała przerzucić się na coś innego w zastępstwie piwonii.

Masz prawdziwie wiejski ogród w stylu rustykalnym. Uroczy :)

Pozdrawiam, miłego dnia!
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 08 Cze 2016 13:15 #478826

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Elu, fajne są Twoje ogrodowe opowieści :bravo:
Zaskrońców trochę się boję; czasami je spotykamy na spacerach, w ogrodzie (jeszcze) nigdy. Za to mam swoje padalce :) Trochę podobne do małych węży, ale to jaszczurki bez nóg...Widuję je w kompostowniku i na ogrodowych ścieżkach...
Łąka kwietna to super pomysł w takim ogrodzie jak Twój...U mnie się nie sprawdziła i po paru latach ją zlikwidowałam :(
Pozdrawiam już prawie letnio :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 08 Cze 2016 14:16 #478836

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Ale ci zazdroszczę tej kwietnej łąki :woohoo:
Eluś, przeczytałam w którymś watku o pozyskiwaniu soku brzozowego... jak to robisz ?
Ewa
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 15 Cze 2016 08:16 #481023

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Elu miałem Ci to powiedzieć na Zlocie.......normalnie wymiatasz jako konferansjer :bravo: .....jesteś tak wszechstronna jak MacGyver :blink: :oops: :wink4: ...kobieta wulkan :bad-idea: .....rabata Bolestraszycka jest ok. :devil1: ... :bravo:
Temat został zablokowany.

W moim ogrodzie 15 Cze 2016 11:08 #481090

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Elu z tymi wężami to kolejny już raz się zastanawiam ... a jakby tak u mnie były :jeez:
I znowu zachwycają plecionki :hearts: nawet zostawiłam wierzbowe witki, tylko upleść nie zdążyłam. Kiedy Ty masz czas na wszystko :unsure:

Różyczki zaczynają, choć pewnie nieco utrącone po ostatnich opadach :cry3: Tak to z nami, nie pada - źle, pada też nie najlepiej :happy3:
Choć powiem szczerze, że po ostatnich suchych dniach wybieram tę drugą opcję :lol: :silly:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.724 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum