Forum Ogrodnicze Oaza

Ja też skorzystałam z przepisu.
Może z mojej jednej lawendy wystarczy
Chyba ja też skusze się na Jalitah
Z czego Twój m. robi podpory? czy używa gętarki?

Wiolu , jak u Ciebie trzymają się hortensje ? U mnie susza i upały mocno dały im się we znaki. Pomimo systematycznego podlewania , kwiaty mają mocno przypalone .Nie ma szans na piękne wybarwienie , ponieważ brąz to ich kolor dominujący w tej chwili. Jedynie kilka krzaków hortensji ogrodowych, rosnących od północnej strony domu - pięknie trzyma fason. Przechodzą kolejną fazę wybarwienia . Zrobiłam sobie z nich bukiety na zimę...

Wiolu
Piękne róże, piękne lilie
ale urzekło mnie to zdjatko z cudnym liliowcem i jeżówkami.Przepiękny widoczek i moich klimatów ulubiony

Piękny ogród, piękne zdjęcia i piękne podpory
taki M, który potrafi zrobić te cuda to SKARB

Witajcie kochani po długiej przerwie. Prawie całe lato mnie tu nie było z różnych przyczyn. Nie mam wiele na swoje usprawiedliwienie - bardzo dużo obowiązków i jakaś depresja ogrodowa spowodowana suszą jakiej nie pamiętam. Ogród wygląda fatalnie - najgorzej mają się biedne roślinki, które sadzone były tego roku. Mimo podlewania zaschły liście na klonie kulistym i magnolii Susan Nie dobrze o wygląda. Obawiam się że nic z nich nie będzie bo pędy wyglądają również na zaschnięte. Ale poczekam do wiosny. Może się obudzą.
Jedyne pozytywne aspekty tej suszy, to to, że w tym roku miałam wyjątkowo mało pielenia. Nieraz nie wyrabiałam i miałam już dość a teraz totalny luz - tylko, słabe trochę to pocieszenie.
Mam troszkę zdjęć, które robiłam latem więc je pokażę. Aktualnych na razie nie mam, ale postaram się nadrobić.
Na zaległe odpowiedzi odpowiem w kolejnym poście



Tego roku zakochałam się w werbrnie patagońskiej. Będę zbierać nasionka i siać za rok



Hortensja Little Lime


Hortensja Polar Bear













Zatrwian

O werbenie patagońskiej muszę i ja pomyśleć - piękna jest. Czy trudna jest w uprawie ???
Wiola, nie tylko u Ciebie susza i upały dokuczyły roślinkom. U mnie wypadło najwięcej roślin skalnych, ale też i bylinom się zdrowo dostało, szczególnie cieniolubnym
Trzeba mieć nadzieję, że przyszły sezon będzie bardziej udany.
Pozdrawiam, powodzenia

Wiolu, marne to pocieszenie, ale moje magnolie też mocno podeschnięte, zwłaszcza tegoroczne. Liczę jednak, że odbiją i trzymam kciuki za Twoje.
Werbena patagońska jest cudowna, sama nie mogę się nachwalić tej roślinki! Pasuje niemal do każdej aranżacji i w dodatku się dość obficie wysiewa, nawet na mojej glinie
Sporo sadzonek mi też przezimowało, a kolejne siewki dokupiłam u forumowej Markitki i zamierzam się zawerbenować na całego
Planujesz jakieś zmiany na rabatach jesienią? Ja eksmituję trochę róż i dosadzam byliny, jesień zapowiada się pracowicie
Pozdrawiam serdecznie

Ale ładnie u Ciebie Werbeny u mnie się nie wysiewają ,też mam od Markity siwki .Dobra z niej kobieta .Tym razem zbiorę nasionka ,bo nie mam co liczyć na siewki.Róża Jalitach ,którą i Ty masz ,to dla mnie jedna z najlepszych róż .Piękna ,odporna na choroby a kwiat trzyma w nieskończoność Ma u mnie dożywocie Milej niedzieli

Wiolu , u mnie niestety susza też zostawiła po sobie suche obrazki pomimo częstego podlewania . Najbardziej oberwały hortensje bukietowe . Ich kwiaty słońce spaliło i zaszuszyło doszczętnie . Mam nadzieję ,że chociaż same rośliny nie ucierpiały aż tak bardzo i przeżyją jakoś ten trudny dla nich czas żeby w przyszłym sezonie znowu rozwinąć skrzydełka....

Witam w niedzielne przedpołudnie. U nas drugą noc z rzędu lało Choć nie przepadam za zimnymi i mokrymi weekendami, to dziś cieszę się z takiej pogody. Niech pada ile wlezie, bo od połowy tygodnia znowu gorąco

Odpowiem teraz na zaległe wakacyjne posty i na te aktualne

Vera, odnośnie ciasteczek lawendowych, to zasuszyłam sobie sporo tego dobra z zamiarem pieczenia ich również poza sezonem. Moje dzieci je wręcz uwielbiają i wsuwają błyskawicznie. Gości też nimi częstowałam i każdy chwali

Co do werbeny, to nie jest trudna w uprawie. Ćwiczy jedynie naszą cierpliwość w czasie wschodów. Moja posiana w styczniu, zacęła kiełkować po dwóch miesiącach. Myślałam że już nic z tych nasion nie będzie (to były zebrane przeze mnie) i kupiłam od Legutki. Te wzeszły szybciej, ale okazały się pomyłką . Na szczęście te moje zaczęły wschodzić i w efekcie mam las werben.

Nowinko, biała Piano ma śliczne zielone pączki, a w rozkwicie przypomina mi trochę Artemis. Do dziś jest zdrowa, zieloniutka, długo trzyma kwiaty - ale rośnie u mnie w półcieniu. Ja jestem z niej zadowolona.
Z werbeny też będę zbierać nasionka, bo boję się liczyć jedynie na samosiew. Zostawię je oczywiście i poeksperymentuję, ale wolę się zabezpieczyć i zebrać sobie nasiona do wysiewu.
Jalitah, to niezmordowana róża. Kwiaty ma jak z plastiku

Leszku różę Caroline Knight zamawiałam u Gosi Deirde ubiegłej jesieni. Chippendale zdaje się że był kupowany we Floribundzie.

Gosiu, mam nadzieję że ciasteczka smakowały. Przepis banalnie prosty - nawet moje córki same je robią.

Kasiu jestem zadowolona z Wedding Piano. Tak jak pisałam wcześniej Nowince, kwiaty w rozkwicie przypominają mi Artemis. Charming Piano widziałam i ta róża mnie nie zachwyciła. Podobna trochę do First Lady, krórą mam. Charming Piano jednak bym nie kupiła.
Skowronka zamawiałam ubiegłej jesieni u Gosi Deirde Z FO. Ona je sprowadzała z zagranicznej szkółki. Nie wiem, czy w tym roku też będzie przyjmować zamówienia, bo nie pisałam do niej w tej sprawie.
Dzięki niej zdobyłam angielki nie do kupienia u nas np nowość Olivia ROse Austin czy Carolyn Knight.

Werbeną jestem oczarowana. W ubiegłym roku miałam kilka krzaczków z których zebrałam nasiona. Sporo ich sobie wyhodowałam i widzę że w większej ilości wygląda cudnie. I masz rację - pasuje do wielu kompozycji.
Też planuję prace jesienne w ogrodzie. Zmieniam kształt jednej rabaty - wiąże się to z wykopaniem ośmiu róż i posadzeniu ich w nowym miejscu. Dosadzam cebulowe, głownie tulipany, trochę traw, jeżówek - także jakieś zmiany szykują się na pewno

Alinko, lawendowego pola nie mam ... Lawendy mam może ze 20 krzaków i rosną one fragmentami jako obwódki rabat

Ewuś, Jalitah kupiona była w Floribundzie

Gosiu Margo. M do tych podpór, obręczy i innych stosuje głównie materiał z odzysku - a ma go sporo. Giętarki jako takiej nie ma, ale jakoś sobie radzi.

Małgosiu slotys - moje bukietówki też mocno oberwały w tym roku. Lawet Limelight, którą uważałam za jedną z najbardziej wytrzymałych ma w tej chwili bure poprzypalane kwiaty. Mogę w tym roku zapomnieć o pięknych wybarwieniach. To był bardzo ciężki rok dla tych roślin. Nie dość że późno zakwitły, to zaraz dopadły je upały i susza. Trzeba mieć nadzieję, że następny rok będzie łaskawszy.

A teraz życzę miłej niedzieli i zostawiam kilka zdjęć jeszcze sprzed kilku tygodni.

Tak naprawdę to nie widać u Ciebie tej suszy
Róże sobie jakoś poradziły i chyba lepiej niż u mnie, bo moje nieliczne kwitną
Muszę mojego m. na te spawanie namówić.
Werbenę trzeba troche przemrozić. Może wtedy lepiej wzejdzie

Witajcie kochani w piękne niedzielne popołudnie.Znowuż minęło dwa tygodnie od mojego ostatniego wpisu. Ależ ten czas szybko leci ....
Na forum zaglądałam do moich ulubionych wątków, ale na wpisy czy prowadzenie własnego już brakuje czasu. Zwłaszcza wgrywanie zdjęć, porządkowanie, zmniejszanie itd pochłania bardzo wiele czasu. Dziś, w wolnej chwili zgrałam wreszcie to, co zrobiłam przez ostatnie tygodnie.
Zapraszam więc do oglądania

Kalikarpa cała oblepiona fioletowymi kuleczkami



A to owoce kaliny - też śliczne















Ja tu pilnuję



To cudo mieszka z nami od niedawna i skradło wszystkim serca

A co to za kalina?
Ma bardzo ładne te owoce

Ale masz ładne pieski
Te kępy werbeny wygladaja pięknie w same w sobie i z różami.Chyba ja muszę kupić nasionka i je posiać, bo coraz bardziej mi się podobają
Horki cudne.A Little Lime, szczególnie, duże kwiatostany, pięknie wyglądają
Wrzosy z dyńkami, też urokliwa dekoracja

Piękna kalikarpa Zima łagodna pozwoliła jej zawiązać owocki .Moja poległa dawno temu ,ale też cieszyłam się owockami .Piesek Twój przesłodki .Czy w ogrodzie nie psoci ?

Hej, Wiola, a gdzieś się zapodziała, moja piękna