Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki za info, to ja swoją perivskie ciachnę dzisiaj

Ciachaj śmiało, one to lubią

Melduję, że nie śpię i bywam na forach, tylko z pisaniem ciut gorzej ale obiecuję się poprawić
Wioluś, u Ciebie jak zwykle wszystko powala na kolana, róże Ci kwitną jak szalone a hortensje - pomarzyć mogę o takich okazach. Fajnie, że już uporałaś się z wiosennymi porządkami, ja jestem na półmetku, zostały mi do przycięcia wrzosy, oprysk miedzianem, wygrabienie liści z trawnika, wertykulacja, nawóz i ogarnięcie truskawek Pierwsze kwiaty posiane na parapecie, dawno tego nie robiłam i sama jestem ciekawa, czy coś wzejdzie
Dzięki za info o perovski, tez jutro ciachnę swoją... muszę ją przesadzić, bo ma za mało miejsca - jak myślisz, zrobić to wiosną jak ruszy, czy lepiej w ciągu sezonu?

A ja do swojej perowskii robię podchody od kilku dni, tak samo jak do oprysków i wyrobić się z czasem nie mogę
Wiolu, dobrze, że czekasz z bylinami na następne sezony, niech spokojnie róże sobie urosną, zaaklimatyzują się i Tobie będzie łatwiej coś wybrać za jakiś czas. U Ciebie szałwie trójbarwne, u mnie omączone na parapecie i szkarłatne.
Mówisz, że Jasmina potrafi porządnie się rozkrzewić, hmmm trzeba byłoby poważniej wziąć kandydaturę tej odmiany do wpisania na listę...

Jola, śliczny avatar, fajnie, że odezwałaś się. Zakładasz wątek?

Witajcie moje drogie kobietki
Jolka, fajny nowy avatarek widzę
Co do wiosennych prac, właśnie przypomniałaś mi o wrzosach. Muszę się dziś z nimi uporać.
Co do przesadzania perovski to nie mam pojęcia. Swojej nie przesadzałam. Mam od niej sporo młodych, więc jak mi potrzeba to przesadzam te młode z dużą bryłą korzeniową i wczesną wiosną zanim ruszy. Myślę, ze to ostatni dzwonek na przesadzanie. Ja tego w sezonie bym nie robiła.
Kurcze ... mam z 5 sadzonek perovski na zbyciu i brak chętnych

Alu, u mnie Jasmina to wielki krzaczor. Jest bardzo zdrowa, ale zdaje się, że ma słabszą mrozoodporność. Pamiętam, że w pierwszym roku po posadzeniu zimowała pod słomianym chochołem potem już sama i jak na razie wszystko z nią ok, ale ostatnie zimy, to nie zimy ...

Wczoraj zakończyłam na dobre cięcie róż. Pierwszy raz nie wyglądam jak po napadzie stada dzikich kotów, bo kupiłam sobie fajne rękawice do pielęgnacji róż. Trochę się wahałam, bo cena jak na rękawice - nie mała, ale sprawdziłam już je w praktyce i zdały egzamin.
Na dziś zaplanowane ma przycięcie wrzosów i wertykulacje chociaż części trawnika. Chciała bym też wytyczyć nową rabatę pod róże, ściągnąć darń i przekopać. Przydało by się jeszcze machnąć ze 3 okna jak siły pozwolą.

Kilka świeżutkich zdjęć z wczoraj

Wiolu-szczerze powiedziawszy nie mam sprecyzowanych potrzeb co do hortensji bukietowych.Rozglądam się podpatruję i jak mi coś wpadnie w oko to rozpoczynam poszukiwania Jeśli masz jakieś które możesz polecić to chętnie posłucham

Witam, przepiękny ogród - przepiękny , no i te 40 araów. Na samą myśl mnie szczyka ... z zazdrości oczywiście

Wiolu, bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się pokazać nam swój ogród, bo jest co pokazywać!
Piękne, bujne rabaty, gustowne dodatki (bosssski ten dzban!) i świetnie skomponowane zestawy roślin.
Hortensje bukietowe również bardzo lubię i gdybym miała te 40 arów.. fiu, fiu..pewnie dosadziłabym znacznie więcej
Bardzo miło poznać kolejną różomaniaczkę, witaj w klubie
Cottage Rose jako pnąca??Niesamowite! Widać służy jej miejscówka i łagodne cięcie.
Widzę, że podobnie jak ja, lubisz kute elementy architektury,wspaniale komponują się z różami i powojnikami.
Czy ten krzew kwitnący to wawrzynek? Wspaniale wygląda..zauważyłam też kalinę, jaka to odmiana? Przymierzam się właśnie do zakupu
Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny fotki z Twojego magicznego miejsca na ziemii

Witaj Romciu, bardzo mi miło gościć Cię chyba po raz pierwszy
Pytasz hortensjomaniaczki o polecenie coś konkretnego ... no cóż, dla mnie wszystkie są piękne. Z pewnością odmianą godną polecenia jest Limelight. To 'terminatorka' wśród hortencji. Może rosnąć w pełnym słońcu jak i półcieniu a kilkuletni krzak zawiązuje dziesiątki a może i ponad setkę kwiatów. Pędy są sztywne, nie wyginają się pod ciężarem kwiatów. Tą odmianę polecam na początek każdemu

Iwonko, dziękuję za komplementy. Wiesz co ? Mi też 'szczyka' ... w kręgosłupie od pracy w ogrodzie.

Kasiu, bardzo się cieszę ze zawitałaś do mojego skromnego ogrodu. Twój uważam za jeden z najpiękniejszych jakie kiedykolwiek widziałam na forach
Zawsze chciałam mieć duży ogród, ale nie zdawałam sobie sprawy z ogromem pracy jaką wtedy wymaga. Czasami po prostu nie wyrabiam i odpuszczam. Mój ogród nigdy nie był i nie będzie idealnie wysprzątany, czyściutki bez jednego chwaścika i brzegami trawnika jak spod linijki. Pogodziłam się już z tym. Chociaż miała bym możliwość powiększenia go (bo cała działka jest o wiele większa) to na razie mówię nie. Musiała bym wtedy zatrudnić osobę do pomocy.
Kute elementy uwielbiam i na szczęście nie rujnują mnie finansowo, bo robi je M (nie zawodowo, ale ma do tego talent )
Różowy krzew to wawrzynek. Cudownie pachnie w całym ogrodzie zwłaszcza gdy jest chłodniej.
Co do kaliny, to ta na zdjęciu to odmiana Roseum. Kalin mam kilka odmian, bo parę lat temu miałam zapędy kolekcjonerskie względem niej Na szczęście mi przeszło, ale kilka kalin się uzbierało. Mi najbardziej podoba się odmiana Onondaga. To piękne krzewy, ale jedno musisz wziąć pod uwagę - uwielbiają je mszyce i to takie wielkie, czarne. Żadne metody ekologiczne na nie nie działają - jedynie chemia.

Kilka portretów różanych z ubiegłego sezonu. Już nie mogę się doczekać tegorocznych kwitnień

Cieszę się, że znalazłam Twój oazowy wątek - do Twojego ogrodu i hortensji zaglądałam wielokrotnie na blogu oraz na FO
Hortensje powalają , to najwspaniajsze kwiaty (i tego zdania będę bronić do upadłego ), róże z przyjemnością będę oglądać m.in w Twoim ogrodzie, a areału do obsadzania zazdroszczę

Śliczne różyczki
Moje już przycięte,po zimie żyją wszystkie,pączkują bardzo,,aby te wiosenne przymrozki im szkód nie zrobiły
A wiosenne zwiastuny bardzo urokliwe i bardzo cieszą , prawda ??

Wiolu, dziękuję za przemiłe słowa pod adresem mojego ogrodu. Bardzo się cieszę, że będziemy się teraz wirtualnie odwiedzać!
Duży ogród oznacza większe nakłady pracy i to zrozumiałe, że mierzysz siły na zamiary. Zawsze jednak masz opcję na większe szalenstwo, a to bezcenne!

Ciekawa też jestem innych kalin u Ciebie, możesz pokazać jakies zdjęcia? Jakie masz odmiany poza Roseum?
Mam ją na oku, a tymczasem nabyłam inne
Zmartwiłaś mnie tym problemem z mszycami... na różach nie mam z nimi większego problemu - lawenda i biedronki robią swoje, nawet nie pryskam na mszyce, a mówisz, ze kaliny aż tak im smakują? Jakieś odmiany szczególnie?
Pozdrawiam serdecznie!

Bardzo miłą miałam przechadzkę po Twoim ogrodzie. Bardzo ładne kompozycje roślinne, ogródek dojrzały jak na swój wiek. Dzbany czy raczej kadzie bardzo malowniczo się wpisują w te widoki. Doskonałe zdjęcia.

Czy możesz coś więcej napisać o tych rękawicach?
Gdzie się takie kupuje?
Ja własnie zaczynam cięcie i cieszę się, że mam ich tylko 60

Witaj Wiolu,

Czy i jak mogę dołączyć do podglądaczy Twojego ogrodu? Przepięknie u Ciebie. Różyczki takie zdrowiutkie. Czym je karmisz?

Witam Wszystkich w podobno ostatni ciepły i słoneczny dzień.
Zanim napiszę co u mnie ogrodowo się dzieje odpowiem na posty.

Aniu, miło mi poznać kolejną hortensjomaniaczkę. Muszę koniecznie przy najbliższej wolnej chwili zwiedzić Twój ogród. Jestem bardzo ciekawa Twoich hortensji. To piękne rośliny i wspaniale uzupełniają się z różami. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez hortensji.

Aniu u mnie róże też już przycięte i startują. Myślę że drobne przymrozki nocą większej szkody im nie zrobią. W ubiegłym roku były przymrozki w maju, ale w różach spustoszenia nie zrobiły. Nie ma co panikować.

Kasiu, z pachnących kalin mam bodnantską 'dawn' i zdaje się że jedynie od niej mszyce trzymają się z daleka.
Pozostałe, które mam to koralowe - Onondaga, 'Anny's magic gold' , 'Compactum' , i pokazana na zdjęciu powyżej 'Roseum' Lubię je wszystkie- każda ma w sobie coś innego, oryginalnego co mnie zachwyca. Do ubiegłego roku wydawało mi się, że kaliny 'Onondaga' mszyce nie lubią, ale po tamtej łagodnej zimie obsiadły i ją. Nie wyobrażam sobie co będzie w tym roku

Danielo, dziękuję bardzo za miłe słowa pod adresem mojego ogrodu. Bardzo lubię różne dodatki w ogrodzie - szczególnie wszelakie kamienne 'pojemniki' oraz elementy metalowe. Staram się być w tym konsekwentna, aby nie wprowadzać zbytniego chaosu, ale nie zawsze mi to wychodzi

Gosiu, napiszę Ci pw

Agniesiu, miło mi i Ciebie gościć. Dziękuję za miłe słowa. Nie wszystkie róże mam zdrowiutkie, chociaż może na zdjęciach tego nie widać. Karmię je raczej oszczędnie, bo moja glina jest żyzną glebą i łatwo przesadzić z nawożeniem. Ogólnie, to większość roślin, rośnie w niej dobrze, z wyjątkiem tych, które wymagają przepuszczalnej gleby.
W ogrodzie stosuję kompost i gnojówki

Bardzo pracowicie wygląda u mnie ten tydzień w ogrodzie. Musiałam przygotować nową rabatę pod róże i znaleźć miejsca na istniejących już.
Na jednej z rabat zrobiłam rewolucję. Wykopałam wszystkie żurawki i pierwiosnki. Żurawki podzieliłam i posadziłam w inne miejsce - bardziej zacienione i z jakby pulchniejszą ziemią. Powinno być im tam lepiej, bo na tej mojej glinie nie rosną tak jak powinny.
Pierwiosnki natomiast rozsiewają się chętnie i musiałam je jakoś uporządkować. Posadziłam je na tej samej rabacie, ale równiutko, tworząc obwódkę. Tym samym powstało miejsce dla SZEŚCIU róż
Na nowej rabacie posadzę róże w tonacji zółto - pomarańczowo - miedzianej.
To tak w wielkim skrócie. Na razie nie ma co pokazywać, bo bałagan okrutny i pracy co nie miara.
Wreszcie mój M ściągnął darń. Za chwilę idę przekopać i nawieźć kompostem tą nową rabatę a po południu będę sadzić.
Pierwsza dostawa różyczek wczoraj doszła. To róże z Floribundy
1) Crocus Rose
2) Gentle Hermione
3) Harlow Carr
4) Jude the Obscure
5) Munstead Wood
6) Granny
7) The Pilgrim
8 Lady of shalott
9) Mariatheresia
10) Lavender Ice - i tu zonk bo dostałam Lawender Lessi (chyba będę reklamować)
11) Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose
12) Wedding Piano
13) East Park (HARjope)

Piękne róże zamówiłaś Ja tez zamówiłam na jesieni Lawender Ice .Mam nadzieję ,że to ona .
Jeżeli jesteś pewna pomyłki ,to oczywiście ,ze reklamuj .Przyślą Ci właściwą na swój koszt. Hortensje już chwaliłam ,ale zrobię to jeszcze raz ,śliczności