Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Kochani, dziękuję za odwiedzin-ki ,życzenia zdrówka- lepiej ale boli, kołnierz uwiera, ,szyja i kark ciągnie,,ale nie ma co narzekać.

będzie dobrze,, bo niby jak ma być ??

Potem szczegółowo odpowiem
a teraz taki misz-masz , może być ??

Hosta White Christmas- odżywa po upałach

Szałwia po przekwitnięciu, przycięta zakwita jeszczeraz, mnie ale i tak cieszy

Leonardo

Louise odier

nachyłek długo kwitnie

Clemek - jeszcze ma sporo pączków ;:215

Aniu ,dobrze ,że jakoś się się trzymasz .Człowiek to jednak wiele może znieść .Piękny powojnik a nachyłek miałam przez stulecia ,a tym roku zanikł .To dla mnie wręcz niepojęte ,bo myślałam ,że on nieśmiertelny .Moje szałwie też drugi raz kwitną

Aniu wiem, że masz teraz gorący okres, ale zadbaj przede wszystkim o zdrowie, żebyś potem mogła ogarnąć nowy dom i ogród .

Kochani jesteście Witajcie
Miło,że do mnie zaglądacie.
Za wszelkie życzenia zdrówka, wparcie i każde słowo dziękuję ;:cm
Ciut lepiej,Ale jeszcze ,boli, leki, kołnierz, mąż jak stróż pilnuje,żebym coś nie robiła za dużo.a mnie aż świerzbi..
Przez ten wypadek, wszystko się zmieniło. SOR , ubezpieczyciel, zwolnienia, sprawy różne , lekarze,,itp.

Kerstin2309-Krysiu Oj miło mi,.A inni też mnie kusza różnościami jak zaglądam do nich
tujkę- dredzik jest suuper
jolifleur-Ewo ;mrówa-Beatko ; Bozi-Bożenko; Krzysiu Zdałam sobie sprawę, jak nie wiele brakowało, ciut od szyby brakowało do uderzenia.Z impetem siła uderzenia wcisnęła mnie do tyłu.Będę to długo pamiętać.
Ale po mału wszystko będzie dobrze.
A owocki( w tym roku mniej, maliny podeschły) coraz podjadamy ( winogrona i jeżyny - pyszne )
Dziękuję wam ,ża dobre słowa.Jesteście kochane

jadwiga1-Jadziu ;Nowinka-Ewuś;Adasiowa-Anuś Witajcie kochane dziewczyny
W pamięci te sekundy mam,,, i pewnie jeszcze tak trochę zostanie
Dokładnie , tak .Dziękuję Bogu ,że tylko tak to się skończyło na skręceniu szyi i wiązadeł.Boli,,ale przestanie.A dzieci mają nas , a my ich
Ketmie syryjskie dwie po raz pierwszy mi kwitną bardziej i bardziej cieszą
winogronka podjadam bo bardzo lubię
Anuś, po niedzieli na spokojnie ci napiszę na PW.ok ?

Ale Byłam na działce

kleome- fajne, ładne, długo kwitnie.Pierwszy raz mam je swoim ogrodzie. Wysiałam z nasionek.A teraz one się wysiewają , czy też trzeba od nowa wysiać ??

Eden rose

][/url]

Tegoroczny nabytek - Hortensja bukietowa Sundae Fraise

Bobo

Dziękuję wam za dobre słowo i życzenia zdrówka na pewno się przydadzą
Życie nas często wyprzedza, zaskakuje.Świat pędzi,,ale dzięki Bogu,że tylko tak to się skończyło na skręceniu szyi i wiązadeł.Boli,,ale przestanie.

Nie wiem , jak ta dziewczyna jechała.staliśmy chwilę z włączonym kierunkowskazem do skrętu do domu juz .!!,
czekając aż samochody z na przeciwka przejada, i aż bum , szok , lecę do przodu,Nigdy tego nie zapomnę.Świat jak w zwolnionym tempie,, , tętni coś i pcha i potem z impetem do tyłu nas wciska
.Potem jak zobaczyliśmy,,ż( po wypadku ),że fotele mamy wygięte do tyłu o 45- 55 stopni.Taka to siła była,A ona czy rozmawiała z chłopakiem co obok jechała, czy pzrez telefon,,, nie wiem,,
i już to mi nie potrzebne,Stało się i dzięki Bogu, żyjemy..Ciut od szyby,, .Cali.
Dziękuje bardzo,że życzonka zdrowia, przyda się i za dobre słowa - dziękuje .
Jeszcze nie mam tyle siły ,żeby do was zajrzeć

Następny bylinowy zakwitł

Dziewczyna pewnie się zagadała, może przez komórkę... Najważniejsze, że nic gorszego się wam nie stało

Kleome wysiewa się sama ale te samosiejki nie zawsze zdążą zakwitnąć- zależy jaka wiosna i lato. Moje wzeszły późno, bo było u mnie długo zimno. Potem przyszła susza więc siedziały i nie rosły wcale. Dopiero teraz po deszczach ruszyły ale myślę, że zakwitnąc nie zdążą, więc i się nie wysieją
Dlatego z doniczek pewniejsze. A że są piękne warto się pomęczyć Ja to chyba te swoje bidulki wykopię i spróbuję przezimować w doniczkach. Ciekawe czy się uda?

Aniu trzymaj się Ja tez miałam wypadek ale to już kilka lat. Nic nam się nie stało bo jechaliśmy samochodem terenowym. W karetce ratownicy powiedzieli że raczej mnie już by nie wieźli ale jak już to w bardzo kiepskim stanie. Długo nie mogłam się pozbierać, trudno było zasnąć, za kółko wsiadłam może po dwóch tygodniach - ale z drżeniem. Może tak szybko nie zapomnisz ale emocje trochę opadną i przestaniesz myśleć co by było gdyby ... Po tym wszystkim myślę, że człowiek nie zna dnia ani godziny, trzeba cieszyć się życiem dopóki możemy. Wyzdrowiejesz i będziesz biegać po swoich ogródkach
Ja też mam kilka roślin gdybyś chciała i chętnie się nimi podzielę

Często zachodzę na podglądki ...wyrazem wsparcia korona i amarantowe berło



Pozdrawiam Markus

Aniu..z ogromnym niepokojem czytałam Twoją relację z wypadku- jakie to szczęście w nieszczęściu, że nic poważnego się Wam nie stało! Z tego co napisałaś..to i tak "dobrze" się wszystko skończyło Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Mój Tata kiedyś miał taki wypadek.. stał na czerwonym a wjechał mu w tył jakiś samochód. Kierowca sam łapał się za głowę, jak to zrobił.. Nie umiał wytłumaczyć, dlaczego nie widział czerwonego światła i stojących w ogonku samochodów..a załamany był tym bardziej, że jechał pożyczonym od znajomych autem. Ja mam regularnie na drodze takie sytuacje, że ktoś zmienia pas nie patrząc na bok i co jakiś czas jest próba "staranowania" mnie..już kilkukrotnie w ostatniej chwili zauważyłam i broniłam sie trąbieniem..a raz na trasie, przy prędkości 140 ratowałam się ucieczką na sąsiedni, nszczęśliwie pusty pas.. Po takich sytuacjach człowiekowi dziwnie na sercu..czuje się, jakby uniknął najgorszego..
Gorąco życzę, aby zdrowie wróciło do formy..i żeby nerwy zszargane też szybko się ukoiły

Cudownie zapowiadająca się jesień - te kolory.......................................
Zdrówka i spokoju życzę

Aniu, ciepło pozdrawiam i zdrowia oraz szybkiego powrotu do formy życzę...
Zdarzenie okropne, mam nadzieję, że jakoś o nim zapomnisz

Aniu czas leczy rany, mam nadzieję, że już lepiej się czujesz . Podziwiam Twoje piękne hortensje bukietowe- są urocze chyba się skuszę widzę ja przy oczku (jak już powiększę)cudna mamy jesień.....Pozdrawiam

Kochani
Przeczytałam uważnie każdy wpis, każde słowo..Dziękuję za wszystko
potem odpowiem, pędzę do lekarza

Trawa po upałach , lecie, katastroficzna.Ale kupiona już jest.I czeka na dosiewki

Doczytałam o wypadku- dobrze,że tak się skończyło.Za dużo młodych niedoświadczonych pewnych swoich umiejętności jeżdzi po drogach.
Podoba mi się rozczochrana tuja

jolifleur-Ewuś
Przez takie zagapienia to właśnie mam się.Ale cóz człowiek jest tylko człowiekiem
O fajnie,że Kleome wysiewa się sama.Ale na wszelki wypadek nasiona zbiorę i posieje na wiosnę może w innym miejscu ,ale do gruntu.Ja nie będę bawić się w doniczki

Trawa po upałach , lecie, katastroficzna.Ale kupiona już jest.I czeka na dosiewki

Monika-Sz-Moniś Życie mam pisze przeróżne scenariusze... Pan Bóg lubi nas doświadczać, jednych mniej, drugich więcej.., musimy to tylko przyjąć.Bo inaczej zamarudzimy się.A po co ??
To masz tez doświadczenie wypadku w rodzinie,( i z tatem i z sobą- .Dobrze,że szybko zareagowałaś ) to mnie rozumiesz bardziej
U mnie dziś gorąco było.Wieczorem nawet 22 stopnie.ale niech jeszcze będzie ,to ciepełko, ja je bardzo lubię
Mam nadzieję,że kiedyś ten ogród będzie tętnił kolorami , owadami i miłym odpoczynkiem
Pozdrawiam i macham z dzisiejszym zdjątkiem , apaszkę zdjęłam już przy domu, bo jeszcze na kołnierz ja nałożyłam.
Ze dwie godziny u ubezpieczyciela byliśmy .Uuu a potem zakupy,,Myślałam,że szyja mi się ugotuje .ale dam radę
ale clemka dzisiaj kupiłam nowego, małego i to mnie ucieszyło.Jutro znajdę dla niego miejsce w nowym ogrodzie.A synio mi obiecał posadzić popołudniu
Pozdrawiam cieplutko

markussch01-Markus ; VERA-Verciu; Aguniada-Aguś ;broja-Edytko ; Aszka-Olu Dziękuję
No tak, wypadek trochę komplikuje codzienne, wydaje się,że poukładane życie.A tu bach,, zmiana...
Ale uważam , leki biorę, kołnierzyk noszę, jestem grzeczna dziewczynka pzrecież
A tak poważnie, to jedno mamy zdrówko.
Więc szaleć nie mogę. Zresztą i tak mnie to wszystko jeszcze boli.Kołnierz dzisiaj na ta pogodę , to był dwa razy cięższy :
(oj grzało ;ale co zrobić, nosić trzeba
Przed kompem w jednej pozycji tez długo nie mogę..boli, sztywnieje.( dlatego do was wszystkich nie dam rady zajrzeć

Hortensja Diamant Rouge- łapie kolorki coraz bardziej

Hortensja bukietowa Sundae Fraise

Dorotko15 Dzięki, trzymam się trzymam.
Oj to sie też naprzeżywałaś z tym wypadkiem.chyba na zawsze juz takie wypadki zostają w pamięci i przeżyciach .Mam nadzieję, tylko,że z bólami ustąpią
Dziękuję za dobre serce i chęć pomocy i podzielenia się roślinkami.Jak coś to się odezwę.

Clematis Carnaby

ANiu..widok Ciebie w kołnierzu martwi..ale z radością widzę, że uśmiech z twarzy nie schodzi Pozytywne nastawienie to też ważna kwestia w dochodzeniu do zdrowia- oby jak najszybciej!

Gdybyś miała ochote na siewki pęcherznic- po Luteusie i Diabolo, to daj znać, wysiało się kilka u mnie.. Małe są, ale one przecież szybko rosną

Anulka
Kochana, wyglądasz wspaniale mocno Cię ściskam, przytulam do serducha i czekam - tym razem już niecierpliwie - na obiecany kontakt na PW
Trzymaj się, Słoneczko nasze i szybciutko wracaj do zdrówka ...
pozdrawiam cieplutko, mizianki dla Fionki

p.s. ogród - jak zawsze - imponująco kwitnący