Forum Ogrodnicze Oaza

Nowinko - a mi tej miny szkoda, dalej się z nią noszę ale w ponieziałek idzie do gruntu razem z resztą "przenoszonych" roślinek

Dalu - u mnie to nie nornice zaatakowały moje tulipany, tylko grzyb jakiś podstępny Pryskałam już 3 razy i gorzej ne jest ale i tak wyglądają jak 10 nieszczęść. Nie wiem czy to pryskanie je ocali ale przynajmniej próbowałam. Podobno można jeszcze wykopać i zaprawić przed powtórnym wsadzeniem ale mam ich tak dużo, że nie mam na to siły ani chęci. Trudno, co będzie to będzie.
Już nie wiem co gorsze nornice czy grzyb. Straty podobne. W każdym razie łączę się w bólu bo pewnie też byłaś nastawiona na piękne widoki a tu tylko niedobitki

Dziewczyny za brak przymrozków też trzymam mocno kciuki, bo jak Dala wspomniała hosty się rozszalały i bardzo by mnie bolałao, gdyby zmarzły, starczy na ten rok strat w tulipanach

A teraz kilka zdjęć z dzikiej części działki

Piękne okoliczności przyrody masz, Ewo.
I następna, co mnie wpędza w kompleksy cudnymi, błękitnymi irysami

Łatko - w przypadku irysów mój aparat trochę przekłamał. Te irysy są fioletowe,ok.30cm wysokości ale i tak piękne W zeszłym roku podzieliłam wszystkie niskie iryski, ciekawe czy te podzielone też będą kwitły?

Witaj, Ewo Przebiegłam po Twoim ogrodzie w poszukiwaniu rabaty pod topolą, którą pokazałaś u Romy. Też ma topolę w dodatku rosnącą na lekkim wzniesieniu i pomysł z odgrzebywaniem korzeni baaardzo mi się spodobał. Chyba wypróbuję
Mnóstwo inspiracji w Twoim ogrodzie, będę podglądać i podziwiać, bo wiem ile siły potrzeba, żeby stworzyć ogród od zera, a masz go chyba dwa razy więcej ode mnie Dużo zdrowia Ci życzę

Witaj Marto
cieszę się, że spodobał Ci się mój pomysł z odkryciem korzeni

Dokupiłam ładny pomarańczowy skalniaczek i wczoraj uznałam, że najlepiej będzie mu właśnie tam, w korzeniach. Ładnie się też odbija jego ciekawy kolor. To ten z przodu skrzynki po lewej, taki pomarańczowy.
Teraz zadarniam teren wokół korzeni macierzanką piaskową, żeby nie trzeba było kosić i zielsko nie rosło a macierzanka to niesamowicie wytrzymała roślina na taki piach i suszę.

... i mam gotowy przepis na rabatę pod topolą
Staram się oswoić i polubić to drzewo ale łatwo nie jest W malutkim ogródku daje sporo cienia, którego i tam mam dość, śmieci wiosną, wysusza glebę... ale cóż, trzeba ją jakoś oswoić.

Marta, na szczęście topole są krótkowieczne W wieku około 60 lat same zamierają

Piękne widoki.Lubię jak wzrok sięga ...daleko.
Ze skalniaczkiem świetny pomysł.Ale jak się ma takie drzewa wiekowe mój sąsiad wyciął całą górę topoli bo nie radził sobie z puchem jak kwitła.Teraz siedzą na niej bociany.Jaka uniwersalna

Aszka, ile pomysłów, tyle zastosowań Pomysł z gniazdem dla bocianów też mi się podoba.

Ja się tylko zastanawiam ile ta moja topola może mieć lat? W zeszłym roku odłamała się od niej wielka gałąź i narobiła trochę zamieszania wśród moich skalniaczków. Teraz obsadzam ją róznymi krzewami i drzewami. W razie jak się rozsypie, to nie będzie łyso. Tylko z kolei spadające gałęzie mogą połamać to co pod nią urośnie. Tak źle i tak źle Mamy w planie wynajęcie jakiś drzewołazów do usunięcia niektórych gałęzi więc może przy okazji trochę podetną tą topolę.




Moje funkiowisko zaczyna się zielenić. Dzisiaj dość długo padał grad, pewnie już hosty nie prezentują się tak ładnie, jak na tych zdjęciach. Biedne one: najpierw je trochę przymroziło i ledwie zaczynają być ładne to teraz gradem dostały po liściach






A to moja przyszła różanka. Może trudno w to uwierzyć ale wśród tej łąki są posadzone róże. Też je zmroziło wiosną ale dzielnie odbijają








Miniaturowe iryski. Oczywiście w tym roku znowu przegapiłam najwcześniejszego - błękitnego.

Ewciu iryski śliczne Ostatnio wszędzie kwitną te cudne kwiatuszki .U mnie bardzo zimno aż się nie chce w ogrodzie pracować .A zielsko niesamowicie rośnie ,nawet po takim mizernym deszczyku .
Róże musisz przyciąć ,bo niektóre mają chore pędy .Wtedy one prędzej wypuszczą Ci młode

Nowinko, tzn że muszę przyciąć te róże zaraz przy ziemi?

Masz wspaniałe miejsce na ziemi
Ja też będę sadzić macierzanki, podpatrzyłam u Sieriki. Tworzą ładne poduszki i są wytrzymałe, w sam raz na moje piaski.
Irysy

Nie było mnie kilka dni- komputer mi siadł, komórka się zepsuła Fatum jakieś

Dorota, macierzanki pięknie mi rosną pod moją topolą a susza tam okropna. Szczególnie polubiłam taką z włoskami na listkach- nie wiem jaka, bo podarowana, ale jest niezniszczalna, nie łysieje i pięknie rośnie. Właśnie rozsadziłam ją zamiast trawy pod krzewami, bo trudno by tam było wjechać kosiarką a macierzanka jest niziutka Zrobię zdjęcia jak pojadę do mojej dziczy

Ewko jeżeli ta macierzanka jest taka świetna to może uśmiechnę się o kawałek

Nie ma sprawy, Dorotko
Adres poproszę na PW

Ewciu ,a Ty co się nie odzywasz ? Czy to znowu internet ?

Ewo, po tej całej naprawie komputera, jakoś nie mogę z nim dojść do ładu i właśnie planuję go dzisiaj zawieźć znowu, bo ciągle się wiesza, strony się nie otwierają - dalej coś nie gra
Spróbuję wrzucić trochę zdjęć ale nie wiem czy mi się uda.