TEMAT: Od zera

Od zera 19 Paź 2015 12:20 #408859

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Ale u Ciebie okolica :woohoo:Przecież stamtąd ,to aż żal gdzieś się ruszać .
Czy to córcia na pomoście ? .robisz coś jeszcze w ogrodzie ? ja już na ten rok niczego nie sadzę .
no za wyjątkiem jednego świerka ,ale to już mąż się nim zajmie .Kupiony sto lat temu jako maleńka szczepiona sadzoneczka .Posadzony bezmyślnie ,no bo kiedy to urośnie......a on się wziął i urósł .
Z drugiej strony rośnie judaszowiec ,którego już atom nie ruszy ,a ja nie mam przejścia do kompostów no i niestety muszę świerka przesadzić .A to jest świerk Brewera ,cudny .Już na niego ostatni dzwonek :happy-old:


Zielone okna z estimeble.pl

Od zera 19 Paź 2015 12:37 #408864

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
No żal. I mi też bardzo żal ale żyję nadzieją, że już niedługo bedę tam na stałe :)

Na pomoście oczywiście Majka a w okół mój zwierzyniec :)

Z ogródkowaniem definitywnie skończyłam. Wczoraj posadziłam czosnek i to było ostatnie sadzenie. Wcześniej wykopałam ogonek króliczka i spróbuję go przechowac w piwnicy. Mizerny poplon kiedyś przy okazji jeszcze tylko przekopię i koniec na ten rok.

Takiego ładnego świerka faktycznie szkoda by było, dobrze że znalazłaś dla niego miejscówkę :)

Od zera 19 Paź 2015 12:50 #408868

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Z tą miejscowką ,to tak nie do końca ,bo tu gdzie ja chcę żeby rósł ,to mąż nie chce się zgodzić Twierdzi ,że jakoby włażę na jego teren :eek3: Tak jakby miał tam jakiś teren na zawsze :rotfl1:
Normalnie koń by się uśmiał :happy4:

Od zera 20 Paź 2015 08:07 #409037

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Ależ masz tej działki dużo!!!!
I co pomysłów też pewnie dużo ??
Okolica piękna, sielska, takie to ja tez lubię.podobnie mam na Dębowym , raj dla ducha , psychiki, prawda ??
Te kociaczki twoje sa fantastyczne, i wszędzie na spacery chodzą za wami??
Moja Fiona też wszędzie chodzi tutaj po działce, a jak ktoś coś robi, to już będzie przy nim warować.
Wczoraj jakiegoś kota pogoniła.Ten wszedł na drzewo,a ona za nim.Pierwszy raz!!
Chyba nadrabia to czego nie umiała, bo gdzie??Na Dębowym drzewka mała,A w blokowisku, tylko domek był i kanapa.A teraz to mam raj :)

Od zera 25 Paź 2015 14:56 #410219

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Nowinko - mężczyźni są zaborczy ;)

Aniu - terenu dużo ale nie oddałabym nawet metra kwadratowego a nawet trochę chaszczy dokupiliśmy :whistle: Można by tam robić warsztaty dla zmęczonych psychicznie miastowych ;)
Kociaki nawet na spacer gdzieś dalej się wyrywają za mną i muszę je zawracać. Fajne takie towarzystwo :)

Od zera 25 Paź 2015 15:37 #410228

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Nowinko - mężczyźni są zaborczy ;)

Aniu - terenu dużo ale nie oddałabym nawet metra kwadratowego a nawet trochę chaszczy dokupiliśmy :whistle: Można by tam robić warsztaty dla zmęczonych psychicznie miastowych ;)
Kociaki nawet na spacer gdzieś dalej się wyrywają za mną i muszę je zawracać. Fajne takie towarzystwo :)

Dzisiaj grabiłam liście z całą rodzinką w ramach inegracji podczas pracy. Siąpił deszcz, liście mokre o ilościach nie wspomnę. Zgrabiliśmy 1/3 tego co spadło, bo dąb i topola trzymają się na razie i liści nie zrzucają, i po 4 czy 5 godzinach wszyscy wypompowani daliśmy spokój.

Naszły mnie przy okazji różne odkrywcze myśli.

Pierwsze co sobie obiecałam to 5 razy się zastanowić zanim mnie podkusi dosadzić jakieś drzewo liściaste. A nie dalej jak wczoraj zamówiłam z serdeczną przyjaciółką i maniaczką ogrodową kilka roślinek. Po powrocie z grabienia do domu od razu chwyciłam za telefon, żeby skorygować zamówienie i w mniejsce liściastych zamówić iglaki, co to liści nie gubią. Niestety przepadło, zamówienie już poszło do realizacji :hammer: Widać tak miało być. Teraz będę się biła po łąpach zanim nacisnę "zamów" :bad-idea:

W marcu zostanę szczęśliwą posiadaczką kilku kolejnych liściaków:
oliwnik-srebrzysty
oliwnik-waskolistny
berberis-thunbergii-golden-ring
trzmielina-oskrzydlona
karagana-syberyjska
zdechovice-pecherznica
szczeslin-pozny
clematis-vitalba-powojnik-pnacy

Teraz mam całą zimę, żeby im wybrać odpowiednie miejsce :think:

Jakąż człowiek ma słabą silną wolę. Miałam nic nie domawawia,ć a tu znowu będzie latanie koło nowych roślinek. A jak będzie takie lato jak było w tym roku to cały sezon z wiadrami. :hammer: A do wiosny tak daleko i tyle jeszcze pokus... ;)
DSCN2252.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Od zera 25 Paź 2015 19:01 #410281

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Wszystkie wybrane przez Ciebie rośliny są praktycznie bezobsługowe .Berberys jest w dodatku prześliczny .Ja z niego kiedyś zrezygnowałam na rzecz berberysa Maria ,też piękny .No i szczęślin też piękny na fotce .Ciekawe jaki będzie . :flower1:

Od zera 25 Paź 2015 20:49 #410327

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Jolifleur dobrze że ten żal zakupowy a raczej wyrzuty sumienia są krótkotrwale ;)
Posadzimy rośliny i zapominamy ... i zaraz szukamy następnych :lol:
A może zrób te warsztaty dla zmęczonych psychicznie miastowych, zarobisz na nowe potrzeby i zarazem będą ci podlewać i pielić :woohoo:

Od zera 25 Paź 2015 22:40 #410367

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
Ewuniu,nie żałuj zamówienia.Widocznie drzewka bardzo chciały się znaleźć w twoim ogrodzie i na pewno odwdzięczą się i będą cieszyć oczy.Doskonale znam ten ból grabienia i zbierania liści :)

Od zera 31 Paź 2015 18:37 #411320

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Nowinko - ja z wszystkich roślin się cieszę ale jesień to taki czas, kiedy grabię, grabię i grabię i grabienie mi sie po nocach śni a na grabie dostaję uczulenia :rotfl1: dlatego jesienią z miłością popatruję na iglaki co to tylko szyszki gubią :)

Dorota15- Dorotko kupuje się fajnie a jeszcze fajniej ogląda jak rośnie :) Tylko z sadzeniem problem, bo kilka krzaczków z chęcią posadziłabym w tej dzikszej części ale znowu mi sarny derenia "przycięły" więc muszę to przemyśleć :think:
Pomysł z miastowymi dobry :bravo: tylko nie wiadomo czy to by było więcej pomocy czy szkody :rotfl1: Moja córka kiedyś pomagała mi pielić. Pieliła 3x w jednym miejscu i 3x wyrwała groszek ozdobny bylinowy. Biedak czwarty raz już nie dał rady wyrosnąć :flower:

Viola - dzięki za zrozumienie w temacie grabienia :hug: Na szczęście jesteśmy już coraz bliżej końca :)

:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2

Zamówione roślinki przyjechały już teraz a nie w marcu :jeez: więc wcale nie mam całej zimy na rozmyślania gdzie je wsadzić. Trzeba już teraz coś zdecydować. Jakoś dużo i szybko się tą jesienią dzieje. A tu jeszcze grabienia a grabienia. Ale co tam, w końcu liści zostaje coraz mniej, no i wreszcie się skończą :)

W tych miejscach to już trzecie grabienie.
Przed:
DSCN2427.jpg


DSCN2428.jpg


i po:
DSCN2429.jpg


DSCN2430.jpg


Chyba "przed" było ładniej niż "po" ale niestety nie wszystkie roślinki sobie radzą pod tą kołderką z liści. Okaząło się, że jedne z goździków skalnych całe są porażone jakimś grzybem- chyba będą do wymiany :( Trawa też nie najlepiej wygląda tam, gdzie za długo liście leżą. No i wyjścia nie ma - grabić trzeba :unsure:

A teraz jesień :)

DSCN2406.jpg


DSCN2407.jpg


DSCN2409.jpg


DSCN2410.jpg


DSCN2411.jpg


DSCN2412.jpg


DSCN2413.jpg


DSCN2414.jpg


DSCN2415.jpg


DSCN2416.jpg


DSCN2417.jpg


DSCN2418.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Amarant

Od zera 31 Paź 2015 18:58 #411328

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Nieźle Cię zasypało :woohoo: .Zresztą mnie też ,ale ja zostawiam wszystkie liście ,a na dębie
jeszcze ich pełno .Nie mam zdrowia do tej roboty ,która końca nie ma .Sprzątnę na wiosnę .
Czy wszystkie nabytki w ziemi ? :flower1:

Od zera 31 Paź 2015 19:17 #411337

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Z nabytkami jest mały problem. Ponieważ miały być dopiero w marcu, więc pojechały nie do mnie, tylko do koleżanki z którą robiłam zamówienie. No więc muszę po nie pojechać. Mamy pretekst żeby się odwiedzić :dance: Na razie wiem tylko, że ładne i zdrowe :)

Ja liście sprzątam teraz bo mam byliny, które źle znoszą takie przykrycie a poza tym kiedyś jesienią odpuściłam i całe porządkowanie zostawiłam na wiosnę. I doszłam do wniosku, że jednak wolę to robić jesienią bo potem to co wschodzi rozdeptuję niechcący. Na wiosnę zostaje mi tylko pielenie :)

Od zera 02 Lis 2015 17:15 #411637

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
U mnie pielenie wiosenne ,to już norma .A liści żebym nie wiem ile sprzątnęła ,to za chwilę są nowe.
Sprzątam je do połowy lata :hammer: Ciekawe ,kiedy zapowiedzą stały mrozek .Żeby to nie było potem na łeb na szyję .I kopcowanie i okręcanie .Trochę tego mam .Jak będziesz miała swoje nowości ,to pochwal się :drink1:

Od zera 02 Lis 2015 18:04 #411647

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Jutro znowu jadę na grabienie :) A przy okazji mam nadzieję, że zrobię trochę porządków: powycinam suche badyle, skończę kopać poplon i takie tam :) Grabimy, bo pod liśćmi trawa żółknie. Mam jeszcze wielki dąb, który sypie aż do wiosny.

Niektóre żurawki pod liśćmi czują się bardzo dobrze i wypuszczają młode listki :)
DSCN2436.jpg


DSCN2441.jpg


DSCN2438.jpg


DSCN2439.jpg


DSCN2440.jpg


runianka ma nawet kwiaty
DSCN2434.jpg


DSCN2433.jpg


DSCN2435.jpg


DSCN2442.jpg


DSCN2444.jpg


A w tym dole mamy bagienko. Po upalnym lecie można po nim spokojnie chodzić więc lądują tam nasze liście :)
DSCN2445.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15, Amarant, broja

Od zera 02 Lis 2015 18:52 #411659

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Niezagospodarowana część działki jest przeurocza, dla mnie bajka :woohoo: już niczego bym tam nie zmieniała... naprawdę :rotfl1:
Juki to zdaje się ciepłolubne rośliny rosnące również w śródziemnomorskim klimacie, więc doskonale sobie poradziły podczas tegorocznych upałów u Ciebie ;)

Od zera 02 Lis 2015 19:55 #411684

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Ewo, moja ty towarzyszko od grabi :ouch: :devil1: . U mnie klony już nie sypią, na brzozie zostało niewiele, ale brzozowe liście są bardzo wkurzające, wciskają się wszędzie i są trudne do usunięcia. Jest jeszcze lilak, dwie nieduże wiśnie, mocno przycięte stare grusze, to jednak pestka, najgorsze drzewo z drugiej strony płotu, o którym zapomniałam, dopiero zasypany warzywnik przypominał mi o nim, więc czeka mnie jeszcze jedno sprzątanie.

Ewo, mam oliwnika srebrzystego, dostałam rok temu od sąsiadki, w tym roku nie przyrósł, ale planuję przesadzenie go za płot, mam też berberysa Golden Ring, też jeszcze malutki, zastąpił wyautowanego wiosną chorego jałowca, a marzy mi się Golden Ring Nana :P .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich

Od zera 04 Lis 2015 17:36 #411987

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Cóż tak cicho u Ciebie? A może liście Cię zasypały :woohoo: Odebrałaś już swoje krzaczki ?

Od zera 04 Lis 2015 18:14 #411997

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Mrówa - właśnie dlatego planuję dokupić juki o kolorowych liściach, bo widzę, że to żelazne rośliny :) Masz może jakąś paskowaną? Dobrze sobie radzi?
A co do dzikiej części działki, to trochę się tam zmieni ale zostanie zachowany dziki klimat :)

Krzysiu - widzę, że mnie świetnie rozumiesz. Klony opanowane, teraz sypnęła topola i zaczyna gubić liście dąb. Brzozy ignoruję i tam nawet się z grabiami nie pokazuję :rotfl1: Takie drobne liście to mam nadzieję, że się rozłożą :)

Krzysiu, napisz mi coś o tym oliwniku. Doczytałam, że odporny a koleżanka mi mówi, że ona ma oliwnika i czubki pędów jej przemarzają. U Ciebie też czy u sąsiadki podmarza? Owijasz go jakoś na zimę?

Na berberysa Golden ring chorowałam chyba ze 2 lata, więc bardzo się cieszę, że będę go miała :)

Nowinko - Cicho u mnie bo działam na ogródku, żeby zdążyć zanim pogoda się popsuje. Po roślinki pojadę dopiero za tydzień. Chyba. Bo wiesz jak to jest - mój M zaraz wyjedzie i znowu wszystko spadnie na mnie, więc plany planami a może się okazać, że wyjdzie inaczej.

Jak jest jasno działam na ogródku a jak światło na dworze gaśnie robię... bombki na choinkę :) Jeszcze nie gotowe- czekają na lakierowanie.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.731 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum