Forum Ogrodnicze Oaza

Wygląda na to ,że taką samą.A szkarłatkę to czymś okręć i wcale nie musisz szpadla używać .
Ja swoje hortensje okręciłam ,mam na myśli ogrodowe .Mam tylko trzy .A bukietówki ,to same sobie radzą .

Szkarłatka chowa się do ziemi jak bylina. Trochę na nią nasypuję ziemi i kładę gałązki świerka.

Toś mnie z tymi hortensjami uspokoiła, bo już myślałam, że nowe bieganie mnie czeka A ta małpa, co prawie nie kwitnie niech sama sobie radzi

Może sobie i poradzi ,bo zima chyba sroga nie będzie .A u mnie przed chwilą świeciło cudne słońce ,a w tej chwili ciemno ,mokro i wieje .Lektura naszykowana ,będę przeglądać i czytać .A potem trochę w domku ogarnę i jakoś zleci .

Nowinko, przykro i, że tym razem "wisiałaś" ale nie dostałam powiadomienia a do wątku dawno nie zaglądałam

Może małpa się przestraszy ale po zdobytej na fo wiedzy na temat hortensji czuję, że jej los jest przesądzony. Nie lubię wyrzucać kwiatów, bo jakoś serce mnie wtedy boli. Może znajdzie się ktoś, komu ją podaruję

Miałam dzisiaj trochę wolnego czasu i robiłam porządek w komputerze. Tak się cieszyłam, że mam pierwiosnki ale wypadły jakoś blado. Koniecznie trzeba będzie powiększyć to zacne towarzystwo.












Ot i to wszystkie moje wiosenne gwiazdy. Mam jeszcze lekarską, żółtą. Pasowała by jeszcze przynajmniej pomarańczowa i czerwona I biała a właściwie to każda

O piękne pierwiosnki.
Zwłaszcza te pierwsze i ostatni .
a mój bordowy teraz zakwitł dwoma kwiatkami

A ja mam mało małych roślin .Prymulki mam tylko dwie ,jedna fioletową ,a drugą żółtą .Są u mnie od początku świata i nawet Sahara im nie przeszkadza .Ta moja ziemia ,to jest piaskownica i zawsze się boję ,że większy wiatr powyrywa takie maluchy z ziemi :jeez:A hortensji się nie pozbywaj .Otul ją starą kapotą bardzo szczelnie i obsyp dokoła liśćmi .Masz ich przecież pod dostatkiem .Tylko zrób to teraz ,bo akurat zapowiadają ochłodzenie .Zobaczysz ,ze zakwitnie .Tylko czasem nie tnij na wiosnę

Aniu - zrobił Ci miłą niespodziankę. Rośliny zdziwione, tym co się wyrabia z pogodą wystawiają swoje ciekawe główki, żeby na własne oczy zobaczyć, co się dzieje

Nowinko - wśród Twoich rodków i azalii i ich szalonych kolorów takim maluchom to smutno musi być, że prawie ich nie widać

Wiosną na pewno coś dokupię do tego pierwiosnkowego towarzystwa. A te które mam mam nadzieję, że okażą się tak miłe i dadzą się rozsadzić

A teraz nie mogę się już doczekać tych widoków:

Ewka ale pobudziłaś zmysły
Jeszcze, jeszcze trochę i na żywo ujrzymy takie widoczki.

Ozdoby świąteczne już przygotowujesz?

Przypatrując się takiej ilości barw w grudniowej aurze, zastanawiam się czy to aby na pewno już jest zima?

Ewo - a podpisy do tulipanów? Zwłaszcza zależy mi na liliokształtnych i strzępiastych, bo je kolekcjonuję. I te piękne tulipany Kaufmanna - pomarańczowe??? Czy tylko na zdjeciu tak wyszły?

Łatko - nadrabiam niedopatrzenie Oranje emperior ma taki kolor jak na zdjęciu. Jest śliczny a do tego te kolorowe listki.
jolifleur wrote:
Kerstin - trzeba jakoś rozweselać tą burość za oknami

Dorota15 - jakoś mi lepiej na duszy się robi jak popatrzę na wiosenne kolory
Na razie zrobiłam coś takiego a Majka ubrała choinkę "po swojemu" czyli we wszystko co było w kartonie A u Ciebie jak tam świąteczne ozdoby?




na parapecie też są lampki ale jak były zapalone zdjęcie nie wychodziło.

To moje ulubione zdjęcie irysów sprzed chyba 3 lat. Kompozycja zupełnie przypadkowa. Dostałam worek kłączy i wsadziłam w rzędach jak popadło.


A tu dogrzebałam się do historycznych zdjęć, kiedy to na Dzień Matki zrobiłam mojej mamie skalniach na kupie śmieci. Wszystkie sąsiadki z ulicy przychodziły podziwiać i o sadzonki poprosić

To moje ulubione zdjęcie irysów sprzed chyba 3 lat. Kompozycja zupełnie przypadkowa. Dostałam worek kłączy i wsadziłam w rzędach jak popadło.


A tu dogrzebałam się do historycznych zdjęć, kiedy to na Dzień Matki zrobiłam mojej mamie skalniach na kupie śmieci. Wszystkie sąsiadki z ulicy przychodziły podziwiać i o sadzonki poprosić

Ewka widzę, że dekoracje już poczyniłaś
U mnie narazie szopka ale w weekend ozdób napewno przybędzie. Dzisiaj córka kupiła mi w Obi fajne jabłuszka i sówki - będą akurat do wianka. Bardzo podobają mi się też szyte ozdoby, serduszka itp. dzisiaj widziałam nawet takie szyte małe buciki w wiankach. Może też zrobie tylko na wszystko trzeba czasu
Irysowa rabata pięknie wygląda, głównie ze względu na ilość kwiatów
Skalniak świetny i "pojemny", mama pewnie zadowolona

Dorotko, jakoś opadła ze mnie twórczy zapał. Też myślałam, żeby poszyć jakieś ozdoby i porobić aniołki ale jak Majka wysypała karton z naszymi ozdobami, to tyle tego było, że nie ma sensu dorabiać kolejnych. Może za rok albo 2 jak Majce się znudzą robione przez nią ozdoby to zrobimy coś w to miejsce Albo jest jeszcze jedna opcja. Zmienimy dom i będzie potrzeba więcej ozdób
Tak, że chwal się tym co zrobisz, bo ja już w tym roku nic nowego tworzyć nie będę. Chyba

Po tej irysowej rabacie zostało tylko to zdjęcie, bo irysy podzieliłam kolorami i przesadziłam a teraz jest tam taki widok:


Skalniak u mamy żyje własnym życiem, w które mama nie ingeruje. Efekt jest taki, że przez jakieś 3-4 lata było bardzo fajnie ale teraz te bardziej żywotne rośliny biorą górę i zaczynają zagłuszać słabsze. Będę musiała w tym roku zrobić tam porządne wyrywanie, żeby znowu przez jakiś czas było ładnie

A tu kilka irysków, żeby nam czas do wiosny szybciej płynął

Pięknie wyglądają irysy w kępach .U mnie niewiele kęp ,chyba trzy ,a reszta to same pojedynki.
Ale postanowiłam nie przesadzać ,może się doczekam .Zauważyłam ,że nie wszystkie gatunki jednakowo przyrastają .Kurcze ile to jeszcze czekać do tego lata
Buziol ,wiesz za co

Nowinko, to prawda, że różnie przyrastają. Ja też mam pojedyncze irysy a 2 czy 3 to już tak trzeci rok nie kwapią się, żeby przyrosnąć Ale cóż najlepszą cechą ogrodnika jest cierpliwość A przyroda bardzo dba, żebyśmy się w tym temacie doskonaliły

A to uparciuchy, co to przyrastać nie chcą. Jeden to jest nawet taki spryciarz, że kwitnie wtedy, kiedy mnie nie ma. I już tak 2 x mu się udało, a ja kwiata nie widziałąm

Widok irysów zawsze mnie budzi...z zimowego marazmu U mnie najgorzej przyrasta ,a właściwie to stoi w miejscu niezmiennie od trzech lat mój wymarzeniec High Master pamiętam Ewuś ,że ci się podobał