TEMAT: Gorzatkowo 2015

Gorzatkowo 2015 05 Lip 2015 21:39 #385844

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Jutro? Jutro poniedziałek czyli praca zawodowa :evil:
Wczoraj tylko pod wieczór z grubsza posprzątaliśmy po cięciu i tyle było ogrodowania... potem podlewanie... i dziś znów... straaasznie nużące zajęcie :blink: ale co zrobić? Godzinka dziennie musi wystarczyć, choć jest to - dosłownie i w przenośni - kropla w morzu potrzeb...
Ogród wygląda żałośnie, przesuwając się powoli z wężem w garści, podjęłam decyzję o likwidacji różanki jesienią, powoli będę też myślała nad zmianami w kilku innych miejscach...
Co ja sobie w ogóle myślałam, zakładając ogród na tym nieurodzajnym pyle? :(
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Gorzatkowo 2015 05 Lip 2015 21:54 #385853

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Halo, nie uderzamy w te pesymistyczne nuty! ;)
Nieurodzajny pył by takiego bzu nie wydał, więc tak źle być nie może...
Likwidacja różanki może zaowocować nowymi aranżacjami, zatem twórczość i zakupy! :lol: No i tu sam się temat pewien narzuca! ;) :lol:
Ostatnio zmieniany: 05 Lip 2015 21:54 przez artam.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 05 Lip 2015 22:00 #385857

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Martulu...wiem do czego dążysz, ale Twoje starania nie zaowocują tym, czego oczekujesz... przepraszam :(
Tomaszu... zamiast różanki?... Pojęcia nie mam... Chyba się obwieszę na górującej nad nią robinii i zadyndam mało dekoracyjnie...
Tylko robinia może się okazać zbyt krucha :mad2:

Dla poprawy humoru zamówiłam komplet podręczników do szóstej klasy :evil:
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 05 Lip 2015 22:27 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 05 Lip 2015 22:32 #385874

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Przyznam, że o takiej nowej aranżacji nie pomyślałam :rotfl1: Zapewniam Cię, że wyglądałabyś bardzo dekoracyjnie :lol: , ale jednak dałabym szansę roślinom, one też potrafią być atrakcyjne, a dyndający w jednym miejscu ogrodnik jest mało przydatny w ogrodzie :lol:
Ty to potrafisz sobie humor poprawić! :rotfl1: Ale czy innym? ;) Nie za wcześnie z tymi podręcznikami/dręcznikami? :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 05 Lip 2015 22:32 przez artam.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 05 Lip 2015 23:48 #385895

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
A ja wczoraj wykorzystałam męża do towarzystwa przy ognisku - a co?
zafundowaliśmy sobie taki luksus, nocą było poniżej 20 stopni :P .
A w dzień? Żadne parasole, żadne markizy - przyjemny cień mogą zapewnić jedynie drzewa - sadźmy więc drzewa.
Choćby w miejsce różanki - Gosiu - a nie jakieś głupie :ohmy: inne aranżacje wymyślać.
Drzewo, jak się już zakorzeni, to mu żaden pył niestraszny, zresztą wiesz, popatrz na klony w sąsiedztwie ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 12:12 #385986

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Elu, u Ciebie w nocy było poniżej 20 stopni :eek3: Ale Wam dobrze! U mnie na termometrze jak kładłam się spać ok. 12 było 27 stopni :angry:
A co do drzew - święta prawda! Nic nie da takiego cienia, jak duże, gęste drzewo :) Pod parasolem czy markizą mam wrażenie, że jest jeszcze goręcej, tylko słońce bezpośrednio nie praży...
Gosiu, cały czas masz doła? Przecież wakacje są, lato, niebawem urlop...Na to czekamy całą długą, paskudną zimę...
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 14:48 #386024

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Pewnie że cień drzewa jest najlepszy, bo drzewo cały czas pracuje - pompuje wodę i odparowuje, a to schładza powietrze - drzewo działa jak klima.
Co do rearanżacji różanki Gosiu, to zrobisz jak Ci będzie wygodnie, bo to Ty masz być zadowolona. Może być nawet ... kamieni kupa i się nie przejmować.
Zapraszam
Mania Zieleni
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 16:31 #386044

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Tomaszu... co tam abecadło... ale robinii - robinii żal! :whistle:
Martulu... po-dręczniki, tak czy owak, nie miną mnie, więc wolę mieć już temat z głowy: im bliżej września, tym trudniej potem skompletować, a tak już będą leżały i czekały...
Niestety, tak niefortunnie się rozmnażaliśmy :happy3: że żadna z pociech nie załapuje się na nieodpłatny zestaw podręczników ze szkoły...
Elu... wykorzystałaś męża przy ognisku? :woohoo:
Ech... gorączka sobotniej nocy! ;)
U nas dwie ostatnie noce ciepłe, częściowo nieprzespane, bo jakieś koszmary męczyły... chyba po prostu za ciepło...
Co do drzew - trafiłaś! Kilka ich już mam i teraz, kiedy podrosły, robią cień i jednak zajmują trochę ;) miejsca, dlatego oczyszczę zabałaganione rabaty pod nimi - i tak słabo tam cokolwiek rośnie, a będzie trochę więcej ładu i oddechu...
Dalu... jest lepiej, co nie znaczy, że dobrze... a widok sponiewieranego upałem ogrodu na piaskach nie napawa optymizmem, uwierz mi :(
Też wolę naturalny cień czy nawet półcień, niż sztuczne osłony, jednak nie wszędzie jest to do uzyskania, na plaży na przykład ;)
W tym roku jednak plaża mi nie grozi, bo planujemy urlop z nastawieniem na zwiedzanie (ach, chłód muzeów i katedr :P ) i podziwianie widoków... bella Italia B)
Aniu... zwłaszcza kamieni kupa :happy3: a tę już mam - pod Westerplatte :silly:
Dziś w nocy, nie mogąc zasnąć, wywaliłam już z ogródka połowę nasadzeń :evil: szkoda, że w głowie... z realizacją muszę jednak poczekać, jeśli chcę oddać rośliny, a przynajmniej ich część w dobre ręce - upalne lato nie jest odpowiednim momentem na takie posunięcia...

Ja - zadowolona? Obawiam się, że jest to stan niemożliwy do osiągnięcia :unsure:

Upał nie odpuszcza, choć dzień już nie tak słoneczny i wietrzny na dodatek...
Nie zachęca to do wyściubiania nosa za drzwi, zatem po odświeżającym prysznicu i lekkim obiedzie, zalegam z lekturą :lev: w czterech ścianach... aż do wieczornego podlewania...
Deszcz przesunął się na środę... zobaczymy... bom żądna go, jak kania ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 18:24 #386059

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Gosiu, u mnie też deszczu ani słychu, ani widu, a prognozy przesuwają go z dnia na dzień :angry:
Za jakąś godzinkę biegnę podlewać, choć jedną sesję mam już za sobą; dzisiaj nie ma słońca, ale jest gorąco i wieje...
Bella Italia :hearts: A jakiż to region, jaki? Czyżby Toskania?
My po latach odkrywania uroków Włoch, od zeszłego roku przerzuciliśmy się na Hiszpanię. Ale łączymy plażowanie ze zwiedzaniem :) W czerwcu była Barcelona i Pineda de Mar, a w końcu sierpnia - po raz drugi Andaluzja, tym razem po drugiej stronie Malagi - Marbella. Musieliśmy wrócić w tamte strony dla Sewilli, Kordoby i Gibraltaru B)
Wakacyjne pozdrowienia :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 19:26 #386082

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Tak, Dalu, Toskanię również mamy w planach :) ale nie tylko...
Ponieważ do końca miesiąca pracujemy i urlop wiąże się z koniecznością nadgonienia pewnych prac, zrobieniem wielu rzeczy na zapas itp., zakładam, że będziemy zwyczajnie... zmęczeni... dlatego, po wyprawieniu Młodej na Mazury na obóz, ruszamy niespiesznie, nie planując całodziennej podróży.
Na pierwsze dwa dni zatrzymamy się w Alpach Austriackich... dzięki temu trochę wyhamujemy... wyciszymy się i ze świeżym zapasem energii przekroczymy włoską granicę, gdzie na wstępie czeka nas jeden dzień i noc w Ferrarze. Potem udamy się w okolice Arezzo, konkretnie do Anghiari, gdzie spędzimy niespełna tydzień, zwiedzając oczywiście okolicę. Jeden nocleg planujemy we Florencji, aby na spokojnie podziwiać jej atrakcje za dnia i w świetle gwiazd ;)
Na koniec dwa dni w Wenecji i stamtąd powrót do domu.
Noclegi zabookowane, podobnie jak wstępy do niektórych muzeów - z poprzedniego wyjazdu pamiętamy gigantyczne kolejki do kas biletowych, dlatego już zawczasu ustaliliśmy, co na pewno chcemy zobaczyć i kupiliśmy online bilety na konkretną godzinę wstępu. Narzuca to pewien reżim, ale gwarantuje przynajmniej, że wejdziemy ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dala

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 21:25 #386119

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
O, ładna wakacyjna ramówka ! :)
Co ja sobie w ogóle myślałam, zakładając ogród na tym nieurodzajnym pyle? :(
Chyba to samo, co ja... A teraz trzeba temat przemyśleć raz jeszcze.
Właśnie wylałam ostatnie zgromadzone zapasy wody. A i tak ogród mdleje. Różanki nie planują zlikwidować, bo akurat różane krzewy trzymają się nieźle ( pomijając suszone kwiecie ;) ) Natomiast nie wiem, czy byliny przeżyją tą suszę. Niektóre się... wykruszyły. Dosłownie :unsure: . Trawnik nie istnieje... Teksańska masakra piłą mechaniczną... Przestałam ciurczyć pod drobnicę - zaparłam się utrzymać przy życiu Rh i hortensje.
Koncepcja Robinii Gorzaty taka sobie. Trzeba temat doszlifować...
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 21:49 #386135

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Alebciu... Ty masz chociaż studnię :unsure:
Ja zdana jestem na wodociąg, a na Śląsku woda droga, w dodatku te korowody z wnoszeniem węża, spuszczaniem go z okna, rozwijaniem... podlewanie wchodzi w grę tylko w upały :blink:
Róże... zostaną pnące... ale co do reszty... mam plan niecny, muszę się tylko zastanowić, jak się ich pozbyć? Zostawię kilka najokazalszych... na przykład The Red Fairy... żelazna róża... nawet kolor jej wybaczę ;)

Dziś, żeby pokazać samej sobie, że jeszcze coś z tym moim ogrodem można zrobić, metodą małych kroczków, zaczęłam zmiany... w rezultacie których, po przesadzeniu kilku host, powstał cienisty (po ogoleniu przez M lilaka jest to cień z gatunku świetlistych) kącik z ławeczką... jeszcze żwir do wysypania podłoża i będzie gotowe! Utytłałam się przy tym jak prosię :oops:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona Ania

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 22:17 #386146

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
gorzata wrote:
Narzuca to pewien reżim
A to nie problem, przecież Ty lubisz reżim :rotfl1: :rotfl1: No głównie narzucać :lol: I tu może być jednak pewien problem ;)
Dlaczego hostki męczysz przesadzaniem w upał, tyranie? ;)
Z jednej strony cieszy, że jakieś zmiany w ogrodzie, że inwencja i zapał, ale nie mogłaś go chwilowo ostudzić czymś zimnym? ;)
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 06 Lip 2015 22:31 #386155

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Z tymi hostami to nie wiadomo, co lepiej? Zostawić je na słońcu kiedy padła jabłoń czy przesadzić teraz w cień ? :think:
Dziewczyny, ja miałam dzisiaj troche deszczu, teraz unosi się wokół opar, bo przecież ciepło pozostało.
Zapowiadała się wielka burza, wiatr pchał mnie na rowerze z pracy do domu, nie musiałam kręcić.
Skończyło się na strachu, kilku pomrukach w chmurach i piętnastominutowym deszczu - dobre i tyle.
Ja ostatnio skutecznie gaszę entuzjazm zimnym napojem piwopodobnym - nic mi się nie chce,
w ogrodzie najchętniej to w hamaku leżę :lol: .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 07 Lip 2015 07:39 #386198

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Goś, podziwiam, że w ogóle chciało Ci się w ten uapł palcem kiwnąć, ja wymiękłam. Jedyną aktywność na jaką wczoraj było mnie stać to dowleczenie się na leżak pod jabłonią ;)
Różanka wypada? No i dobrze, ruch w interesie musi być :lol: . I u mnie szykuję rozluźnianie ale to dopiero jesienią. Już wiem, że następne róże wysadzę i nie tylko róże. No cóż, rośliny się rozrastają a grunt pod nimi nijak nie chce się powiększać. ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 07 Lip 2015 08:03 #386206

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Martulu... zaledwie kilka hostek trzeba było przesunąć ;) i nawet - o dziwo - udało mi się to zrobić z bryłą ziemi :blink: taka zeskorupiała była!
Gorzej z kokoryczką, ale to taka zwykła... jak wypadnie - trudno...
Rano rzuciłam jeszcze raz okiem na efekt - może być!
Co do studzenia, przed przystąpieniem do prac pochłonęłam solidną porcję zmrożonego melona - nie pomogło, jak widać ;)

Elu... u mnie, po tym sobotnim cięciu, sporo roślin dostało w d*** :oops: ale M-owi tak ciążył na sumieniu ten niedopełniony obowiązek, że... no, trzeba było ;)
Deszczu zazdroszczę - nawet niedużego...
Napój piwopodobny? Masz na myśli coś owocowego w smaku?
To ja teraz z góry przeproszę wszystkich Lubelaków... wyszliśmy wczoraj wieczorem na spacer... potem zasiedliśmy na ogrodowej huśtawce... gwiazdy na niebie... robaczki świętojańskie... zapach lilii... jeż, penetrujący ogrodowe zakamarki...
M przyniósł z lodówki Perłę...
To tyle w temacie produktów piwopodobnych :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

Dorota... kiwałam ;) dopiero po 19-tej, wcześniej się nie odważyłam... dziś też planuję coś tam do przodu popchnąć... powoli...
Może to dlatego, że nie mam wygodnego leżaka.... a jabłonka ma jakies 130 cm wysokości? :lol:

Kolejny upalny dzień przed nami... choć właśnie czytałam, że na wschodzie przeszły nawałnice... ktoś poszkodowany? Mam nadzieję, że nie...
Miłego wtorku... i niech klima będzie z nami! :silly:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 07 Lip 2015 09:11 #386229

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
gorzata wrote:
M przyniósł z lodówki Perłę...
To tyle w temacie produktów piwopodobnych :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

Mnie ostatnio Perłę kupiła córka... pełen zawód! :devil1:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 07 Lip 2015 20:20 #386414

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Ja sobie chyba założę słowniczek tłumaczeń, z Gorzatkowego na mój - i jak piszesz efekt może być, to ja sobie wyobrażam efekt bardzo dobry.
Upał odbiera mi ostatki sił i wczoraj odetchnęłam z ulgą, że nie mogę ciąć ogromnego jaśminowca, bo wypatrzyłam na nim ptasie gniazdo.
Z dedykacją dla wszystkich właścicieli suchych ogrodów, do których sama się zaliczam - mistrz przetrwania sfotografowany dziś w -nomen omen- Żarkach (parzyło na piachu jak cholera). Zawsze jest jakaś nadzieja na zielone :garden1:
IMG_4105.jpg
Zapraszam
Mania Zieleni
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.601 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum