TEMAT: Gorzatkowo 2015

Gorzatkowo 2015 12 Kwi 2016 22:28 #455654

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ta martwa natura to z wiosennej inspiracji ogrodowej wynikła? :devil1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Gorzatkowo 2015 13 Kwi 2016 16:17 #455898

  • katik
  • katik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 381
  • Otrzymane dziękuję: 84
Marta to i ja coś mam od siebie , wystarczy drucik, guziki i coś na podstawkę ja miałam grubą szpulę z nitką
P1190028768x1024-2.jpg
Pozdrawiam Kasia

Mała działka Katik
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 13 Kwi 2016 21:05 #456049

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Kasiu... fajny pomysł! Muszę pokazać mojej Ani - guzików wszelakich mamy sporo :) drucik też się znajdzie...

Rąk nie czuję...
Nie... to nie tak... czuję aż za dobrze :silly: ale przynajmniej wiem, dlaczego...
Od wczoraj borykam się z bólem stawów promieniującym do kończyn... nasilenie niby nie jest ogromne, ale z uwagi na ciągłość takiego stanu, jest to mało komfortowe...
Taki urok mojej choroby...
Niestety... wszelkie mazidła dostępne bez recepty nie powodują poprawy, podobnie jak popularne środki przeciwbólowe...
Tymczasem dziś w końcu zrobiło się pogodnie i ciepło... bardzo już mnie ciągnęło do ogrodu, a ostatnie dni to była jakaś pogodowa porażka...
Wobec takiej sytuacji postanowiłam zastosować metodę wybijania klina klinem ;) zakładając, że coś mocniejszego łyknę dopiero jeśli to nie pomoże...
I tak, jak wyszłam do ogrodu przed piętnastą - wróciłam o dwudziestej...
Po raz kolejny odparłam inwazję klonów, wydłubałam mlecze z trawnika, zasiliłam azalie dedykowanym im nawozem, a resztę azofoską...
Wycięłam/wykopałam suche świerczki...
Docięłam i wyrównałam obrzeża trawnika, który M skosił...
Wysprzątałam częściowo alejkę prowadzącą do bramy cmentarza z pokładów zbutwiałych liści - służby miejskie nie są zainteresowane, a ja nie mogę na to patrzeć :mad2:

Teraz przynajmniej wiem, dlaczego boli :rotfl1: i jest mi z tym dobrze!

Zdjęcia kiedyś będą... dziś aparatu nawet nie wyciągałam, ale też to, co najbardziej spektakularne, dopiero przed nami...
Jedną radością się z Wami podzielę: wisteria po raz pierwszy ma pąki kwiatowe! :dance:
Po dziewięciu latach... a już straciłam nadzieję!
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Zielona Ania

Gorzatkowo 2015 13 Kwi 2016 21:21 #456075

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Szykującej się do kwitnienia wisterii gratuluję, się będzie działo.... :dance:

Bardzo dobrze zrobiłaś rzucając się na prace ogrodowe.. Co to za frajda, jak stawy i mięśnie bolą..a tak, to chociaż bolą w słusznej sprawie :funnyface:
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2016 21:21 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 13 Kwi 2016 21:25 #456082

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Czy sprawa słuszna - kwestia dyskusyjna ;) ale przynajmniej nie cierpiałam bezproduktywnie ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 13 Kwi 2016 21:29 #456087

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
No jak to.. prace ogrodowe porządkowe, nakarmienie azalek.. Same sukcesy :P
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 15 Kwi 2016 08:04 #456718

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Sukcesy, mówisz? Ja z tych umiarkowanie optymistycznych typów, więc akurat to słowo rzadko gości w moim słowniku...
Ale wczoraj była wymarzona pogoda... znaczy się: solidnie popadało :silly: więc szansa na sukces ;) w postaci imponującego wzrostu roślin, wzrasta...
Żeby tak jeszcze chwasty wiedziały, że to papu to nie dla nich :think:
Wczorajsza aura, jak już wspomniałam, skłaniała do pozostania pod dachem, ale nie ma tego złego - odgruzowałam chałupkę (bez wylizywania :P bo mamy remont klatki schodowej, więc i tak będzie się nosić pył), a potem zaliczyłam ostatnie zebranie w podstawówce, a właściwie sympatyczne pogaduchy przy kawie i ciastkach...
W planach na weekend mam ogród - na tyle, na ile pogoda pozwoli... może w końcu uda się zrobić jakieś zdjęcia?
Jeszcze kilka godzin...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 15 Kwi 2016 20:45 #456935

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Chwasty wiedzą, że papu tylko dla nich...... :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 15 Kwi 2016 22:00 #456996

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Pamiętam ptaka, jakiego Marta wysłała Gosi

A więc to był ptak ? :happy3:



Żartowałam, pewnie,że ptak ;)



Łączę się w obolałościach wszelkich GorzatkoMał :)
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 15 Kwi 2016 22:44 #457040

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Obawiam się, że mi nie podskoczysz, Alebciu miła, bo ja tego wszystkiego do bolenia mam od Ciebie znacznie więcej :P
Nie, żebym się z tego powodu cieszyła, co to, to nie, ale i tak faktem jest, że zaczęłam galopem odzyskiwać stracone ponad rok temu kilogramy...
Farmakoterapia - to raz, miewa ona takie skutki uboczne, ale nabieram przekonania, że to, co zgubiłam, było po prostu ściśle związane z moim stanem psychicznym - nawet jeśli wówczas nie zdawałam sobie z tego sprawy...
No cóż... jako pulpeta też mnie będziecie lubić... chyba? :unsure:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Gorzatkowo 2015 15 Kwi 2016 22:52 #457050

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Pulpety uwielbiam :hug:
ja tego wszystkiego do bolenia mam od Ciebie znacznie więcej

A ja mam dłużej :happy4:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 15 Kwi 2016 22:57 #457053

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Nie chciałabym się licytować, ani - tym bardziej - być niedelikatna, ale konkluzja, że w takim razie już krócej Cię będzie bolało, nasuwa się sama...
I znów masz lepiej :rotfl1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 15 Kwi 2016 23:01 #457058

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Ja planuję 112 urodziny obchodzić w ogrodzie podpierając się motyczką :) To jakie Ty masz plany dziewczyno! :woohoo:
Ostatnio zmieniany: 15 Kwi 2016 23:02 przez aleb-azi.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 16 Kwi 2016 06:28 #457115

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Wchodzę do licytacji!
Ja do bolenia mam najwięcej, bo objętościowo mnie dużo ;) - i wszerz i wzdłuż! A propos, na wypisie ze szpitala BMI wyliczyli mi na poziomie ponad 55 :rotfl1: . Z tego wynika, że ważę więcej niż mierzę :devil1: .
Ostatnio zmieniany: 16 Kwi 2016 06:30 przez asia2.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 16 Kwi 2016 10:08 #457185

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Asiu... diagnostyka obejmowała również BMI? :woohoo:
Już wiem, dlaczego nie lubię szpitali ;)
Mam nadzieję, że wszystko ok, a przynajmniej wiadomo, co szwankuje i jak to leczyć?

Alebciu... 112? Nisko mierzysz :happy3:

Miało być lepiej... i co? Słońce - jeśli się pokazuje, tylko na moment wygląda przez kłębiącą się warstwę buro-czarnych chmur... a przerwa w opadach ma trwać zaledwie do popołudnia - a padało od wczorajszego wczesnego wieczora, aż do rana...
Mokro wszędzie, temperatura też niezbyt imponująca...
Zielsko się pewnie cieszy... ale chciałabym razem z nim...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 16 Kwi 2016 21:18 #457426

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Ale dzielna jesteś! I mądra! Jak już boli, to niech boli zasłużenie :)
Ja też dzisiaj zasłużyłam i mnie boli, ale nie będę się licytować :rotfl1:
Nie liczy się tylko, na ile gramów ciała się ból rozkłada, ważne jeszcze natężenie bólu ;) Ja mam ból po przesadzaniu miskantów :lol: Dużych...
O bólu duszy nie wspomnę...
A dlaczego manie być lepiej jest tak ściśle uzależnione od słońca? :) Dla mnie bez słońca jest właśnie lepiej :)
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 16 Kwi 2016 21:34 #457439

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Słońce było mi potrzebne, bo miałam w planach malowanie ławek...
Niby mogłam je zatargać pod daszek, ale... niedawno je stamtąd wyniosłam, a lekkie ani poręczne nie są... poza tym tam za ciemno, mogłabym coś spaprać :unsure:
Na szczęście farba akrylowa, szybkoschnąca, więc się udało... przynajmniej fragmentarycznie...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowo 2015 20 Kwi 2016 21:51 #458918

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
A teraz już całościowo? :)
Nie wiedziałam, że do malowania ławek jest potrzebne słońce ;)
Jak nastawienie do świata i ludzi? Tak ogólnie ludzi, bez wdawania się w szczegóły :lol:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.618 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum