TEMAT: Ogród Aguniady cz. 4

Ogród Aguniady cz. 4 09 Lis 2015 16:09 #412658

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Mówicie wewnętrzna emigracja .... :think: ..... też biorę to . W takiej chwili cieszę się ,że moje dzieciaki wyjechały. Tylko wiecie, to taka radość przez łzy.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 4 09 Lis 2015 16:46 #412675

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ja już na emigracji wewnętrznej przebywam od paru lat... ale to niestety nie zmienia faktu, że jest, jak jest...
A tu na dodatek szaro... deszczowo... i jak tu wykrzesać z siebie choć cień optymizmu? :dry:
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 09 Lis 2015 16:55 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 09 Lis 2015 17:08 #412678

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Proponuję newsy niekomercyjne :paper: mają jedną wielką zaletę, a mianowicie zostawiają miejsce na samodzielne myślenie :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 09 Lis 2015 17:09 #412679

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Załączyłam komputer a tu jakieś gęby :blink: od razu sam mi się wyłączył i wcale nie chciał współpracować :comp: to pewnie też jest wewnętrzna emigracja :dry:
Łepetyna podobnie jak wczoraj choć po dość długim dotlenianiu z Milą troszkę rozjaśniło mi się pod kopułą :jeez:
Ciężkie czasy nastały na nas migrenowców, i nie tylko ....
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 09 Lis 2015 23:24 #412764

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Na ten temat się nie wypowiadam, bo szkoda.
Ja tam znalazłam pocieszenie w fakcie, że popadało, a w sumie nawet nie miałam okazji wyjrzeć za okno.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 10:27 #412957

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry świąteczne,

popracowałam dziś dobrą godzinę w ogrodzie porządkując demolkę przede wszystkim w przedogródku.
Wycięłam ogromnego miskanta, z którego zostały po wiatrach same 2 metrowe patyki, powiązałam trawy, wycięłam byliny.
Cały wór śmieci zebrany, palenisko zapełnione.
Mokra byłam jak mysz, ale jak fajnie się pracowało! Ciepło, mimo dość silnego wciąż wiatru.

Zrobiłam wczoraj galaretkę z kurczaka, dziś na obiad albo makaron pełnoziarnisty z sosem bolońskim, albo risotto cytrynowe z podudziami w kurkumie i innych ziołach.

Zamierzam wyciągnąć D na spacer do lasu.

Poza tym, relaks :)

Życzę Wam dobrej środy! Takie krótkie tygodnie robocze ubóstwiam...

Marysiu, Inuś, Gorzato, Mrówo, Majutek, Gosiu - serrdeczności dla Was!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 12:52 #412985

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Witam Agnieszko w ten świąteczny dzień!
Ja dzisiaj świętuję rodzinne - przyjechał z Warszawy starszy syn, a za chwilę przyjdzie na obiad tata :)
Świąteczna kaczka (bez podtekstów ;) ) od godziny siedzi w piekarniku; zaraz ją przewrócę i dodam jabłka B)
Zgodnie z tradycją - na św. Marcina powinna być gęsina, ale kaczucha też będzie dobra :drink1:
Ogród dzisiaj służy tylko do podziwiania - nadal jest ciepło i kolorowo, a po obiadku zrobimy sobie mały spacerek w góry.
Chętnie posłuchalibyśmy pieśni legionowych, ale nasz Ptyś, gdy tylko je słyszy, od razu zaczyna 'śpiewać' razem z artystami i robi się nieznośna kakofonia ;)
Życzę miłego świętowania :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 13:29 #412998

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Troszkę zazdroszczę możliwości ogrodowania, u nas jednak zdecydowanie zbyt mokro i jednak temperatura, choć wysoka jak na tę porę roku, nie zachęca do prac w przemoczonej odzieży - a taka byłaby już po chwili: jak zebrać mokre liście i powycinać byliny pozostając suchą? W pelerynie? :devil1:
Świadomość niewykonanej roboty ciąży boleśnie, dlatego w sobotę już nie będzie litości... trzeba zrobić choć minimum z założonych prac...
Spacer był, ale krótki, gdzie tu spacerować w mojej okolicy? Wróciłam trochę przewietrzona, z aureolą loków wokół głowy - taka wilgotność powietrza :evil:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 17:22 #413037

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dalu, ależ bym zjadła gęsinę!
Naprawdę tylko kilka razy w życiu było mi dane i smaowało wprost wyśmienicie...
Kaczucha się udała? A propos, czytałaś chyba dziś moje małe spięcie... cóż, 7,5tyskm, a jednak prawo do wszechwiedzenia jest...
Miło zapowiada się Twoje dzisiejsze świętowanie!
Ja dziś popracowałam w ogrodzie, ugotowałam smaczny obiad, wcześniej byliśmy w lesie...
Liście za kostkę sięgające dały mnóstwo radości nam i psiejstwu :)
Pozdrawiam ciepło!
Gorzato, u nas pogoda dopisywała... może brak słońca lekko doskwierał, ale było całkiem przyjemnie...
Zrobiłam porządek w przedogródku, zatem na sobotę zostanie cała reszta... widzę już jednak światełko w tunelu!
Życzę nam sprzyjającej aury na weekend...
Wilgoć jest - ja też pofalowana ;-)

Dzisiejszy las ukochany, choć nieco smutny i mniej kolorowy :hearts:











Sara vel dzik leśny ośliniony ;-)















Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 17:35 #413041

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aguś , my gęś robimy na święta [Boże Narodzenie i Wielkanoc]. Właściwie robi mąż.Faszerowana po uprzednim wyluzowaniu kości.W innym okresie jej nie robimy a w święta załatwia nam rodzinny obiad.Gdyby była często to nie byłoby czekania i "tego smaku"
U nas pogoda nie była spacerowa :( tylko na krótko z Tobim do ogrodu
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 17:38 #413043

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Olu, pozdrawiam świątecznie :kiss3:
Powiedz, czym faszerujecie gęsinę?
Wydaje mi się, że ja jadłam z kaszą gryczaną i wątróbką w środku.
Chętnie bym spróbowała zrobić... Podpowiesz ciut więcej?
Jak się ma Tobi?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 17:43 #413048

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Agunia ależ Ty miałaś zajęty dzień - spacer, prace ogrodowe, obiad...
Zdjęcia leśne przepiękne.
Ja też pospacerowałam dzisiaj po lesie, było całkiem ciepło i przyjemnie, chwilami nawet zabłysło słońce.

Gęsina też mi się marzyła, już zamówiona i w sobotę dostanę 2 gąski. Będą uczty :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 17:46 #413049

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dorotko, witaj :hug:
W ogrodzie pracowałam już od 8ej (w piżamie pod kurtką i kaloszami :devil1: ) - też mi błysnęło słońce :)
W lesie było cudnie, a jak pachniały wilgotne liście...
Jak przyrządzisz swoje gąski?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 17:54 #413051

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Ja też tak robię, zarzucam coś na piżamy i ruszam na ogród, w lato często w szlafroku
ale mąż mówi, że to nienormalne :dry:

Gęsi wykorzystuję na rosoły i zawiesiste zupy lub duszę z kapustą i warzywami.
Na gęś pieczoną w całości nigdy się nie porwałam, ale chciałabym spróbować :think:
Aszka pisała o wyluzowaniu jej z kości, ciekawe czy to trudne?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 17:58 #413052

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dla mnie luzowanie proste nie jest - robiłam raz, faszerując pałki z kurczaka.
Do tej żmudnej czynności wykorzystałabym jednak męską rękę ;-)
Czy rosół na gęsinie bardzo się różni od tego tradycyjnego, na kurze i wołowinie?
PS. Powiedz M., że prace ogrodowe w szlafroczku to standard ;-)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 18:01 #413053

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aguś, taki zwykły farsz- wątróbka,żołądek, bułka namoczona, posiekana natka pieruszki, żółtko i ubite białko.Z przypraw tylko sól pieprz i majeranek.I zszywa. Ja jak robię kaczkę to spinam wykałaczkami i sznuruję je nićmi mąż woli szyć. Uważam,że mój sposób łatwiejszy i szybszy jest.Na wierzch odrobina masła bo potem tłuszcz własny i tym polewa. Prosty przepis ale chyba najlepszy
Kości wyciągamy bo łatwiej się potem kroi.

Tobiś już chyba zapomniał Dianę chociaż pierwsze dni był bardzo niespokojny [mąż jest do dzisiaj ;) ]. Ja nie mam piachu i sierści w domu .
Wyniki wątrobowe ma w normie [jest na lekach i diecie] i za tydzień w środę idzie na czyszczenie ząbków.
Powodzenia z gąską o ile się zdecydujesz.Córka dzisiaj robiła gęsinę [ z nóg] i podobno wyszło wyśmienicie.Wierzę jej na słowo :comp:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 18:07 #413054

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Dorota15 wrote:
Ja też tak robię, zarzucam coś na piżamy i ruszam na ogród, w lato często w szlafroku
ale mąż mówi, że to nienormalne :dry:

Gęsi wykorzystuję na rosoły i zawiesiste zupy lub duszę z kapustą i warzywami.
Na gęś pieczoną w całości nigdy się nie porwałam, ale chciałabym spróbować :think:
Aszka pisała o wyluzowaniu jej z kości, ciekawe czy to trudne?

Dorotko ja nigdy tego nie robiłam .To robi mąż ale nie jest trudne.Potrzebny ostry nóż żeby dobrze odcinać mięso od kości.Ale jako weteranka w małżeństwie [41 lat] poradzę.Są rzeczy "których nie zrobisz" a "mąż zrobi na pewno". :evil:

Aguś jeśli pozwolisz, po upieczeniu
002-36.jpg
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2015 18:10 przez Aszka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 18:18 #413055

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Oluś, wspaniała, niezwykle smakowita gęś!
Bardzo dziękuję za wszelkie instrukcje - oczywiście, że spróbuję zrobić.
Bardzo mi kiedyś to mięsiwo smakowało, więc wiedząc już co i jak, upiekę w najbliższym czasie.
Muszę tylko zamówić ładną sztukę...
Ależ zgłodniałam!

PS. Głaski dla Tobiego :hearts:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.593 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum