TEMAT: Ogród Aguniady cz. 4

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 19:06 #413069

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
U nas też dzisiaj gęś, była pyszna :drool: Posoliłam, popieprzyłam - po trzech godzinach w żaroodpornym naczyniu jabłka na dno, szałwia z ogródka, gęś w porcjach - znowu cząstki jabłek i szałwia i do piekarnika na około 3 godziny :yummi: Nie luzuję, nie faszeruję - leń jestem :oops: :silly:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 19:19 #413073

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Marysiu, czyli w sumie piekłas 6h?
W jakiej temperaturze?
Do gęsi pasuje mi majeranek... może być, prawda?
Prześlij porcyjke. .. odwdzięczyć się mogę kurakiem pieczonym i galaretka z niego (z rosołu oczywiście ;-))
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 19:27 #413075

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Nie, :rotfl1: w sumie piekłam 3 godziny, najpierw w temperaturze 180 stopni 1,5 godziny, póżniej 160 stopni a potem powinno być jeszcze 1/2 godziny w 70 stopniach...( wszystko około, ja nie jestem ortodoksyjna :wink4: ) Wcześniej leżała posolona :P Fakt, sporo zostało :wink4: podaj adres :laugh1:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2015 19:29 przez olibabka.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 19:37 #413079

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ja z matmy co prawda jestem kiepska, ale najpierw 3 i potem 3 dało mi w sumie 6 :D
Ech, stale pudło ;-)
Ja tez nie jestem ortodoksyjna czym doprowadzam moją córkę ucząca się kuchni do rozpaczy... ona wolalaby wiedzieć dokładnie ;-)
Adres znasz: prześlij proszę łączem na Pokatna 8 ;-) (Harry P. ;-) )
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 19:47 #413082

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Agunia rosół z gęsi jest bardziej wyrazisty w smaku i na pewno ma więcej oczek,
jak dla mnie zdecydowanie przewyższa rosół kurzy :)

Zapisuję sobie wszystkie porady "gęsiowe" i będę próbować :think:
Dzięki radom Aszki jedna gęś idzie do upieczenia.

Muszę powiedzieć mojemu M ;)
po pierwsze: chodzenie o czwartej rano, czy nieco później w szlafroku czy piżamach po ogródku jest czymś normalnym
po drugie: są rzeczy "których nie zrobię" a "mąż zrobi na pewno" (dzięki Aszka :lol: )
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 20:13 #413091

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64609
Agnieszszko :)

Ukochany las szary, smutny, ale to wcale nie znaczy, że brzydszy ... Twoje artystyczne podejście do fotografii ukazuje całkiem inne spojrzenie na drzewa, pnie, usychające liście ... ten las po prostu szykuje się do zimowego snu, odpoczynku, który należy się roślinkom po tak fatalnym lecie ... Pięknie uchwyciłaś zarówno szczegóły, jak i szerszy plan ... oglądając Twoje zdjęcia zawsze mam wrażenie, że za moment poczuję zapach powietrza przesycony naturą - są bardzo realistyczne i bardzo sugestywne :)
Sunia na drągowinie ma iście posągowy wygląd :happy:

O sposobie przyrządzania gęsiny inaczej pisze nasza Łatka w wątku Łaciata Włoszczyzna - przyznaję, że też smakowicie. W Poznaniu królują rogale świętomarcińskie, z krucho-drożdżowego ciasta, nadzieniem z białego maku z bakaliami, oblane lukrem i posypane siekanymi włoskimi orzechami. Jeden rogal wystarcza, aby poczuć się zasłodzonym i sytym, aczkolwiek smak jest oryginalny. Ceny jednak są hmmmm, wygórowane: w zależności od cukierni od 26 do ponad 40 zł/kg, podczas gdy na kg wchodzą przeciętnie 4 sztuki :supr:

Pozwolisz, że i ja wyrażę swoją opinię na temat ostatnich wydarzeń politycznych w naszym kraju .... :jeez: :jeez: :jeez:

pozdrawiam cieplutko ....

p.s. być może w ten weekend pewne arcydzieło zawiśnie w końcu obok kaflowego pieca; już nie mogę się doczekać :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 11 Lis 2015 20:23 #413095

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ja też dzisiaj popracowałam
Ale było ciepło. Nawet mżawka mi nie przeszkadzała
Czy nie można by tak co tydzień mieć taką środę wolną?
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2015 20:24 przez Margo2.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 12 Lis 2015 08:44 #413159

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry w szary, ale ciepły czwartek, już czwartek :)

Wstać nie było łatwo, przyznaję, jednak perspektywa tylko dwóch dni w pracy jakoś postawiła mnie do pionu.
Liczę, że zapowiedzi deszczu na sobotę się nie sprawdzą, albo sprawdzą późnym popołudniem.
Muszę zamknąć kwestie porządkowania ogrodu na dobre.

Miłego dnia wszystkim!

Gosiu, zdecydowane tydzień pracy z technicznym wolnym we środę byłby rewelacyjnym rozwiązaniem na zmęczony ludzki materiał ;-)
Co robiłaś w ogrodzie?
Aneczko, zaraz popędzę przeczytać, co tam Łatka w temacie gęsiny radzi. Nie znam tegoż wątku, ale powinnam sobie poradzić z odnalezieniem. Rogale świętomarcińskie jadamy raz do roku - kupujemy w Piotrze i Pawle, ze stoiska jakiejś poznańskiej cukierni. Chciałabym jednak kiedyś spróbować samodzielnego wypieku. U nas jeden rogal kosztuje 10-12zł, więc bardzo bardzo drogo! Ilość kalorii pominę - wszyscy chyba zdajemy sobie sprawę, jakaż to bomba :)
Ukochany las rzeczywiście poszarzał - nawet D. dziwił się, co chcę w takich warunkach fotografować - ale skupiając się na detalach, można znaleźć coś interesującego dla oka. Poza tym, o tej porze cudownie pachnie wilgotnymi liśćmi! Sara miała je do 'podwozia' ;-) Strasznie jej się podobało chodzenie w takiej szeleszczącej fali - przystanku nie można było zrobić, bo koniecznie chciała iść dalej, czego nie omieszkała oznajmiać odgłosem paszczowym! ;-)
Aneczko, czuję się zaszczycona i uhonorowana - nieśmiało poproszę o finalne zdjęcie...
:kiss3:
Dorotko, dziękuję za gęsinową rozmowę!
Chyba obie sporo skorzystamy na tej wymianie doświadczeń :)
Za bardzo tłustym rosołem nie przepadam, zatem u mnie gęś raczej pozostanie w kanonie potraw pieczonych.
Tak, porozmawiaj z M. koniecznie :D
Ostatnio zmieniany: 12 Lis 2015 09:02 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 12 Lis 2015 08:56 #413162

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
O perfidny losie! Teraz, kiedy siedzę w pracy, jest pogodnie, wczoraj - wręcz przeciwnie... a już na noc z piątku na sobotę zapowiadają opady :evil:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 12 Lis 2015 09:03 #413163

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Gorzato, u mnie może nie pogodnie, ale nie pada - można by dużo zdziałać... tak, los pod tym względem płata figle i gra na nosie...
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 13 Lis 2015 19:02 #413353

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Mamy upragniony piąteczek :hearts:
Jakiś ciężki był dla mnie ten krótki tydzień... Na szczęście, błogie godziny wolnego przed większością z nas...
Raniusieńko było dziś u mnie bardzo bardzo mgliście...







Udanego weekendu!
Ja jutro koszę liście :D
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 13 Lis 2015 19:15 #413355

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Ja kosiłam liście dzisiaj :) a było tego, że :ohmy: Oczyściłam trochę rabaty ze zwiędłych, zgniłych już resztek, ale cały czas mam wyrzuty, że nie jest tak czysto na ogrodzie jak w ubiegłym roku. Lubię przygotować sobie ogród na zimę bo wiosną i tak jest co robić. Chyba tym razem nie dam rady, chociaż zapowiadają jeszcze ciepłe dni, więc może powolutku się uda.
Wasze kulinarne dyskusje na temat gąski spowodowały, że od kilu dni dosłownie "łazi za mną" gęsina. Mam takiego smaka, że chyba w końcu kupię i upiekę. W moim rodzinnym domu gęś była pieczona na święta Bożego Narodzenia, w tradycyjnej żeliwnej gęsiarce, kilka godzin wytapiał się smalczyk, który z bratem jako dzieci bardzo lubiliśmy z chlebkiem :) Ech, to były czasy...
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

Ogród Aguniady cz. 4 13 Lis 2015 19:25 #413357

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Iwonko, dobry wieczór!
@ liście - wyobrażam sobie te ilości!
Ja we środę zrobiłam grabiami kilka kupek - z pewnością nie da się wszystkiego załatwić kosiarka.
Oby mi deszcz nie padał. .. widzę, że chyba muszę działać z samego rana...

Gęsina? Widzisz jak ona działa na zmysły? ;-)
Tez będę wkrótce piekła :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 13 Lis 2015 19:58 #413366

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Ten las nie jest smutny Aguniu, po prostu wkracza w wyciszenie....musi odpocząć aby za jakiś czas eksplodować ku naszej radości, a będziemy wyposzczeni :whistle: ...nawet ta cudowna gęś nie zastąpi wiosny..... :happy:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 13 Lis 2015 20:11 #413369

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Upragniony piąteczek oby trwał i trwał :rotfl1:
U mnie gorzej zapowiada się kolejny tydzień ten był całkiem przyjemny, nie przepracowywałam się zbytnio ;)
W tak ciepły i mglisty weekend trzeba koniecznie wybrać się do lasu na spacerek.

Miłego :bye:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 13 Lis 2015 20:29 #413375

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ja też liczę na w miarę łaskawą sobotę...
Wprawdzie dziś, przełknąwszy chybcikiem sklecony obiad (mięsko do odgrzania i sałatka made by Anka - trzeba wykorzystać latorośl zalegającą w domu na chorobowym) pobiegłam do ogrodu, gdzie uprzątnęłam trzy i pół 120-litrowe wory liści i posadziłam zalegające jeszcze cebulki w liczbie kilkudziesięciu ;) ale odczuwam pewien niedosyt... chciałabym bardziej wylizać ogród przed zimą...
W prognozie na jutro mżawki, ale może nie będą dokuczliwe? Przydałoby się ewakuować, bo przekonawszy M do zmiany oświetlenia przedpokoju, muszę teraz z godnością przełknąć związaną z tym demolkę :whistle:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 14 Lis 2015 13:16 #413537

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Matko z córką, dopiero usiadłam... pracuję w ogrodzie od 8ej, a końca nie widać...
Uporałam się jednak nareszcie z liśćmi - 1200 litrów dziś plus parę worków wcześniej... o, moje ukochane drzewa liściaste - dałyście mi w kość jak żaden fitness!
Pogoda sprzyjała, co prawda wieje dziś przeokropnie, ale ubrałam się ciepło... tylko dwie warstwy wewnętrzne zmieniłam na suche... ech!
Miło jednak popatrzeć na ogród, który wyraźnie przejaśniał...
Pozostały mi byliny do wycięcia, co zajmie pewnie kolejne przedpołudnie...
Czy ja kiedyś wspominałam o chęci posiadania większego ogrodu?
Chyba nie w tym życiu ;-)

Pozdrawiam wszystkich!

Gorzaciu, uprzątnęłaś swoje włości?
Mróweczko, zaliczyłaś spacer w tę wietrzną aurę?
Ewciu, w rzeczy samej, lasy i ogrody muszą odpocząć, jako i my...

Wybaczcie, ale nie mam siły na więcej...
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 4 14 Lis 2015 13:34 #413538

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Nie byłam aż tak wyrywna, bo do ogrodu zebrałam się chwilę po 9-tej i ściągnęłam z powrotem nieco wcześniej niż Ty, ale tak - mogę powiedzieć, że uprzątnęłam większość... choć koło południa zaczęło mocniej wiać i coś czuję, że aura za nic ma moje deklaracje dotyczące zakończenia prac na ten sezon - sąsiedzkie liście nadal mają się świetnie i cieszą się niczym nie skrępowaną swobodą :evil:
Coś tam jeszcze u mnie dynda na gałązkach, ale są to pojedyncze egzemplarze... może wiatr wywieje je... do sąsiada? :silly:
Udało mi się przyciąć większość bylin i powiązać kępy traw, choć nie pokusiłam się o ich ozdabianie kokardkami - na razie musi wystarczyć drucik ;)
Ależ mnie paluchy bolą! :oops:
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 14 Lis 2015 13:51 przez gorzata.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.521 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum