TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 08 Mar 2016 22:05 #442890

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Gorzaciu.. nie powielaj stereotypów :P ..najlepiej, jak są w kępkach po 10 sztuk, max 15 :funnyface:
Ma się tą żyłkę ryzykanta :rotfl1:

Dorciu, u Ciebie też się zatrzymały.. To dobrze, jakkolwiek to brzmi ;)
Iryski ledwo nosy wystawiły, krokusy śpią.. Wszystko wina braku słońca- choć trochę by poświeciło, to od razu maluchy by się zmobilizowały.
Nie martwię się jednak- doszłam do tego samego wniosku.. na forum się napatrzę a i u siebie w końcu doczekam :lol:

Romciu, u mnie wszystkie cebule zameldowały sie wiosennie tam, gdzie jesienią sadziłam. Leniwe tylko strrrrasznie są, bo ledwo szczypiorki widać, a do koloru i kwitnienia daleka droga.. :jeez:
U mnie chyba zbytnio nornic nie ma, chociaż dwa lata temu wpadłyśmy na siebie wieczorem przy podlewaniu..i zdębiałysmy obie ;)
Póżniej przypadkiem namierzyłam nornicowe norki i jak postałam chwile ze szlauchem to tylko widziałam, jak wyskakują jak z katapulty i uciekają w popłochu..i tyle ich widziałam :P
Cebule są nienaruszone, lilie też 3ci rok się trzymają na szczęście.
Po prostu mi przykro, że po lutowym optymistycznym starcie, gdy wszystko ruszyło, teraz taki przestój. Mi od razu humor oklapł :(

Gosiu, u nas cudnie nie było- znowu ponury dzień :jeez:
Na jutro planowałam oprysk Promanalem, ale w prognozach przelotny deszcz na czwartek :hammer: Oby utrzymała się prognoza na weekend, to sobota będzie idealna do tej pracy.
Myślę też, że chyba zmobilizuję się do cięcia bukietówek, ale nie wiem, czy z trawami jeszcze sie nie wstrzymam, a na wrzosy to w ogóle chyba za wcześnie..?
Prognozy=wróżby, jeszcze niedawno zapowiadające w połowie miesiąca śnieg i nocą temperatury rzędu -7*, obecnie się z tego rakiem wycofują i wieszczą -3*..
Rok temu wrzosy ciachałam w ostatnim tygodniu marca i teraz też pewno podetnę po Wielkanocy.. Jeszcze na Wielkanoc ma być -4* nocą.
Nie mam się zreszta czym martwić- w sumie wrzosów mam nie więcej, niż 50 sztuk, to jedno przedpołudnie przed pracą załatwi sprawę.

********
Zapowiada nam sie pracowity weekend- czyli np sprzątanie garażu i wezwanie kontenera- w workach na wywiezienie czeka m.in.gruz po zburzeniu ściany na ganku. Ja planuję też oddać krew..i mam nadzieję, że będę się dobrze czuć.
Ostatnio, od 3-4 tyg ciągle boli mnie głowa, chwilami bardzo mocno.. W weekend myślałam, że mnie choroba rozkłada- w sobotę koszmarny ból głowy, w niedziele dla odmiany rwa kulszowa.
Cudowne ozdrowienie od poniedziałku- jeśli nie liczyć głowy..ale aż się boję weekendu ;)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Mar 2016 06:45 #442928

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witam Monisiu. ;) Ja wczoraj spędziłam bardzo pracowicie dzień w ogrodzie.Nareszcie była przyjemna pogoda do ogrodowania. Posprzątałam częściowo warzywniak.Dzisiaj zamierzam tam skończyć , niedługo przecież siewy.Pozdrawiam :bye:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Mar 2016 07:32 #442934

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Cześć Moni :)
U mnie krokusy też bardzo oporne, nie przejmuj się :) Kiedy przycinasz wrzosy ? Ja chcę to uczynić lada dzień ...jak złapię chwilkę znaczy się :0
Cyguś :hearts: :hearts: :hearts:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Mar 2016 10:23 #442984

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu, u nas wreszcie, po kilku dniach ponurości, pokazało się słońce. Z przyjemnością spaceruję dookoła domu, bez czającej się pod skórą depresji ;)
Podziwiam Cię za wysiewy, ja do tego zupełnie cierpliwości nie mam. Warzywnika też nie mam.. :oops: CHociaż zastanawiam sie, czy nie wysiać gdzieś na rabacie szczypiorku :silly:

Moni, ja z wrzosami chyba poczekam jeszcze chwilę :think:
Teraz jest całkiem ciepło i przyjemnie, ale na koniec marca pokazywane są prognozy z nocną temperaturą rzędu -3*..-6* Wiem, wiem..wróżenie z fusów, może się nie sprawdzić, jednak ja w zanadrzu nie mam tyle stroiszu, żeby w razie nagłego ochłodzenia okryć całe wrzosowisko :unsure:
W instrukcji obsługi wrzosów podany termin to przełom marca i kwietnia i uwaga na ostre przymrozki.. :idea1:
Nie wiem, czy -6* to już ostry, czy zwykły przymrozek ;) ale że u mnie przestrzeń otwarta, to nie chcę ryzykować, że świeżo przycięte krzewinki liźnie lodowaty podmuch.
Patrzę zresztą chociażby na krokusy, rosnące na wrzosowisku- jst im zwyczajnie zimno.. W lutym, jak było ciepło, wystawiły szczypiorki malutkie..i od tego czasu nie rosną, nie mówiąc o pokazaniu pąków kwiatowych..czyli zimno im..czyli z wrzosami czekam :wink4:

Nie powiem, słońce za oknem kusi bardzo..ale w prognozy zerkam i jeszcze się wstrzymuję.. Postanowiłam jako znacznik użyć tych krokusów tam rosnących..i pewno wrzosy ciachnę na przełomie miesięcy.
Widzę zresztą po forumowych ogrodach, że wiosna bardziej rozpędzona. U mnie co rpawda niektóre rośliny już dawno pokazały listki- irga czy berberysy..na drzewach pąki też pęcznieją, po bylinach widać jednak że się czają ostrożnie a niektóre kompletnie w uśpieniu.

Mną się nie sugeruj, ja muszę wszystko ostrożniej robić. Nie mam zacisznej działki między domami, więc i z wiosennym cięciem się nie spieszę zbytnio.

Ściskam.. jak zdrówko? :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Mar 2016 13:44 #443039

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Całkiem przyjemny dziś dzień. Co prawda wiatr lekko wieje, ale taki wiosenny..i wreszcie świeci słońce :woohoo:

Łaskawie otworzyły się iryski..ale jakoś tak mizernie.. Myślę, żeby jesienią dokupić trochę innych odmian. Może w tym sezonie zakończę grzebanie w okołowejściowych rabatach i będę mogła solidniej zasilić je w cebulki, nie tylko iryskowe, ale też więcej krokusów i tulipanów.
IMG_1310.jpg


tulipanów też mam trochę. Nie mogę sie na nie doczekać, kupiłam kilka różnych odmian papuzich- moich ulubionych. Kiełkują w różnych kolorach..jedne na zielono, jedne na bordowo a jeszcze inne podbarwione na czerwono. Pewno zzielenieją wszystkie z wiekiem, ale śmiesznie to na razie wygląda
IMG_1311.jpg


IMG_1320.jpg


nie widzę jeszcze hiacyntów, a też posadziłam kilkadziesiąt sztuk..oczywiście fioletowe :whistle: ale powinien sie trafić też jakiś biały, pomarańczowy.. No gdzie one są :hammer: Czyżbym przesadziła z głębokością? Pewno tak..

Staram się uspokajać w temacie budzących się roślin...ale chyba pomimo podlewania w upały, zdaje się, że straciłam część żurawek. Chociaż w upały to one się dobrze czuły, mogłam pokpić na jesieni :club2: Jeśli zdechną, to się śmiertelnie na nie obrażę i więcej nie kupię :angry:
Nie budzą się też jeszcze bodziszki ROzanne, w szałwiach Marcus też cisza. Na szczęście ślady życia zaczynają być widoczne w jeżówkach Butterfly Kisses
IMG_1316.jpg


Nie panikuję i nie rozpaczam jeszcze jednak- cały czas mam wzgląd na krokusy, które jakoś szczególnie nie szleją, więc skoro one się nie rwą na świat, to i byliny mają czas..
Z krokusów, jak widać, najbardziej wyrywne żółte
IMG_1313.jpg


IMG_1315.jpg


IMG_1314.jpg


widzę, że pasiastych kupiłam sporo i rozsiałam w różnych częściach ogródka. Powinny być jeszcze zwykłę żółte, białe i fioletowe.. Pewno tutaj..i w paru innych miejscach. Takich zaspanych kępek mam chyba 6 czy 7...
Jak widać nie rosną zbytnio, a w zasadzie od 2 tyg stoją w miejscu. Skoro im się niespieszy, to też wrzosy, które rosną obok, nie będą jeszcze cięte- to co napisałam rano.. Skoro im za zimno na gonienie z rozwojem, to na wrzosy mam czas..
IMG_1312.jpg


Cięcie wrzosów odkładam na później, ale chyba z bukietókami ruszę w weekend. Im nie powinny zaszkodzić ewentualne zapowiadane przymrozki :think: Po pąkach widać, że już czas, bo się obudziły
IMG_1318.jpg


Na weekend plan jest taki, że od rana porządkujemy garaż, bo zamówiony jest kontener, później jadę na honorowe krwiodawstwo, a po powrocie- jeśli mnie nie zetnie z nóg- chciałabym ciachnąć bukietówki, trochę posprzątać niektóre byliny (traw jeszcze nie ruszam- pusto będzie bez nich..). Jeśli prognoza temperaturowo-opadowa się utrzyma, to w sobotę lecę też z Promanalem.
Zaopatrzona już jestem w nowy opryskiwacz, bo poprzedni nie trzyma ciśnienia. Na razie nie potrzebuję dużego z lancą, bo jeszcze sięgam (no..prawie..), ale pewno za rok czy dwa lata już taki większy będzie potrzebny.
Mam co prawda taki duży z lancą, ale był używany w czasie budowy do impregnacji- niby wypłukany, ale wolę nie ryzykować..

Byłam dziś w ogrodniczym i zauważyłam, że firma Agrecol zaczęła produkować fajne dozowniki z nawozem do roślin domowych. Znałam te dozowniki dla orchidei, ale z radością zauważyłam dziś, że są też do roślin zielonych.
Na pewno jest to wygodniejsze, niż nawóz dodawany do podlewania. Ja zazwyczaj o tym zapominam :jeez: a to jest dośc wygodne. Jedna buteleczka na miesiąc i z głowy.. Zamierzam tak odżywiać monsterę, zamiokulkasy i paprotkę
Pewno to znacie, dla mnie to ciekawa nowość..
agrecol.pl/produkt/odzywka-do-roslin-doniczkowych/
Ostatnio zmieniany: 09 Mar 2016 13:54 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, zanetatacz, Kasionek

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Mar 2016 15:43 #443056

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Irys Katharine Hodgkin u Ciebie kwitnie, a u mnie ciągle w pąkach ;) , jak to się dziwnie plecie :silly:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Mar 2016 19:32 #443129

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Kochana....jest tak :huh: , zimy nie było i nie będzie :whistle: , jak wiesz niektóre nasze Forumowe koleżanki już jakiś czas temu ,,ciachnęły'' trawy ...i dobrze.....bo już szczypior rusza i swoje też ,,ogarnąłem'' wszystkie :woohoo: ...więc tnij, tnij, tnij.... :garden:.... a.... hortensje krzewiaste i bukietowe skończyłem ciąć wczoraj, miłej pracy w sobotnim deszczu :rotfl1: .
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 10 Mar 2016 16:12 #443458

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Moniś ja z cięciem wrzosów jeszcze się wstrzymuję. Zresztą przeważnie robię to jak już widać, że ruszyły.
Traw też jeszcze nie ruszałam, poza tymi, które kwitną najwcześniej. Jeśli pogoda dopisze, to chciałabym cięcie traw machnąć jutro albo w sobotę.

Jak Ci mija/minął przedpiątnik? :drool:
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 10 Mar 2016 22:00 #443563

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Martuś, na pocieszenie powiem, że kwitną tylko te dwa.. cała reszta ledwo nosy wystawiła ;)

Paweł, ojej, u Ciebie na sobotę deszcz zapowiadają, jak mi przykro :funnyface: :rotfl1:
U mnie prognozy na cały nadchodzący tydzień pokazują bezdeszczową aurę, a w sobotę zachmurzenie, więc jadę z Promanalem.
Bukietówki ciachnę na pewno, trawy może też, jeśli czasu i sił po oddaniu krwi zostanie.
Wrzosów jeszcze nie ruszam.

Dorciu, robię dokładnie tak jak Ty..czyli wrzosy czekają- u mnie pewno ruszę je dopiero po świętach, bo jeszcze jakieś nocne przymrozki mają być i deszcz ze śniegiem :sick:
Nad trawami się zastanawiam, ale chyba machnę je w Wielkim Tygodniu :think: chyba, że prognoza się nie poprawi, bo na noce przedświąteczne zapowiadane są przymrozki rzędu -5* a nie chcę w dzień ciachnąć i od razu po cięciu żeby mroziło, a u mnie potrafi przymrozić :jeez:

Przedpiątnik minął nie najgorzej..na pewno lepiej, niż wczorajszy dzień :unsure: Nic się jednak nie porównuje do piątkowego wieczoru :woohoo:

*****
Weekend mamy pracowity. Od 8 kontener i sprzątanie garażu, od 9.30 honorowe krwiodawstwo, po powrocie- zależnie od formy- jakieś ogrodowe aktywności.
To i tak zapewne nic w porównaniu z tym, co planuje całe Forum działać w ogrodach..fajnie, że sezon się zaczyna!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 10 Mar 2016 22:56 #443591

  • Zuza
  • Zuza's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 287
  • Otrzymane dziękuję: 327
Witaj Moniko :)
Bywam tu u Ciebie , czytam , podziwiam Twój zapał , organizacje :)
Tylko z napisaniem miałam opory :) Chyba Twój zawód mnie onieśmielał :rotfl1:
Chce Ci podziękować :thanks: bo dzięki Twojemu info udało mi się w Obi kupić wodopój z hiacyntami i też kwitły na niebiesko .
Podoba mi się ,jak tworzysz ten ogród , jak go rzeźbisz . Wszystko jest przemyślane , zaplanowane i takie fajne w odbiorze :) Ty na prawdę potrafisz to robić :bravo:
Stawianie doniczki na rabatce w miejscu gdzie trzeba coś dosadzić bardzo mi się podoba , super pomysł na myśl którego zawsze się uśmiecham :)
Rozrabiaka przesłodki i bardzoooo pracowity , zobacz , jak on cieżko pracuje w ogrodzie ach ...
Proszę go ode mnie tak serdecznie wytarmosić :)
Pozdrawiam i życzę pięknej pogody na weekend :bye: :bye: :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 10 Mar 2016 23:40 #443597

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Zuza, cieszę się, że się odezwałaś i witam Cię serdecznie :hug: Mój zawód..no proszę Cię, nie żartuj. Następnym razem będąc u zębologa popatrz na niego łaskawszym okiem :funnyface: to też człowiek.. :P i może tak jak ja, nie cierpi chodzić do dentysty :rotfl1:

Wiesz, że nosisz moje wymarzone i ulubione imię!! Zawsze chciałam mieć na imię Zuzanna.. :hearts: do tego stopnia, że kiedyś koleżanka, chcąc zrobić mi frajdę, przysłała mi kartkę z wakacji, zaadresowaną Zuzanna..itp..
Jesli kiedyś będę mieć córkę, to tak będzie mieć na imię.. Dostojne, klasyczne, a jednocześnie ma tyle fajnych zdrobnień.. od słodkiej Zuzi do psotnej Zuzki :lol:

Do meritum..
Cieszę się, że dałam dobry cynk, a Tobie dziękuję o przypomnieniu nt poidełek, bo miałam jedno puścić w kraj..i zapomniałam :hammer:

Bardzo to miłe, co napisałaś o moim ogródku, ale jakie na wyrost :happy3: Przemyślane..taaa.. Zuźka, po tysiąc razy myslę nad jednym miejscem..sadzę..po czym dochodzę do wniosku, że jest źle..i zaczynam myślenie od nowa :crazy:
Planuje odcinkami i robię to bardziej na czuja, niż według jakiejś konkretnej wiedzy.. Sadzenie drzew wygląda tak, że patrzę na ogródek..hmm- brakuje wysokiego punktu.. Ooo- to może drzewo :think:
Wymyślam sobie, że brakuje mi jakiegoś kształtu..np czegoś strzelistego czy płaskiego.. albo koloru i kombinuję- na okrągło.
Nieoceniona jest pomoc forumowa i doradzanie, chociaż czasem potrafią tutaj nieźle w głowie namącić :funnyface:

Teraz jestem na etapie rodków, które uwielbiam tak, jak zapewne niektórzy kochają róże (czego ja z kolei nie do końca rozumiem, bo na mnie aż tak nie działają :wink4: ) Krążę więc po ogródku i szukam dla nich miejsca.

Nieudolnie mi to ogrodowanie wychodzi, ale cieszę sie przeogromnie, że moje rabaty w wiecznej budowie mogą się komuś podobać :kiss3:
Zresztą nie przejmuję się aż tak efektem..tzn zależy mi, żeby było ładnie i miło dla oka, ale bez wczuwania się, czy to jakiś styl w ogóle jest ;) Dla mnie najważniejsza jest możliwość grzebania w ziemi i sam fakt posiadania ogrodu.. Nic mnie tak nie relaksuje, jak ogródek :hearts:

Niebieskie doniczki już prawie korzenie zapuszczają :rotfl1:

Cyguś to pomocnik jakich mało! Mówię Ci- nikt mi tak nie poszarpie worka z korą czy ziemią, jak Cyguś.. w dodatku na tyle strategicznie, że niosąc worek, połowę wysypuję po drodze.
Kiedyś napisałam, że w tej bajce "Idzie Grześ przez wieś, worek piasku niesie" zapomniano dodac, że Grześ na pewno miał psa pokroju Cygusia :P

Ogrodnik musi mieć siłę do pracy..więc Cygusiątko dziś wieczorem najpierw posilił się kością, obskubywaną na mojej kanapie :jeez: po czym ukradł spod telewizora ze zdemolowanego już stroika (ciekawe przez kogo..) kawałek bluszczu sztucznego. Czyżby równowaga między mięsem a zieleniną :silly:
IMG_1331.jpg


Odnośnie Cyguśka, to entuzjazmu ma co niemiara. Grabienie czy zamiatanie przy nim jest niemożliwe, szczeka zawzięcie i próbuje szarpać miotłe czy grabie. Szarpie worki i nadal pamięta, że szlauch twój wróg.. Całe lato z nim walczył, a teraz jak tylko wypatrzy go w garażu to od razu się na nim wiesza i szarpie.
Urocza z niego psinka, ale zbyt energiczna chwilami- nic nie mogę zrobić..bardziej muszę bronić Cygusia przed jego pomysłami :lol:
Patrząc, z jakim zapałem i impetem wskakuje na rabaty zaczynam się obawiać o tulipany i lilie..będę chyba musiała bambusowe kijki powbijać przy delikatniejszych roślinach, żeby unaocznić mu, żeby nie szedł taranem przed siebie :jeez:

Cieszę się, że zaglądasz i zawsze zapraszam, jednak podpowiedz..czy pojawi sie miejsce do złożenia rewizyty :hug: ?

Zgodnie z prośbą wytarmoszę go..serdecznie :evil:

Wzajemnie, dla Ciebie również dobrej pogody życzę i udanego weekendowego ogrodowania :flower2:
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2016 23:43 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zuza

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 10 Mar 2016 23:56 #443602

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Cyguś z surówką wymiata :P
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 11 Mar 2016 00:13 #443609

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Tylko czekać, aż zacznie obiady dwudaniowe sobie szykować :rotfl1:


EDIT..z ostatniej chwili.. :whistle:

Boszzzz, męczy mnie juz ta popularność
IMG_1334.jpg


a mówiłem- cofam autoryzację :angry:
IMG_1335.jpg
Ostatnio zmieniany: 11 Mar 2016 00:37 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Margo2, chester633, hanya, inag1, Krzysia

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 11 Mar 2016 09:05 #443647

  • Roma
  • Roma's Avatar
Hahaha a to ci dopiero informatyk, mina mówi wszystko :comp: :teach:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 11 Mar 2016 09:27 #443653

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witaj Monisiu ;) Jak zawsze zdjęcia Psiurka poprawiły mi humor :hearts:
U nas trochę zimno.Nie przemęczaj się za bardzo.Mi spodobały się rodki z linii królewskiej.Tylko ,gdzie je wsadzić jak szybko rosną do dużych rozmiarów.Więc myślę :supr:
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego piątku :bye:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 11 Mar 2016 09:55 #443658

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Wiesz co ja to temu Cygusiowi wcale się nie dziwię, że broi u Ciebie ile może :whistle: . Gdyby ktoś tak bezczelnie :P zdradzał moje sekrety i ujawniał wszelkie moje wybryki całemu światu, to też musiałabym się jakoś odegrać :rotfl1: . Uważam, że i tak znosi to z godnością ten nasz celebryta :happy3: . Ja na jego miejscu pierwsze co bym przegryzła to kabelek ładowarki od laptopa :rotfl1: .

Moniś przejaśni się? :think: Czy już mnie może szlag trafiać przez tą pogodę? :hammer:
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 11 Mar 2016 10:05 #443660

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
ROmuś, z informatyka to jakiś pożytek chociaż by był..on to zwykły haker, zmieniający mi ustawienia w laptopie ;)

Kasiu, rodki królewskie świetne są..i mrozoodpornośc mają świetną. Ja szukam jednak fioletowych, więc nawet na nie nie zerkam.

Ty nie masz gdzie sadzić.. ;)

Dorciu, na szczęście Cyguś kablami sie nie interesuje. Kabel do laptopa od samego początku leżał na podłodze i prawie nie wzbudzał zainteresowania.. ufff..
Od dawna sensację wzbudzają ptaki za oknem- nawet teraz biega od balkonu do okna przy kanapie, skacząc, merdając, szczekając i wyjąc na zmianę- chyba zwariuję :jeez:

Wg prognoz ma popadać do południa i koniec deszczu na cały tydzień. Jutro w prognozach pochmurno, w niedzielę słońce za chmurką.
Oby się sprawdziło! W sobotę machnę promanal.

Na Accu niby zapowiadają deszcz, ale im nie wierzę. Rok temu, jak oberwanie chmury właśnie niszczyło nam trawnik, to w tej samej chwili wg Accu u nas było słońce :angry:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 11 Mar 2016 10:18 #443661

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Czyli na chwilę obecną mogę spokojnie jechać na zakupy :tongue2: i czekać na rozwój wydarzeń.


U mnie kablami interesował się kiedyś Fituś. Miał ich sporo na sumieniu :whistle: . Pamiętam jak przegryzł kable przy przyczepce naszym brukarzom :rotfl1: i Sebastian musiał na szybko dorabiać nowy zestaw :rotfl1: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.441 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum