Forum Ogrodnicze Oaza

Ewuś, jeszcze nie wiadomo, co z tym wiekiem emerytalnym Całkiem niewykluczone, że będzie powrót do 60 lat dla kobiet.
Moja synowa na razie nie pracuje i mam nadzieję, że posiedzi z dzieckiem jeszcze ze dwa lata Alusia niebawem kończy roczek. Posiedziałam z nią dzisiaj, byłam na spacerku, karmiłyśmy kaczuszki, pobawiłyśmy się...Fajnie było!
Na jutro zapowiadają u mnie 25 stopni i żadnego deszczu przez najbliższe dni A październik za pasem! Chyba przyjdzie mi zaorać ogród i posadzić jakieś rośliny preriowe

No chyba i u Ciebie już pada?
U mnie od tygodnia co chwila
Ziemia już jest nasączona
Ale przez to nie mogę posadzić tulipanów
Nie narzekam, w zeszłym roku sadziłam w grudniu, więc mogę i w tym

Ja na szczęście sadziłam w czasie "piachu"... z deszczu się cieszę. Jakby jeszcze było ciut cieplej... ale nie będę przesadzać z wymaganiami
Za to teraz sadziłam... czosnek, bo wczesniej nie zdążyłam
W połowie października dotrą jeszcze róże, no i mam parę krzaczorów do przeniesienia, więc jeszcze nie koniec sadzenia.

U mnie w ogrodzie już jesień - i niech tak zostanie na dłużej,bo moja córka pojechała do Zakopanego, a tam... regularna zima nie mogłam uwierzyć jak mi fotki przysłałą... ja takiej aurze na razie dziękuję...
fotki są autorstwa Szymona.

O matko
Takiej zimy jeszcze nie chcę. Zatem z samego rana lecę delektować się naszą jesienią

Sceneria bajkowa ale jeszcze nie.......niech czeka

Hej Dorotko i Ewciu ja też delektuję się jesienią. Podobno w przyszłym tygodniu ma nawet zajrzeć do mnie słoneczko...


A na razie różyce nie odpuszczają







Hortensje, choć mocno jesienne, cieszą oczy











cieszą mnie dalie, rozjaśniają szarość ogrodu, choć to pewnie ich ostatnie chwile







no i widoczki ogólne






nie mam w domu "parapetowców", ale mam kolorki za oknem...

Ewuniu, kocham kwiatowe, kolorowe ogrody. A Twój do takich należy ...... no i te piękne hortensje. Jestem niestała w uczuciach do kwiatów. W tym roku miłuję hortensje. Piękne. Może kiedyś doczekam się takich w moich ogródkach ???

Witaj Czarodzieju
Co do hortensji - to jestem w nich zakochana niezmiennie i na zawsze. Cała reszta....moze się bać, bo nie znają dnia ani godziny... kiedy mogą wylecieć z rabaty

Cześć Ewo, obejrzałam sobie śnieżne zdjęcia i trochę słabo mi... Nieee, proszę, niech sobie to wygląda jak scenografia do "Królowej śniegu", ale nie u mnie! Zaraz obleciałam dalie, by sprawdzić, czy podczas weekendowej mojej nieobecności nie oberwały mocniej - i nie, uff, tak jak u Ciebie, są jak ostatnie motyle w moim pustoszejącym ogrodzie. Fajnie mieć dalie, prawda?
Hortensjowo mam zamiar się rozwijać, oby posadzone w tym roku maluchy przetrwały i rozrosły się wiosną. Z tym, że moje to ogrodówki, no nie robią niebieskich bukietowych niestety...
Widzę, że masz śliczną lantanę na tarasie, ale co to jest to w najwyższej donicy? Werbena? I co jeszcze?
A tak poza tym - dość mało kolorowych liści widzę, u mnie to samo, aż się dziwię. Choć do grabienia wcale mi nie pilno. Tylko że wyłgać się z tego nie da, jak potem spadnie wszystko w ciągu kilku dni...

Aniu, w dwóch donicach z lantana mam jakąś białą obsiewkę - nie znam nazwy, ale to genialne jest - kupujesz małą doniczuszkę, a przez sezon się rozrasta do białego potwora

Wiesz, ze faktycznie, liście żółkną, brązowieją i... trzymają się gałązek. U mnie też mało liści opadło, dziwne...

Co do dalii, to w tym roku zaryzykowałam... mam i jestem zachwycona tą białą, wielką, gwiazdą. Będę bardzo niepocieszona jeśli nie uda mi się przezimować jej karpy, co sie może zdarzyć, bo ręki (i miejsca ) do przechowywania tego typu roślin niestety nie mam.

Na pewno znajdziesz jakiś kącik na karpę, warto, one kwitną do przymrozków.

Pewnie wyniosę na strych... bo w blaszaku, w mrozy, temperatury minusowe są...

Bardzo ładnie masz jeszcze w ogrodzie -kolorowo
i kącik z lantaną -super wygląda.
ps. te białe kwiatki to chyba Wilczomlecz'Diamond Frost'
pięknie wygląda

Zaiste Dana, Euphorbia graminea Diamond Frost Też lubię, fajnie rozświetla kompozycje

rany koguta... skąd Wy to wszystko wiecie
Dana, Madziu jesteście niesamowite

Ewuś, a jak przechowujesz wrzosy w doniczkach zimową porą?

Nie przechowuję... idą do gruntu. I albo przetrwają zimę albo... nie.
ale przed sadzeniem mocno rozrywam bryłę korzeniową, bo w doniczkach jest bardzo zbita.

Ja zawsze miałam kilka dalii, ale niestety nie mam gdzie trzymać i po zimie mi ginęły
Teraz też się skusiłam i kupiłam jedną
Znowu będę próbowała ja przetrzymać.
Niestety garaż nieogrzewanym piwnica za to przegrzana.