TEMAT: Adasiowe zmagania z Naturą

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 12:04 #738864

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Małgosiu, a co byś poleciła na początek dla kompletnego nowicjusza?
Nigdy mnie nie ciągnęło w tę stronę, ale może bym spróbowała.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 12:08 #738865

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11828
Ja ze wstydem przyznaję, że już dawno nic nie czytałam. Sama się ,,oduzależniłam'' ponieważ jak już mnie wciągnęło do czytania to do końca ;) Pamiętam jak kiedyś były jakieś wybory i byłam w komisji miejskiej. Było nudno tak siedzieć cały dzień więc do czasu dotarcia protokołów z komisji obwodowych czytałam ale nie zdążyłam do końca. Następnego dnia trzeba było przyjść do pracy więc zostawiłam książkę w szufladzie biurka i od rana szuflada lekko uchylona i dalej czytanko do momentu aż mnie przyłapał szef ( wtedy to był jeszcze naczelnik ). Powiedział: Elka ja od rana widziałem, że czytasz ale jak masz niedużo to dokończ, ja to rozumiem :) On z zawodu był polonistą.
Pozdrawiam Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, ewakatarzyna, zwykły chłop, Babcia Ala, _Nika_

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 12:23 #738868

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
Szafirek wrote:
Małgosiu, a co byś poleciła na początek dla kompletnego nowicjusza?
Nigdy mnie nie ciągnęło w tę stronę, ale może bym spróbowała.

Przeczytaj to, jak Ci się spodoba, to znaczy, że mogę coś polecić.

Edit: Nałóg. Oczywiście MUSIAŁAM to przeczytać.
Kawa i do pracy.
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 12:41 przez CHI.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Zielona, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 12:56 #738874

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Aniu Szafirkowa - ja, choć niepytana, polecę coś bardziej hm, bajkowego - mojej ulubionej pisarki Ursuli Le Guin powieści fantasy z cyklu Ziemiomorze.
Dobre, żeby się oderwać od rzeczywistości - która często przekracza wszelkie fantazje.
I w dodatku naprawdę pełnokrwista literatura.
Co do powieści "dla kobiet" - czy masz na myśli trudne do strawienia bzdury, słodko-mdłe, jak wata cukrowa?
Literatura nie dzieli się na kobiecą i męską, tylko na złą i dobrą. Nierzadko ta ostatnia wychodzi spod pióra (klawiatury?) kobiet.

Elu, fajnego szefa miałaś.

Małgosiu - nieprzewidziane wydatki przed świętami to chyba norma. Padł mi rozrząd w mazdzie. :jeez:
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 14:20 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, bietkae, Zielona, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 13:49 #738886

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Wieczorem tu zajrze dziewczyny, bo teraz w biegu jestem
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, bietkae, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 14:06 #738891

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Jeżeli mogę się wtrącić :oops: w latach 90 ubiegłego stulecia :rotfl1: (ależ to brzmi) przeczytałam pierwszy tom opowiadań o Wiedźminie Sapkowskiego. Wsiąkłam. Z niecierpliwością czekałam na wydanie kolejnego tomu.
Przyznam sie, że po skompletowaniu całego cyklu, przeczytałam wszystkie tomy ciurkiem jeszcze raz. Kolejny też :crazy:
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 14:11 przez JaKasiula.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, rozalia, Kasionek, CHI, bietkae, ewakatarzyna, Babcia Ala

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 14:12 #738892

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Piszecie o książce. Hm, od pewnego czasu nie biorę w rękę, bo je zjadam. Tak kochani, w trakcie nie robię nic, czytam od początku do końca, nie ważne ile ma stron. Nie istnieje wtedy dla mnie nic i nikt. Nawet noc nie jest wytchnieniem. Mam to od dzieciństwa. Kiedy trzeba było iść w pole, ja pod pachą zawsze miałam książkę. Kiedy inni odpoczywali ja ją trawiłam z każdym wersem, z każdym zdaniem.
A gdzie pozostałe rzeczy do zrobienia.
Moją pasję i miłość do książki żaden z dzieci nie odziedziczył. Co prawda najwięcej ma to córka, ale nie ma takiego mojego przebicia.
Dziś z pasji zostały kartony na strychu. Oczywiście jak tam wlazę, to wszyscy wiedzą, że pewnie tam mnie można znaleźć. Część oddałam, a właściwie dałam do poczytania i już nie wróciły do mnie.
Dziś realniej patrzę w życie. Ale uwielbiam też wyszywać haftem krzyżykowym. I jak się dorwę, to tracę poczucie czasu. Choć oczy nie te co dawniej.
Córkę nauczyłam wyszywać gdy miała 6 lat. Dziś ona pokazuje co potrafi, a ja wiem jedno, że choć to po mnie zostanie, zanim ktoś wyrzuci do śmieci. :)

Aniu, znalazłam Cię na FB. :flower1:

16082975921181567227401.jpg

Haft diamentowy, ostatni jaki zrobiłam.
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 14:20 przez Zielona.

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 18:21 #738924

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
Alicjo - piękne :thanks:

Aniu Łatko - a ja Ursuli Le Guin nie trawię. Podchodziłam do Ziemiomorza 3 razy. Pierwszy, jedyny i ostatni. Jak dla mnie zbyt nadęty i napuszony styl pisania.
To samo miałam z Tolkienem.

O Wiedźminie zapomniałam. Też go "łyknęłam na jeden raz". I bardzo lubię polską wersję filmową. A "Trzy kawki" mogę oglądać w kółko.

Jak już jesteśmy "przy kawkach" :devil1:

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 20:30 #738943

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Niebawem najkrótszy dzień w roku ... powiem szczerze, że nigdy nie przeszkadzały mi przedłużające się ciemności, nawet gdy pracowałam: wyjściom i powrotom zawsze towarzyszył mrok, ale wiedziałam, że tuż po Świętach dnia zacznie przybywać. Otuchy w tych ponurych ( na zewnątrz ) momentach dodawały zapalone świeczki, lampioniki i światełka choinkowe, choć najwięcej ciepła i radości przynosił płomień świecy. Odkąd mieszkają z nami kociska, świeczki uwięziłam w latarenkach lub ceramicznych domkach.









Tego Rudolfa nie mogłam minąć obojętnie; stał samotnie na stołku, na zewnątrz sklepiku ze starzyzną ...
Kiedy zapalę tealightkę, migoczący płomień wyczarowuje tańczący cień reniferka na ścianie.



Niektóre świece :hearts: są same w sobie na tyle urokliwe i stonowane, że mogą istnieć bez jakiegokolwiek towarzystwa; są ozdobą główną, a tło dla nich mogą stanowić skromne stroiki:



Razem z Kacperkiem przygotowaliśmy świąteczny zestaw czytelniczy, o którym napiszę w wątku tematycznym, a teraz jedynie zasygnalizuję "powagę" :happy: serii Małgorzaty Musierowicz, czyli tzw. Jeżycjadę. Wbrew pozorom, czyli na przekór ilustracjom na okładkach, treść drzemiąca na kartkach daleka jest od beztroski, ale niesie ogromny ładunek życzliwości, wiary w człowieka i optymizmu - pomimo, że akcja pierwszych tomików rozgrywa się w latach 70-80, nie sposób nie zauważyć analogii do dzisiejszej sytuacji w kraju, ale .... cdn :)





Strawa dla ciała - co prawda ptasiego, ale w grudniu niezwykle istotna:



Tyle zostało z niedzielnego poczęstunku wielkim jabłkiem: pieczołowicie wydziobany miąższ, zostawiony ogryzek i część skórki:



Strawa dla ciała - ludzkiego; chwilowo w fazie przygotowawczej, czyli buzujący zakwas buraczany, który ( jeśli nie zepsuje się ) będzie podstawą do wykonania wigilijnego barszczu:



I na deser: strawa dla ducha i ogrodniczego serca :) - sałaty, pietruszka naciowa i selery prosto z działki ...









Pozdrawiam cieplutko, z wielkim kubkiem mocnej kawki z mlekiem w ręku :hug:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 20:37 #738945

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29665
Aniu pięknie u Ciebie. Lubię światło choinki, jest weselej i raźniej na duszy, a moje chłopy najchętniej by nie stawiały choinki, ale z powodu mnie muszą. Ja mam taką teorię, że gdybym w ogródku zasadziła chmiel, to miałabym co najmniej dwóch pomocników, to może z tą choinką też coś pokombinować w tym kierunku ;), to działania niektórych osób będą dobrowolne.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, CHI, bietkae, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 20:48 #738954

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Babuszka, dziękuję ( za wszystko :kiss3: ), ale chciałabym zaznaczyć, że w tym roku nie mam choinki. To, co ją udaje, to pęczek gałązek świerkowych naciętych na działce, włożonych do słoja z wodą, a całość umieściłam w wiklinowym koszu pomalowanym na biało.

Choinka, jako prawdziwe drzewko, potrzebuje specjalnej, domowej i prawdziwie świątecznej atmosfery - w tym roku nie jestem w stanie zapewnić bożonarodzeniowego nastroju, więc odpuściłam.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, rozalia, pouder, CHI, bietkae, Zielona, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 20:54 #738956

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Aniu, Jeżycjadę kto jak kto, ale Ty musisz lubić. Toż to Twoi sąsiedzi.Ja nikomu swojego czytelniczego gustu nie narzucam, szczęśliwie nie wszystkim podoba się to samo.Po prostu - z punktu widzenia literaturoznawcy pisarstwo Le Guin to klasa. Również,a nawet szczególnie inne jej utwory.
Sapkowskiego owszem, bardzo przyjemnie czytać. Prócz cyklu o Geralcie bardzo cenię trylogię husycką: Narrenturm,Boży bojownicy i Lux perpetua. Lubię trochę z podobnego powodu, jak Ania Adasiowa Jeżycjadę; sprawy dzieją się w znanych mi miejscach, opowiadają historię trochę prawdziwą, trochę możliwą, a tylko odrobinę - fantastyczną.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, pouder, bietkae, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 21:23 #738962

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Jezycjade uwielbiam, dwa lata temu w wakacje przeczytałam cały cykl od początku.

Wtedy się starałam o moją obecną pracę i przyszła przełożona zapytała, co czytam. Gdy odpowiedziałam, popatrzyła na mnie dziwnie, ale nic nie powiedziała. Potem się dowiedziałam, że jej przyjaciółka jest wielką fanką Małgorzaty Musierowicz
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, pouder, CHI, bietkae, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 21:49 #738967

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
CHI wrote:

Przeczytaj to, jak Ci się spodoba, to znaczy, że mogę coś polecić.

.

Małgosiu, polecaj! :drink1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, pouder, CHI, bietkae, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 22:14 #738972

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29665
Małgosiu ja też, ja też przeczytałam, polecaj :kiss3:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, pouder, bietkae, ewakatarzyna, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 22:19 #738973

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21386
No to polecam Anerty Jadowskiej Heksalogię o Dorze Wilk Pierwszy tom "złodziej dusz". Tamto opowiadanie to był wstęp do serii.

Tu jest ściągawka, jak to leci.
To tak na szybko.
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2020 22:29 przez CHI.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, pouder, bietkae, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 18 Gru 2020 22:42 #738979

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6317
  • Otrzymane dziękuję: 29665
Nawet czasami umiemy z synem coś ugotować, ale teraz 3 dni to będziemy jeść, gołąbki
20201218_214419.jpg
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika, Jan4, Adasiowa, rozalia, pouder, bietkae, ewakatarzyna, zwykły chłop, JaKasiula

Adasiowe zmagania z Naturą 19 Gru 2020 22:23 #739131

  • pouder
  • pouder's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1042
  • Otrzymane dziękuję: 2609
Czytanie wyniosłam z domu, pamiętam takie zdarzenie, ksiądz po kolędzie wszedł do pokoju, spojrzał na biblioteczkę zajmującą całą ścianę i zapytał po co komu tyle książek i kto to czyta. Gdyby nie mama mój tata wyrzucił by go z domu. Czytam wieczorami zamiast siedzieć przed telewizorem, no chyba, że jest coś ciekawego. Fantazy, fantastyka to jest moja bajka, nie lubię tylko opowiadań, za szybko się kończą. Właściwie to czytam wszystko, tylko musi być dobrze napisane. Ostatnio porwała mnie Cherezińska, nie dość, że świetnie napisane to odkryłam nieznane mi fakty z histori Piastów. Nie wiedziałam, że jest na forum dział czytelniczy, idę tam zajrzeć. Miłej niedzieli.
pozdrawiam Karina
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, Bea612, ewakatarzyna, zwykły chłop, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.996 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum