TEMAT: Domek na prerii

Domek na prerii 09 Cze 2017 22:07 #547286

  • Mysiul
  • Mysiul's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 111
Obawiam sie, ze jak nie ma pradu to i wody (pompa na prad)


Zielone okna z estimeble.pl

Domek na prerii 09 Cze 2017 22:08 #547288

  • Bella35
  • Bella35's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 216
  • Otrzymane dziękuję: 82
Diano kochana szkoda ze do ciebie tak daleko, pomoglibyśmy ci posprzątać przytuliły.
Wiem jak sie czujesz bo dokładnie tak ja sie czułam 2 tygodnie temu.
Po pożarze jak wstaliśmy rano w niedziele i patrzyliśmy na okna drzwi i ogród to rozpacz nas brała. Maz został tydzien w domu dopóki okien nie wymienili.
Ale to sa rzeczy, NAJWAZNIJSZE ZE WAM NIC NIE JEST!!!! Ze jesteście cali wy i zwierzaki.
Wiem ze cieżko patrzeć na zniszczenia ale powoli wroci do normalności.
Macie ubzezpieczony domu? No i co z tym prądem? Wiadomo kiedy wroci? Macie jakaś lokalna pomoc?

Trzymałam kciuki i przytulam mocno z całego serca. :kiss3: :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 09 Cze 2017 22:10 #547291

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dokladnie tak, mysiulku. Nie bylo wody, nie dalo sie splukac toalety itp.

Jak tylko troche ucichlo, wlozylam byle jakie buty, kurtke i [polecialam sprawdzic konie, bo widzialam przez okno, ze sa na zewnatrz. Nic dziewnego-w tajni byla lodowata breja po kolana, wszystkie konie trzesly sie z ziman i nerwow, przemoczone i zziebniete. Walczac z wiatrem pozakladalam im derki i dalam po misce owsa, zeby bylo im cieplej. Maz siedzial w domu.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 09 Cze 2017 22:20 przez planta.

Domek na prerii 09 Cze 2017 22:28 #547304

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dzis od rana. Weigele nie maja ani lisci ani kwiatow, zostaly badylki. Iglaki stracily czasc igiel:

IMG_3299.jpg


IMG_3300.jpg


IMG_3301.jpg


IMG_3302.jpg


IMG_3303.jpg


IMG_3304.jpg


IMG_3305.jpg


IMG_3306.jpg


IMG_3307.jpg


IMG_3308.jpg


IMG_3309.jpg


IMG_3310.jpg


IMG_3311.jpg


IMG_3312.jpg


IMG_3313.jpg
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 09 Cze 2017 22:30 przez planta.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Domek na prerii 09 Cze 2017 22:34 #547308

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
IMG_3314.jpg


IMG_3315.jpg


IMG_3316.jpg


IMG_3317.jpg


IMG_3318.jpg


IMG_3319.jpg


IMG_3320.jpg


IMG_3321.jpg


IMG_3322.jpg


Dachowki powbijane w polamane galezie i w siatke ogrodzeniowa

IMG_3325.jpg


IMG_3326.jpg


Tu wczoraj bylo kwitnace liliowisko

IMG_3327.jpg


Ide sie polozyc, jestem wykonczona sprzataniem podwiazywaniem pochylonych od wiatru iglakow w goracu, plus glowa mnie boli od stresu.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 09 Cze 2017 22:50 #547319

  • nyna76
  • nyna76's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 97
  • Otrzymane dziękuję: 59
Dianuś, to szalony kraj, wracaj....
Ania.

Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...

Działeczka- powolne spełnianie marzeń
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 09 Cze 2017 23:03 #547321

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Straszna siła natury :crazy: , parę minut i kilka lat pielęgnacji drzewek poleciało z wiatrem :ohmy:
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 10 Cze 2017 00:13 #547335

  • Mysiul
  • Mysiul's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 111
Wyglada to przygnebiajaco, ale jednak lepiej niz krajobraz po tsunami. Hosty chyba najbardziej ucierpialy od lodu? Przykre, ze tyle lat staran, pracy i jedno dmuchniecie to zniweczylo.

Chyba wole te nasze trzesienia ziemi (dopoki nie jestemy w epicentrum).

Na nature wplywu nie mamy. Trzymaj sie!
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 10 Cze 2017 06:47 #547346

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 390
Diano - jestem przerażona i Ty zostałaś z ty całkiem sama
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 10 Cze 2017 15:36 #547420

  • jag_2002
  • jag_2002's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 63
  • Otrzymane dziękuję: 42
Diano trzymaj się, hosty odbiją od korzeni, cebule lilii pewnie przetrwały, będą znowu w przyszłym roku, a Wam i zwierzętom nic nie jest, to najważniejsze. I dom, przetrwał, więc Twoja praca nie poszła na marne. Przytulam Cię mocno.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 10 Cze 2017 19:04 #547461

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Ludzie organizuja sasiedzka pomoc. Poszlam z moimi pilami i drabina do Virginii, miala kilka drzew z polamanymi galeziami, ale jedno mialo konary jak moja talia, zlamane w kilku miejscach, tarasujace wjazd. Moja pila elektryczna zgubila lancuch wiec kontynuowalam pila reciprocating. Konar w koncu odcielam, ale czesciowo oskorowal mi reke, gdy spadal.
Dan, maz Virginii, pod wplywem stresu kompletnie odlecial psychicznei, nie wie o co chodzi i nawet lediw etrafia do domu. Virginia jest przemeczona i to ja przerasta. Zacezlam odcinac grube konary od cienszych i ladowac na przyczepe.
Wszedzie obok slychac pily. Wnuk, ktory mieszka obok, ma sosne, ktora czesciowo spadla na dom, czesciowo oparla sie na innych sosnach.
Mam zamiar odpoczac, naladowac barterie do pily i bede kontynuowac. W miedzyczasie czekam na faceta od satelitarnej bo nei mamy TV, chyba tornado uszkodzilo antene. Maz zabiera corke do Chuck'n'Cheese na przyjecie urodzinowe.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek, CHI

Domek na prerii 10 Cze 2017 20:03 #547490

  • Mysiul
  • Mysiul's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 111
Wiem, ze nie posluchasz...

Na duze, zwalone drzewa/konary/galezie nie idzie sie z marketowa pila elektryczna malej mocy, tudziez z bateryjna milwaukee i dodatkowo bez zabezpieczen!

Spalinowka, w miare lekka, spodnie dla pilarza plus kurtka, kask, wzmocnione gogle i odpowiednie rekawice, o butach nie wspomne. R jak idzie 'na akcje'wycinki sosenek to wyglada jak terminator i to czasami w 35stp. Jak masz bielizne termoaktywna to az tak nie odczuwasz goraca i potu. Pamietasz te "czapeczke' co przysylalas razem z rekawicami? Na upal nie nic lepszego do pracy.

Tak, wiem taki sprzet zabezpieczajacy kosztuje, spodnie od 300USD, kurtka jeszcze wiecej, ale zdrowie i zycie masz tylko jedno...

Co innego podciac galazke w drzewku owocowym a co innego zwalone przez huragan drzewo.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 10 Cze 2017 23:48 #547577

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Ale scielam. I tylko kawalek skory stracilam! :wink4: Odskoczylam po przepilowaniu, ale odbilo w bok.

A c maja zrobic ci, ktorych nie stac na profesjonaliste i sami sa za starzy i niedolezni? Nie umialabym sobie spojrzec w oczy w lustrze, ze nie pomoglam...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 10 Cze 2017 23:51 przez planta.

Domek na prerii 11 Cze 2017 00:50 #547596

  • nyna76
  • nyna76's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 97
  • Otrzymane dziękuję: 59
I za to Cię wszyscy tu tak bardzo kochamy. .... A dobro powraca.
Ania.

Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...

Działeczka- powolne spełnianie marzeń
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Domek na prerii 11 Cze 2017 02:33 #547600

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dzieki, Nuno :hug:
No wiec dowiedzialam sie o co chodzi. Na granicy posesji, gdzie zaczyna sie dzialka wnuka, zlamala sie duza sosna. Wnuk bez konsultacji z Virginia zawolal znajomego i zamierzali rozebrac drzewo i wziac je sobie. Kiedy Virginia zaprotestowala, zostawili robote i sobie poszli. Wnuk odmowil w ogole pomocy.

Brat Virginii mieszkajacy tuz obok ma kase, wiec zaplacil fachowcom, by zrobili to za niego. Caly dzien tam pracowali, a ja z Virginia cielysmy co moglysmy. Dwa razy moja pila lancuchowa stracila lancuch, ale ocielam co sie dalo moja milwokee. Zaladowalam z Virginia trailker galeziami. Dan krecil sie obok jak dziecko we mgle i nie wiedzial co robic, a wnuk z bratem siedzieli i pili...

Wlasnie skonczylam na dzis. Jest 7.30 i zlamalo mi sie ostatnie ostrze do pily. Virginia z mezem pojechali rozladowac galezie, do kosciola i do marketu dokupic ostrza, a jutro bede ciela grube konary na mniejsze, poreczniejsze czesci i jesli sie uda, wytne to polamane drzewo do ziemi. ma okolo metr obwodu pnia u podstawy.

Te zlamana sosne zostawie na potem, najpierw tez rozbiore ten odlamany czubek swirka, ktory lezy kolo drogi.

Nie czuje rak...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 11 Cze 2017 03:13 #547601

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dzieki Wam wszystkim za wspieranie mnie. Kocham Was ! :hug:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Domek na prerii 11 Cze 2017 03:54 #547602

  • Mysiul
  • Mysiul's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 108
  • Otrzymane dziękuję: 111
Nie chodzi o nie pomaganie, a wylacznie o to, zebys zadbala o swoje BHP :) tak ogolnie, przy tym co robisz na codzien. My tez nie wolamy specjalistow tylko robimy wszystko sami i dlatego inwestycje w sprzet ochronny to nie fanaberia a potrzeba i koniecznosc. Masz tylko dwie rece, dwie nogi i jedna glowe :)
Dzisiaj skonczylo sie otarciem jutro moze byc np jeden palec mniej.

Tak tylko ku przestrodze, Twoj caloksztalt jest wiecej wart niz chocby dobre buty, rekawice, kaski itp.

Domek na prerii 11 Cze 2017 07:54 #547628

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3934
  • Otrzymane dziękuję: 21036
Diano, bardzo mi przykro z powodu Twoich strat, ale to tylko straty, a nie nieszczęście czy tragedia...
Rośliny przeżyją Ty też - jak się nie zaorzesz pomagając sąsiadom...

I Mysiul ma rację - BHP, jak raz się uda nie znaczy, że tak ma być zawsze...
A refleks przy "zmęczeniu materiału" się pogarsza - wiem to po sobie...


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.797 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum