TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 20 Cze 2021 14:27 #766629

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25487
Aniu ile masz rodzajów azalii i rodków liczyłaś kiedyś ? :happy: :bravo:
Bo o róże to już nie zapytam :bravo: :coffe:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 21 Cze 2021 13:03 #766763

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83457
Bogusiu, zarówno azalie i rododendrony, jak i róże i powojniki nie tylko liczyłam - liczę co jakiś czas, z kartką i pisakiem w ręku, często niestety też po to, by odhaczyć straty. :crazy:

W laptopie mam odpowiednie pliki i staram się je modyfikować; piszę tam też, gdzie i kiedy kupiłam roślinę - zaczęłam o dziesięć lat za późno, przynajmniej w stosunku do różaneczników.

Głowa nie ta, co kiedyś - do dwudziestu, trzydziestu sztuk człowiek panuje nad sytuacją, potem traci kontrolę :silly: .

O różach chyba kiedyś pisałam; nie tak dużo, jak niektórzy, w mieście lista ma w tej chwili 48 pozycji (odmian). Na wsi jest na pewno o połowę krótsza (mam ją w "wiejskim" laptopie).

Na razie jestem w mieście. Lato, lato...

Kończą się definitywnie piwonie - Sarah Bernhardt, jedna z ostatnich, a i to przypieczona.



Za to znalazłam kwitnący pustynnik - a nawet dwa.



Ostróżki odmianowe, a przynajmniej te, których imiona znam -tu Cobalt Dreams





Pierwsza jeżówka - kupiona w maju Glowing Dream (w piątek znowu uległam pokusie i z wiadomej szkółki w Karpaczu wytargałam cztery następne :oops: )



Ale nadal pierwsze skrzypce grają róże; Elfe przechodzi sama siebie



Wedgwood Rose wczoraj -



i dziś rano



Graham Thomas, moje ulubione żółteczko



Rosomane Janon, najbardziej zmienna z moich róż; wczoraj-



- i dziś rano



Debiutantka - Munstead Wood





Inna debiutantka - wspaniały kolor, Hot Chocolate -wczoraj-



-i dziś rano



Na koniec rzut oka z okna sypialni na rabatę z różami (i nie tylko, oczywiście)

Ostatnio zmieniany: 12 Gru 2021 18:33 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, Carmen, MARRY, Jaedda, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, malinaa, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 21 Cze 2021 16:04 #766774

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Wedgwood Rose jaka piękna :hearts: , chyba mam kolejną do zapisania na liście chciejstw.
Na mojego Elfika wciąż czekam, na razie w małych pączuszkach. Na jeżówki też czekam od ubiegłego sezonu :lev: .
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Łatka, ewakatarzyna, Bobka

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Cze 2021 15:39 #767040

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25487
O ludziku 48 pozycji w mieście tylko :)
To u różaneczników też liczba pokaźna.
Pięknie widać tę moc i różnorodność :bravo:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Cze 2021 21:25 #767105

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83457
Bogusiu, to wcale nie jest tak dużo, policz dokładnie swoje, to porozmawiamy.

Takie naprawdę duże krzewy można u mnie policzyć na palcach, to raz.
Dwa, że nie mam tak zwanych "kompozycji", "nasadzeń" z wielu sztuk tej samej odmiany - szkoda mi na to miejsca, a gdy zaczynałam ogrodowanie 23 lata temu, miałam przede wszystkim zupełnie inaczej ukształtowany budżet - i co tu kryć, nie mogłam sobie pozwolić na zakup wielu roślin na raz.
A tak to się przez dwie dekady uciułało. ;)
Większość moich róż jest stosunkowo młoda, zaczęłam intensywniej interesować się nimi kilka lat temu, a że wkrótce potem przeszłam na hm, stypendium ZUS - mam czas, by się nimi zajmować.

Kilka debiutuje w tym roku - jedna od Ciebie. :hug:
Bogusiu, jeśli tu zajrzysz, wiedz, że Gorąca Czekoladka robi postępy:



Aniu Szafirkowa - a to dla Ciebie:





Nie chcę być kusicielką - lecz ta róża jest warta grzechu. :lol:

Pokazana wyżej jeżówka to niedawny zakup, zapewne stała jakiś czas w tunelu. Jednak i te "z wolnego wybiegu" mają dużo pędów kwiatowych - i spore pąki, już niedługo będzie co pokazać.
Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2021 23:00 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, MARRY, Jaedda, Szafirek, Bea612, Prządka, ewakatarzyna, malinaa, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 23 Cze 2021 23:08 #767129

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25487
Aniu super :bravo: ona u Ciebie będzie wielkim krzaczorem z burzą
kwiatów ,skubać jej potem suche przekwitłe , to będzie kwitnąć do mrozów .
Uwaga lubią jej młode przyrosty mszyce .
Ale piękna jest i ma pączusie dobrze rokuje :wink2: :happy:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2021 23:11 przez Bobka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Cze 2021 09:30 #767415

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Ja mam róże od dwóch lat i jest ich 11. I z każdą wiosną i jesienią przybywa.
Jeżówki z Bylinowego Raju też w pączkach :happy4:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Podwójne życie i psy ogrodnika 28 Cze 2021 22:07 #767754

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83457
Szafirek wrote:
Ja mam róże od dwóch lat i jest ich 11. I z każdą wiosną i jesienią przybywa.
Te rośliny to się u nas same mnożą, przez pączkowanie. ;)

Chciałam pokazać parę obrazków z karkonoskiego ogrodu, no i masz - prawie od razu rozładowała mi się bateria w aparacie, a ładowarka została w mieście :blink:

Troszkę róż wkleiłam w wątku tematycznym, w tym nowo i okazyjnie kupione, wsadzone w bezcennej przestrzeni około trzech metrów kwadratowych, uwolnionej po silnym przycięciu świerków, tworzących niby żywopłot na granicy działki. I wtedy aparacik mignął mi znakiem pustej baterii - i zgasł...
Znowu jestem w mieście, gdzie było ewidentnie cieplej, a po deszczach sprzed kilku dni rośliny mają "power", jak się patrzy.
Coraz więcej ostróżek. Morning Lights, moja ulubiona:



Cobalt Dreams



Bezimienna, za to wyhodowana z nasionka i najsilniejsza ze wszystkich.



Jak widać, ma zawiązaną masę nasion (odmianowe wiążą słabo lub wcale). Spróbuję część zachować.

Mimo marnych zapowiedzi, zakwitną prawie wszystkie hortensje; moja stara, bezimienna serrata oblepiona pączkami:



Po silnym podsypywaniu siarczanem glinu nawet lekko niebieska :lev:



Następne błękitki - powojniki; Kiri Te Kanawa kwitnie zdecydowanie najlepiej, odkąd się z nim zadaję, zwykle kończył uwiądem, nim rozwinął pąki (odpukać!)
Przed weekendem:



dziś:



Późna estońska odmiana Semu



Bylinowy bezimienny staruszek kończąc kwitnienie jest po prostu szafirowy.



The Vagabond trochę poszedł w fiolet - cieszę się jednak z niego, bo też lubi uwiędnąć.



Obcięłam następne 15 litrów ubitych, posiekanych pędów różanych; kwitną za to inne, choć to przeważnie niewielkie, młode krzaczki. Ashram - w zeszłym roku 1 kwiat, teraz 3 na raz:



Teasing Georgia ogoliłam dokumentnie z przekwitłych pędów, a ona wypuściła taki klaster:



Hot Chocolate w ostatniej fazie rzeczywiście ma takie cynamonowe, rdzawe tony - strasznie trudne do uchwycenia aparatem:





Pierwszy pączek L.D. Braithwaite; to moje trzecie podejście do tej odmiany - a nuż się uda?



Pierwszy liliowiec - chyba Double River Wye?



Jednak to wszystko blednie, bo oto zaczyna się czas lilii...
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2021 21:58 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Jaedda, Bea612, Prządka, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 28 Cze 2021 22:33 #767760

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83457
Podobno to "niehandlowy kolor", ja jednak uwielbiam.."pomarancze i mandarynki, mandarynki i pomarańcze"!

Mandarin Star



Prawdopodobnie Forever Linda



LA Idaho - wsadzona do donicy z tarasową figą, urosła na prawie półtora metra.



Bezpyłkowa Easy Love



Tsing - hybryda lilii tsiguaense; piękna i najbardziej pomarańczowa z martagonów.





Niestety, jest wrażliwa na przymrozki w momencie, gdy wychodzi z ziemi; z kilku roślin kwitnie jedna, tylko dwoma kwiatuszkami.
Żeby nie było, że mam same pomarańczki - ta w kolorze burgunda, kupiona jako Red Electric, oczywiście nią nie jest - i nie wiem, czym jest. W każdym razie cieszę się, bo w zeszłym roku miała chore, niewydarzone kwiaty, a w tym - całkiem, całkiem.





Zaraz będą następne! :dance:

Edit: po drobnym śledztwie dochodzę do wniosku, że to Purple Marble.
Ostatnio zmieniany: 11 Sty 2022 17:21 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Jaedda, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Cze 2021 09:52 #767799

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25487
Pomarańcz w ogrodzie to przepiękny kolor jak i fiolet . :wink2:
Niemniej w uprawach kwiatów ,to tak jak w modzie ciuchowej
coś się musi dziać co rusz nowego .
Świat kwiatów czy innych kwitnień jest nie przemijający, ani też nie wychodzący z mody
jakkolwiek chcieliby producenci ten stan zmienić ,nie da się .
:bravo:
U mnie też lilie już powoli wszystkie zaczną pękać
ruszyły pierwsze azjatki.
Taki ogród jak Twój Aniu to prawdziwy spektakl .
:bravo: kolorów .Super ,a czekoladka faktycznie trudną jest
do pokazania jej koloru ,ale udało się Tobie bardzo dobrze . :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 29 Cze 2021 09:52 przez Bobka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Lip 2021 16:05 #768876

  • Kornik
  • Kornik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2856
Pani Aniu, dziekuję za pokaz róż, a Elfe cudowna!. Powojniki też zachwycają, chyba ulubione obok róż.Miły spacer zrobiłam sobie po tym wątku. :)
Pozdrawiam serdecznie,wcześniej Paulina, a od niedawna Małgosia


Koń jaki jest każdy widzi, ale kim jest ogrodnik i co w nim drzemie, tego nie wie prawie nikt . I niech tak zostanie

Między miastem i wsią - wszystkiego

Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Lip 2021 16:43 #768881

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83457
Paulino - czy może wolisz "pani Paulino"? - dzięki za miłe słowa i wytrwałość.
Mówimy sobie na forum po imieniu, niezależnie od wieku i innych okoliczności.

Jak się ogarnę, zrobię parę aktualnych zdjęć "poglądowych", na razie dla Ciebie Othello.

Za tę wiadomość podziękował(a): Carmen, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Lip 2021 17:07 #768885

  • Kornik
  • Kornik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2856
Dziękuję Aniu,

za Othello, uroczy, chętnie podpatrzę róże, trzymam się zasady - historyczne i pnące bo wytrzymują tutejsze mrozy .
Na widok bylinowego powojnika - staruszka, zabiło mi szybciej serce, kolor powala! :ohmy:
Pozdrawiam serdecznie,wcześniej Paulina, a od niedawna Małgosia


Koń jaki jest każdy widzi, ale kim jest ogrodnik i co w nim drzemie, tego nie wie prawie nikt . I niech tak zostanie

Między miastem i wsią - wszystkiego

Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Bobka

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Lip 2021 22:04 #769776

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83457
Łatka wrote:
Jak się ogarnę, zrobię parę aktualnych zdjęć "poglądowych"

Nie do końca "ogarnęłam się", ale złapałam chwilę - przed samym zmierzchem.
Szkoda, że umyka sam najpiękniejszy, najbardziej pachnący czas w moim ogrodzie, a ja mam tak niewiele sił i czasu, by się nim nacieszyć...





























Ostatnio zmieniany: 13 Lip 2021 08:05 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, Bea612, ewakatarzyna, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 12 Lip 2021 22:29 #769778

  • Bea612
  • Bea612's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1183
  • Otrzymane dziękuję: 4636
Aniu, ależ masz pięknie :hearts: mam nadzieję, że kiedyś, choć w części, moje chaszcze też tak będą wyglądały... :bye:
Zielono mi i kwietnie
Pozdrawiam
Beata
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, JaKasiula, Kornik

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Lip 2021 05:44 #769792

  • Kornik
  • Kornik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1005
  • Otrzymane dziękuję: 2856
Łatka wrote:

Nie do konca "ogarnęłam się", ale złapałam chwilę - przed samym zmierzchem.
Szkoda, że umyka sam najpiękniejszy, najbardziej pachnący czas w moim ogrodzie, a ja mam tak niewiele sił i czasu, by się nim naciesz
Właściwe słowa na ten czas, mamy go zbyt mało by podziwiac piękno naszych ogrodów. Aniu, u Ciebie jak w Raju!:flower2:
Pozdrawiam serdecznie,wcześniej Paulina, a od niedawna Małgosia


Koń jaki jest każdy widzi, ale kim jest ogrodnik i co w nim drzemie, tego nie wie prawie nikt . I niech tak zostanie

Między miastem i wsią - wszystkiego

Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Lip 2021 16:36 #769840

  • Carmen
  • Carmen's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1884
  • Otrzymane dziękuję: 3204
Cudownie :hearts: , ja też lubię ogród o zmierzchu, kolory są wtedy pięknie nasycone :dance: A lilie powalają :hearts: :hearts: :hearts:. Piękna kuta podpórka, muszę takiej, w tym stylu poszukać :)
Zielono pozdrawiam Iwona
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 13 Lip 2021 21:36 #769898

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83457
Przede wszystkim dzięki za miłe słowa, Beatko, Paulino i Iwonko.
"Raj" to sporo na wyrost, gdyby ten biblijny był tak malutki, prarodzicom byłoby ciasnawo.
Ale fakt, w tej chwili ogród w szczytowej formie, a głównie jest jedną wielką chmurą liliowych zapachów. Na to czekam, prawie cały rok. I nie ukrywam, po to zakopuję rokrocznie w ziemi całkiem sporą sumkę, jeśli odniesie się te kwotę do mojej budżetowej emerytury :crazy:
Nic to.
Iwonko, czy chodzi Ci o coś takiego?



To ani nic drogiego, ani kutego, spawane pręty, takie podpórki kilka lat z rzędu bywały wiosną w Lidlu, uzbierałam z piętnaście - kosztowały kilkanaście zł za sztukę.
Kilka dni temu byłam w OBI, są tam podobne, różnych wielkości i kształtów, ale droższe. Kupiłam jedną do róży - choć bym potrzebowała z pięciu, ale 60 zł to już jednak wydatek...



Ja tak mam, że jak mam wydać na jakieś ozdóbki, których zresztą nie bardzo lubię, wolę kupić roślinę... Ale te kratki są bardzo użyteczne, dla mniejszych róż, a nawet powojników słabiej rosnących.

To może dziś tarasowo? Zdjęcia sprzed paru minut.



LO Idaho



Bezpyłkowa Easy Love



OT Lavon i Nubia









OT Borello - cudowny, korzenny zapach, "michy" większe od moich złożonych dłoni



Moja ulubiona orientalna - Salmon Star







Trochę warzyw...



...i owoców ;)



Prawdziwym azylem w mieście jest dla mnie właśnie niewielki taras. Dzięki ścianie milinu i glicynii udało się uzyskać trochę ustronia, wielka magnolia Yellow River za balustradą przesłania widok na blokowisko. Jeśli gdzieś przysiądę wśród roślin, to na pewno nie koło rabat, bo tam od razu coś mnie szturcha: "podwiąż, wyrwij, przytnij, nakarm, napój...".
W ciepłe lato, jak teraz, taras jest naszą jadalnią, częściowo i gabinetem, na pewno - czytelnią... Pozwala przetrwać do następnej wyprawy na Południe.
Ostatnio zmieniany: 14 Lip 2021 06:59 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, MARRY, ewakatarzyna, JaKasiula


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.955 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum